PDA

Zobacz pełną wersję : Malowanie dywanikow, wykladziny ... czym ?



brtekkkk
14-01-15, 00:55
Witam panowie

Mam pytanie czy zwykla farba spreyu lub zaroodporna w spreyu nada sie na pomalowanie tylnej polki ? jest szara i zniszczona a chce zeby byla czarniutka

esel
14-01-15, 01:12
Żaro nie ma tutaj znaczenia. Wiem, bo widzę. Szwagier pomalował blat (ten zamykany wihajster) kuchenki gazowej - się wzięło porysowało, jakichś plam dostało. A używane sporadycznie.

Więc jeśli eksperymentujesz - nie dopłacaj za żaro, bo tam samo ch^jowo trzyma jak zwykły sprej.
Jak będziesz pryskał, zrób fotorelację - będzie dla pokoleń. Jak lipa wyjdzie, za dwie flaszki kupisz nówkę :P


edyta: nie nówkę, tylko z giełdy z anglika :D

brtekkkk
14-01-15, 01:36
Raczej pytalem czy ktos malowal taki material spreyem i jak to trzyma :) ?

esel
14-01-15, 01:59
A to trzymam kciuki, bo chyba pierwszy będziesz :D

DoSeR
14-01-15, 08:21
Uderz do leigimas bo malował swój czarny dywan na czerwony. Infi chyba też coś działał w tym temacie.

Jedras
14-01-15, 08:30
A nie lepiej kupić Vinyl VHT ? chyba bardziej się nada niż spray :D

rafal86
14-01-15, 11:49
vinyl vht jest ok, nie wiem jak dywany itp ale takie rzeczy jak torby, plecaki itp pokrywa dobrze. Malowałem znajomym takie "rzeczy" rok temu i do tej pory trzyma się idealnie.

Labed2007
20-01-15, 23:16
Jak już chcesz się bawić w takie cuda to użyj odpowiedniego produktu - VHT Vinyl dye. Motip w swojej ofercie miał kiedyś coś podobnego(i bodajże tańszego).
Malowanie półki to jeszcze przejdzie, ale dywaników czy wykladziny? Na pewno nie zrobił bym tego w aucie, którego używam na co dzień.

skilo_one
20-01-15, 23:44
Malowałem kiedyś dywan sprejem. Wyszło nieźle, ale pod dywanikami np się ścierało/wykruszało, mimo iż auto użytkowane weekendowo. Pamiętaj też o zapachu lakieru dość długo się unoszącego w aucie. Vht tak nie śmierdzi na dłuższą metę, ale znacznie drożej wychodzi - potrzeba 4,5 puszek lakieru.

Malowany był sprayami firmy śnieżka. Po psiknięciu od razu dywan był czesany szczotą ryżową, żeby się nie posklejał.
Sugeruję też bardzo solidne wypranie i dokładne odtłuszczenie dywanu, bo czym byś nie malował, szybko zejdzie.

Generalnie - drugi raz bym tego nie robił.