Zobacz pełną wersję : Stukanie i drgania na kierownicy
Witam,
nie znalazłem podobnego tematu więc zakładam nowy.
Proszę o pomoc. Od zeszłego tygodnia jestem właścicielem Civica VII z przebiegiem 72kkm. Nie mam zastrzeżeń co do mechaniki, niepokoi mnie jedynie stukot i silne drganie na kierownicy na dużych poprzecznych nierównościach np. torach. Wiem że zdalnie nikt nie swierdzi co faktycznie jest nie tak, ale może jakaś mała wskazówka się znajdzie. Ja podejrzewam końcówki drążków lub gumy stabilizatora. Potwierdzicie moja teorię?
Pozdrawiam
marcinw13_2005
07-07-08, 16:36
Kolego ArtB, polecam ci temat z odnośnika:
http://www.civicklub.pl/fi/__vbb/showthread.php?t=10028
Z pewnością po jego przeczytaniu dowiesz się co ci na 99,9% stuka... i stawiam, że będzie to przekładnia.
I dodam ci jeszcze, że ten typ tak ma.
Ten typ tak dokładnie ma,mi co prawda nic nie drga,ale na każdej nierowności nawala,a diagnosta na przegladzie technicznym stweirdzil ze zawiecha jest w stanie idealnym, tak samo inny diagnosta podczas sprawdzenia zbieżności kół,także tak to już z tymi Civicami jest ,dodatkowo mamy prawie te same przebiegi(ale moja od początku jeździ po wspaniałych polskich drogach:D).
A ja się chyba uprę i wymienię końcówki drążków, to mi podpowiedział brat, który co 30kkm je wymienia w Accord VI. W przekładni nie wyczuwam żadnych luzów.
Dzięki za wskazówki.
Pozdrawiam
a nie możesz po prostu pojechać do doświadczonego mechanika i go o to zapytać? :rolleyes:
a nie możesz po prostu pojechać do doświadczonego mechanika i go o to zapytać? :rolleyes:
Tak właśnie zrobię przed wymianą. Ale wszystkie znaki wskazują na końcówki.
marcinw13_2005
08-07-08, 16:42
Kolego ArtB, mam do ciebie prośbę.
Jak już wymienisz końcówki drążków, to daj znać czy ci pomogło. Bo ja wymieniłem najpierw całą przekładnię (w ramach gwarancji w ASO Szczecin, przebieg 75 tyś. km), a stuki po jakimś czasie powróciły. Następnie wymieniłem łączniki i gumy stabilizatora. Po tym zabiegu jest jakby lepiej. Ale pomimo tej wymiany, dalej jak wjadę na większą poprzeczną nierówność (np. przejazd przez tory kolejowe, bądź płyty betonowe), to coś mi tam stuknie (dźwięk jakby z przekładni).
Przede mną została wymiana końcówek drążków, ale póki co nie chcę wydawać na to kasy, bo nie mam 100% pewności, że to pomoże...
Dlatego jak już będziesz po tym zabiegu, to daj sygnał jak tam ze stukami.
Z góry dziękuję.
marcinw13_2005
26-07-08, 14:29
Do kolegi ArtB
I jak, czy wymiana końcówek drążków coś pomogła? Stukanie ustało???
Witam,
niestety sprawa jeszcze nie została załatwiona.
Zaprzyjaźnieni mechanicy skutecznie odwiedli mnie od pomysłu wymiany końcówek drążków i łączników stabilizatora. Za to udało się im znaleźć jeden problem. Mam pozrywane silentblocki. Mam nadzieję że do końca tygodnia znajdę możliwość podjechania i wymiany tych części. Oczywiście poinformuję o wyniku prac.
Pozdrawiam
Artur
marcinw13_2005
29-07-08, 16:55
OK, dzięki ArtB, czekam na informację.
Pozdrawiam.
Witam,
podłączę się pod posta - bo i u mnie coś ostatnio stuka, puka na poprzecznych głównie nierównościach.
To, że przekładnia jest grzechotką to już wiem od wielu miesięcy i mam to gdzieś nie zawracam sobie już tym głowy, ale te stuki jadę może jakoś w tym tygodniu sprawdzić. Mam nadzieję, że to tylko gumy stabilizatora się powybijały na naszych autostradach, no ewentualnie końcówki, bo tuleje wymieniałem nie tak znowu dawno. Oby się nie okazało, że to sworznie, bo podobno ten modelik ma tak, że całą zwrotnica jest do wymiany lub regeneracji a to już nie parę złociszy.
Ale nie ma co zapeszać - pojadę do koleszki i się dowiem, to dam znać.
pozdro :cool:
marcinw13_2005
04-08-08, 17:34
Z tymi sworzniami to tragedia, bo tak jak mówisz wtedy już całe zwrotnice do wymiany, ewentualnie regeneracja.
A ja póki co łudzę się, że ArtB dowiedzie, iż te stuki w przekładni to wina końcówek drążków. Bo jeżeli nie, to nie będę miał już co wymieniać. A w chwili obecnej to pozostały mi jeszcze końcówki... Bo już mnie te przekładniowe stuki zaczynają denerwować maksymalnie. Przecież to Honda a nie Hyundai !!!
marcinw13_2005
07-09-08, 21:56
I jak koledzy, znalazł ktoś może skuteczny sposób na eliminację stuków w przekładni???
Obecnie to Hynday podniósł jakośc a Honda (moim zdaniem) zeszła na psy więc jakoś się zbliżyła.
marcinw13_2005
09-09-08, 17:27
Jak na razie muszę przyznać, że poza stukami w przekładni to nic mojej Hondzi nie dolega. Ale te stuki potrafią wyprowadzić człowieka z równowagi. Całe zawieszenie w idealnym stanie, a tam coś stuka... Maksymalna irytacja dla mnie i maksymalny wstyd dla Hondy...
Witam,
wczoraj wymieniłem silentblocki. Jest lepiej, ale jeszcze nie idealnie. Prawy był zupełnie zerwany.
Teraz już da się żyć, chociaż przy pierwszej możliwej okazji sprawdzę jeszcze co w przekładni słychać.
Pozdrawiam
Witam,
ja wymieniłem przed zimą gumy i pukanie ustało, zawiasy pracują jak trzeba, sprawdzone pod każdym chyba kątem nic im nie można już zarzucić, ale....przekładnia jak stukała, tak stuka nadal, chyba szkoda nerwów na ten szajs, bo jak wiadomo z doświadczenia wielu Kolegów ani wymiana sprężynki, ani smarowanie, ani wymiana całej przekładni na niewiele się zdaje, bo po pewnym czasie stuki i tak wracają...to już lepiej miałem w starej fieście - jak przekładnia zaczęła cieknąć, to zregenerowali mi za parę stówek i był spokój i cisza, a tu się Honda popisać chciała i zrobiła wspomaganie elektro konstrukcyjnie dostosowane nie wiem do jakich dróg i przebiegów...
Reasumując - chyba szkoda się z tym badziewiem bawić i przejmować.
pozdro :cool:
wojtek5300
07-02-09, 20:39
W zimie zauważyłem że mniej stukało . Teraz jak sie ociepliło a do pracy jade przez tak zwane kocie łby to stukanie w przekładni sie nasiliło . Jechałem ostatnio z kolega ta sama droga jego Audi 80 rok produkcji 1993 i cisza . Pracowało tylko zawieszenie dośc przyjemnie i sprężyście To samochód z przebiegiem 500 tys km a moja hania ma 143 tys i łomocze jak w starym traktorze . Ale juz kłade laskę na to . reegie ma rację trzeba sie wyluzowac . Ide po piwo
Audi 80 rok produkcji 1993 i cisza . Pracowało tylko zawieszenie dośc przyjemnie i sprężyście Stare kanapy też pracują sprężyście ale nikt nie powiedział że tym da się jeździć... proszę Cię, Honda nigdy nie słynęła z miękkości zawieszenia, niech tam sobie stuka - też to codziennie słyszę, ale mam pewność, że w razie potrzeby auto posłucha się mnie i pojedzie tam gdzie ja mam na to ochotę.
wojtek5300
07-02-09, 21:17
mam pewność, że w razie potrzeby auto posłucha się mnie i pojedzie tam gdzie ja mam na to ochotę.Tu masz zupełna racje
przerabialem to wszystko u siebie sworznie owszem jak sie zapytasz w aso to uslyszysz ze sie wymienia razem ze zwrotnicami ale jak pojedziesz do pierwszego lepszego sklepu z czesciami do japoncow to bez problemu kupisz (ja do siebie kupilem marki 555 bodajrze po 70 zl za sztuke, a w aso zwrotnica bodajrze 800 zl /szt ) a co do stukania to nie zadne sworznie, nie koncowki tylko winna jest taka mala sprezynka w kolumnie kierowniczej(podobno wadliwa w tym modelu)ja podjechalem do mechanika troszke mocniej skrecil i narazie jest dobrze powiedzial tylko ze jesli problem sie powtorzy to poprostu trzeba bedzie dokupic nowa.
Wielki Szu
30-04-10, 17:20
Obecnie to Hynday podniósł jakośc a Honda (moim zdaniem) zeszła na psy więc jakoś się zbliżyła.
Tu chyba masz rację.
Od niedawna mam Civica Sport 1.6 2004r.mam problem z drganiami kierownicy powyżej 110 km/h.
Ogólnie jest ok, ale mój stary Civic MB3 5D mini me jest zdecydowanie lepszy.
Więc Sport prawdopodobnie pójdzie na sprzedaż.
sprawdz jeszcze wczesniej oponki bo u mojego fathera w hatchbacku to byla przyczyna drgan
moze jest ktoras lekko wybulona i robi krecią robotę
co do stuków to sugeruje takze obejzec stan poduszki skrzyni biegów (umieszczonej centralnie na srodku na belce z przodu)
Jak poduszke masz strzeloną z przodu tę centralną to drzy Ci auto i przy ruszaniu najbardziej na dwójce czuć, ja to właśnie miałem , wkurzało mnie to jak jasna i troche trwało zanim doszedłem bo poduszka była tak walnięta że od góry nie było nic widać , teraz mam problem z jakims stukaniem po prawej strony jakby zawory i za choinke nie moge dojsc co to. Słychac tylko na czwórce i piątce i tak do 150 km/h jak przyspieszam , później nagle ginie dzwiek...no ale przeciez nie bede zasuwał tak cały czas bo co ja misiakom powiem.....ze auto wolniej nie moze ? :)
jak nie sprężynka w przekładni kierowniczej to gumy stabilizatora ja wymieniłem tuleje wahacza i w serwisie powiedział mechanik wszystko ok z zawieszeniem , a dalej strzelało tak jakby jakieś naprężenia się robiły i trach zaglądnąłem pod samochód i odkręciłem te gumy stabilizatora i dopiero w tedy okazało się że są wytarte do czasu zakupienia nasmarowałem smarem i przestało strzelać podczas skręcania najbardziej było to zauważalne jak robiłem manewry np na placu ,jak masz trochę czasu i klucz 14 to wskocz pod samochód odkręć nasmaruj i będziesz wiedział czy to to,
u mnie też niestety trochę stuka i też szukałem wymieniałem itd.
Najbardziej stukało a raczej wręcz waliło na nierównościach w zimie - i wtedy doszukiwałem się wszystkiego lecz bez skutku.
Na wiosnę jak założyłem opony letnie, które miałem na oryginalnych felgach - stukanie jest ale minimalne!!!
Na zimę założyłem nowe opony na felgi stalowe.
Wszystko wskazuje, ze albo opony albo felgi:confused:
chyba, ze coś innego, co jest uzależnione od zmiany temp. np. jakaś poducha na amorze?
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.