huberto_91
27-12-14, 12:55
Posiadam prelude iv gen. po swapie z f seri na h22a5, swap robiony byl pól roku temu i od tamtej pory wszystko bylo ok. Problemy z autem zaczęły pojawiać sie w ubiegłym tygodniu.
Pewnego dnia podczas jazdy auto nagle zgaslo, sila nabranego rozpędu zjechałem na pobocze celem ponownego go odpalenia, jednak po przekręceniu kluczyka nie pojawił się zaplon(zadna z kontrolek w liczniku nie zapalila sie)
Sprawdziłem akumulator, klemy, bezpieczniki, wszystko ok. Nic oprócz swiatel, nie daje oznak zycia.
Jakies pomysły co moze byc powodem takie stanu rzeczy?
Pewnego dnia podczas jazdy auto nagle zgaslo, sila nabranego rozpędu zjechałem na pobocze celem ponownego go odpalenia, jednak po przekręceniu kluczyka nie pojawił się zaplon(zadna z kontrolek w liczniku nie zapalila sie)
Sprawdziłem akumulator, klemy, bezpieczniki, wszystko ok. Nic oprócz swiatel, nie daje oznak zycia.
Jakies pomysły co moze byc powodem takie stanu rzeczy?