cysiuu
23-12-14, 13:54
Witam posiadam civic'a 5g, ostatnio spaliła mi się żarówka w zegarze na obrotomierzu więc postanowiłem ją wymienić. Dostałem się do zegarów, odkręciłem je, odpiąłem kostki, wyjąłem zegary na kolana, wymieniłem żarówkę, złożyłem wszystko w odwrotnej kolejności, włączyłem światła i "karmiąc raka" podziwiałem pięknie świecącą nową żarówkę.
I byłoby wszystko dobrze, gdyby nie fakt ze po odpaleniu samochodu i dojechaniu do sklepu (jakieś 3km) wskaźnik temperatury pokazywał ze 2-3mm ponad maximum... otworzyłem maskę i ku mojemu zdziwieniu silnik był ledwo ciepły tak samo jak i zbiornik płynu chłodzącego (ilość płyniu w normie). No ale cóż myślę sobie stary samochód, to może i ma jakiś kaprys. Wsiadłem i pojechałem dalej, po jakiś 5 minutach dalszej jazdy spoglądając na wskaźnik temperatury, moja uwaga skupiła się na wskaźniku poziomu paliwa, który pokazywał, że mam pół baku o.O, co jest niemożliwe gdyż od ostatnich 2-3 miesięcy hania nie miała więcej jak 1-2mm ponad rezerwę. Po skończonej przejażdżce i powrocie do domu nim jeszcze zgasiłem silnik, poziom paliwa wzrósł tak samo jak temperatura do jakiś 2-3mm ponad maximum.
Trochę się rozpisałem, ale konkretnie, co mogłem zepsuć wyciągając zegary i jak ewentualnie to naprawić? spotkał się ktoś kiedyś z czymś takim? porady? sugestie?
Pozdrawiam! (z góry przepraszam jeśli był już taki temat, niestety po 20 min szukania nic nie znalazłem)
I byłoby wszystko dobrze, gdyby nie fakt ze po odpaleniu samochodu i dojechaniu do sklepu (jakieś 3km) wskaźnik temperatury pokazywał ze 2-3mm ponad maximum... otworzyłem maskę i ku mojemu zdziwieniu silnik był ledwo ciepły tak samo jak i zbiornik płynu chłodzącego (ilość płyniu w normie). No ale cóż myślę sobie stary samochód, to może i ma jakiś kaprys. Wsiadłem i pojechałem dalej, po jakiś 5 minutach dalszej jazdy spoglądając na wskaźnik temperatury, moja uwaga skupiła się na wskaźniku poziomu paliwa, który pokazywał, że mam pół baku o.O, co jest niemożliwe gdyż od ostatnich 2-3 miesięcy hania nie miała więcej jak 1-2mm ponad rezerwę. Po skończonej przejażdżce i powrocie do domu nim jeszcze zgasiłem silnik, poziom paliwa wzrósł tak samo jak temperatura do jakiś 2-3mm ponad maximum.
Trochę się rozpisałem, ale konkretnie, co mogłem zepsuć wyciągając zegary i jak ewentualnie to naprawić? spotkał się ktoś kiedyś z czymś takim? porady? sugestie?
Pozdrawiam! (z góry przepraszam jeśli był już taki temat, niestety po 20 min szukania nic nie znalazłem)