PDA

Zobacz pełną wersję : Uważajcie na Siebie ludzie, Civiki 5D są z kartonu....



MikeFoto
19-12-14, 13:05
.....no może nie dosłownie z kartonu. Brawura, głupota z kierownicą a może nieoczekiwana awaria - w tym przypadku skończyła się tak.
DTŚka, Katowice, chłopak 24 lata, zgon na miejscu, Auto - Civic 5D przelift, w 2 kawałkach.

http://img.sadistic.pl/pics/67de8e2c35ab.jpg
http://d.naszemiasto.pl/k/r/5f/5f/548ff69c2dfa0_gd.jpg?2133898992
http://d.naszemiasto.pl/k/r/08/f4/548ff671eec19_gd.jpg?1950061829

Ku przestrodze. Jeździjmy z głową. Dojedźmy na miejsce. Szczegolnie w Święta, zawsze ktoś tam na nas czeka....
Wyciągnijmy wnioski dla siebie.

Źródło: http://katowice.naszemiasto.pl/artykul/chorzow-smiertelny-wypadek-na-dts-przy-castoramie-zdjecia,2675242,artgal,t,id,tm.html

lako
19-12-14, 13:06
szok nic więcej

Poll
19-12-14, 13:33
Cały czas będę się spierał, że oderwanie tyłu tak równo nie byłoby możliwe. Tam nie ma zgrzewu. To auto nie było bezwypadkowe. Do tego na zderzenia boczne jak to, nie ma mocnych aut, a tylko trochę lepsze. Zadne stare auto czy to honda, bmka, merc nie są bezpieczne. Wtedy nie było takiej technologii. Szkoda chłopaka, dopiero zaczynał życie.

Raus
19-12-14, 13:54
A może być tak, że po prostu tył został odcięty przez strażaków w akcji ratowniczej, dlatego tak równiutko

Poll
19-12-14, 14:01
Tył wyleciał co widać po syfie i trawie. I czy tak daleko by go odciągali? Wątpie. To jednak nie zmienia faktu, że angielki nie są mocne. Ale i tak jest lepiej w porównaniu do jajka V gen...

MichałCK
19-12-14, 14:04
Weźmy pod uwagę to Panowie w jakim stanie jeżdżą Hondy Civic w naszym kraju, sami wiecie i nie raz widzieliście na tym forum np różnorakie tematy o zwalczaniu rdzy itd.
Nie raz mieliśmy okazję widzieć fotki Civica który po zdjęciu plastikowych nakładek na progi nie miał czegoś takiego jak progi bądź podłoga tylko same dziury i purchle tak że by napakował całą reklamówkę rdzy.
Może i w tym przypadku było tak że auto miało nadzwyczajnie skorodowaną podłogę ale kto wie, jedno wiadome że każde auto przy dużej sile uderzenia pognie się mniej więcej podobnie bo przecież coś musi pochłonąć te siłę uderzenia.
Wystarczy zobaczyć jak solidny jest ten słup w który uderzyło to auto, może zostało na nim kilka rysek i dalej stoi dumnie jak by nigdy nic.
W tym chorym kraju brakuje osłon/barierek które mogą chronić przed podobnymi wypadkami i chociaż po części amortyzować uderzenie.
Jednak również uważam że dziwne jest przerwanie auta niemal chirurgicznie w połowie, może faktycznie dawno temu był to składak z dwóch aut, a może i jakiś błąd technologiczny..
Tak się zastanawiam gdzie podział się dach tego Civica.. Ten wypadek to przestroga po części do nas wszystkich tu będących, człowiek w pogoni za prędkością i co raz większą mocą może się zbytnio pośpieszyć na tamten świat.

Poll
19-12-14, 14:15
Dach został obcięty to na pewno hydrauliką.
Blacha w całości nigdy w życiu się nie zetnie w przekroju poprzecznym,. Wytrzymałośc stali jest tu za duża na takie zjawisko, nawet niskowęglowej do tłoczenia jak tu. A dlaczego pęknie koło spawu? To proste. Sama spoina jest bardzo wytrzymała, ale strefa wpływu ciepła już nie. Tam się pojawia struktura Widmanstatena, krucha i iglasta. dlatego auta klepane to trumna na kołach. U nas się nie kara za to i przyzwala. Wiele ludzi zgineło w ten sposób, ale się o tym nie mówi, może się nie znają, bo wygląda to jak słabe auto czy coś. Strażacy na pewno nie tną podłogi na calą szerokośc auta - to bez sensu z punktu widzenia czasu i sprzętu.

cosmo-pl
19-12-14, 14:24
@Poll

Przy dużej prędkości słup w blachę idzie jak w masło. Tutaj nie chodzi o wytrzymałość czy nie, tylko o siły, które działają. Niejedno niespawane auto widziałem w takim stanie, po skoszeniu słupa. Zresztą na ostatnim zdjęciu, tego ze strażakiem, widać że tam było ścinanie, zrywanie i skręcanie, nie jest to więc chirurgiczne cięcie ;) A że w linii, no cóż to jak ze słynnym samolotem smoleńskim ;) Jaka była trajektoria lotu na słup, możemy się domyślać po. ;)

Poll
19-12-14, 14:31
W masło w masło, ale zawija się na nim, nie ścina. Nie dowiemy się tego. Stało się co stało.

slavkobe
19-12-14, 15:06
To proste. Sama spoina jest bardzo wytrzymała, ale strefa wpływu ciepła już nie. Tam się pojawia struktura Widmanstatena, krucha i iglasta. dlatego auta klepane to trumna na kołach.

a jak jest ze starymi autami ktore sie odrestaurowuje? ile rolek drutu idzie na spawanko jednej maszyny? To tez sa trumny?

https://www.youtube.com/watch?v=PJhndUSqWUg

na testach jak sie gielo to auto a co dopiero po prawie 20 latach ( na zderzeniu czolowym widac jak auto sie lamie w pol ).

Wedlug mnie auto nie musialo byc skladane z 2.. wystarczyla duza predkosc i uderzenie boczne w slup i auto mamy w 2 czesciach. Szkoda chlopaka i tyle.. a czy auto bylo skladane z 2 to pewnie tylko on wiedzial chociaz duze prawdopodobienstwo jesli bylo to mogl nie wiedziec..

Poll
19-12-14, 15:36
A jak odrestaurowujesz auto to spawasz przez środek podłogi albo słupki w poprzek. Jeżeli wg. Ciebie restaurowanie to spawanie jednego auta z 2, 3 to gratuluje. Na tym filmie przy bocznym udderzeniu nie pękło w pół.

mirasek
19-12-14, 15:40
Przeżywacie te "dwa kawałki". Zdjęcia są po akcji ratowniczej, widać że dach został odcięty przez strażaków w obu połówkach, więc musiały być pomielone ale razem, inaczej nikt by dachu nie obcinał z dwóch stron, a już na pewno od tyłu który rzekomo by odpadł i poleciał w krzaki. Widać że na pierwszym foto jest odsunięty ręcznie, wystarczy spojrzeć jak uderzył samochód. Owinął się standardowo jak każde inne auto.

Szkoda młodego chłopaka, nie znamy przyczyny tragedii więc lepiej z góry nie oceniać, wcale nie trzeba kosmicznych prędkości żeby się auto tak złożyło.

Z kolei znam takich którzy uszli z życiem ale nawet otarcie się o śmierć nie poskutkowało pedagogicznie...
http://goldap.wm.pl/114773,Sprawca-wypadku-w-Grabowie-stanie-przed-sadem.html#axzz3MLuese17
już w tym roku wrzucał na forum filmik z "prób" kolejną hondą, z pasażerem na pokładzie...

slavkobe
19-12-14, 15:48
A jak odrestaurowujesz auto to spawasz przez środek podłogi albo słupki w poprzek. Jeżeli wg. Ciebie restaurowanie to spawanie jednego auta z 2, 3 to gratuluje. Na tym filmie przy bocznym udderzeniu nie pękło w pół.

prawie tak to wyglada.. zobacz ile spawow dorabianie blach podlogi czesto jak sito.. ciecie i spawanie idzie.. to nie jest ze reperaturke sobie wstawisz i juz po robocie..

wydaje mi sie ze uderzenie tego auta w slup mialo ze 3 krotna wieksza sile.. niz walniecie auta ktore stoi z predkoscia 60 - 90km/h

cien3d
19-12-14, 16:07
Ładnie zaj.... tak to jest jeździć składakami bez wyobraźni oby żaden z nas tak nie skończył

cosmo-pl
20-12-14, 01:11
W masło w masło, ale zawija się na nim, nie ścina. Nie dowiemy się tego. Stało się co stało.

Rozcina. Jeżeli uderzył centralnie bokiem w ten słup i z dużą siłą, to słup przejdzie na wylot przez auto jak nóż. Zwłaszcza, że jest kwadratowy i jeżeli uwalił w róg, to go rozpłatał jak salceson. Zawinie się na drzewie, albo grubszym słupie, lub przy mniejszym impecie. Tutaj widać po samochodzie, że impet był ogromny i trzeba sobie zdać sprawę, że siła oddziaływania była skumulowana na niewielkiej powierzchni, a kwadratowa struktura ułatwiała rozorywanie blachy. Nie przez przypadek przywołałem Smoleńsk, bo tam też skrzydło zostało w podobny sposób obcięte, pomimo dużo słabszej konstrukcji i grubszego konara, który koniec, końców częściowo się poddał, bo był przełamany. Skrzydło się nie zawinęło, tylko było odcięte.

kuster
20-12-14, 03:07
cosmo za dużo bajek albo amierykanińskich filmideł się naoglądałeś;)

Kolo uderzył lewym przednim słupkiem, drzwiami w wyniku czego został zgnieciony... Wiec gdzie tutaj słup miał "ciąć" na pól samochód zaraz za środkowym słupkiem...

siara87
20-12-14, 03:26
Ciąć to może za dużo powiedziane, ale na ostatnim foto widać dokładnie ze tyl oderwał się po zgrzewach,nic nadzwyczajnego nawet nowe auto po takim uderzeniu potrafi się rozerwac

jawasaki
20-12-14, 13:12
Z swojej strony mogę powiedzieć tyle - że jak ciąłem angola na złom , - wszystkie cięcia szły lekko tępą siekierką - blacha w H jest mizernej jakości, dwa miesiące temu - dostałem w tył od 206-tki , prędkości nie duże - ale honda tylko na lawete , podłużnica złamana , drzwi się nie otwierają brak 30-40cm podłogi w bagażniku (gdyby nie butla lpg) było by pewnie i więcej... - auta mizernej odporności na uderzenia , w końcu ma tyle samo gwiazdek euro ncap co punto 1 ... , nie wiem czym to jest spowodowane , auto średnich gabarytów , waży prawie tyle co polonez - szkoda gadać .
Dodam że bez większych problemów sam naciągnąłem tył auta -

Poll
20-12-14, 13:30
Co do posta u góry to się zgodzę, że tył się składa. Blacha jak blacha. Wszędzie ta sama kaszana, bo inaczej by się nie dało jej formować. Ale źle konstrukcyjnie rozwiązane.

MM63
20-12-14, 16:52
A tutaj nagranie dla tych, którym wydawało się, że strażakom się nudziło i postanowili obciąć tył.
Srogie *******nięcie. Szkoda.
http://www.katowice.slaska.policja.gov.pl/k14/informacje/wiadomosci/131146,Jechal-za-szybko.html

Winni
20-12-14, 17:00
Ja *******e, aż w gardle ściska jak się to ogląda... Szkoda chłopaka.

eLUKAeSM
20-12-14, 18:10
:(

kamil39
20-12-14, 20:41
Powiedzcie mi, jak szybko mogl jechac, ze az takie skutki byly wypadku ? Powiem szczerze nie raz sie szybko jezdzi(ta trasa sednio 120 zawsze pomykam- zmienia sie przy tym pasy na lukach etc
Jak takie cos sie widzi( na filmiku z poczatku nie wydaje sie az ze to az tak bardzo grozna sytuacja, a skutki sa naprawde tragiczne;/ Szkoda mlodego chlopa.

kbzzz
20-12-14, 21:42
Szkoda chłopaka jak cholera, na ujęciu drugiej kamery widać, że wolno nie jechał bo wpada błyskawicznie na ten słup albo mi się tylko tak wydaje. Może miał kiepskie opony na tyle że go tak machnęło...

Guscioren
20-12-14, 22:21
Pytanie do wszystkich z grupy "przy takiej sile mogły sie zrobić 2 auta" pokażcie mi do c**** pana gdzie macie zgrzewy w tych miejscach gdzie ta dupa sie oderwała.
Szkoda chłopaka ale skoro aż tak zawinął sie na słupie nie jechał 50km i w dodatku ta urwana dupa (zapewne przód tej dupy miał inny numer vin niż docelowy przód). Moim pierwszym autem było MB6 które co jak co ma trochę mocy pod pedałem i jakoś nigdy nie miałem (tfu tfu) zdarzenia drogowego. Albo sie jeździ z wyobraźnia albo się jeździ żeby nastolatki miały kisiel w gaciach, tylko teraz jest pytanie jak długo.
Moim zdaniem auto było składane z dwóch i kierowca pewnie też troche poleciał z wyobraźnią. Mamy tam trzy pasy i dosyć szeroki łuk, dużo ludzi sie oszukuje na takim czymś. Od zawsze mnie ojciec a później Pani instruktor piłowali "Przystosuj sie do warunków na drodze a nie do tego co masz na znakach" Oczywiście te stwierdzenie może być odebrane dwu znacznie, ale mam na tyle oleju w głowie że nie latam przez miasto w lato 100km\h.

rafalluto
21-12-14, 08:32
koledzy proszę o rozwagę za kierownicą. szczególnie kiedy nie jedziecie sami. proszę bo straciłem młodsza siostrę przez lekkomyslnosc kierowcy.

siara87
21-12-14, 12:08
Pytanie do wszystkich z grupy "przy takiej sile mogły sie zrobić 2 auta" pokażcie mi do c**** pana gdzie macie zgrzewy w tych miejscach gdzie ta dupa sie oderwała.
Szkoda chłopaka ale skoro aż tak zawinął sie na słupie nie jechał 50km i w dodatku ta urwana dupa (zapewne przód tej dupy miał inny numer vin niż docelowy przód). Moim pierwszym autem było MB6 które co jak co ma trochę mocy pod pedałem i jakoś nigdy nie miałem (tfu tfu) zdarzenia drogowego. Albo sie jeździ z wyobraźnia albo się jeździ żeby nastolatki miały kisiel w gaciach, tylko teraz jest pytanie jak długo.
Moim zdaniem auto było składane z dwóch i kierowca pewnie też troche poleciał z wyobraźnią. Mamy tam trzy pasy i dosyć szeroki łuk, dużo ludzi sie oszukuje na takim czymś. Od zawsze mnie ojciec a później Pani instruktor piłowali "Przystosuj sie do warunków na drodze a nie do tego co masz na znakach" Oczywiście te stwierdzenie może być odebrane dwu znacznie, ale mam na tyle oleju w głowie że nie latam przez miasto w lato 100km\h.
zgrzewy masz pod mastyka mniej wiecej pod tym miejscem gdzie konczy ci sie gumowy dywanik pod nogami( zaznaczone na dole). teoria o tym ze sie rozpadl bo z dwoch skladany tez calkiem z dupy,gdzie tam widzisz jakis kit na slupku C? rozerwala sie pryginalna ladna blach(,zaznaczone na gorze). Auta nie sa z gumy spytaj pierwszego lepszego blacharza to ci powie ze jak odciaga auto hydrauliczna pompa 10ton to bez problemu moze rozerwac zgrzewy
http://iv.pl/images/10148868162494066264.jpg (http://iv.pl/)

ElDiablo1212
21-12-14, 12:17
Obstawiam że przy tej prędkości większość aut pękła by w pół. Widziałem Mercedesa który przy około 150 przyłożył bokiem w drzewo i też pękł na pół, wał wyglądał jak by był przecięty szlifierką.

maciooZD
21-12-14, 13:14
widać na filmiku że wolno to on nie jechał... mam taki sam model auta, robiłem blache miesiąc temu... pod plastikiem miałem jedną wielką dziurę

Gacekk
21-12-14, 13:44
Niestety to jest też efekt naszej "zimy", sam wymieniłem jakiś czas temu profilaktycznie opony na zimowe coby śnieg mnie nie zaskoczył, a tu klops. Duża prędkość, łuk, zimówki i to co najgorsze, czyli deszcz i mokra nawierzchnia. Zginął tylko i wyłącznie z własnej głupoty, dobrze że nie zrobił nic nikomu. W takich miejscach i przy takich warunkach zawsze włącza mi się czerwona lampka, a nawet jak nie jest ślisko nie kusi mnie do rajdów... Nie wiem może to dlatego, że od 19 roku życia zacząłem jeździć zawodowo dużym autem, a mam dopiero 22 lata... Czasem jeżdżę jak dziadek, ale może to i dobrze, za dużo widziałem już na drogach chociaż nie jeżdżę wiele lat.. Mimo wszystko niech spoczywa w pokoju.

maaaster109
21-12-14, 16:09
to chyba ten wypadek https://www.youtube.com/watch?v=yS5PpL3db2U

Mareczuczek
21-12-14, 16:24
O kurde :( Brak słów.

MikeFoto
21-12-14, 20:53
Wypadek masakra.
Szacunek dla osób, które szarpały autem i próbowały gościa wydostać Po niecałych 2 min od wypadku, są osoby które nie stoją bezczynnie i nie kręcą komórką o próbują cokolwiek. Brawo!

Guscioren
22-12-14, 06:05
Nadmierna prędkość i nie dostosowanie się do warunków 😢 szkoda chłopaka ale wina raczej leży po jego stronie. Na naukach dalej twardo będą uczyć jak zdać egzamin a nie jak poradzić sobie w danej sytuacji...

maaaster109
22-12-14, 16:42
Stracil kontrole zarzuciło i nie wyszedl...pewnie malo doswiadczenia jeszcze nie ma zimy ale juz powinno sie latac na zimowkach...

Karpiczek
22-12-14, 17:04
Stracil kontrole zarzuciło i nie wyszedl...pewnie malo doswiadczenia jeszcze nie ma zimy ale juz powinno sie latac na zimowkach...

Czy zimowki by pomogly w takiej sytuacji to kwestia sporna. Sniegu nie bylo, tylko mokro.
W tym wypadku nadmierna predkosc. Niestety wedlug statystyk to wlasnie nadmierna predkosc jest glowna przyczyna wypadkow, kazdemu sie spieszy.

Guscioren
22-12-14, 18:13
Stracil kontrole zarzuciło i nie wyszedl...pewnie malo doswiadczenia jeszcze nie ma zimy ale juz powinno sie latac na zimowkach...

Pierwszy deszcz jest gorszy niż śnieg. Ktoś kiedyś powiedział "nie moc lecz technika, zrobi z Ciebie zawodnika" raczej opony by tutaj dużo nie pomogły. Fizyki nie oszukasz, na opony stawiam ze są tak jakieś 175\xxr14 więc przyczepność kółek od taczki

MichałCK
22-12-14, 18:59
Ciekawe jak w praktyce w takich warunkach sprawdza się np. napęd Quattro. Takie super widowiskowe reklamy Audi wypuszcza, a ciekawe jak to ma się na prawdę w skrajnych warunkach przyczepności.

pafels
22-12-14, 19:39
Ciekawe jak w praktyce w takich warunkach sprawdza się np. napęd Quattro. Takie super widowiskowe reklamy Audi wypuszcza, a ciekawe jak to ma się na prawdę w skrajnych warunkach przyczepności.
ojciec ma XC90 z napedem AWD stwierdził, że nie będzie kupował zimówek bo napęd na wszystkie koła starczy... pamiętam dzień w którym pierwszy raz pojechaliśmy tym autem gdy spadł śnieg, faktycznie przy przyspieszaniu nie było czuć że jedziemy po śniegu- trakcja jak na mokrej nawierzchni, postaliśmy trochę w korku wiec hamowań praktycznie nie było, potem gdy korek się skończy rozpędziliśmy się do ok 80km/h i potem hamowanie przed zawrotką, gdyby nie to że z naprzeciwka nic nie jechało i mogliśmy widowiskowo zawrócić to skończylibyśmy na pasie zieleni z pokrzywionymi felgami ( w najlepszym wypadku) wiec napędy na 4 koła są super jeśli chodzi o przyspieszanie, na zakrętach na pewno też jest lepiej niż w autach z napędem na jedną oś, ale podczas hamowania nic nie zastąpi dobrych opon. tak jak Guscioren napisał fizyki nie oszukasz. był nawet program na tvn turbo gdzie Bielak testował do jakiej prędkości działa esp ( na suchej nawierzchni) powyżej 100km/h nie było szans na opanowanie auta wiec pewnie i w tym przypadku napęd na 4 koła ESP itd. nic by nie dały...

Tommi01
22-12-14, 20:56
i w tym przypadku napęd na 4 koła ESP itd. nic by nie dały...

oj smiem twierdzic ze by na bank cos daly i moze by nawet wyszedl ztego bez ryski...

jaki moral z tej bajki? jak chcesz upalac to 1. naucz sie jezdzic 2. kup nowsze auto ktore jest 100razy bezpieczniejsze od tych starszych

Guscioren
22-12-14, 21:16
oj smiem twierdzic ze by na bank cos daly i moze by nawet wyszedl ztego bez ryski...

jaki moral z tej bajki? jak chcesz upalac to 1. naucz sie jezdzic 2. kup nowsze auto ktore jest 100razy bezpieczniejsze od tych starszych

Chciałem jeszcze napisać "lub jedź na tor" ale tego u nas coraz mniej i mamy takie skutki że gdzieś się ludzie chcą wyszaleć.

cosmo-pl
22-12-14, 21:35
Jakby kwestia opon, tu jest kluczowa. Są to zimówki, problem że stare i zajeżdżone Dębica Frigo, które nowe już były fatalne na mokrym (tył). Co z tego, że zimówki, które z kopnego śniegu wyjadą, jak na byle mokrym asfalcie tył przód wyprzedza. Mało tego przód wygląda na co innego - Kormoran Snowpro b2, które są tak samo fatalne na mokrym, albo jeszcze gorsze (widać trochę więcej mięsa na nich). Ja wam powiem jedno, mój Civ trochę stał nieużywany i miał podobny zestaw. (moja mama na takimi jeździła). Teraz ja nim trochę śmigam i jak go przejąłem rok temu, to jeździłem na tych oponach jak na szpilkach. Nie chciałem w auto inwestować ale z racji tego, że go częściej użytkuję ostatnio (jest na LPG i szkoda mi go sprzedawać :) ) wrzuciłem Uniroyale MS Plus 66 - różnica jak niebo i ziemia. Na tamtym zestawie jak popadało, nie mogłem się zatrzymać, nie mówiąc już o bocznym, bo zwalniałem w zakrętach (czego nie lubię :) ) jak dziadek, dlatego że czułem co rusz, że auto jest na granicy, pomimo że jadę wolno. Kolejna sprawa - rożne gumy na osiach (nie jestem na 100% pewny w tym wypadku ale tak mi się wydaje). Od jakiegoś czasu się trąbi, że jest to dozwolone ale niepolecane i żeby jednak lepsze mieć z tyłu.. hm no cóż na załączonym obrazku widać, dlaczego nie jest to takie bezzasadne. Osobiście uważam, że chłopak szybko jakoś nie jechał jak na 3 pasy. Po prostu zmieniał na łuku drogi pas i były makabrycznie ślisko. Dlatego ja na polskie zimy, kupuję m. in. zimówki, które sobie dobrze radzą na mokrym i na błocie.

MM63
22-12-14, 22:46
Jakby kwestia opon, tu jest kluczowa. Są to zimówki, problem że stare i zajeżdżone Dębica Frigo, które nowe już były fatalne na mokrym (tył). Co z tego, że zimówki, które z kopnego śniegu wyjadą, jak na byle mokrym asfalcie tył przód wyprzedza. Mało tego przód wygląda na co innego - Kormoran Snowpro b2, które są tak samo fatalne na mokrym, albo jeszcze gorsze (widać trochę więcej mięsa na nich). Ja wam powiem jedno, mój Civ trochę stał nieużywany i miał podobny zestaw. (moja mama na takimi jeździła). Teraz ja nim trochę śmigam i jak go przejąłem rok temu, to jeździłem na tych oponach jak na szpilkach. Nie chciałem w auto inwestować ale z racji tego, że go częściej użytkuję ostatnio (jest na LPG i szkoda mi go sprzedawać :) ) wrzuciłem Uniroyale MS Plus 66 - różnica jak niebo i ziemia. Na tamtym zestawie jak popadało, nie mogłem się zatrzymać, nie mówiąc już o bocznym, bo zwalniałem w zakrętach (czego nie lubię :) ) jak dziadek, dlatego że czułem co rusz, że auto jest na granicy, pomimo że jadę wolno. Kolejna sprawa - rożne gumy na osiach (nie jestem na 100% pewny w tym wypadku ale tak mi się wydaje). Od jakiegoś czasu się trąbi, że jest to dozwolone ale niepolecane i żeby jednak lepsze mieć z tyłu.. hm no cóż na załączonym obrazku widać, dlaczego nie jest to takie bezzasadne. Osobiście uważam, że chłopak szybko jakoś nie jechał jak na 3 pasy. Po prostu zmieniał na łuku drogi pas i były makabrycznie ślisko. Dlatego ja na polskie zimy, kupuję m. in. zimówki, które sobie dobrze radzą na mokrym i na błocie.

Ty na tym nagraniu wyczytałeś jakie miał opony? Bardzo mnie to zaintrygowało.

cosmo-pl
22-12-14, 23:03
Powiększ sobie zdjęcia dobrym programem. Mnie intrygują głupie pytania i cytowanie posta pod postem..

MM63
22-12-14, 23:17
Mnie intrygują głupie pytania i cytowanie posta pod postem..

Dupcia cię zabolała?

kbzzz
22-12-14, 23:18
Od razu jak zobaczyłem zdjęcia powiększyłem je sobie na opony i co zobaczyłem na tylnej osi- tak jak wyżej napisał Cosmo - frigo które są makabryczne na mokrym

kuster
22-12-14, 23:25
ludki... to stało sie w tym miejscu:
https://www.google.pl/maps/@50.2749914,18.9614235,17z?hl=pl

na DTŚce z Katowic w strone Chorzowa...
pod Gałeczki gdzie najprawdopodobniej kierowca chciał zjechać...
Powiedzcie mi czy to jest normalne zeby strzelać przez trzy pasy na zjazd w nocy, na mokrym, z prędkością (strzelam) ~120km/h? gdzie zjazd zaczyna sie juz dużo dzużo wcześniej?
Czesto tam jeżdze do pracy po dziewczyne i też przyznaje czasami tam pocisne :D ale trzymam sie zdecydowanie bliżej prawej strony bo nawet jakby mi sie udało wykonac taki manewr przy ktorym "poległ" kolega z Hondy to pewnie wyleciałbym na zakręcie prowadzącym na rondo...

maaaster109
22-12-14, 23:58
panowie ale letnie sa do 7 st na +. potem powinno zakladac sie zimowki. taka prawda zimowki zawsze by cos dały....moze w niewielkim stopniu ale jednak...skad wiemy czy nie bylo to zamarznięte tylko wygladało jak woda...?

cosmo-pl
23-12-14, 00:19
Są zimówki i co z tego?


Oglądnij jeszcze raz, zobacz jak przebiega mokra droga. Środkowy pas jest w połowie mokry, w połowie suchy. Jak wjeżdża wszystkimi kołami na mokre, to tracą koncertowo przyczepność i tył wyprzedza przód, mimo że kontrę założył, ale niestety z hamulcem - 3 s filmiku się już zaczyna. Potem tak to wygląda jakby chciał zjechać, ale on już od 3 s leci na łeb na szyję, bez żadnej kontroli. Dokładnie te gumy tak fatalnie działają. Droga wyprofilowana i co z tego, zmiana przyczepności asfaltu, plus kiepskie gumy i gotowe. Tutaj masz podobną sytuację, też asfalt w cieniu nie wysechł do końca plus słabe gumy.

https://www.youtube.com/watch?v=gbN3drqcBAw


Dupcia cię zabolała?
Kolego są inne fora od tego typu zapytań - myślę że tam znajdziesz jakiegoś "bardziej skorego kolegę" do prowadzenia rozmowy tego typu ;)

maaaster109
23-12-14, 01:16
Panowie nie mozna spokojnie ? jak was cos boli to sie spotkajcie i wyjasnijcie a nie forum zasmiecacie....-.-

MM63
23-12-14, 01:24
Panowie nie mozna spokojnie ? jak was cos boli to sie spotkajcie i wyjasnijcie a nie forum zasmiecacie....-.-

Dobra, a tera chodź się bić.


:cool:

Poll
23-12-14, 14:14
Nie szukajcie winy w oponach, aucie itp. Tu widać gwałtowny manewr jak ktoś zauważył, na drodze na granicy zamarzania. Do tego obecność zjadu to wyjaśnia. Wjeżdza gwałtownie przed drugie auto, z dużą prędkością. Może i dębice słabo na wodzie, ale jak się chce 3 pasy przy 120+ pokonać moment to i Conti by zawiodły.

maaaster109
23-12-14, 15:28
Dobra, a tera chodź się bić.


:cool:

w niedziele po kosciele:)

cosmo-pl
23-12-14, 18:04
Nie szukajcie winy w oponach, aucie itp. Tu widać gwałtowny manewr jak ktoś zauważył, na drodze na granicy zamarzania. Do tego obecność zjadu to wyjaśnia. Wjeżdza gwałtownie przed drugie auto, z dużą prędkością. Może i dębice słabo na wodzie, ale jak się chce 3 pasy przy 120+ pokonać moment to i Conti by zawiodły.

No na pewno masz rację w tym względzie, ale my mówimy o faktach. Prędkość jest wysoka, tylko problem w tym, że ciężko powiedzieć jaka.. Dobre opony to podstawa jednak.

Karpiczek
23-12-14, 21:17
Podstawa jest przewidywanie swoich manewrow i manewrow innych. Opony schodza na drugorzedne miejsce. Mozna jezdzic na lysych ale jesli ma sie te swiadomosc, wiemy wtedy o ograniczeniu predkosci.

lookaty
23-12-14, 21:58
No niestety nasze auta przecina byle rowerzysta przy zderzeniu czołowym. Opony to bardzo ważny element, często niedoceniany przez wielu kierowców. O ile rozumem wybór budżetowych lub używanych opon przez osoby jeżdżące spokojnie, o tyle wielu "streetracerów" pyta się często o najtańsze. Jest to jedyny element łączący nas z nawierzchnią i nie ma tu kompromisów dla osób lubiących trochę szybszą jazdę.

Jeszcze jedna kwestia, była mowa o ESP. Mam takie ustrojstwo w Astrze i w 99% jestem przekonany, że z tym systemem chłopak nie straciłby życia. Parę razy próbowałem jego możliwości i skutecznie wyprowadza auto z poślizgu temperując zapędy kierowcy.

maaaster109
24-12-14, 19:42
nie ma co gdybyc czlowiek nie zyje. Jest zima jezdzijmy z glowa aby nie dochodzilo do tego rodzaju sytuacja

Badman
24-12-14, 23:11
No wiec z moich skromnych obliczeń wyszło, że w chwili zderzenia miał około 130 km/h - zobaczcie- dystans od końca linii ciągłej do słupa to 76 metrów, pokonał go w czasie około 2,1 sek - tak przynajmniej wychodzi z filmu - oczywiście mogą być różne metody kompresji i innych zmiennych w filmie blablabla co daje wynik właśnie w granicach 130 km/h - szkoda chłopaka bo na pewno gdyby dostał drugą szansę zrobiłby to inaczej...

maaaster109
25-12-14, 23:25
130 :O to troche duzo na takie warunki takim autem....

Bartko
26-01-15, 09:44
http://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-wypadek-na-podkarpaciu-dwie-osoby-nie-zyja,nId,1595877

Chyba się przesiądę na coś bezpieczniejszego niż nasze angielki... :(

Guscioren
26-01-15, 10:34
http://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-wypadek-na-podkarpaciu-dwie-osoby-nie-zyja,nId,1595877

Chyba się przesiądę na coś bezpieczniejszego niż nasze angielki... :(

Lub trzeba jeździć z głową ;)

kamil39
26-01-15, 10:41
Lub trzeba jeździć z głową A przeczytales kogo byla wina? Pan z bmw spowodowal zdarzenia-[ co ma Twoje jezdzenie z glowa d otego >?:

lookaty
26-01-15, 11:44
A przeczytales kogo byla wina? Pan z bmw spowodowal zdarzenia-[ co ma Twoje jezdzenie z glowa d otego >?:


jak dla mnie...


Honda wpadła w poślizg, a kierowca bmw, ponieważ nie ma możliwości zjechać na pobocze, bo jest to miejsce ograniczone barierkami, uderza w prawy bok tej hondy.


...to nie BMW spowodowało wypadek...

Krawiec
26-01-15, 11:49
Angielki super bezpieczne nie są, ale czym byś nie jechał, uderzenie boczne będzie miało ciężkie skutki. Podejrzewam że inny byłby bilans gdyby to zderzenie było czołowe.
Gdyby to Honda uderzała w bok BMW, podejrzewam że to nie pasażerowie Hondy tylko BMW właśnie mieliby mniejsze szanse na przeżycie....

kamil39
26-01-15, 12:14
Zamieszczone przez kamil39
A przeczytales kogo byla wina? Pan z bmw spowodowal zdarzenia-[ co ma Twoje jezdzenie z glowa d otego >?:

jak dla mnie...

Honda wpadła w poślizg, a kierowca bmw, ponieważ nie ma możliwości zjechać na pobocze, bo jest to miejsce ograniczone barierkami, uderza w prawy bok tej hondy.
...to nie BMW spowodowało wypadek...Dobra, jednak ja nie docyztalem, przepraszam poprzedniego Uzytkownika- ale to ze my bedziemy uwazac, nie gwarantuje ze sie kiedys w tym aucie nie zabijemy... bo to karton ewidetny.

Bartko
26-01-15, 13:19
http://www.autocentrum.pl/euroncap/honda/civic-1.4i-1998/ :o

MM63
26-01-15, 13:56
O nie, przesiadam się na forda.

http://www.al-7up.com/vb/imgcache/2/49259love.jpg

MichałCK
26-01-15, 15:47
Trochę za cienka jest blacha w naszych Hondach niestety, niczym puszka po paprykarzu, przez to jest przesadnie plastyczna.
Czego to się nie robiło dla oszczędności materiałów, "japończyki" z tego okresu gdzie by się nie słyszało słynęły właśnie z kartonowego wykonania. Czy dach, czy też drzwi można dosłownie wgnieść jednym palcem :D
Nawet gdy pada deszcz to ma się odczucie jak by wcale nie było podsufitki a jedynie cieniutka blaszka zamiast dachu. Ciekawe jak sytuacja ma się w nowszych generacjach Civiców..
To auto ma wiele minusów, lecz wtedy właśnie konstruktorzy skupiali się bardziej chyba na jednostkach napędowych i prowadzeniu auta niż na życiu/przeżyciu pasażerów.
Najlepiej to chyba było by montować klatkę bezpieczeństwa w każdym egzemplarzu ;)

cosmo-pl
26-01-15, 22:04
Heh, znowu Dębica w roli głównej. Navigator 2. Nic do tych opon nie mam, ale trzeba mieć świadomość, co się ma na kołach. Zwłaszcza jak się jeździ na całorocznych.

Guscioren
26-01-15, 22:24
Heh, znowu Dębica w roli głównej. Navigator 2. Nic do tych opon nie mam, ale trzeba mieć świadomość, co się ma na kołach. Zwłaszcza jak się jeździ na całorocznych.


https://www.youtube.com/watch?v=hW6IMYJ9QUI
Heniek z warsztatu powiedział że co to za róznica jak opony so za sto zł czy za czysta zł. Łopona to Łopona

MichałCK
26-01-15, 22:42
Heh, znowu Dębica w roli głównej. Navigator 2. Nic do tych opon nie mam, ale trzeba mieć świadomość, co się ma na kołach. Zwłaszcza jak się jeździ na całorocznych.

Kurcze nie wiem jakich ty programów używasz że możesz dostrzec co to za opona, lub jesteś taki znawca że po bieżniku poznajesz ;p
Coś w tym może jest, kolejny śmiertelny wypadek i znowu Dębica, wiadomo to dwa zupełnie inne zdarzenia drogowe lecz dziwny zbieg okoliczności.



https://www.youtube.com/watch?v=hW6IMYJ9QUI
Heniek z warsztatu powiedział że co to za róznica jak opony so za sto zł czy za czysta zł. Łopona to Łopona

Heh ten głos jest prze śmiszny, prze poczesany pomysł z tymi bajkami ma to studio :D

Guscioren
27-01-15, 01:23
Kurcze nie wiem jakich ty programów używasz że możesz dostrzec co to za opona, lub jesteś taki znawca że po bieżniku poznajesz ;p
Coś w tym może jest, kolejny śmiertelny wypadek i znowu Dębica, wiadomo to dwa zupełnie inne zdarzenia drogowe lecz dziwny zbieg okoliczności.

Wystarczy że się znasz na oponach i po bieżniku wiesz z czym masz do czynienia ;)

!markos
27-01-15, 07:00
http://www.wreckedexotics.com/special/enzo/ferrari_enzo_crash_005.jpg

Co za g*wno, muszę zmienić na coś lepszego, ale nie Hondę, bo one też się łamią na pół. Koniecznie 4WD i nie na Dębicach. To uratuje mnie w absolutnie każdej sytuacji, wyjdę nawet jak pocisnę gdzieś 2x szybciej niż wskazuje rozsądek.


To są moje wnioski po przeczytaniu tego wątku. Zastanów się jeden z drugim nad bredniami, które wypisuje, przecież czytać się tego nie da...

arthi
27-01-15, 10:40
Z którego zdjęcia kolega rozpoznał, że to navigator 2? Poza tym sava adapto = debica navigator 2.

kamil39
27-01-15, 11:23
Jakie to znaczenie czy to sava czy nawigator? Sa to do dupy opony caloroczne, nie nadajace sie na jazde w takich warunkach na podkarpaciu ..

Bartko
27-01-15, 12:02
Ciekawe jak w praktyce w takich warunkach sprawdza się np. napęd Quattro. Takie super widowiskowe reklamy Audi wypuszcza, a ciekawe jak to ma się na prawdę w skrajnych warunkach przyczepności.

Napęd 4x4 nic nie da jak trzeba szybko zahamować. :(

gorky
27-01-15, 12:17
Widzę że poduchy nie wystrzeliły - tak ma być przy uderzeniu w bok, czy po prostu już ich tam nei było?

kuster
27-01-15, 12:44
Widzę że poduchy nie wystrzeliły - tak ma być przy uderzeniu w bok, czy po prostu już ich tam nei było?

Tak już jest w starych samochodach... Czujniki masz z przodu dlatego nie wystrzeliły

Bartko
27-01-15, 13:01
Czujniki masz z przodu dlatego nie wystrzeliły
Nieprawda. Czujniki są w dolnej części konsoli środkowej. Ciężko to uznać za przód auta.

arthi
27-01-15, 13:36
Jakie to znaczenie czy to sava czy nawigator? Sa to do dupy opony caloroczne, nie nadajace sie na jazde w takich warunkach na podkarpaciu .. W jakich warunkach, tam nie ma grama śniegu.
http://www.auto-swiat.pl/test-opon-calorocznych/qqbts

fełtek
27-01-15, 14:09
Zastanawia mnie jakie osobowe auto naszej klasy jest nie z kartonu?
Z doświadczenia wiem ze jak się dobrze i w odpowiednie miejscuuderzy to Ci nawet nie karton nie pomoże.

cosmo-pl
27-01-15, 17:21
Kurcze nie wiem jakich ty programów używasz że możesz dostrzec co to za opona, lub jesteś taki znawca że po bieżniku poznajesz ;p
Coś w tym może jest, kolejny śmiertelny wypadek i znowu Dębica, wiadomo to dwa zupełnie inne zdarzenia drogowe lecz dziwny zbieg okoliczności.


Heh ten głos jest prze śmiszny, prze poczesany pomysł z tymi bajkami ma to studio :D

Rozjaśnij zdjęcie i przybliż. Widać kostkę pofalowaną. To od razu mówi jaka to opona.


Z którego zdjęcia kolega rozpoznał, że to navigator 2? Poza tym sava adapto = debica navigator 2.

Sava nie= Dębica. Bieżnik to nie wszystko. Zresztą na co jest większa szansa, na to że niecałe 100 km od Dębicy, była to Dębica czy Adapto, które było dużo gorzej dostępne (w sumie nadal jest) i droższe o jakieś 60 PLN/szt?? Navigtora dostaniesz natomiast w każdej praktycznie wylkanizacji. Moim subiektywnym zdaniem, gdyby to było Adapto, to by się tak nie skończyło - ale możemy się spierać. Dodam tylko, że obecne Frigo to stary model zimówek GY i co może ktoś mi powie, że są takie same..? ;) Mieszanka to podstawa. Chińczyki też mają bieżniki skopiowane ze światowych koncernów. ;) Co do samego bieżnika, to niestety ale kostki zawsze będą problematyczne. Teraz jest nowa Adapto HP i ma już jodełkę, trochę na zimówkę. Można na temat Navigatorów 2 sobie poczytać w necie sporo. Są komentarze pozytywne i negatywne, ale przebija się jedna kwestia - uwaga na mokrym. Niestety tak to już z Dębicą jest. Dobra opona do ekonomicznej jazdy. Po pewnym przebiegu jej właściwości dramatycznie się pogarszają.


Widzę że poduchy nie wystrzeliły - tak ma być przy uderzeniu w bok, czy po prostu już ich tam nei było?

Tak ma być. Przy uderzeniu bocznym poduszki zrobią ci tylko krzywdę jak wystrzelą.


W jakich warunkach, tam nie ma grama śniegu.
http://www.auto-swiat.pl/test-opon-calorocznych/qqbts

Gdyby był śnieg, to by jechał wolniej i by nie wypadł.

MichałCK
27-01-15, 17:49
Rozjaśnij zdjęcie i przybliż. Widać kostkę pofalowaną. To od razu mówi jaka to opona.

Dzięki za radę :D

Dlatego nie wiem co kieruje ludźmi by kupować dziwne paździerzowate opony, nie ma to jak markowe. Czasami jak widzę jak ludzie jeżdżą na oponach które mają po 10lat i lepiej to normalnie nie mogę tego zrozumieć.
Obecnie mam ContiWinterContact TS800 i jestem z nich bardzo zadowolony :D

kamil39
27-01-15, 17:54
tez mam oponki contiego- rewelacja, a juz maja 3 sezony za soba, nigdy sie nie zakopalem i nawet jak przesadzilem z predkoscia to auto reagowalo na ruch kierownica i udawalo sie wyprowadzic,
Co do warunkow- w dzien 0 do +2 stopnie a w nocy mroz jest duzo bardziej grozne od sniegu , trafisz na jakis kawalek zmarznietego asfaltu, stracisz przyczepnosc i po ptokach- zwlaszcza ze jak sie widzi zima goly asfalt to zreguly troszke sie szybciej jezdzi.

Zastanawia mnie jakie osobowe auto naszej klasy jest nie z kartonu? No nikt nie popatrzy ze np. e36 z klasy premium tak samo sie sklada, juz nie wspominajac o jakis reno 19/megane/ fiatach siena etc .

Poll
27-01-15, 18:50
No nikt nie popatrzy ze np. e36 z klasy premium tak samo sie sklada, juz nie wspominajac o jakis reno 19/megane/ fiatach siena etc .

Otóż to. A te pancerne merce itp to cała energia idzie w pasażerów, co daje tak samo złe skutki.

MichałCK
27-01-15, 19:18
Otóż to. A te pancerne merce itp to cała energia idzie w pasażerów, co daje tak samo złe skutki.

Wracając do tematu opon, jak 2tyg temu jak była ładna pogoda (słońce, +10 stopni asfalt) leciałem sobie autostradą lewym pasem , po chwili było ok 160 na budziku, patrze w lusterko tam E klasa Okularnik W210
- klasyczny srebrny zaczyna mnie wyprzedzać od prawej strony jaki to on nie jest "menago" bo wyprzedza zawalidrogę. Chyba myślał idiota że już pałuję do końca i nie chce Honda więcej pójść i dlatego nie przyśpieszam dalej.
Poleciał tak przede mnie ok 2km bo leciał na łeb na szyję jak najszybciej, w pewnym momencie skończyła się autostrada i zaczęła się zwykła droga krajowa.. teraz najlepsze :D
Patrzę a ten awaryjne i trójkąt na poboczu i smutna buzia zakłada dojazdówkę :D - pewnie też miał jakieś wynalazki na kołach albo opony jeszcze z niemiec z 2000roku z tego co samochód :)

Poll
27-01-15, 19:43
Albo złapał jakiegoś blachowkręta z allegrowych dokładek hłehłe ; D

cosmo-pl
28-01-15, 19:49
Dzięki za radę :D

Dlatego nie wiem co kieruje ludźmi by kupować dziwne paździerzowate opony, nie ma to jak markowe. Czasami jak widzę jak ludzie jeżdżą na oponach które mają po 10lat i lepiej to normalnie nie mogę tego zrozumieć.
Obecnie mam ContiWinterContact TS800 i jestem z nich bardzo zadowolony :D

Moim zdaniem, to bardziej problem nie dostosowania prędkości do warunków jazdy i brak rozsądku. Ja sam za czasów studencki jeździłem przez długi czas na Dębicy 2-ce, ale akurat trafiłem zimy stulecia i się sprawdziły. Na mokrym po prostu mocno zwalniałem i tyle. Zdarzył się nawet sezon, że te opony się już kończyły, a nie miałem letnich, bo skończyły się sezon wcześniej i mając taką perspektywę, że muszę kupić i zimówki i letnie, latałem na nich przez lato. Co najdziwniejsze, dobrze się sprawowały jak na zimówki i się nie skończyły, tak szybko jak myślałem, że polecą. Mało tego odsprzedałem je gościowi za za dwie porządne flaszki, który sobie je założył, do jakiegoś starego mercedesa. Także wszystko można, tylko trzeba mieć świadomość. Potem kupiłem Kumho Ecsta HM KH 31 i Uniroyal MS+ 66 i poczułem różnicę. Zupełnie inne trzymanie, chociaż Kumho na wodę najlepsze nie są, ale na suchym wymiatały. Uni z kolei świetne na wodzie i błocie. Także spokojnie, nie trzeba od razu się rzucać na Conti, można też zawsze coś dobrego z tańszych opon dobrać, a jak ktoś chce budżety, to Dębica i tak będzie lepsza od chińczyków. No i u nas robiona. ;)

Marecki
28-01-15, 22:40
Opony to jedno, ale kiedy przekraczasz prawa fizyki, to Cie juz nic nie uratuje. Czasem warto zwolnic.

Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka

MichałCK
28-01-15, 23:26
Opony to jedno, ale kiedy przekraczasz prawa fizyki, to Cie juz nic nie uratuje. Czasem warto zwolnic.

Dokładnie, wiadomo że nowe obecnie produkowane auta są bezpieczniejsze, "bezpieczniejsze" oczywiście do pewnych prędkości bo jak wiadomo fizyki się nie oszuka.
Każde auto nawet to najlepsze i najdroższe pognie się identycznie jak stary samochód gdy prędkość będzie przesadna lub siła zderzenia z przeszkodą będzie duża, gdzieś przecież ta energia uderzenia musi zostać pochłonięta :)

voyteck
29-01-15, 10:30
Ostatnio widziałem crashtest Focusa przy 150km/h czy nawet więcej, uderzenie czołowe w ścianę, samochód przestał się składać w okolicach tylnej osi... A wszystko przed na płasko.

Wysłane z mojego Nexus 4 przy użyciu Tapatalka

Guscioren
29-01-15, 11:02
Ostatnio widziałem crashtest Focusa przy 150km/h czy nawet więcej, uderzenie czołowe w ścianę, samochód przestał się składać w okolicach tylnej osi... A wszystko przed na płasko.

Wysłane z mojego Nexus 4 przy użyciu Tapatalka
Crash test 5d przy 64km\h

https://www.youtube.com/watch?v=PJhndUSqWUg
Przy 150 zapewne strefa zgniotu zatrzymała by się na tylnym zderzaku razem z silnikiem i kierowcą.

voyteck
29-01-15, 11:12
Znalazłem, 190 km/h było.
Crash test Ford Focus at 190 km/h:


http://youtu.be/fMnTxzNPi1A

maciooZD
29-01-15, 11:52
ooo ja Cie p.... niezły shot

MichałCK
29-01-15, 11:55
Co tu dużo pisać, przy 150-190km/h już bez różnicy jakie to auto, i jakiej jest klasy. Chyba że ma maskę o długości 20 metrów. Każde złoży się podobnie, wystarczy trochę pomyśleć.
Niedawno widziałem gdzieś w sieci filmik gdzie czarne BMW E60/E61 bodajże przy wyprzedzaniu wpadło w poślizg i uderzyło w drzewo (teraz nie jestem w stanie tego znaleźć) na zdjęciach ciężko było poznać co to w ogóle za samochód.
Wielcy królowie szos, którzy mrugają długimi przyklejeni do zderzaka tylko by im zjechać bo on ma BMW.

voyteck
29-01-15, 12:13
Co tu dużo pisać, przy 150-190km/h już bez różnicy jakie to auto, i jakiej jest klasy. Chyba że ma maskę o długości 20 metrów. Każde złoży się podobnie, wystarczy trochę pomyśleć.

Dokładnie o to mi chodziło. Przy odpowiednim uderzeniu każde auto okaże się z kartonu. A takie i podobne filmiki potrafią trochę sprowadzić na ziemię :)


Wysłane z mojego Nexus 4 przy użyciu Tapatalka

kuster
29-01-15, 14:07
Zobaczcie sobie jak ładnie składa sie nowa Toyota Avensis ;) prawie jak nasze CVC a jaki to jest przedział klasowy...

MichałCK
29-01-15, 17:34
Zobaczcie sobie jak ładnie składa sie nowa Toyota Avensis ;) prawie jak nasze CVC a jaki to jest przedział klasowy...

Chodzi Ci oczywiście o testy IIHS? Bo Euro NCAP można o dupę potłuc.

https://www.youtube.com/watch?v=9AnNSfVds9M

Bodzio 5D
14-02-15, 00:01
"Zobaczcie sobie jak ładnie składa sie nowa Toyota Avensis prawie jak nasze CVC a jaki to jest przedział klasowy..."

No na tym filmiku od MichałaCK widzimy Corollę, a to jest "nasz" przedział tylko 20 lat później :)
Chociaż pewnie i tak lepiej niż nasze Hanki (niestety), które wypadły nawet w NCAP blado...

Marecki
14-02-15, 00:12
Dajcie spokoj z tymi crash testami. Moj kumpel mial wypadek takim civem juz dawno temu, sam przyznal, ze jechal bardzo szybko80-90 km/h i jakis taksiarz zajechal mu droge. Chcag go nie trafic wpadl na drzewo. Bylo ich trzech, zaden nie mial pasow, ten z tylu polamal fotele zapierajac sie o nie. Kolesie byli troche poobijani, ale nic im sie nie stalo. Krasz testy maja sie nijak do rzeczywistosci, bo kazda sytuacja jest inna i w kazdej sytuacji auta inaczej sie skladaja.

Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka

m1j4g1
14-02-15, 07:21
Dajcie spokoj z tymi crash testami. Moj kumpel mial wypadek takim civem juz dawno temu, sam przyznal, ze jechal bardzo szybko80-90 km/h i jakis taksiarz zajechal mu droge. Chcag go nie trafic wpadl na drzewo. Bylo ich trzech, zaden nie mial pasow, ten z tylu polamal fotele zapierajac sie o nie. Kolesie byli troche poobijani, ale nic im sie nie stalo. Krasz testy maja sie nijak do rzeczywistosci, bo kazda sytuacja jest inna i w kazdej sytuacji auta inaczej sie skladaja

Coś w tym jest, zaraz wszyscy wpadną w jakąś masową histerię i będą brać pożyczki na nowszy samochód pod zastaw domu. Trzeba niestety zacząć ograniczać prędkość i zacząć coś robić żeby budowane były tory na których w bezpieczny sposób będzie można się wyszaleć. Ja mam dopiero 24 lata ale na szczęście już czasami zdarza mi się że coś mi tam w środku w głowie podpowiada żebym zdjął nogę z gazu. Jeździjmy wolniej to nie będą musiały nas interesować takie "bzdury" jak crash testy.

MM63
14-02-15, 14:49
Trzeba niestety zacząć ograniczać prędkość

Mam rozumieć, że w Polsce są zbyt wysokie limity prędkości?

!markos
14-02-15, 16:04
Nie. Są po prostu zbyt mocno przekraczane i chyba o tym pisał poprzednik. Poza tym umówmy się, że zabija głównie głupota, a nie prędkość sama z siebie.

Marecki
14-02-15, 18:48
Nie. Są po prostu zbyt mocno przekraczane i chyba o tym pisał poprzednik. Poza tym umówmy się, że zabija głównie głupota, a nie prędkość sama z siebie.
X2. Tylko ludzie sobie to tłumacza kiepska nawierzchnia, zla jakoscia opon itp itd. Tylko nikt nie przyznaje, ze przekroczyl predkosc o x km/h. Ja np. mieszkam w irlandii i tutaj ludzie, pomimo ograniczenia predkosci jeszcze zwalniaja. Wiec nie ma sensu zwalac na inne czynniki. Nadmierna szybkosc to w b duzej mierze przyczyna takich zdarzen.

Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka

MichałCK
14-02-15, 19:13
X2. Tylko ludzie sobie to tłumacza kiepska nawierzchnia, zla jakoscia opon itp itd. Tylko nikt nie przyznaje, ze przekroczyl predkosc o x km/h. Ja np. mieszkam w irlandii i tutaj ludzie, pomimo ograniczenia predkosci jeszcze zwalniaja. Wiec nie ma sensu zwalac na inne czynniki. Nadmierna szybkosc to w b duzej mierze przyczyna takich zdarzen.

Dokładnie, nawet w UK gdzie byłem kilka razy zauważyłem że ludzie jeżdżą na prawdę powoli, nawet na autostradach nie ma jakoś dużo tych którzy przekraczają prędkość, niemal każdy trzyma się ograniczeń.
Również wysoki monitoring dróg oraz skrzyżowań się do tego przyczynia + wysokie mandaty.

Poll
14-02-15, 20:19
Dokładnie, nawet w UK gdzie byłem kilka razy zauważyłem że ludzie jeżdżą na prawdę powoli, nawet na autostradach nie ma jakoś dużo tych którzy przekraczają prędkość, niemal każdy trzyma się ograniczeń.
Również wysoki monitoring dróg oraz skrzyżowań się do tego przyczynia + wysokie mandaty.

Bo mają boxy niektórzy ; D To działa w odwrotnych kierunkach. Ubezpieczyciel czyta prędkość i obniża składki. Ogólnie tam ciśniemy my, ruscy i inni słowianie, murzyni, araby i hindusy ; D

pafels
14-02-15, 20:36
a widziałeś jak litwini jeżdża? :D ja się ciesze że szybko wyrosłem z tego żeby *******zielać gdzie się da. fakt czasami przycisnę ale jak wiem że jest ślisko, ciemno albo jest duży ruch to jadę ostrożnie i wszystkim życzę tego samego ;)

Poll
14-02-15, 20:59
Jedno jednak dziwi teraz. Ruskie co przyjeżdzają do nas, jeżdzą bardzo kulturalnie, powoli - szok! Albo boją się dużych mandatów na ich kasę, albo porządne jednostki przyjeżdzają ; D
Co do aut - każde auto jest niebezpieczne, a boczne uderzenia to najgorsze możliwe. Nie porównujmy czołówki do bocznego.

Endrju1
16-02-15, 08:09
Uważajcie na Siebie ludzie, Civiki 5D są z kartonu....

Bez przesady, moje zdjęcie, seat leciał w terenie zabudowanym ok 130 (przy uderzeniu miał jeszcze ponad 60km/h) samochód przefrunął ok 5m w powietrzu i wylądował na boku w rowie, wyszedłem bez zadrapania:
http://ed.xon.pl/temp/civic_po.jpg
Dodam że bagażnik jak i drzwi z prawej strony otwierały się normalnie.

Guscioren
16-02-15, 08:47
Bez przesady, moje zdjęcie, seat leciał w terenie zabudowanym ok 130 (przy uderzeniu miał jeszcze ponad 60km/h) samochód przefrunął ok 5m w powietrzu i wylądował na boku w rowie, wyszedłem bez zadrapania:
http://ed.xon.pl/temp/civic_po.jpg
Dodam że bagażnik jak i drzwi z prawej strony otwierały się normalnie.

Jak ktoś wcześniej pisał, kwestia farta. Co prawda nie napisali tego w artykule i był to 5gen, ale dziewczyna umarła na drugi dzień i wcale szybko nie jechała. http://nowodworski24.pl/nowy-dwor-maz-zderzyla-sie-z-dzikiem-wpadla-rowu/

MichałCK
16-02-15, 09:02
Ciekawe że szyba w tylnych drzwiach jest cała, a jedynie pogięta jak by była z plexy :p

Endrju1
16-02-15, 09:10
Dokładnie jak widać, szyba jest cała, udało się ja nawet wyjąć w całości.

luki85
16-02-15, 09:33
Masakra jak to się ogląda. Sam zmieniałem V generację jak zacząłem wozić dziecko w samochodzie. Miałem przygodę z sarną przy zaledwie 40km/h. Stan przodu opłakany. Niestety te modele to 70% cienkiej blachy i 30% rdzy.

Endrju1
16-02-15, 09:41
Między 5 i 6 genem sporo poprawili, inna sprawa, że w zaniedbanych egzemplarzach rdza robi swoje.

luki85
16-02-15, 10:15
Endrju1 brat miał 6. Też po kraksie na rondzie (prędkości spacerowe). Jak dostał w bok, to blaszka też jak papier się zwinęła. Nie ma się co oszukiwać, że to stare konstrukcje, których na owy czas nie analizowano pod względem bezpieczeństwa jak teraz. Składa się na to wiele czynników, ale jeden główny to czynnik finansowy. Wątpię, żeby w latacg 90 stosowano zaawansowane metody obliczeniowe do wczesnego prototypowania samochodów. Stąd pewnie liczba testów na rzeczywistym modelu musiałaby być ogromna, żeby zbadać większość przypadków skutków zderzeń. Teraz jednak (zakładam, że od momentu, gdy FEM jako metoda analiz stała się powszechna oraz rozwój komputerów jest ogromny) robi się mniej testów, ale za to te, które rzeczywiście dają miarodajny efekt takiego wypadku.

maaaster109
16-02-15, 22:43
jesli chodzi o hondy tak ale np ople sa lepsze pod tym wzgledem. Maska (w wiekszosci egzeplarzy z lat 90") sklada sie pod wlpywem sily uderzenia pochlaniajac energie. Dzieki temu kilkanascie lat temu moj ojsciec wyszedl z wypadku przy 120 km/h czołówka z busem...

MM63
16-02-15, 22:52
ojsciec wyszedl z wypadku przy 120 km/h czołówka z busem...

Chyba jak wysiadł z jadącego samochodu.
Ty chyba nie widziałeś czołówki przy 50.

luki85
16-02-15, 22:56
MM63 Nie bądź taki podejrzliwy, bo jak na mojego starego kadeta (pierwszy samochód) spadła stara topola podczas burzy to jeszcze drzwi spokojnie można było otworzyć i ani draśniecią :)

Tyle, że przy 120km/h to z czołówki ciężko wyjść cało, więc jeśli tak było to na 100% nie była zasługa konstrukcji, a szczęścia :) Może z uwagi, że bus jest wyższy, akurat strefa zgniotu była optymalna dla opla.

MM63
16-02-15, 23:00
http://ed.xon.pl/temp/civic_po.jpg


Fajnie się blacha wokół wzmocnienie owinęła.
Ale bez tragedii, próg podszpachlować, drzwi wymienić, mozna latać. Nie takie rzeczy się ze szwagrem robiło.

maaaster109
16-02-15, 23:56
Chyba jak wysiadł z jadącego samochodu.
Ty chyba nie widziałeś czołówki przy 50.
No popatrz ledwo ale wyszedl. Napewno nie byla to w 100℅ zasluga konstrukcji ale napewno mialo to duze znaczenie. Jak by jechal honda to pewnie nic z niego by nie zostalo

Wysłane z mojego Orange Rono przy użyciu Tapatalka


Fajnie się blacha wokół wzmocnienie owinęła.
Ale bez tragedii, próg podszpachlować, drzwi wymienić, mozna latać. Nie takie rzeczy się ze szwagrem robiło.
Szkoda civica...ladny byl. Ale ople i wgl niemieckie samochody sa bardziej bezpieczne i to nie ulega watpliwosci.

Wysłane z mojego Orange Rono przy użyciu Tapatalka

MM63
17-02-15, 00:25
Szkoda civica...ladny byl. Ale ople i wgl niemieckie samochody sa bardziej bezpieczne i to nie ulega watpliwosci.

Wysłane z mojego Orange Rono przy użyciu Tapatalka

Nie ma dwóch takich samych wypadków i z tymi oplami to bym się nie zgodził.
Chyba że porównujesz insignie do starego syfika.

maaaster109
17-02-15, 07:54
Nie porownoje astre classic do civica mb/ma

Wysłane z mojego Orange Rono przy użyciu Tapatalka

Endrju1
17-02-15, 07:55
Stare vw i ople miały po prostu dużo konstrukcji pochłaniającej siłę uderzenia (całe nadwozie) przez co przy bardzo małych prędkościach dawało radę. Japończycy inaczej do tego podeszli, hondy (i nie tylko) miały stosunkowo miękką/cienką blachę, ale za to dopracowaną i sztywną ramę, która zginała się bardzo przewidywalnie i zgodnie z założeniami jak była nowa i nie gięta wcześniej. Przez to stary VW z początku lat 90, nawet jak był już po stłuczce i został "wyprostowany" jakoś dawał jeszcze radę)choć na pewno bezpieczne to nie było, zaś honda samym nadwoziem składanym z kilku nie była w stanie wytrzymać uderzenia. Inna sprawa, że 15-20lat użytkowania potrafiło osłabić konstrukcję, która (jak w wypadku pierwszego pokazanego tu wypadku) nie wytrzymywała ogromnych sił, o wiele większych niż zakładał producent. Podejrzewam, że gdyby w to miejsce jechał opel, vw czy inny francuz to rozleciał by się podobnie (no może mniej, bo starego niemca nie udało by się rozpędzić do takiej prędkości), a czy są bardziej bezpieczne bym raczej nie powiedział, gdyż wypadek wypadkowi nie równy, zaś po tylu latach użytkowania, poziom bezpieczeństwa jest już raczej kwestią losową i stanu egzemplarza, zaś osiągi i charakter auta (jak i kierującego) często powodują, że wypadki są podczas dużej prędkości.
W moim wypadku, jak bym jechał golfem (mk2) byłbym dość mocno poobijany, lub mógłbym nie przeżyć, a gdybym jechał starą ładą, to nic by mi się nie stało, bo by nie odpaliła pod domem.

maaaster109
17-02-15, 23:47
Stare vw i ople miały po prostu dużo konstrukcji pochłaniającej siłę uderzenia (całe nadwozie) przez co przy bardzo małych prędkościach dawało radę. Japończycy inaczej do tego podeszli, hondy (i nie tylko) miały stosunkowo miękką/cienką blachę, ale za to dopracowaną i sztywną ramę, która zginała się bardzo przewidywalnie i zgodnie z założeniami jak była nowa i nie gięta wcześniej. Przez to stary VW z początku lat 90, nawet jak był już po stłuczce i został "wyprostowany" jakoś dawał jeszcze radę)choć na pewno bezpieczne to nie było, zaś honda samym nadwoziem składanym z kilku nie była w stanie wytrzymać uderzenia. Inna sprawa, że 15-20lat użytkowania potrafiło osłabić konstrukcję, która (jak w wypadku pierwszego pokazanego tu wypadku) nie wytrzymywała ogromnych sił, o wiele większych niż zakładał producent. Podejrzewam, że gdyby w to miejsce jechał opel, vw czy inny francuz to rozleciał by się podobnie (no może mniej, bo starego niemca nie udało by się rozpędzić do takiej prędkości), a czy są bardziej bezpieczne bym raczej nie powiedział, gdyż wypadek wypadkowi nie równy, zaś po tylu latach użytkowania, poziom bezpieczeństwa jest już raczej kwestią losową i stanu egzemplarza, zaś osiągi i charakter auta (jak i kierującego) często powodują, że wypadki są podczas dużej prędkości.
W moim wypadku, jak bym jechał golfem (mk2) byłbym dość mocno poobijany, lub mógłbym nie przeżyć, a gdybym jechał starą ładą, to nic by mi się nie stało, bo by nie odpaliła pod domem.
Tu masz racje. Moze przypadek mojego ojca to poprostu szczescie. Auto wtedy nowe nie bylo mialo z 10 lat,predkosc solidna fakt tez ze bardziej uderzyl str pasarzera bo odbil kierownica mozs to w sumie zdecydowalo o przezyciu. Potocznie i tak niemieckie auta (okres lat 90) sa uwazane za bezpieczniejsze.

Wysłane z mojego Orange Rono przy użyciu Tapatalka

maniek900
10-07-15, 20:59
mogł szybciej grzać nie zwalajmy winy na auto

maciooZD
10-07-15, 23:34
http://static8.depositphotos.com/1126128/803/i/450/depositphotos_8038231-Gold-Guy-Digging-With-A-Shovel.jpg

Guscioren
11-07-15, 06:14
mogł szybciej grzać nie zwalajmy winy na auto

Jeszcze troche i złote łopaty sie skończa za odkopy miesiąca.

wulkanisko
29-07-15, 23:42
Kolejny tragiczny wypadek :(
http://kontakt24.tvn24.pl/karetka-zderzyla-sie-z-osobowka-jedna-osoba-nie-zyje-szesc-rannych,174851.html

pafels
29-07-15, 23:58
a nie miała ani grama rdzy...

mirasek
30-07-15, 08:58
Jakby jechali Oplem, nikomu nic by się nie stało.

jerdenk
05-08-15, 16:08
Następny... http://www.tvn24.pl/smiertelny-wypadek-w-prochowicach-zderzenie-motocykla-z-osobowka,566019,s.html

MadSkillz84
06-08-15, 09:45
właśnie miałem dodać temat..

MikeFoto
06-08-15, 12:28
http://www.gazetawroclawska.pl/artykul/4875195,smiertelny-wypadek-w-prochowicach-nie-zyja-motocyklista-i-kierowca-hondy-zdjecia,id,t.html

lordmoll
31-08-15, 21:58
Tak pamiętam jak jechałem rano do pracy trasą DTŚ i widziałem prace prokuratora przy tej hondzie. Niestety trzeba mieć umiar i zdrowy rozsądek.

Wysłane z mojego SM-N9005 przy użyciu Tapatalka

snakes
29-09-15, 20:22
znowu na pół
http://tvnwarszawa.tvn24.pl/ulice,news,honda-uderzyla-w-drzewo-rozpadla-sie-na-pol-ranni,180967.html

Marecki
29-09-15, 21:46
O kutfa[emoji15]

Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka

Kubuniek
29-09-15, 22:09
Widać że jakiś bezmózgowiec kierował. Przy normalnej jeździe zgodnie z obowiązującymi przepisami auto po zderzeniu z drzewem nie wygladaloby jak pognieciona kartka papieru. Poza tym nie mamy pewnosci czy samochód nie był pospawany z dwóch itp. itd.
Ja proponuje używać rozumu. Nie jeździmy sami. To nie szybcy i wsciekli, to real life.

Wysłane z mojego SM-T535 przy użyciu Tapatalka

bartek_levis
30-09-15, 08:36
ta wczorajsza chyba ma swap b18 do sprzedania ładnie się odszczepił

Bartko
30-09-15, 11:34
Ciekawe z jaką prędkością jechał.

filipfm
30-09-15, 14:55
Trzeba wziac poprawke, ze 5D to konstrukcja z konca lat 80tych (Domani na ktorym bazuje weszlo do sprzedazy w 91 roku) i nawet jak cos w MA/MB/MC zmienili to raczej kosmetycznie. A 25 lat w motoryzacji to naprawde sporo jezeli chodzi o podejscie do bezpieczenstwa, chociaz nawet obecnie na uderzenie bokiem w drzewo raczej mocnych nie ma.

Bartko
01-10-15, 09:27
chociaz nawet obecnie na uderzenie bokiem w drzewo raczej mocnych nie ma.
Eeeeetam ;-)
http://pracaikariera.e-magnes.pl/sites/default/files/czolg.jpg