Zaloguj się

Zobacz pełną wersję : Po wymianie płynu do wspomagania



klubowicz
13-12-14, 08:59
Wczoraj wymieniłem sobie płyn do wspomagania, na oryginał PSF z ASO.
Wszystko gra i jestem super zadowolony, bo zanim wlałem PSF to przepłukałem cały układ płynem do układów wspomagania ze stacji Shell (25zł za litr).


Ale teraz do rzeczy.

Napiszę coś, za co pewnie zbiorę masę krytyki ale piszę to, bo może się komuś ta wiedza przydać.

Otóż jakiś miesiąc temu byłem u znajomych w leśniczówce na 3 dniowym wyjeździe. Po powrocie do domu zacząłem słyszeć jęczenie pompy od wspomagania podczas kręcenia kierownicą.

Natychmiast otworzyłem maskę, patrzę co jest, a tam poziom płynu w zbiorniczku na 2 centymetry poniżej minimum. Zacząłem szukać powodu i znalazłem od razu. Grubszy wąż - zasilający - od zbiorniczka do pompy był lekko nadgryziony. Zapewne jakaś kuna, może lis - czort wie. W każdym razie pamiątka z wizyty w lesie.


wąż tymczasowo zakleiłem silną taśmą klejącą. Pozostał jeszcze problem zbyt niskiego poziomu płynu w zbiorniczku, co wpływało na jęczenie pompy. Jako, że przejechałem tak ostatnie kilkanaście kilometrów trasy do domu, to już praktycznie pogodziłem się, że pompa będzie zatarta i do wymiany.
Nie miałem również w domu PSF-u (kto normalny ma to w zapasie :)) ani nawet oleju silnikowego, bo tydzień wcześniej byłem na wymianie.
Stwierdziłem, że pompa pewnie i tak już jest kaput ale nie chcę by tak jeczała, bo ewidentnie pracuje na sucho, więc poszedłem do domu, wziąłem olej kujawski i wlałem do zbiorniczka do poziomu max.
Pokręciłem kierownicą lewo-prawo, wciągnął do poziomu min, znowu dolałem, wciągnał do połowy i znowu dolałem do max - już tak zostało.

Jęki pompy od razu ustały i jeździłem tak miesiąc, zrobiwszy w tym czasie 1500km. Nie ukrywam, że jeździłem tak świadomie, bo chciałem zaobserwować czy pompa jest do uratowania czy nie, czy warto w ogóle wlewać oryginalny płyn z ASO PSF za prawie stówę (3 butelki).

Wczoraj podjąłem decyzję, że skoro wszystko działa jak należy, to zlewam te pomyje z ukłądu, kupiłem po drodze z pracy w ASO PSF i wieczorem w garażu wymieniłem. Wąż w międzyczasie kupiłem na Allegro, 100% sprawny i szczelny, też wymieniłem.

Po wymianie wspomaganie działa równie idealnie jak przed wymianą.


Jak z tego morał? Nie, nie polecam lania kujawskiego:)

Ale - jeżeli przejeździłem na dolewce 300ml kujawskiego MIESIĄC i wszystko działa nadal jak należy, to nie wierzę, że jak się zaleje do układu zamiennika płynu do wspomagania do się pompa zatrze jak można to wyczytać prawie wszędzie.

HEG8
13-12-14, 10:51
Bo jak masz Hondę, to musisz stosować tylko OEM przepłacając przy tym kilkukrotnie... :rolleyes:

To samo jest z olejami do skrzyń biegów, silników, płynami do hamulców i sprzęgła... - do 20-letnich aut przepłacać za OEM - ekonomicznie bez sensu.

Poll
13-12-14, 13:51
Ja wlałem czerwony z uszczelniaczem, bo troszkę poci się magiel - a ponoć czerwony zakazany do hondy, bo... nie wiem czemu ; ) Na razie nic nie wybuchło ;P Tak czy siak z tym kujawskim to przegięcie pałki ; D Obiekt żartów jak zazwyczaj, żeby ktoś wlał kujawskiego ; ) A a pewno przegięcie to jazda z tym tyle km, bo awaryjnie to różne rzeczy się robi. Myślałeś tylko o pompie, a o przekładni już nie? Też ją mogłeś zesrać tym olejem, bo tam współpracują elementy.

HEG8 - z DOT3 i DOT4 to przesadziłeś, bo wszystkie kosztują grosze dobrych marek i nikt z ASO nie leje. Z kolei ja kupiłem MTFa za 120 zł 2 litry, bo mało, który olej przekładniowy spełnia wymagane parametry, po drugie zmiana co 120000 km, więc na czym tu oszczędzać?

cien3d
13-12-14, 16:16
Czytam tutaj wiele postów i cały czas się zastanawiam czy ktoś sobie zadał trochę trudu żeby sprawdzić choć jedną część z tzw OEM kto ją wyprodukował. Nie trzeba przepłacać wystarczy trochę się rozeznać. Przepłacają ci którzy kupują wszystko z napisem OEM. Przykład Uszczelka pod głowicę do D14Z8 OEM 220 zł a jest ona produkowana przez firmę elring i jej koszt to 105zł przy moich zniżkach

HEG8
13-12-14, 18:39
Cien3d - właśnie to jest zamiennik, a jak ktoś słyszy to słowa to już zgroza...

Poll
13-12-14, 19:00
Elring to na pewno OEM? Ponoć się różnią te uszczelki a i opinie takie sobie?? Może te rozwalone uszczelki to po prostu spaprana robota?

Ale jak wiecie są zamienniki i zamienniki ; )

A kolego wyżej - śmiać mi się zachciało, że gościu wlał kujawski, a Ty mówisz, że oem to ściema haha. Czyli co kujawski to dobry zamiennik? ; D

marcus209
13-12-14, 19:09
Czytam tutaj wiele postów i cały czas się zastanawiam czy ktoś sobie zadał trochę trudu żeby sprawdzić choć jedną część z tzw OEM kto ją wyprodukował. Nie trzeba przepłacać wystarczy trochę się rozeznać. Przepłacają ci którzy kupują wszystko z napisem OEM. Przykład Uszczelka pod głowicę do D14Z8 OEM 220 zł a jest ona produkowana przez firmę elring i jej koszt to 105zł przy moich zniżkach
Może i jest tak, że uszczelki dla Hondy produkuje Elring. Tylko jak Honda zleca ich produkcje, to ustala jakie normy ma ta uszczelka spełniać i z jakich materiałów ma być zrobiona. Elring nie koniecznie musi się tych norm trzymać przy produkcji uszczelek wypuszczanych na rynek pod swoją marką.

Poll
13-12-14, 19:12
Muszę się zgodzić z kolegą wyżej. Cien3d - znasz Hanyang ZAS to na pewno. Byli podwykonawcą lusterek + lakier do opla. Ile odrzutów szło do poprawki to główka mała - wyśrubowane normy opla. A jak robili do Tico i Matizow to była malina ze starszym sprzętem hehe ; ) A ten sam producent.

cien3d
13-12-14, 19:43
Kolego Wiem że z wieloma rzeczami jest tak że jak idzie produkcja i jest produkowany jakiś produkt dla danej firmy sygnowany jej znakiem firmowym staje produkcja zmieniana jest etykieta i dalej idzie to samo z inną etykietą.

HEG8
13-12-14, 21:32
Może i jest tak, że uszczelki dla Hondy produkuje Elring. Tylko jak Honda zleca ich produkcje, to ustala jakie normy ma ta uszczelka spełniać i z jakich materiałów ma być zrobiona. Elring nie koniecznie musi się tych norm trzymać przy produkcji uszczelek wypuszczanych na rynek pod swoją marką.


Popracuj w jakiejś fabryce kilka lat, gdzie masowo wytwarzane są elementy jednego gatunku typu firma x robi same uszczelki, firma y robi same farby itp.- materiał jest ten sam, produkcja przebiega tak samo tylko etykieta jest zmieniana... To Honda wybiera firmy, które spełniają ich wytyczne co do materiałów i jakości wyrobów. Powiedzmy potrzebujesz zjeść duże czerwone jabłko - to idziesz po nie do sadownika, który takie właśnie ma w swoim sadzie, czy idziesz do przetwórni gdzie trzymają same małe i zielone - idziesz do człowieka/firmy, który spełnia Twoje wymagania na każdym szczeblu produkcji.

Poll - czytaj całe posty, a nie wybrane słówka - wtedy to przetwarzaj i wyrażaj opinie na temat tego co kto napisał, bo jesteś właśnie człowiekiem, który bez naklejki OEM na opakowaniu żyć chyba nie potrafi...

marcus209
13-12-14, 22:15
Trzymając się Twojego przykładu z jabłkiem. Idę do sadownika, któremu mówię: "Widzę, że masz sad z czerwonymi jabłkami. Kupie od ciebie jabłka, które będą czerwone, miały średnicę 10 cm i wagę 200gram. Jeżeli potrafisz takie wyhodować, wezmę 500kg takich jabłek." Ale Ty wiesz swoje, ja wiem swoje, a co wie Honda i Erling tego nikt nie wie:P
Przy okazji przypomniała mi się reklama.

http://youtu.be/QC5PPbB7db8

HEG8
13-12-14, 22:27
A sadownik będzie miał na Ciebie wy*****e i nie wyprodukuje dla Ciebie takich jabłek - bo zamiast 500 kilo drobnemu klientowi, woli wyprodukować 10ton gorszej jakości jabłek, dla poważnej przetwórni... ;)

MM63
13-12-14, 22:36
Ja tam lubię czerwone etykietki...

marcus209
13-12-14, 22:49
A sadownik będzie miał na Ciebie wy*****e i nie wyprodukuje dla Ciebie takich jabłek - bo zamiast 500 kilo drobnemu klientowi, woli wyprodukować 10ton gorszej jakości jabłek, dla poważnej przetwórni... ;)

To idę do drugiego, który wie, że jabłka to nie tylko do jaboli się produkuje.

Poll
13-12-14, 22:49
A ja lubię czerwone jabłka ; D I OEM oczywiście też. Bez tego żyć nie mogę a auto traci jakoś w moich oczach ; ( W sumie mam OEM nowy olej do skrzyni, gumkę na pedał sprzęgła (brak zamiennika) i to co wyszło z tym autem. Czy to znaczy, że jestem dziwny? ; ) Wydałem więcej na ten olej 40 zł, a kiedy go będę zmieniał po raz kolejny? Nic o mnie nie wiesz a na podstawie jednego posta wysnułeś teorie. Ja jestem zwolennikiem dobrych zamienników, z najwyższej półki jeżeli chodzi o bezpieczeństwo i rzeczy niewymagające częstej wymiany - np. 555, Lemforder. Lubie też wspierać polski rynek i uważam, że polacy robią dobre zamienniki.

Żebyś czuł się dobrze to Lemforder robił coś dla opla z ich logiem, natomiast w sklepach logo to było zeszlifowane ; ) Chyba łączniki staba. Więc potwierdza się Twoja teoria. Zresztą teraz OEM można kupić w normalnych cenach nie w ASO, więc nie róbta Pany nagonki, bo są to części dobrej jakości. Wolna wola.

cien3d
13-12-14, 23:13
Panowie spieranie się o OEM a konkretne firmy nie ma sensu. Jeden kupi OEM który jest droższy a drugi kupi daną firmę np elring tańsza część. Obaj będą zadowoleni i obaj będą mieli te same części o tej samej jakości tylko jeden napije się o parę piwek więcej.:cool:

Shcopek
14-12-14, 10:56
Uśmiałem się czytając bajkę o kujawskim. Dobra, do rzeczy. Z autopsji wiem, że pompy do wspomy szybko nie zabijesz. Teraz trzeci raz będę dolewał płyn, bo średnio co pół roku i 8kkm muszę dolać pół zbiorniczka, bo mam nieszczelność na maglu. Dolewam zawsze czerwonego płynu do przekładni automatycznych i wiesz co? Lżej mi się kręci kierownicą jak na ORI płynie ;)

dezeRRter
14-12-14, 23:10
A jaki kolor ma hondowski PSF? bo chcę wiedzieć czy go mam czy coś innego:o

fakir
15-12-14, 04:34
A jaki kolor ma hondowski PSF? bo chcę wiedzieć czy go mam czy coś innego:o
prosto z butelki jest żółtawy, ale w zbiorniczku może się wydawać ciemniejszy, np. pod brąz

dezeRRter
15-12-14, 10:13
Dzięki za info bo właśnie u mnie jest kolor brązowy czyli śmiało mogę dolać PSF przy regeneracji pompy bo trochę się poci.