Zaloguj się

Zobacz pełną wersję : Wymiana płynu w sprzęgle - problem



klubowicz
08-12-14, 14:55
No to dziś się za to zabrałem. Mam dwie Hondy, MB2 1.4 D14A8 i VII gen EP1 D14Z6.
Specjalnie piszę specyfikację modeli, bo mechanizm sprzęgła i co za tym idzie wymiany płynu jest identyczny.

W VII gen poszło jak po maśle, wyciągnąłem ze zbiorniczka stary, wlałem nowy, po czym żona pompowała pedałem trzymając go, a ja bawiłem się odpowietrznikiem i upuszcałem płyn do czasu aż pojawił się nowy w wężyku.


Niestety - w MB2 cała operacja skończyła się na etapie wyciągnięcia starego i wlania nowego płynu do zbiorniczka. Odkręcając odpowietrznik (żona trzyma pedał w środku wciśniety) nie leci NIC, nawet kropla płynu. Wykręciłem cały odpowietrznik, wyszedł gładko. Jest suchy od środka, nie zapchany bo widać na wylolt światło.

Ma ktoś pomysł co i gdzie się zapchało?

fakir
08-12-14, 15:36
niech pulsacyjnie wdusza sprzęgło jak odpowietrznik będzie wkręcony, u mnie też tak było
jak dość enegricznie wciskałem sprzęgło to nagle trysnęło jak z gejzera :) przyłóż szmate żeby nie ożygało płynem czegoś

klubowicz
08-12-14, 16:08
niech pulsacyjnie wdusza sprzęgło jak odpowietrznik będzie wkręcony, u mnie też tak było
jak dość enegricznie wciskałem sprzęgło to nagle trysnęło jak z gejzera :) przyłóż szmate żeby nie ożygało płynem czegoś

napisałeś, że na wkręconym. Czy aby na pewno? Logika podpowiada,ze na wykręconym.

cien3d
08-12-14, 17:22
Koledze chodziło że ma być wkręcony ale nie dokręcony do opory.

fakir
08-12-14, 22:08
Koledze chodziło że ma być wkręcony ale nie dokręcony do opory.
faktycznie najlepiej jakby był całkowicie WYKRĘCONY

klubowicz
12-12-14, 20:48
wykręciłem odpowietrznik, wsadziłem kieszeni, wsiadłem za kierownicę i dusiłem sprzęgło chyba z 70 razy. Następnie poszedłem zerknąć czy coś poleciało (a wiedziałem, że nie poleciało, bo wówczas pedał by mi nie odbił) i dziura odpowietrznika SUCHA JAK PIEPRZ.

W tym momencie moje pomysły się wyczerpały, jak również porady z forum też nie przewidują takiej sytuacji. W takim razie co dalej?

civic_lsi
12-12-14, 21:42
Wymontuj wysprzęglik, rozłóż go na czynniki pierwsze i wyczyść, nie widzę innego wyjścia. Musiało się coś zapchać.

klubowicz
13-12-14, 08:35
Nic nie będę wymontowywał, bo na tym etapie wszystko działa bez zarzutu, pedał chodzi bardzo ładnie, biegi wchodzą miękko i gładko. Płyn chciałem wymienić, bo nie był wymieniany z 8 lat ale w tej sytuacji poprzestanę a odciągnięciu starego ze zbiorniczka i napełnienia nowym.

Bo jak znam życie, to gdybym ruszył ten temat to nagle bym się wpakował w koszty. Jak działa, to pierdzielę.

klubowicz
14-12-14, 16:43
Problem rozwiązany. Odkręciłem, wykręciłem odpowietrznik. Wsiknąłem tam wd-40, odczekałem z 5 min, następnie wziąłem cienki śrubokręt i zacząła tam pogrzebywać w tej dziurze.
W pewnym momencie przebiłem się przez coś cienkiego. Po wyjęciu śrobokręta pojawiła się kropla płynu hamulcowego (wd-40 wczśeniej wytarłem dokładnie) i na śrubokręcie był na końcówce rdzwawy paproch. Po chwile wsadziłem znowu śrubokręt i już wówczas do końca zlikwidowałem ten rdzawy czop.
NAstępnie wkręciłem do połowy odpowetrznik i poszedłem wcisnąć pedał. Wcisnąłem i już tak został - bingo!.

Od tego momentu szło już jak po maśle, wyleciał cały szlam, przepłukałem dokładnie cały układ z użyciem pół litra dot-4.


Także jak ktoś będzie miał problem jak powyżej to to jest rozwiązanie - spróbować cienkiem śrubokrętem przebić ten rdzawy czop za odpowietrznikiem.

To, co wyleciało z układu, koloru grafitowego nie mogło już mieć żadnych właściwości.