PDA

Zobacz pełną wersję : Zrobić cacko ze starej Hondy



nexar1994
22-11-14, 16:42
Witam!
Posiadam 20sto letnią Hondę Civic z silnikiem D13B2, autko kupiłem pół roku temu. Nie znam się zbyt dobrze na tuningu jak i na motoryzacji ogólnie, lecz zaczyna się to zmieniać ponieważ zakochałem się w tym samochodzie [Proszę o wyrozumiałość dla nowicjusza :P]. Chciałbym w przyszłości zainwestować trochę pieniędzy i zrobić z mojej Hondy coś pięknego. Samochód nie jest zjedzony przez rdzę, pojawia się ona w znikomych ilościach w kilku miejscach nadwozia. Mechanik twierdzi że samochód jest w "dobrym stanie". Ze względu na niski poziom wiedzy i umiejętności potrzebowałbym jakiegoś specjalisty, który zająłby się samochodem :) Czy istnieją warsztaty które zajmą się tuningiem Hondy? Czy może muszę zamawiać części i dłubać przy autku samodzielnie?

marwol
22-11-14, 16:50
Ile masz kasy?

nexar1994
22-11-14, 17:03
5000 pln

Karpiczek
22-11-14, 17:13
Nie rób nic, bo będziesz żałować. Tuning 20-sto letniego civica to studia bez dna. Odkładaj sobie na nowsze autko.

GizY
22-11-14, 18:36
dlugo juz czytam watki na forum i stwierdzam ze chyba jak na kazdym forum, sporo ludzi nie bardzo rozumie co sie pisze.. mozesz dlubac sam, mozesz oddac firmie ktora dlubie w hondach ( niewiem jak z wizualna czescia tuningu, ale co do mechanikow-fachowcow od hondy jest sporo..) rada odemnie jest taka zebys zrobil samochod mechanicznie na bdb. a pozniej bawil sie w lotki, dokladki i reszte pierdółek.. co do sensu dlubania w 20letnim aucie, to moge powiedziec tylko tyle ze robcie co chcecie.. Karpiczek z tego co widze to sam dlubiesz w nieduzo mlodszym aucie niz nexar..

wiec nexar jak ogarniesz mechanicznie wszystko na cycus, czysc cale auto, komore i gdzie sie da, a pozniej
-ogarniecie blachark
-dokladka zderzaka przod/tyl
-lotka BYS/spoon
-felgi i opony
-gleba
i takim oto sposobem masz ladne sprawne auto;]

karas
22-11-14, 20:25
najbardziej zalosny jest widok pordzewialego parcha obwieszonego tandetnymi dokladkami , lotkami z laminatu itp.
Tak jak pisze GizY : Najpier doprowadz seryjna Honde do stanu Igly: zrob blacharke tzn nadkola progi i tam gdzie rdzewieje, pomymieniaj filtry,paski, rozrzad, pompe wody, plyny, Wymien sparciale tulejki w zawieszeniu na nowe sprawne ( nie kupuj najtanszych zamiennikow bo zaraz bedziesz mial to samo ), doprowadz do porzadku uklad wydechowy.

Młody ŁDZ
22-11-14, 20:44
Nie rób nic, bo będziesz żałować. Tuning 20-sto letniego civica to studia bez dna. Odkładaj sobie na nowsze autko.
Bardzo bledne myslenie w tej chwili ;]

nexar1994
22-11-14, 23:10
Dziękuję za odpowiedzi. karas - oczywiście nigdy nie zrobiłbym z mojego samochodu burakowozu [rdza + wiejski tuning] :P
Zastanawiam się ile może kosztować wymiana silnika na jakiś który posiada VTEC i większą moc.
Oczywiście nie mam zamiaru wkładać w auto drugiej wartości kilkuletniego Type-R :D

Może ktoś ma doświadczenia z taką Hondą jak moja? Ktoś kupił i zrobił? Ile musiał zainwestować? I oczywiście mógłby się pochwalić efektami na zdjęciu :)

Pozdrawiam.

Labed2007
22-11-14, 23:44
Najlepiej kup Civica już po swapie/seryjnego który już ma silnik z VTEC'iem. Swap na b-serię bez półśrodków to prawie 10k zł.... A za tą kasę już można szukać zdrowego EG.

RRa
23-11-14, 08:12
jak masz rzeczywiście auto bez rdzy to moim zdaniem najpierw je porządnie zakonserwuj..
to byłby pierwszy krok

Starstruck
23-11-14, 08:31
1) Mechanika;
2) Blacharka + zabezpieczenie;
3) Markowe koła i zawieszenie;
4) Delikatna dokładka.

OEM+ i nic więcej.

Dissnej
23-11-14, 16:33
Może ktoś ma doświadczenia z taką Hondą jak moja? Ktoś kupił i zrobił? Ile musiał zainwestować? I oczywiście mógłby się pochwalić efektami na zdjęciu
Od zera do bohatera:)
http://www.civicklub.pl/forum/showthread.php?54525-D15b2-eg4-Red-Devil-by-Peter-%29

Wenega
24-11-14, 14:46
mnie kompletna renowacja RExa, którą w większości robiłem sam (lakier robił brat, mam to szczęście, że jest dobrym lakiernikiem) plus kilka bonusów w postaci odnowionego wnętrza, gwintu, poli, wydechu itp. itd., wyniosła około 10-12 tyś.. ale wszystko na tip top.. (gdy oddasz to "komuś" to stosuj współczynnik koszty x2)

jeżeli chcesz to zrobić z sensem w budzecie który posiadasz, to albo idziesz w wygląd wizualny(a) albo w osiągi(b).. w pierwszym i drugim przypadku najpierw musisz zadbać o bezpieczeństwo, czyli hamulce, zawieszenie, opony i tp itd. Później w zależności od opcji która wybierzesz:
a)
1) eksploatacja silnika: filtry, oleje, rozrządy itp. itd.
2) odnowienie lakieru, wnętrza
3) gleba
4) dalsza rzeźba w zależności od funduszy

b)
1) swap na mocniejsza jednostkę + eksploatacja silnika + sprzęgło (tak żeby już tam długo nie zaglądać)
2) gleba
3) swap hebli
4) dalsza rzeźba..

Dissnej podał Ci dobry przykład kompleksowego projektu, ale zapewniam Cię, ze on kosztował więcej niż 5 tys..

tutaj poszukaj więcej przykładów :)
http://www.civicklub.pl/forum/forumdisplay.php?53-V-gen

czytaj, czytaj i jeszcze raz czytaj forum, za pól roku już będziesz wiedział więcej ;)

jedna_brew
25-11-14, 14:25
hej,

no cóż, mając 5k pln można przygotować sobie porządną bazę. ze swojego doświadczenia:

* wpierw należy porządnie ogarnąć blacharkę w kontekście zabezpieczenia antykorozji.
* potem zweryfikować stan przewodów hamulcowych i ewentualnie wymienić.

jak już to masz ogarnięte, to możesz decydować czy chcesz iść w moc silnika czy też d13b2 ci wystarcza i chcesz iść w wygląd i zachowanie stanu technicznego.

Brak doświadczenia w mechanice nie jest przeszkodą, ponieważ civ v generacji to bardzo wdzięczne autko w naprawie i modach, więc wiele można się przy nim nauczyć. Warunek jest jeden - czy masz gdzie samemu przeprowadzać naprawy/tuningować, czyli garaż z kanałem? jesli masz, to możesz rozpocząć zabawę z "szmocą". Jesli nie, to przy tym budżecie odradzałbym zabawy ze swapem, bo może braknąć kasty i raczej skoncentrować się na wyglądzie (felgi, wnętrze) i utrzymaniu dobrego stanu technicznego.

ja poszedłem w kierunku mechaniczej serii w dobrym stanie, natomiast inwestuję w blachę i utrzymanie.

Seba27
25-11-14, 14:42
no cóż, mając 5k pln można przygotować sobie porządną bazę. ze swojego doświadczenia:

za 5tys to moze ogarnie blacharke i zostanie mu na remont silnika SOHC Vtec

Ja przez swoja SzrotoSolke przelalem XX siana - i wciaz nie bylo zrobionego lakieru - ale mechanika juz byla tip top

Kolega z forum ja przejal - wlozyl prawie drugie 10k - i teraz ten woz wyglada i jezdzi bez zarzutow - ale jak slysze ze remont wszystkiego za 5k sie zrobi to mowie - moze i tak - ale napewno nie w miescie - i napewno nie robiac wszystko porzadnie IMO

jedna_brew
25-11-14, 14:50
ale jak slysze ze remont wszystkiego za 5k sie zrobi to mowie

ale gdzie to kolega słyszał? bo ja wyraźnie piszę, ze 5k pln to będzie porządna baza z faktycznie ogarniętą blachą i wnętrzem. może starczyć jeszcze na fele, ale niekoniecznie...

GizY
25-11-14, 17:13
ale gdzie to kolega słyszał? bo ja wyraźnie piszę, ze 5k pln to będzie porządna baza z faktycznie ogarniętą blachą i wnętrzem. może starczyć jeszcze na fele, ale niekoniecznie...

za 5 tys to mozesz sobie sama blacharke zrobic;] i nie w kazdym wypadku wystarczy.. na DOBRA BAZE

Seba27
26-11-14, 08:23
za 5 tys to mozesz sobie sama blacharke zrobic;] i nie w kazdym wypadku wystarczy.. na DOBRA BAZE

Blacharka - wcale nie rowna sie lakierowaniu - blacharka z konserwa 1000-2000 / Lakier (calosci) od 2000-XXXX (Element od 300zl)

jedna_brew
26-11-14, 13:06
@gizy

zgadzam się z wyceną kolegi seba27. pokrótce: antykorozja + lakierowanie minimum 3 k. jesli uda się w tej cenie zrobić to porządnie to zostaje 2k na inne operacje, ale istnieje ryzyko, że trzeba będzie coś poprawić. poza tym, kolega nexat1994ł pisze, że honda nie jest zjedzona przez rdzę i na tej podstawie można spokojnie wycenić roboty blacharskie na około 1k, może trochę więcej. czyli za 5 tysi mozna mieć solidną bazę do kolejnych modów, lub dobrze wyremontowane auto do codziennej jazdy przy założeniu że mechanika jest sprawna (kolega nexar1994 wyraźnie o tym pisze w pierwszym poście) i nie wymaga wydania od razu dużej sumy na remont.

ponadto, przy udziale własnej pracy można niektóre roboty wykonać samemu i wtedy budzet starcza na więcej.

podsumowując, za 5k można już coś z hondą zrobić trzeba się tylko zdecydować w którą stronę iść.

GizY
26-11-14, 17:11
Panowie powiem tak.. swoje zdanie mam, i co do kosztow blacharki i lakierowania tez wiedze mam..

co do stanu blacharskiego to mi sie widzi ze kolega pisal ze rdza " pojawia się ona w znikomych ilościach w kilku miejscach nadwozia." a na tzw chlopski rozum, co sie z tymi kilkoma miejscami po zimie stanie? chyba wiadomo.. nie czarujmy sie, Vgen. to stare auto a skoro wychodzi rdza w kilku miejscach to co moze byc "glebiej"? nie mowie moze ktos dbal i spora czesc blacharki jest w db stanie.. a moze byc Zonk.. co jesli po zimie wyjda parchy na blotnikach, drzwiach i Bog wie gdzie jeszcze? jak wiecie auto to nie zeszyt do polskiego.. jest blad (rdza), wiec bierzesz korektor zamalowujesz maly kwadracik gdzie jest tzn blad i po sprawie..

dla mnie wycene to mozna robic po tym jak obejrzy sie samochod z bliska.. zreszta nie ma nawet zdjec..



Blacharka - wcale nie rowna sie lakierowaniu - blacharka z konserwa 1000-2000 / Lakier (calosci) od 2000-XXXX (Element od 300zl)

ja to ujalem (blacharka i lakierowanie) pod jednym zwrotem.. hmm a co do tego co pisales wyzej.. optymistycznie to moze i wyjdzie 3 tys.. ale watpie ze bedzie "cos pieknego" a jesli tak to na krotka mete.. niestety jesli ma byc profi zrobione to bedzie to kosztowac..

Najlepiej znajdz konkretnych gosci ktorzy napewno przyloza sie do zrobienia twojego wozu i zrobia go dobrze, podjedz do nich i bedziesz mial wycene zrobiona..to jest tylko forum, i w tym wypadku jest to tylko gdybanie, wnioskuje po wypowiedziach ze zaden z udzielajacych sie w temacie twojego auta na zywo nie obejrzal..

Michał102
26-11-14, 17:26
3 tysie za odmalowanie i zakonserwowanie całego auta? Dobre jaja ;)
Tyle, to może wynieść dobry markowy materiał, a gdzie robocizna :)

CRX1
26-11-14, 17:47
Tak czytam te ceny , i też myślę , że lakiernik i blacharz za darmo prawie to zrobi :-) Tuleje się same wymienią itd . Kto ostatnio wymieniał tuleje w całym zawiasie ? To wiecie ile same kosztują :-) 5K może starczy na ogarnięcie mechaniki . Najlepiej to po porządnym przeglądzie zrobić listę i policzyć koszty , przecież tak na prawdę nikt tej Hondy na oczy nie widział .

GizY
26-11-14, 18:01
dodam tylko ze kolezanka z niedalekiej okolicy malowala eg4 ktore tez wygladalo calkiem ok.. na dobrych materialach ogarniecie blacharki i malowanie kosztowalo ją prawie 6 tys.. fakt byla zmiana koloru ale to ze auto bylo niebieskie a jest zolte to raczej nie zmienia ceny o 2-3 tys..

Bron Boze nie jest to proba straszenia Cie kosztami czy cos tego typu.. chce zebys poprostu liczyl sie z tym ze moze Cie to tyle kosztowac..

przecież tak na prawdę nikt tej Hondy na oczy nie widział .

w tym jest caly myk gdybania na forum..

zgulec
26-11-14, 21:06
Aa może by tak na początek swap na D16Z6? W jajku robi to robotę a i kasy spokojnie wystarczy później na jakieś ogarnięcie silnika, choć tez dostać dobre D16Z6 w dzisiejszych czasach już trudno. A blache spokojnie od wiosny ogarniać, lub najpierw blacha później swap, ale to wiadomo że 5k nie starczy. Choć najlepiej sprzedać d13 i kupić gotowe mocniejsze autko i dopieścić, sam miałem swapować swoje EJ9, ale jak policzyłem swap, heble, kupe innych pierdół plus tzw. tysiak w zapasie no i odstawienie auta na jakiś miesiąc-dwa, to zwątpiłem i kupiłem EK4. Jak masz czas i aż tak bardzo nie potrzebujesz samochodu, masz drugi lub lubisz komunikacje miejską to można się jeszcze bawić. Ale tańszy jest gotowiec.

CRX1
26-11-14, 23:36
na dobrych materialach ogarniecie blacharki i malowanie kosztowalo ją prawie 6 tys.
Tak to wygląda , żeby było na prawdę fajnie zrobione.


Ale tańszy jest gotowiec.
Gotowiec sporo kosztuje , bo jest zrobiony .
A swapuje się sprawdzony silnik , lub kupuje się i remontuje .

jedna_brew
27-11-14, 08:57
hej,

żeby nie skończyło się na tym, że kolega nic nie właduje w hondę bo mu na forum wyliczą budżet jakieś 20k zeby było na tip-top... ;)

chłopak ma 5k, więc plisss zejdźmy na ziemię... jasne, mnie same progi kosztowały 1k bo antykorozję robiłem sobie sam, więc jak się weźmie piątkę i pójdzie do lakiernika a coś wyjdzie, to piątka może nie starczyć.

teraz pytanie, na co lepiej wydać tą kasę, na mechanike czy ogólnie pojętą blacharke i/lub wnętrze. dyskusja czy lakiernik może wziąć za kompleksową robotę 3k czy 6k, nie prowadzi nas dalej (bo faktycznie, nie znamy stanu auta, a niewielkie ogniska korozji moga kryć przykre niespodzianki).
macie 5k a nie 20k, chcecie wydać na hondę, pytanie jest proste - na co? bo z powyższych postów wynika że nie na hondę, bo praktycznie nie da się za takie drobne niczego ogarnąć...

CRX1
27-11-14, 10:49
Zaczyna od mechaniki . Nie na zasadzie , mechanik spojrzał. Tylko kompleksowy przegląd stanu , lista , zakupy. I już przy mechanice można trochę po modzić.

RRa
27-11-14, 11:19
najpierw blacha. padnie ci silnik to kupisz drugi i po wszystkim.
wiem z doświadczenia bo zająłem się silnikiem. auto stało dosyć długo na dworze. stara blacha nie przeszła tej próby czasu i po prostu zgniła. mocowania wahaczy, progi = próchno. trzeba było wyciągnąć z powrotem odremontowany już silnik i bude oddać na złom..
takie jest moje zdanie. każdy robi jak uważa.

GizY
27-11-14, 16:12
hej,

żeby nie skończyło się na tym, że kolega nic nie właduje w hondę bo mu na forum wyliczą budżet jakieś 20k zeby było na tip-top... ;)

chłopak ma 5k, więc plisss zejdźmy na ziemię... jasne, mnie same progi kosztowały 1k bo antykorozję robiłem sobie sam, więc jak się weźmie piątkę i pójdzie do lakiernika a coś wyjdzie, to piątka może nie starczyć.

teraz pytanie, na co lepiej wydać tą kasę, na mechanike czy ogólnie pojętą blacharke i/lub wnętrze. dyskusja czy lakiernik może wziąć za kompleksową robotę 3k czy 6k, nie prowadzi nas dalej (bo faktycznie, nie znamy stanu auta, a niewielkie ogniska korozji moga kryć przykre niespodzianki).
macie 5k a nie 20k, chcecie wydać na hondę, pytanie jest proste - na co? bo z powyższych postów wynika że nie na hondę, bo praktycznie nie da się za takie drobne niczego ogarnąć...

to co lepiej mu naopowiadac bajek ze za 5 tysi zrobi ladna zdrowa bude i mu jeszcze zostanie na pomodzenie silnika w mniejszym lub wiekszym stopniu? tak jak mowisz, zejdzmy na ziemie.. jakbym mial za 3 tysie zrobic blacharke z malowaniem to wolalbym nie robic wcale ( w wypadku kiedy na budzie pojawila sie juz ruda..). a gdzie tam jeszcze w tej kasie myslec o robieniu czegokolwiek.. no chyba ze np do silnika kupujesz to i tamto i zakladasz sam.. tak samo jak kupujesz materialy i blacharke z malowaniem tez robisz sam to ewentualnie sie zgodze mozna cos porobic za 5k..

MOJ POST JEST DOSC SCEPTYCZNY I NIE MAM ZAMIARU ODSTRASZAC AUTORA ALE WIEM ZE 20 LETNIE AUTO ( TYM BARDZIEJ CIVIC ZE SLABA BLACHA ) JEST KOSZTOWNY W ODNAWIANIU..

podsumowujac najlepsza opcja bedzie podjechac na stacje diagnostyczna, zbadac auto pod wzgledem mechanicznym, zagladnac do blacharz po wycene.. moim zdaniem na forum wiecej rzeczy na ten temat sie nie dowiesz bo jak wyzej pisalismy nie znamy twojego auta i nie widzielismy go.. tym bardziej ze wiecie jak jest z slownym opisem auta.. (ja kupujac pierwszego civica, dzwoniac do goscia uslyszalem ze ogolnie fajny stan.. silnik puszcza malego baczka przy odcince.. faktycznie niby tak jak mowi a po 2 miesiacach padl motor a po roku podnosnik wpadal w podloge przy probie podniesienia auta do gory..) wiec dystans;]

piotreek23
28-11-14, 05:33
Kolega @Qtrix kiedyś robił cacko ze starej 20 letniej Hondy..jak mu odradzałem..to mnie wszyscy obśmiali..możliwe że właśnie się tym samochodem goli ;-) Najlepiej sprawdzić stan, i ocenić co zrobić żeby jeździło w miarę bezpiecznie przez rok,dwa może trzy lata..bo o zrobieniu stanu jak z salonu to możesz zapomnieć.

GizY
28-11-14, 16:42
Kolega @Qtrix kiedyś robił cacko ze starej 20 letniej Hondy..jak mu odradzałem..to mnie wszyscy obśmiali..możliwe że właśnie się tym samochodem goli ;-) Najlepiej sprawdzić stan, i ocenić co zrobić żeby jeździło w miarę bezpiecznie przez rok,dwa może trzy lata..bo o zrobieniu stanu jak z salonu to możesz zapomnieć.

da sie zrobic;] ale nie za 5 tysiaczkow;] towarzysz z forum hondapodkarpacie ma sliczna 5 gen do ktorej ja np nie bylem w stanie sie doczepic;] obejrzalem samochod z bliska i nie znalazlem punktu zaczepienia. ale obstawiam ze w ten samochod bylo wlozone nie 5 a 50 tys jak nie lepiej.. no ale to tylko moje domysly;]

finalnie to najlepiej jedz do blacharza/lakiernika dowiedz sie o koszty ( niech obejrzy stan auta ) pozniej stacja diagnostyczna ( w mojej okolicy sprawdzenie stanu auta to koszt 30-50 zl z tego co pamietam przy sprzedazy mojego poprzedniego auta ) i tym sposobem masz jasny obraz tego co masz.. poznasz koszty i wtedy pomyslisz co robic dalej;]

CRX1
28-11-14, 21:28
Mechanicznie nie na stacji diagnostycznej , tylko u kogoś kto wie gdzie szukać w Hondzie uszkodzeń. Na stacji nawet nie zdejmują koła , żeby ocenić stan hebli , przewodów hamulcowych .Tuleje też tak sprawdzają , że jak nie wyleciała to jest dobra :-)

nexar1994
07-12-14, 22:57
Dzieki za zainteresowanie tematem. Popracuję przez wakacje, odłożę pieniądze - zobaczę. Otworzyliście mi oczy, okazuje się że za pieniądze które musiałbym włożyć [żeby zrobić to co chcę] mogę kupić 7 gen type R :P

Cywa
07-12-14, 23:56
Z tym ze to tez nie bedzie ideał, a tuning, czesci do K serii / 7gena jest drozszy od B / 5-6 gena (analogicznie D seria). Pamietaj tez ze od takiego CTR`a wymagasz "troche" wiecej, chcesz zeby byl idealnie idealny.

Nie ma odpowiedniej drogi, kazda jest zla i kazda to worek pieniedzy.


najpierw blacha. padnie ci silnik to kupisz drugi i po wszystkim.
wiem z doświadczenia bo zająłem się silnikiem. auto stało dosyć długo na dworze. stara blacha nie przeszła tej próby czasu i po prostu zgniła. mocowania wahaczy, progi = próchno. trzeba było wyciągnąć z powrotem odremontowany już silnik i bude oddać na złom..
takie jest moje zdanie. każdy robi jak uważa.

+1

GizY
08-12-14, 18:50
Mechanicznie nie na stacji diagnostycznej , tylko u kogoś kto wie gdzie szukać w Hondzie uszkodzeń. Na stacji nawet nie zdejmują koła , żeby ocenić stan hebli , przewodów hamulcowych .Tuleje też tak sprawdzają , że jak nie wyleciała to jest dobra :-)

dlatego napisalem na stacje diagnostyczna a nie do pana mietka ktory umie rozkleszczyc skrzynie w c-360 i na tym sie konczy jego pojecie o mechanice..

m1j4g1
08-12-14, 21:25
Pojedź do jakiegoś dobrego blacharza i dowiedz sie w jakim stanie jest blacha bo to ona tak naprawdę jest najdroższa (nie mam na myśli próby zrobienia z twojego samochodu bolidu robiącego setkę poniżej 5 sekund tylko pięknego już niemalże Young timera). I nie chodzi tutaj o jakieś małe parchy na nadkolu czy masce tylko o elementy konstrukcyjne takie jak podłużnice itd... No chyba że jesteś motoryzacyjnym romantykiem i pragniesz zginąć w swojej ukochanej maszynie gdy ta złoży się w pół gdy będziesz zajewaniał po naszych "pięknych" polskich drogach. Dopiero jak będziesz miał pewność że rama samochodu jest w dobrym stanie można grzebać przy czymkolwiek. Miałem wcześniej vectrę b w którą zdążyłem włożyć ładnych parę tysięcy i musiałem ją sprzedać bo miała pognite podłużnice a tego chyba zaden blacharz nie naprawi w taki sposób aby samochód był tak samo bezpieczny jak od nowoścnie mówiąc już o kosztach... A te 5 tysięcy radzę trzymać na bieżące naprawy. Nie napalaj się na zrobienie od razu blacharki czy mechaniki na tip top, no chyba ze masz jakies perspektywy na większy zastrzyk gotówki. Mało który projekt powstał w 1 sezon no chyba ze zostały w niego wpompowane pieniądze których nawet nie widzieliśmy na raz na oczy. Powoli i do celu, powodzenia! :)

PIMPEK_EJ2
08-12-14, 23:24
pewność że rama samochodu

Rama? Civic nie jest na ramie... Możesz pomierzyć punkty stałe? czy jak to sie nazywa ale mało warsztatów ma tego typu urządzenia.

Ja bym na Twoim miejscu zdjął nakładki progów nadkola, plastiki w środku z tyłu głównie, ewentualnie dywan i zobaczył jak wygląda wszystko to czego nie widać. A jak się nie znasz to podjedź rozebranym autem do jakiegoś blacharza, kogoś kto ma jakieś pojęcie, żebyś nie wsadził kasy w "szpachlowóz" który nie jest zgnity. Ewentualnie miernik w dłoń i pomierz grubość lakieru na błotinkach itp.

m1j4g1
09-12-14, 06:46
Rama? Civic nie jest na ramie... Możesz pomierzyć punkty stałe? czy jak to sie nazywa ale mało warsztatów ma tego typu urządzenia.

No może nie jest na ramie, nie jestem może tak dobrze obeznany ale chodziło mi o główne elementy konstrukcyjne podwozia które trzymają samochód w kupie. Mam po raz kolejny nauczkę żeby za dużo nie wypowiadać się w temacie w ktorym nie jestem ekspertem, no ale chciałem pomóc chłopakowi i przy okazji dowiedziałem sie czegoś nowego. Ogólnie rzecz biorąc podzielam twoje zdanie. Chodziło mi o sprawdzenie stanu podłogi może lepiej to ująłeś. Moja wyglądała na dosyć zdrową a gdy zawiozłem ostatnio samochód na konserwację podwozia to okazało sie ze jest parę dziur, ogólnie tragedii nie było, poza tym że mocowanie któregoś wahacza ( czy czegoś tam innego :P) było pognite wkoło śrubek co zostało już na szczęście naprawione, ale swoje już kosztowało i moje plany się pozmieniały a zaznaczam że były może 2 dziurki łącznie z tą o której wspomniałem. Gdybym w mojej vectrze chcial zrobić podłogę to by mnie ten samochód wyszedł tyle co już fajnie porobiony projekcik tak że to się mijało z celem nie mówiąc juz o tym czy było by wogóle możliwe żeby zrobić to profi.

Piotrek-LDZ
13-12-14, 17:39
Powiem, że przy swoim EG4 wymieniłem silnik z d15b2 na d16y3 w tym wymieniając rozrząd, sworznie, klocki hamulcowe, lampy usdm tył, burta laminat, fotele z pralki, częściowo czarne wnętrze i na zamontowanie czeka 282/239, pompa z serwo 1' fogi przód, staby p+t EG5 i pewnie jeszcze kilka rzeczy i nadal to auto nie wygląda, mimo, że kasowo już sporo wychodzi :P Na wiosnę planuję blacharkę i malowanie, mam nadzieję, że się uda, bo plan był jeszcze w tym roku zrobić, lecz nie wyrobiłem się. 5k pln przy ogarnianiu wizualnej strony auta to nie jest tak dużo :P bo to tylko malowanie auta z poprawkami blacharskimi.

CrazyArek
14-12-14, 02:18
No a ile włożyłeś w to co wymieniłeś ? ;) Bo to o te część się głównie rozchodzi? ;) Grunt to zrobić mechanike, bo zrobić blache, a mieć reszte do doopy, to prowadzi tylko do jednego.. ja osobiście wole jeździć brzydkim, ale sprawnym autem, niż zabić się w pięknie wyglądającym jajku i nic poza tym ;)

Michał102
14-12-14, 13:26
Noo taaaa... ale co Ci po "sprawnym" aucie, w którym wyrwie z budy wahacz, albo złamie się podłoga.
Blacha też jest bardzo ważną kwestią, ale niestety większość hondziarzy wali na to sikiem. Jeżdżą przegnitymi padłami, ale mega gleba, koło z rantem i wiadro pod zderzakiem są :)

CrazyArek
14-12-14, 15:44
Tu oczywiście też masz rację, ale to mówimy o zawieszeniu, a mi chodziło tylko o aspekt wizualny, czyli skupienie się na zrobieniu ładnego koloru, dowaleniu zderzaków i progów ala wieś tuning i to o czym Ty wspomniałeś już ;) Zamiast na skupieniu się na tym, by autem bezpiecznie się jeździło ;) Można do tej listy jeszcze dodać AUDIO, które słychać kilometr dalej ;)

Michał102
14-12-14, 15:59
Nie ma się co oszukiwać - wielu hondziarzy, to bardzo młodzi ludzie, którzy dopiero co dostali prawo jazdy i za uciułane pieniądze kupili sobie starą hondę.
Dla takich ludzi priorytetem jest "zaje.bisty" wygląd i "mega moc", a kwestie bezpieczeństwa i ogólnie sprawności technicznej nie mają znaczenia.

Do mnie często takie hondy podjeżdżają. W rozmowie telefonicznej ludzie mówią ,że auto super zdrowe i wymaga jedynie niewielkich poprawek, bo gdzieniegdzie robią się małe naloty rdzy. Ja potem oglądam to z kanału i się łapię za głowę jak on jeszcze nie wypadł z fotelem przez podłogę, albo nie zgubił wahacza. Następnie pytam, czy przed zakupem raczył się pofatygować na kanał lub podnośnik, to z reguły jest odpowiedź - "a po co, przecie z wierzchu ładnie wygląda".

Niestety te auta korodują głównie tam, gdzie na pierwszy rzut oka nie widać.
Młodzi ludzie napalają się na glebę, felgę i wielgachną końcówkę wydechu, a to czy konstrukcja auta zdrowa, to już nie jest istotne :/