Zaloguj się

Zobacz pełną wersję : czyżby rozrusznik??



Thomas
08-10-05, 23:01
siemka
w ostatnim czasie mam problemy z odpaleniem mojej Hani :( na początku pomyślałem że może to być aku , w końcu auto sprowadzone i kto wie ile lat już ciągnie na nim, ale zastanawia mnie jedna rzecz gdyby to był aku to pewnie nieodpalilbym juz auta.
A rzecz wygląda tak ze przekrecam stacyjke a on robi tylko dzyt i nie kreci rozrusznikiem wiec sie bawie tak kilka (na poczatku - jakis tydzien temu), kilkanascie (obecnie) razy i za ktoryms razem zaczyna kręcić i zapala,
czy myślicie że bedzie to rozrusznik?? może szczotki juz zjechane :( sam niewiem taki sam problem mialem w poprzednim aucie i wtedy byl to rozrusznik tyle że to był TRABANT ;)

TDP
08-10-05, 23:25
miałem kiedyś taki przypadek (tzn, mój papi)
w uniaku (fiat uno)
było to związane z rozrusznikiem -> benkiks (bendix) czy jak go tam zwał
--- coś właśnie nie halo było z tymi szczotkami

napewno nie akumulator -> bo by Ci nie odpalał ... nie krecił by
a tak to masz tko takie "dzyt" ...
powodzenia :wink:

emg
08-10-05, 23:31
bendiks przy rozruszniku do wymiany.
ewentualnie młotkiem go jak nie chce odpalić.

ppm702
09-10-05, 03:14
młotkiem go jak nie chce odpalić.

skuteczne ale na krótką metę. Lepiej wymienić :)

barni
09-10-05, 13:34
tez mialem to samo.w rozruszniku byly takie miedziane blaszki sie wyrobily.mozna je dociac z jakiegos miedzianego arkusza..znajomy mechanik mi tak zrobil i jest git:)

pozdrawiam

Thomas
09-10-05, 18:31
wiec tak jak podejrzewałem :D dzieki sprawdze to :)