Zobacz pełną wersję : Bierze olej po swapie. Silnik rok leżał rok. Uszczelniacze?
Witam. Wymieniłem ostatnio silnik u siebie na d15Z6. I wsio ok moc przyspieszenie poza dymieniem które występuje w każdym zakresie obrotów szary dymek nie niebieski, oleju ubyło pol litra na 300km, czy to mogą być uszczelniacze zaworowe? Czy może olej za rzadki, nie wiem jaki był wcześniej a teraz jest elf 10w40.
Pierścienie się zapiekły kolego.
Wykręć świece, weź jakiś pret i sprawdzając położenie tloka przez gniazda świec ustaw tloki w takim samym położeniu (kręcąc kołem rozrządu). Następnie wlej do każdego z cylindrów z 200ml nafty i zostaw na kilka godzin. Możesz takie plukanie powtórzyć drugi raz i zostawić furę z naftą na noc. Następnie trzeba spuscic caly olej razem z naftą. Dobrze jest po nafcie wlac jakiś najtańszy olej i do niego zaaplikować płukankę. Po spuszczeniu syfu wlewasz olej docelowy i może się poprawi, a może nie
jak rok leżał nie zabezpieczony to moga sie pojawić korozja na cylindrach
warto by zerknąc jakims videosonda
ile wody ubywa z chłodnicy ?
Kolego przy tak dużym ubytku to równie dobrze silnik może być do remontu. Trzeba wykonać pomiar ciśnienia i próbę olejową, to da odpowiedź co jest nie tak. Jak silnik leżał suchy, to uszelnjacze mogły sparcieć, ciężko to jednak ocenić bez rozebrania silnika.
niby lezał zabezpieczony, ale dokładnej histori nie znam., kupiłem go od gościa z tego forum z Wrocławia, a on wcześniej kupił go też od kogoś z tego forum od ek3 kto swapował na Bserie, ten od którego ja kupiłem, nie swapował bo kupił delsolke, a poprzednie auto sprzedał. Silnik kupiłem z całym osprzętem i skrzynią za 600zł, wygląda bardzo przyzwoicie. Dziś postaram się zmierzyć kompresje i chyba wymienię uszczelniacze bez ściągania głowicy, jeśli pobór się nie zmniejszy zrobię z sposób z tą naftą tak jak kolega Vipek radzi, a jeśli i to nie pomoże to wymienię pierścienie. Nie dołuję się tym tak bardzo tylko dlatego, że wszystko mogę sobie zrobić sam więc koszta się zmniejszają.
Opaliłem zimny silniki i nie kopci wogóle. Jak się nagrzeje to już dymi w całym zakresie obrotów nawet na jalowym.
Ja nie rozumiem 1 rzeczy, w jaki magiczny sposob olej z miski stojacego silnika dostaje sie w kazdy jego zakamarek, do cylindrow, glowicy itd. ? Niech mnie ktos oswieci bo jakos nie moge tego pojac czym sie rozni taki silnik z olejem w misce od takiego bez.
p.s 600zl za b serie mowi samo za siebie
p.s 600zl za b serie mowi samo za siebie
Napij się kawy, ale przeczytaj cały post kolegi raz jeszcze
A czy ja. Gdzieś napisałem że on Nie miał oleju w misce?
No i co z tego ze mial olej w misce, jak mogl miec przez jakis czas zdjete kolektory i wilgoc zroila swoje i w srodku pierscienie chwycilo, ja bym tam wolal nie kupywac silnika, ktory przez dwoch wlascicieli byl przechowywany kij wie gdzie i jak:P
Był z. Całym osprzętem jak go brałem, wsio org nawet filtr oleju. Na tym forum mało kto pisze rzeczowo i próbuje pomoc, większość tylko potrafi napisać jaki to ciu lo wy silnik kupiłem i co tam się z nim nie działo, a podejrzewam że wymienię uszczelniacze i przejdzie. no i to jest d seria nie b
Rozbierzesz to sie przekonasz, ale wiesz ze w trakcie zakupu mial kolektory, a co z silnikiem dzialo sie przez ponad rok to nie wiesz i mozna sie spodziewac najgorsze ze pierscienie +uszczelniacze kaput.
PIMPEK_EJ2
29-10-14, 21:41
Ja bym obstawiał pierścienie albo wżery na tulejach. Uszczelniacze by puszczały po nocy, chyba że ich tam prawie nie ma. Poszukaj kogoś z endoskopem zajrzyj przez świece w cylinder
Uszczelniacze już kupiłem supertecha więc je wymienię, jeśli to nie pomoże to zabiorę się za pierścienie wtedy będzie wiadomo.
za te cene to nie ma co przezywac mialem rozne przypadki raz kupilem silnik ktory byl swierza wyjety i byl zlom raz kupilem od goscia ze stodoly ktory lezal 2 lata w sianie i po uruchomieniu chodzil jak zegarek , z uzywkami to tak jest chybil trafil jak nie ma mozliwosci odpalenia ani gwarancji rozruchowej , ale za to cene nie ma sie co lamac , jak uszczelniacze nie pomoga zbieraj na piersciene usczelki i byc moze panewki na korbach i bedziesz mial swiety spokuj ;) bo nawet zakup drugiego slupka za 500-700zl moze okazac sie porazka a tak bedziesz wiedzial co masz
Dokładnie zastanawiam się tylko czy jest sens wymieniać panewki bez szlifu wału bo nie chce mi się drugi raz tego silnika wyciągać
Najpierw się robi pomiary, a wał szlifuje ewentualnie wtedy jak nie ma innej możliwość + do tego panewki w nadwymiarze.
A jak wał będzie dobry to założysz panewki w nominale, ale musisz to odpowiednio spasować.
wiesko1261
01-11-14, 16:14
Dokładnie zastanawiam się tylko czy jest sens wymieniać panewki bez szlifu wału bo nie chce mi się drugi raz tego silnika wyciągać
jeżeli po rozebraniu stare nie będą wytarte (całe srebrne ,bez prześwitów czerwieni takie miałem po rozebraniu swego silnika ) możesz zostawić stare :) ja zmieniłem ,chociaż miałem obawy o spasowanie (wiadomo jakie są nominały panewek ) ;)
ale i ja stawiam na zapieczenie pierścieni olejowych ,(tak miałem w swoich dwóch silnikach d14 i d16 i w dwóch silnikach robionych znajomym ) :p
A jakie polecacie pierścienie? I jaką uszczelke pod głowice? Pod miskę ta uszczelka będzie się nadawała do ponownego montażu?
uszczelki wrzuć OEM bo koszty nie są jakieś mega wielkie
Pod głowice daj z d16z6(metalowa) a pod miskę to wymień bo 2 krotnie zakładane za zwyczaj puszczają
A jakie pierścienie? I jakie panewki ewentualnie?
Pierścienie teikoku lub nrp. A co ze szlifem wału bo mi tez szykuje się odswierzanie dołu? Słyszałem opinie ze w hondach mamy wały azotowane i się tego nie szlifuje.wypowie się ktoś kto przerabiał temat?
Moze wystarczy wypolerowac i pakowac nominal. Ja u siebie mam pierscienie RIKENY zalozone.
Panowie, nie chcę zapeszać, ale chyba problem się sam rozwiązał. Jechałem dzisiaj i widziałem za sobą ten dymek jak zwykle na każdych obrotach, podjechałem na myjnię umyć auto, spojrzałem w lusterko a tu nie widać dymu, przegazowałem do odcięcia i nadal nie dymi, znowu przegazowałem i szybko wysiadłem z samochodu i nic brak dymu. Pomyślałem że może już nie ma oleju i dlatego nie kopci. Poczekałem 10 minut i sprawdziłem stan oleju, a tu pomiędzy kreskami czyli ok. Wychodzi chyba na to że pierścienie puściły. Przejechane 500km od wymiany silnika.
Panowie, nie chcę zapeszać, ale chyba problem się sam rozwiązał. Jechałem dzisiaj i widziałem za sobą ten dymek jak zwykle na każdych obrotach, podjechałem na myjnię umyć auto, spojrzałem w lusterko a tu nie widać dymu, przegazowałem do odcięcia i nadal nie dymi, znowu przegazowałem i szybko wysiadłem z samochodu i nic brak dymu. Pomyślałem że może już nie ma oleju i dlatego nie kopci. Poczekałem 10 minut i sprawdziłem stan oleju, a tu pomiędzy kreskami czyli ok. Wychodzi chyba na to że pierścienie puściły. Przejechane 500km od wymiany silnika.
Czasem tak bywa, trzeba dobrze przepalić silnik, rozgrzać, dać mu do pieca aby wypaliło nagar na pierścieniach, albo pomoże i się rozchodzi albo silnik klęknie i wtedy remont ;)
Czar prysł chyba, dziś kopci na nowo nie mam pojęcia dlaczego wczoraj nie kopcił
Sprawdzasz te niby kopcenie na rozgrzany silniku ?
Czar prysł chyba, dziś kopci na nowo nie mam pojęcia dlaczego wczoraj nie kopcił
Jak pierścienie przysiadły, to taki będzie objaw. Być może jest już owalizacja na tulei. Ogólnie jak dobrze rozgrzałeś silnik, to mogło przestać dymić. Masz kata? Ile Ci oleju na 1000 km bierze?
Prawdopodobnie nic z tym nie zrobisz bez rozbierania. Silnik pewnie już wcześniej był dojechany i to że stał przez rok, to mu nie zaszkodziło za bardzo. Zrób pomiary kompreji i próbę olejową, o której Ci powiedziałem na początku tej dyskusji, bo tak jeździsz i próbujesz z czarodziejskiej kuli wróżyć, albo liczysz, że się ktoś domyśli, co jest. Nie domyśli się - to trzeba poprawnie zdiagnozować.
Tylko na rozgrzanym, na zimnym nie kopci
No ale raz Ci nie kopciło, jak to wytłumaczysz? ;) Nie cisnąłeś trochę, albo nie przejechałeś więcej km? Ogólnie na zimnym, olej jest bardziej lepki i bardziej uszczelnia, potem się rozgrzewa, ale silnik się nie rozszerza, bo pierścienie nie pracują pewnie prawidłowo. Jak się rozgrzeją dobrze, to być może się jakoś delikatnie lepiej ułożą i wtedy przestaje chwilowo dymić.
Masz kata, ile dolewasz na 1000km? Jaki olej wlany?
Zrobiłem od wymiany 600km a przy 300 dolalem 0,7l. Narazie poziom na połowie bagnetu. Może faktycznie wtedy bardziej ciśnąłem i dlatego przestała kopcic
Nie mam kata
Czar prysł chyba, dziś kopci na nowo nie mam pojęcia dlaczego wczoraj nie kopcił
Zrobiłem od wymiany 600km a przy 300 dolalem 0,7l. Narazie poziom na połowie bagnetu. Może faktycznie wtedy bardziej ciśnąłem i dlatego przestała kopcic
Nie mam kata
SPytam po raz ostatni, a olej jaki wlałeś? :)
Napisałem w pierwszym poście elf 10w40
Nie śledzę tematu i nie zauważyłem
To nie jest olej jakiś drogi tylko z marketu. Weź zamów płukankę do tego silnika - Motul Engine Clean najlepiej. Wlej ją do rozgrzanego auta i zostaw silnik na 20 min, żeby chodził na wolnych obrotach. Potem wszystko zlej i wymień olej. Może pomoże. Jak po tym pierścienie nie odpuszczą, to niestety ale będziesz musiał otwierać silnik.
Długo nie odpalany silnik warto przygotować do pierwszego odpalenia, wykręcić świece i do cylindrów nalać ropy/nafty i pokręcić ręcznie wałem, potem znowu nalać nafty i zostawić aż spłynie, na końcu wymienić olej i próbować odpalać.
A że się tak wtrącę czy niedrożny bądź zbyt drożny zawór PCV czyli ten od odpowietrzenia skrzyni korbowej mógłby mieć tutaj jakiś wpływ?
raczej to pcv a kopcenie ma maly wplyw kiedys mi sie rozdupcyl i go zaslepilem bo ciaglo mi caly czas powietrze ze skrzyni korbowej i milem jakies 3 tys obr na wolnych , zaslepiony na amen silnik jak nie kopcil tak nie kopcil dalej wiec zludne nadzieje ze to od pcv , pierscienie siedza albo juz ich z pol nie ma i ci kopci .
zycie to nie bajka nic wieczne niestety nie jest nawet Honda;/
A że się tak wtrącę czy niedrożny bądź zbyt drożny zawór PCV czyli ten od odpowietrzenia skrzyni korbowej mógłby mieć tutaj jakiś wpływ?
prędzej z głowicy przez odme
bo głowica dmucha a dolot wciaga a pracujaca głowica chlapie olejem wiec potrafi całkiemsporo oleju tamtedy przeleciec
jak jest silnik zdrowy to i odma oleju przezucac nie powiniem ale jak trup to masz racje zasyfi caly dolot
Mi w d16z6 pomogla nafta takze warto to robic jesli ktos ma problem z kopceniem ;)
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.