Zobacz pełną wersję : civic d16y8 ubywający olej oraz płyn chłodniczy, temperatura
jacushiokashi
21-09-14, 18:47
Witam
Po przyjeździe z trasy( staję w miejscu silnik chodzi) rośnie temperatura silnika - po odkręceniu ciepłego powietrza momentalnie temperatura się normuje. Wiatrak się załącza, ostatnio wymieniłem nawet płyn chłodniczy oraz jakiś rok temu termostat.
Problem jest taki że w garażu nigdzie nie widzę plam, a olej oraz płyn chłodniczy ubywają(olej nie znacznie , natomiast płyn w naczynku wyrównawczym praktycznie zszedł cały - był pod max).
Kolega zauważył że może olej dostaje się do układu chłodniczego i dlatego chłodnica nie odbiera ciepła tak jak powinna( odkręcił korek chłodnicy i zobaczył kawałki czegoś czarnego i śliskiego).
Natomiast co się dzieje z płynem w chłodnicy?
Pozdrawiam
Stawiam na uszczelkę głowicy, prawdopodobnie walnięta ( uszczelka lub głowica ).
Pozdrawiam.
piotreek23
22-09-14, 06:10
Jak jest olej w płynie chłodniczym to masz UPG na 99%.
ubytek płynu jest spowodowany tym, że Ci go wciąga do komory spalania i po prostu spala. po objawach 100% upg, kup oem, zrzuć głowicę i wymień ;)
jacushiokashi
24-09-14, 10:59
Upg = uszczelka pod głowica?
A czy czasem przy wymianie uszczelki nie trzeba dawać głowicy do planowania?
piotreek23
24-09-14, 14:00
A czy czasem przy wymianie uszczelki nie trzeba dawać głowicy do planowania?
Jak najbardziej. Inaczej uszczelka nie będzie gładko i pewnie przylegać i może puszczać.
no i najlepiej przy okazji rozrząd zmienić, albo przynajmniej sam pasek. A jak już głowica zrzucona, to można uszczelniacze zmienić, zaworki spasować :)
także niby szczelka a jak już na widoku wszystko, to można powymieniać :)
Jak najbardziej. Inaczej uszczelka nie będzie gładko i pewnie przylegać i może puszczać.
Bzdura
piotreek23
24-09-14, 19:00
Bzdura
Widać masz masę kasy...nie trzeba planować owszem ale jest to zalecane (a w każdym razie dać do sprawdzenia) i praktyczne bo nie trzeba znów głowicy ściągać i kasy w błoto wywalać jak jednak się okaże że trzeba było.
Zalecane ? Przez kogo ? Nawet w manualu masz wytyczne co to tego:
Jeśli błąd płaskości jest mniejszy niż 0,05 mm planowanie nie jest konieczne.
Jeśli błąd płaskości jest w granicach 0,05 do 0,2 mm należy splanowaç powierzchnię głowicy.
piotreek23
25-09-14, 00:14
Ciekawe jak na oko sprawdzisz błąd płaskości..ja wiem pewnie tak jak nasi mechanicy co mają klucze dynamometryczne w łokciu to mają również suwmiarki w oczach...
Jak napisałem trza dać głowicę do sprawdzenia! a nie składać na oko..zresztą kto normalny by planował bez wymierzenia najpierw..i dodatkowo szczelność by się przydało sprawdzić..
nie mówiąc już o pozostałościach po starej uszczelce....ja dwa razy w swoim dupowozie dawałem do sprawdzenia i szlifu, a u znajomego nie dawaliśmy i oba działają :P (tylko to był matiz ;) )
jacushiokashi
23-10-14, 16:41
Ok "podobno" wymieniona uszczelka, splanowana głowica, śruby, uszczelniacze itp.
Odbieram auto od mechanika a tu szarpanie obrotów. Jadę ponownie i pytam o co chodzi. No auto musi się "nauczyć" i niedługo będzie lepiej... Jeżdżę dalej z prawie gasnącym silnikiem na jałowym lub falowaniu. W końcu wracam i mówię że dalej szarpie i nie da się jeździć. Panie silniczek krokowy może się zabrudził. Przeciścił - w miarę ok ale dalej to nie to samo co przed wymianą.
Odpalam auto z rana, jakieś klekotanie w silniku, przez 4m szarpie jak ....yn, ja za bagnet a tam sucho. Poleciałem po olej, dolałem i stukanie w silniku ucichło, przegazowałem parę razy a tu siwy dym i czarna woda z wydechu. Pojechałem do gościa po raz kolejny.
Cztery dni auto stoi w końcu pytam o co chodzi, a mechanik:
"Sprawdziłem, i widocznie olej dostaję się przez pierścienie w tłokach" - teraz pytanie.
Czy to po prostu zbieg okoliczności, czy jest jakaś opcja aby uszkodziły się te uszczelki w tłokach po złej wymianie(bądź nie dokładnej wymianie uszczelki pod głowicą), czy może wymyślanie przez mechanika jakichś bzdur skoro źle zmontował silnik?
Polecam zmienić mechanika dla własnego bezpieczeństwa i oszczędności.
Siwy dym to pewnie ze spalającego się płynu bo u mnie też dymiło nie miłosiernie :) A czarna woda to pewnie też płyn który się nie spalił wymywa osad z wydechu, możliwe też że nalało mu się oleju w wydech. Nie wiem co to za mechanik ale mi lepiej wyszła zmiana uszczelki niż jemu :P
Odpalam auto z rana, jakieś klekotanie w silniku, przez 4m szarpie jak ....yn, ja za bagnet a tam sucho. Poleciałem po olej, dolałem i stukanie w silniku ucichło,
Przenigdy nie dopuszczaj do sytacji, w której nie ma oleju, bo te stukanie to może ostanie chwile panewki => silnik będzie do wywalenia
jacushiokashi
24-10-14, 16:24
Pojechałem do mechanika i się pytam jak stwierdził że to pierścienie tłokowe przepuszczają skoro nie rozebrał nawet silnika? Powiedział ze zajrzał do silnika sondą przez otwór na świece:O
Słyszałem także że nie możliwe aby uszkodziły się pierścienie tłokowe w tych silnikach...
piotreek23
24-10-14, 17:02
owiedział ze zajrzał do silnika sondą przez otwór na świece:O
Tak mógł tak zrobić kamerę wprowadził coś ala laparoskop.
Słyszałem także że nie możliwe aby uszkodziły się pierścienie tłokowe w tych silnikach...
Jak nie jak mogą :D szczególnie jak ktoś katował na zimno.
Słyszałem także że nie możliwe aby uszkodziły się pierścienie tłokowe w tych silnikach...
Głupoty słyszałeś.
Pierścienie to jeden z najczęściej padających elementów w tych silnikach, szczególnie jak ktoś daje na zimnym, jeździ na ciulatych olejach i nie pilnuje terminów wymian.
a? Powiedział ze zajrzał do silnika sondą przez otwór na świece:O
..
gówno by tam zobaczył..
pierscienie sa z boku
a szczelina miedzy tłokiem ma moze z milimetr
http://imageshack.us/a/img221/9716/pm3pistons.jpg
gówno by tam zobaczył..
pierscienie sa z boku
a szczelina miedzy tłokiem ma moze z milimetr
X2
Niezły ściemniacz z tego mechanika. Pewnie nawet przewodu ze świecy nie zdją :P
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.