MaxisSTG
19-09-14, 20:48
Witam! Mam taki problem z autkiem, że bardzo szybko tracę płyn chłodniczy i w związku z tym gotuje się.
To co już wiem:
1.Termostat się otwiera, bo dolny wąż też jest gorący
2.Wiatrak działa
3.Brud w układzie chłodzenia (zanim wszystko zaczęło się sypać) wężyk od zbiorniczka wyrównawczego był cały zasyfiały i pod korkiem chłodnicy też pełno syfu ale wyczyściłem to i od tego czasu zaczął się grzać i tracić płyn
4.Jeszcze nie odpowietrzyłem układu...
*Auto stało na odpalonym silniku i tak dolewałem płynu do chłodnicy (a do zbiorniczka wyrównawczego wlałem między MIN a MAX). Płyn się trzymał przy samym korku i postanowiłem zrobić rundkę na osiedlu w celu sprawdzenia czy płynu ubyło. I teraz najważniejsze:
Przyjechałem , odkręciłem korek od chłodnicy a tam pusto. Zaś w zbiorniczku wyrównawczym prawie się wylewało. Musiałem dolewać i dolewać do chłodnicy aby wróciło do tego poziomu przed przejazdem.
Co może boleć to auto? :confused:
Aktualnie nie mam pieniędzy żeby jechać do mechanika, dlatego pytam Was tutaj.
To co już wiem:
1.Termostat się otwiera, bo dolny wąż też jest gorący
2.Wiatrak działa
3.Brud w układzie chłodzenia (zanim wszystko zaczęło się sypać) wężyk od zbiorniczka wyrównawczego był cały zasyfiały i pod korkiem chłodnicy też pełno syfu ale wyczyściłem to i od tego czasu zaczął się grzać i tracić płyn
4.Jeszcze nie odpowietrzyłem układu...
*Auto stało na odpalonym silniku i tak dolewałem płynu do chłodnicy (a do zbiorniczka wyrównawczego wlałem między MIN a MAX). Płyn się trzymał przy samym korku i postanowiłem zrobić rundkę na osiedlu w celu sprawdzenia czy płynu ubyło. I teraz najważniejsze:
Przyjechałem , odkręciłem korek od chłodnicy a tam pusto. Zaś w zbiorniczku wyrównawczym prawie się wylewało. Musiałem dolewać i dolewać do chłodnicy aby wróciło do tego poziomu przed przejazdem.
Co może boleć to auto? :confused:
Aktualnie nie mam pieniędzy żeby jechać do mechanika, dlatego pytam Was tutaj.