PDA

Zobacz pełną wersję : Wymiana uszczelki pod głowicą -> czy coś z tego będzie ?



4funnow
19-09-14, 13:59
Witam,

ostatnio z moim Civic VII gen (1.6) działy się różne niepokojące rzeczy
Najpierw spore ubytki oleju kiedy byłem jechałem w trasie (1l / 1000 km), później zbyt duży poziom oleju na bagnecie.
Znikanie płynu z chłodnicy i wydmuchanie go do zbiorniczka wyrównawczego a na koniec rozsadzenie rurek od układu chłodniczego.

Diagnoza mechanika z jaka się spotkałem brzmi dość strasznie "konieczność wymiany uszczelki pod głowicą"...

Znajomi którzy zlecili wykonanie takiego zadania dla swoich samochód cieszyli się sprawnym pojazdem niezwykle krótko
(jednemu objawy powróciły po 1000 km a drugiemu już po 3 dniach od wymiany uszczelki)

Stąd też moje obawy.
Dlatego proszę was forumowicze o radę i opinię , czy po takim zabiegu jest szansa na dalsze "bezproblemowe" użytkowanie pojazdu?

Ktoś może miał wymienianą uszczelkę pod głowicę w swojej Hondzie i jest zadowolony ?
Czy może jest to Choroba która prędzej czy później powróci ?

Napiszcie też czy przy takiej operacji konieczne jest przejście na olej mineralny ? czy można zostać przy wcześniej stosowanym 10W40 ? (tydzień temu wymieniłem na Vallwoline licząc na mniejsze jego zjadanie przez silnik)

Za wszelkie odpowiedzi będę bardzo wdzięczny.

qureku.
19-09-14, 14:39
Napiszcie też czy przy takiej operacji konieczne jest przejście na olej mineralny ?

Nie widzę najmniejszych powodów by przechodzić na taki olej

Jedyne co mogę napisać, to ja bym przy okazji wymiany uszczelki sprawdził stan pierścieni

bunkerites
19-09-14, 15:58
Chlopie udaj sie do Adama na Kokotow i ewentualnie u niego zrob.Bedziesz mial gwarancje ze zrobi wszystko tak jak nalezy

mlawa85
20-09-14, 12:32
po wymianie uszczelki samochod powinien normalnie , jak do tej pory jezdzic, oczywiscie wszystko zalezy od tego kto sie tego podejmuje. Dostałes kontakt wyzej wiec moze tam warto sie udac. Ogolnie z takimi objawami jak opisałes nie powinienes zbyt dlugo zwlekac. Niesttey taka wymiana uszczelki wiaze sie z dosc sporymi kosztami, niedawno sam to przerabialem w swoim EM2 wiec mozna powiedziec w "blizniaczym" silniku do Twojego.

4funnow
22-09-14, 08:15
Samochód został przekazany mechanikowi tego samego dnia kiedy rozsadziło układ chłodniczy.
Prace nad wymianą części trwają już prawie od tygodnia.

Cały czas mam tylko wątpliwości czy problem nie powróci...

mlawa85
22-09-14, 08:18
jesli wszystko zostanie wykonane prawidłowo to problem powinien zniknac :) jaki tak w ogole masz przebieg?? jest on w jakis sposób udokumentowany??

4funnow
22-09-14, 11:27
Przebieg 180 000 tys
Samochód sprowadzony z Niemiec, ja jestem jego drugim właścicielem w Polsce.
Niby mam jakieś dokumenty z ASO niemieckiego ale czy to jest pewny przebieg tego nie da się ustalić w 100%

edit. Mechanik przekazał informacje, że nie zmienia starego oleju (miesiąc temu miałem wymianę)
Czy ta wymiana mimo wszystko nie powinna sie odbyc ?

DRIVERRS
22-09-14, 14:09
Jak wymieszal sie olej z plynem chłodniczym to jak najbardziej do wymiany. Co to za mechanik... Kaziu w szopie Ci to robi?

mlawa85
22-09-14, 14:45
DRIVERRS dobrze pisze, zmien mechanika. Ktos wyzej polecał warszatat na terenie Krakowa, bo jesli on nie wymienia oleju to ciekawi mnie co jeszcze postanowi zostawic starego, moze uszczelke tylko przetrze :P albo nie splanuje głowicy... Jesli Twoi znajomi samochody tez nprawiali u niego to omijalbym taki warsztat szerokim łukiem.

cosmo-pl
23-09-14, 10:52
Kolego, przede wszystkim, jak już zwalasz głowicę, to ocena zużcia, cylindry czy nie są po rysowane, w głowicy szczelność i przynajmniej wymiana uszczelniaczy. Obowiązkowo wymiana płynów wszystkich i przede wszystkim czyszczenie układu chłodzenia z oleju. Mechanik albo jest nieudacznikiem, albo ODP... robotę.

Osobiście, na przyszłość lepiej nie doprowadzać do rozsadzenia układu chłodzenia, bo silnik może być tak naprawdę do wyrzucenia, jak był poważnie przegrzany.

4funnow
13-11-14, 19:46
Hej,

mijają 2 miesiące od pierwotnej naprawy, w związku z czym mogę opisać co się dalej działo/dzieje z samochodem:

Wrzesień
- Wymiana uszczelki pod głowicą.

Po odebraniu samochodu od mechanika odczuwalne bardzo mocne wstrząsy na biegu jałowym
Silnik bierze ogromne ilości oleju (0,5 l / 300 km)

Mechanik kazał dolewać oleju i sprawdzić czy się poprawia. Poprawy oczywiście nie było.
Samochód jeszcze raz wędruje do mechanika w ramach reklamacji.

Październik
- Poprawki po wymianie uszczelki pod głowicą
Poprawki ograniczyły się do wymiany uszczelki pod deklem (podobno mała "odma" na uszczelce) oraz regulacji zaworów.
Reszta podobno jest dobra i nie wymagała ingerencji.

Wszystko miało chodzić pięknie.... Niestety nadal nie chodzi...

Po reklamacyjnej naprawie z przed miesiąca samochód nadal je oleju jak smok (0,5 l / 400 km)
jedyna poprawa to brak wstrząsów na jałowym biegu.

Co teraz ?

Mechanik, który dokonywał naprawy od paru dni dziwnym trafem nie odbiera telefonów.
Będę dzwonił aż do skutku aby zrobił tak jak obiecał albo choć w części oddał za źle wykonaną naprawę.

Wymiana silnika ? Chyba powoli zaczynam oswajać się z tą sytuacją i poszukiwać nowego D16V1

mlawa85
14-11-14, 09:12
czy były wymienane uszczelniacze i czy zrobili Ci dol czyli pierscienie?? jesli nigdzie nie ma wyciekow na bloku silnika to innej drogi ubywania oleju nie ma. Postrasz go sądem lub skarbówka, niech odda Ci hajs i idz do innego mechanika polecanego na forum. W Krakowie mysle znajdziesz ich kilku :) Ubytki z tego co opisujesz sa naprawde duze, ale zanim zdecydujesz sie na zmiane slupka po prostu poradz sie kogos kto ma wieksze doswiadczenie niz Twoj obecny mechanik (nie wiem czy do konca mozna mowic o nim mechanik...)

januszf
14-11-14, 09:22
To jeszcze daj namiary na tego mechanika coby inni omijali go szerokim łukiem

4funnow
14-11-14, 14:44
Dziś udało mi się dodzwonić do mechanika.

Samochód nie kopci, i nie ma widocznych wycieków oleju dlatego powiedział, że będzie musiał skonsultować sprawę ze swoim znajomym bo on nie ma pomysłu co może powodować tak duże ubytki.
Zapewne w przyszłym tygodniu jeszcze raz zostawię u niego samochód.

Do czasu załatwienia sprawy (pozytywnie lub negatywnie) wstrzymam się jednak od podawania dokładniejszych danych mechanika.

mlawa85
14-11-14, 20:50
W ogole nie zostawia dymka nawet przy wysokich obrotach?? az mi sie wierzyc nie chce. Miske olejowa masz sucha?? Obstawialbym pierscienie bo spore ilosci jednak tego oleju schodza. Jedz do kogos i niech sprawdzi Ci kompresje na tym silniku. Od tego zacznij, mozna tez sciagnac kolektor wydechowy i palcami sprawdzic czy czasem po trzonkach zaworów nie leci olej (wtedy puszczalyby uszczelniacze). To tak bez rozbierania silnika mozna sprawdzic w miare na szybko.

4funnow
15-11-14, 10:50
@mlawa85
Dymka nie zaobserwowałem, miska też wydaje się być sucha.

Niestety na naprawę wydałem już sporo pieniędzy a efektu praktycznie żadnego, pomimo zapewnień, że wszystko będzie chodziło idealnie.
Dlatego "reklamacje" kieruje cały czas do osoby, która wykonywała naprawy i otrzymała za to wynagrodzenie.

Ma robić do skutku aż zrobi dobrze. Jestem dość uparty i łatwo się nie dam olać.

Kiedy mechanik się podda zażądam zwrotu pieniędzy i pojadę do kogoś innego.


edit.
To co było robione za pierwszym razem:
- wymontowanie / zamontowanie głowicy + planowanie.
- komplet uszczelek
- termostat
- płyn chłodniczy

mlawa85
16-11-14, 18:39
podejscie masz sluszne tylko szlak by mnie trafial gdybym mial tyle bujac sie z tym...
a czy w komplecie uszczelek byly zawarte uszczelniacze zaworowe?? to dosc istotne przy wymianie.

4funnow
17-11-14, 20:47
Zgodnie z ustaleniami piątkowymi dziś miałem dzwonić do mechanika w celu ustalenia terminu oddania samochodu.

Dzwonie pierwszy raz, drugi, trzeci nikt nie odbiera. Mijają kolejne godziny i nadal cisza.
Mechanik ma spory zakład i swoich pracowników więc sprawa podejrzana, kiedyś zawsze był dostępny.
Z drugiej strony wczoraj były wyboru a on sam w nich startował... (typowy polityk)

Skończyłem prace, przyjechałem do domu i z ciekawości zadzwoniłem z innego numeru....
Próba nawiązania połączenia z nieznanego dla niego telefonu zakończona pełnym sukcesem już po paru sekundach... Oj zdenerwowałem się strasznie :)

Najpierw był krótki opiernicz i jego marne tłumaczenie.

Samochód zostawiam u niego dopiero w przyszły poniedziałek. Wcześniej nie może bo tłumaczy się tym, że ma dużo pracy (szkoda tylko, że mojej od sierpnia nie skończył)

Awisn
10-12-14, 23:58
Proponuję zmianę mechanika, a jeszcze przed tym wymianę rozrzedzonego płynem chłodniczym oleju. Ja na Twoim miejscu udałbym się do Rzecznika Praw Konsumenta, nie załatwi on niestety niczego za Ciebie, tj. ewentualnego zwrotu poniesionych kosztów, bo jest to tylko organ doradczy, ale wystosuje fenomenalne pismo z różnymi maginczymi paragrafami oraz "groźbami" ewentualnych rozpraw i odszkodowań, zgłoszeń do PIH etc., po czym ów mechanik pewno zacznie "współpracować". Życzę Ci powodzenia;) Napisz jeszcze w tym temacie jak wyglądają postępy;)

topik
11-12-14, 21:53
witam..a jaka była przyczyna tego szarpania na biegu jałowym..?

Zielnik
11-12-14, 22:55
niech odda Ci hajs i idz do innego mechanika polecanego na forum.

Tak jak pisał kolega parę postów wyżej - tylko Adam z Kokotowa (obok Wieliczki). Specjalizuje się w Hondach, kiedyś nawet pracował w ASO ( z resztą czasem do niego przyjeżdżają spytać się co robić, bo tylko on wie ;) ). Jak chcesz, to napisz priva, dam Ci numer tel.


Inna sprawa, że podobno remont silnika nie gwarantuje w 100% zlikwidowania problemu zjadania oleju (chyba, że coś pokręciłem). Co nie zmienia faktu, że często jest lepiej.

TOMCIO
14-12-14, 19:50
mam popdobny problem znikanie płynu z chłodnicy i wydmuchanie go do zbiorniczka wyrównawczego chłodnicy oraz na zimnym bombelki z chlodnicy bo jak sie zagrzeje to juz wywala ja .
Diagnoza mechanika konieczność wymiany uszczelki pod głowicą i szlif glowicy decyzja Adama Z CZARNOCHOWIC
mam tez obawy czy to pomoze
Dlatego proszę was forumowicze o radę i opinię , czy po takim zabiegu jest szansa na dalsze "bezproblemowe" użytkowanie pojazdu?
Jestem nowym i jest to pierwsza honda moja powiem ze juz mam dosc jak uslyszalem koszty jakie mnie czekaj

a moze kupic uzywany silnik co wy nato

mlawa85
15-12-14, 10:15
Spokojnie, przeciez to tylko wymiana uszczelki :) nie robmy z tego Bog wie jakiego problemu. Przeciez gdyby przy kazdej wymianie uszczelki konczyłoby sie na wymianie slupka to dzis nie byłoby na allegro chocby jednego :) wymieni Ci uszczelke, zrobi szlif, wymieni wszystkie niezbedne uszczelki, zaleje nowym plynem i powinno wszystko wrocic do normy :)

4funnow
22-12-14, 18:59
Moja historia zakończyła się na wymianie silnika.

Niestety po przegrzaniu silnika szkody jakie powstały były już zbyt duże aby go odratować...

Główny błąd jaki popełniłem to zgodzenie się na wymianę uszczelki pod głowicą już po przegrzaniu samochodu.
Gdyby wymiana nastąpiła wcześniej miało by to jeszcze jakiś sens.

Dodatkowo sama wymiana uszczelki pod głowicą została spartaczona i finalnie silnik wylądował na złomie.



witam..a jaka była przyczyna tego szarpania na biegu jałowym..?
Problemem były zawory (brak regulacji)




Obiecałem też, że podam dane feralnego mechanika kiedy tylko moja przygoda dobiegnie końca co też czynie:

Grzegorz Dudzik
Zakliczyn 465
tel: +48 506138041
(są to dane ogólnodostępne
http://msp.money.pl/baza-firm/auto-serwis-grzegorz-dudzik-zakliczyn-gm-siepraw-a1041735.html )

Moje zarzuty do mechanika to:
- Zbagatelizowanie problemów z, którymi do niego przyjechałem (wydmuchy spalin do układu chłodniczego) -> podobno sprawdził i wszytko miało być ok.
- Namawianie na wymianę uszczelki pod głowicą pomimo przegrzania silnika.
- Nieprawidłowo wymieniona uszczelka (silikon był wszędzie ... )
- Brak kontaktu z mechanikiem (jawne unikanie telefonów z mojego numeru) przy próbie umówienia się na korektę napraw.

TOMCIO
03-01-15, 23:30
ja jestem po remoncie szilnika tylko mam pytanie mechanik zalal olej castrol 0w40 czy to nie za zatki olej bo jak jest cieply silnik to przy zapalaniu mrugnie kontrolka od oleju i jak wchodze w zakret ostro to zaswieca sie czek i przy podlaczeniu komputera wychodzi ze jest walniety czujnik cisnienia oleju kasacja czeku i bledu niema

Jasiu
04-01-15, 00:09
Na bagnecie jest dość tego oleju ?

TOMCIO
04-01-15, 00:14
dzis rano wstalem i sprawdzilem olej bagnet jest suchy dolalem 0.5 l i dalej jest suchy jedynie czek nie swieci ale przy wymianie oleju i glowicy szlifie wlane bylo 3.8litra czy to nie malo

TOMCIO
04-01-15, 15:06
mialem scenika2 lagune2 megane 2 po 2 lata niemialem zadnych problemow a tak ludzie narzekaja a pierwsza moja honda i same problemy zaczely sie czy moze ktos zna w krakowie lub blisko kogos kto to ogarnia bo Adam niema czasu

Jasiu
04-01-15, 15:46
Ktoś najwidoczniej zjebał robote przy wymianie uszczelki. Nie wiń za to auta bo wina zapewne człowieka.
Dolej oleju do połowy miarki i obczaj czy silnik suchy jest od dołu. Obserwuj bagnet i spaliny - czy nie dymi podejrzanie ?

TOMCIO
04-01-15, 16:00
sa sadze w tłumiku a przedtem jeciala woda i byl suchy czysty tak jak powinno byc

mlawa85
05-01-15, 08:41
skoro dolałes 0,5 litra i suchy bagnet to znaczy bardzo bardzo niedobrze... skoor zapala sie chec to znaczy ze niewiele zostalo oleju w silniku. Obejrzyj silnik od spodu i zobacz czy nie ma dodatkowo gdzies wyciekow oleju. Jesli masz sadze w wydechu to sprawdz jeszcze czy przy przytrzy,amiu obrotów w granicach 5-6 tys. zostawia chmurke?? jesli tak to byc moze po uszczelce gora sie doprezyla a rozszczelnil dol (jesli nie były robione pierscienie). Miales wymieniane uszczelniacze??

TOMCIO
05-01-15, 10:12
uszczelniacze nie i niema nigdzie wycieku wiec decyzja dzis wymienilem olej na 10 w 40 i zobacze co dalej bo okazalo sie ze stan oleju jest kolo 1/5 litra po 350km

lajsta
05-01-15, 13:02
Gdyby z silnika zniknęło Ci 3,5 litra oleju po przejechaniu 350km to musiałbyś jeździć w chmurze dymu z rury chyba, że masz wyciek, ale to juz powinieneś raczej zauważyć.

mlawa85
05-01-15, 13:14
nie ma innej mozliwosci ubywania oleju, olbo wyciek albo chmury z tylu. Poobserwuj najpierw silnik. Moze siadly pierscienie. Sprobuj je moze ruszyc najpierw jesli sa zapieczone jakims specyfikiem z palety np Liquy Moly. Jesli to nic nie pomoze to wtedy mozesz przejsc na polsyntetyk (choc szczerze mowiac watpie jesli jest tak duze zuzycie oleju).

TOMCIO
05-01-15, 13:56
Sam byłem jak mechanik wlal cztery litra dolalem 0.5 i po zrobieniu 350km teraz z puszczał było 1,5 moze 2 litra a nie kopci az tsk bardzo zeby czarno za niol bylo normalny dymek po robocie silnika i kostka jest suchai

TOMCIO
05-01-15, 15:23
Po wymianie oleju zrobilem 200km i ubylo1litr oleju Kopci jednak lipa z remontu

TOMCIO
05-01-15, 21:27
dzis wieczorem decyzja kupuje uzywany silnik czy czasem ktos niewie o jakims szrocie zeby kupic silnik w malopolsce bo allegro jest brak a niechce jechac dalej

Labed2007
05-01-15, 23:45
Najlepiej szukaj silnika na sprzedaż który jest jeszcze w aucie i można odpalić(z powypadkowego czy anglika).

Jasiu
06-01-15, 01:43
Najlepiej to jedź do tego co ci rzekomo wymieniał tą uszczelkę głowicy - s*******ił remont to teraz niech ogarnia na tip top na własny koszt.

aaa i jeszcze jedno, do wymiany silnika potrzebny jest komp, stacyjka z kluczykiem, oraz centralka bezpieczników.

TOMCIO
06-01-15, 10:38
nie jestem mechanikiem wiec do czego sa mi potrzebny komp, stacyjka z kluczykiem, oraz centralka bezpieczników bo myslalem ze wystarczy silnik goly

GizY
06-01-15, 12:07
aaa i jeszcze jedno, do wymiany silnika potrzebny jest komp, stacyjka z kluczykiem, oraz centralka bezpieczników.

:confused:

Labed2007
06-01-15, 13:03
nie jestem mechanikiem wiec do czego sa mi potrzebny komp, stacyjka z kluczykiem, oraz centralka bezpieczników bo myslalem ze wystarczy silnik goly

Jak wymieniasz tylko słupek to nic innego jak goły silnik nie jest ci potrzebne.

siwyp
06-01-15, 15:15
jak kupisz silnik o tym samym oznaczeniu to nawet jak kupisz z osprzętem to podejdzie bez problemu :P

TOMCIO
20-01-15, 21:45
Znalazłem mojego sprzedawce wpisując numer w gogle i juz wiem ze nie tylko mnie zrobił w balona bo mojej opinii jeszcze niema wiec ostrzegam innych ktorzy chcą kupić Hondę w Rzeszowie szkoda ze ja nie znalazłem tego wcześniej tu link http://telefony.prala.pl/pl/numer-telefonu,696750221 sprzedał mi auto sprowadzone z Niemiec z padnięty silnikiem wyparl sie tego miał więcej hond na placu pod domem . Ja juz uporalem się z remontem szkoda ze cala napeawa prawie 4tys kosztowala ale od 12.12.2014 do dziś czekam na kokumenty które miały być za tydzien kole 20 .12 niechęć pisać jakie nerwy mam bo szkoda słów tak pojechałem kupić sobie Honde sam a nie znam się na autach .

TOMCIO
27-01-15, 20:02
.auto naprawione zrobiłem kompletny remont i jest dobrze

picasso2000
29-01-15, 19:49
TOMCIO nie rozumiem dlaczego kupując ten samochód i mając pod nosem ASO w Rzeszowie chociażby na Krakowskiej nie pojechałeś na przetrzepanie go przez ASO? Co kieruje ludźmi, że wolą ryzykować, zamiast to ryzyko w miarę możliwości zminimalizować za marne 150-200zł.
A teraz masz nerwy na postronkach, pewnie na kolanie Ci te dokumenty nasmaruje, przy takich numerach jak ten gość odstawia to nawet nie wiesz jakie jest pochodzenie tego samochodu w sensie legalności.

TOMCIO
29-01-15, 20:16
Dokument jest orginalny bo dzwonilem do niemiec a masz racje kupilem i zamiast sprawdzic to wolalem szybko do domu i teraz zaplacilem za glupote .

picasso2000
29-01-15, 22:02
W tych czasach niestety nie da się inaczej kupić i musowo trzeba pojechać z samochodem żeby go ktoś przetrzepał, byle nie był to jakiś Mietek po sąsiedzku z komisem :). Sami kupując działamy pod wpływem emocji, jesteśmy nieobiektywni, a jeszcze gdy poszukiwania samochodu trwają już jakiś czas, to chcemy mieć to za sobą jak najszybciej i to właśnie powoduje problemy. Często te samochody są wypicowane, sprawiają wrażenie zadbanych, a w środku dziadostwo. To jednak wykaże tylko solidne badanie techniczne.

Znajomy kupował Seata Altea w Krakowie. Wiedział, że auto jest po dzwonie, miało wybitą szybę z przodu co widać było po śladach na desce, miało malowany błotnik z tyłu i to byle jak, wyglądało jak malowane pędzlem, do tego drzwi kierowcy opuszczone o 5mm. Czyli ten dzwon musiał być solidny. I zamiast pojechać przetrzepać samochód w jakimś ASO to kupił ten samochód. Nie przyznał mi się później ale nasz wspólny znajomy puścił farbę :P, że musiał wymienić całą skrzynię bo jeździł bez oleju, skrzynia była pęknięta. Gdy to wyszło to pojechał na jakiś tani warsztat, oczywiście bez faktury, i mechanik po wymianie nie zakręcił mu poduszek, po około 1km silnik mu spadł, pourywało węże. No paranoja. Dlatego jestem wrogiem kupowania auta i oszczędzania tych 200zł na sprawdzeniu go w jakimś wiarygodnym punkcie. Zwłaszcza gdy auto ma trochę lat i jest jeszcze z importu.
W Polsce do zakupu samochodu trzeba podchodzić jak do miny.

Ja jestem za tępieniem takich handlarzy i informowaniem gdzie się da o sytuacji, jak i o handlarzu z nazwy i adresu. A dodatkowo to nie jest tak, że sprawa wady ukrytej jego nie dotyczy bo nie wiedział, bo to bo tamto, to gówniarskie tłumaczenie. Podpisujesz z nim umowę, tak samo możesz Ty powiedzieć, że Ciebie to nie interesuje bo wada jest ukryta i wycofujesz się z kupna samochodu chyba, że zaproponuje inne wyjście z sytuacji. Prawo w takiej sytuacji jest po twojej stronie, jakie by ono w tym kraju nie było. Jak mu nie pasuje to sąd. Wiem, ze w tym kraju sądy działają jak działają, ale wielu takie sprawy wygrywało. Ale takie sytuacje najlepiej właśnie odfiltrować przed wręczeniem pieniędzy sprawdzając dokładnie pojazd.