PDA

Zobacz pełną wersję : Hanie spodkało nieszczęście :(



rafnexster
24-06-08, 21:51
fatalny początek wakacji.... W poprzednim tygodniu moją Hanię spodkało nieszczęście :mad:( napired.... (ponad 4-promile) koleś jechał mi na czołowe w ostatnim momęcie zdąrzyłem odbić ale niewiele to dało poza tym że ten jeb....:mad: alkon zarąbał mi w bok i poszybowałem kilkadziesiąt metrów po rowie ( koles zwiał w pole ale policja go złapała ) skutki tego są na zdjęciach :( najgorzej dostało tylne zawieszenie i w zwiazku z tym mam pytanie ( czy będzię pasowac od 1.4 IS)do mojej... bo nawet w JapanCar niewiedzą ???)(a i jeszcze jedno czy wszystkie Hanki tej generacji miały ABS ??? drzwi i cała reszta hyba będzie pasować??? i jeszcze jedno ( naprawdę koledzy uwarzajcie na dziwnie zachowujące się auta) bo pijani za kierownicą to potencjalni zabójcy:(

Sławek
24-06-08, 22:33
Przykry widok.............
Nie wszystkie miały ABS, ale jak 1.4 ma, i Ty masz , to będzie pasować, reszta też podejdzie.

barnie
25-06-08, 10:46
współczuje :(

Bastess
25-06-08, 10:53
wspolczucia men - straszny widok :|

co do tego czy beda pasowac elementy od EJ9 to calkiem mozliwe, ze nie - niech ktos mnie poprawi

trzymaj sie!

Bob
25-06-08, 11:10
Nieciekawie :/ Bedziesz tylny błotnik przespawywał?

Zderzak, drzwi, lusterko bedzie pasować z EJ9, elementy zawieszenia będą wymienne, ale tak jak wspominasz, trzeba wyrwać niekóre elementy od wersji z ABS'em (wydaje mi się że to dotyczy tylko hamulców). Sprężyny/amorki różniły się co dopiero w wersji vti, a więc w Twoim przypadku powinno być to samo.

NuceK
25-06-08, 11:12
wspolczuje kolego!!! I podziwiam twoje opanowanie!!! ja bym zabil takiego gnoja:mad: cale szczescie ze ty jestes caly!! pozdrawiam

MrcZk
25-06-08, 13:12
Po pierwsze to współczuje...ale z drugiej strony moglo sie skonczyc jeszcze gorzej...o elementy zewnetrzne sie nie martw az tak bardzo...po pierwsze wyciagnij wszystkie plastiki z tylnej czesci auta i zobacz jak wyglada gorne mocowanie amortyzatora czy nigdzie na laczeniach nic nie dostalo i czy nie peka bo na zdjeciach wyglada to na prawdopodobne. Pracuje w miescie oddalonym od mojego o 25km wiec kilka razy dziennie widuje takie manewry innych kierowców ze brak mi słow i w wiekszosci sa to osoby po 35 roku zycia(a ponoc to młodzi kierowcy w stwarzaja zagrozenie na drogach, juz nie chce nawet pisac jakimi autami ludzie pojawiaja sie na ulicy, a mi przegladu nie chcieli podbic bo lampa mi swiecila za wysoko ale to juz inna sprawa choc wlasnie tych ledwo toczacych zjedzonych przez korozje aut z pijanym kierownikiem na pokladzie boje sie na drochach najbardziej.co do czesci to ludzie z forum Ci dobiora i i doradza.

Pozdrawiam

KluH
25-06-08, 13:40
szkoda auta, ważne że tobie nic nie jest. Niestety na każdym kilometrze trzeba uważać na pijanych kierowników :/

mizer
25-06-08, 14:09
Chyba bym *****... gnoja
Jesli chodzi o nadwozie do z kazdego 3d VI gen przed liftem bedzie pasowac kazda czesc.
Jesli chodzi o zawieche ( i inne czesci ktorych nie jestem pewien) to ja zawsze robie w ten sposob - odpalam epc i patrze jak wyglada numer tej czesci w moim aucia i porownuje pozniej z tym samym elementem, np z 1.4 - jak numer czesci jest ten sam tzn ze podejdzie.
Jak dotad sie jeszcze nie pomylilem.
Wyrazy wspolczucia - dobrze ze tylko na aucie sie skonczylo

kaktusr
25-06-08, 15:16
Przykro mi na to patrzeć :( Dobrze że udało Ci się odbić i wylądowałeś w rowie bo czołówka mogła się gorzej skończyć. Co do ABS'u to nie wiem ale wydaje mi się że nie było wersji 1.4 z ABS'em

piotrstrojek
25-06-08, 20:10
Na początku najszczersze wyrazy współczucia stary... powtórzę - dobrze że TY jesteś cały a Hania już niedługo na pewno dalej będzie CIĘ cieszyła swoim pięknem :)

Ale, mam kilka pytanek, przeczytałem topic i zdziwiłem się że nikt nie zadał tego pytania - opowiedz nam (jeśli chcesz oczywiście) co z odpowiedzialnością OC tego gościa i czy był już u Ciebie z wizytą rzeczoznawca bo wierzę że sztrucej tamtego skur... był ubezpieczony i nie będzie problemem zrobienie furki w mozliwie najlepszym zakładzie...

CIV85
25-06-08, 20:26
no faktycznie ciekawie to nie wyglada.a nielepiej wedlugmnie poczekac i zoabczyc ile kasy dostaniesz i moze nowom hanie zakupic ??? wiem ze to juz nie to samo ale dlamnie jak tyl dostal prosto w kolo to raczej musisz dobrego grzebka poszukac zeby ci nie zpartolili roboty i nie zosatwial 4 sladow ??? niwem taka jest moja sugestia

rafnexster
25-06-08, 21:05
Na początku najszczersze wyrazy współczucia stary... powtórzę - dobrze że TY jesteś cały a Hania już niedługo na pewno dalej będzie CIĘ cieszyła swoim pięknem :)

Ale, mam kilka pytanek, przeczytałem topic i zdziwiłem się że nikt nie zadał tego pytania - opowiedz nam (jeśli chcesz oczywiście) co z odpowiedzialnością OC tego gościa i czy był już u Ciebie z wizytą rzeczoznawca bo wierzę że sztrucej tamtego skur... był ubezpieczony i nie będzie problemem zrobienie furki w mozliwie najlepszym zakładzie... dobre pytanie :( ... policja nieco przygrywa w H... w takich przypadkach ( przecież oni mają czym jeździć ) . Bujałem sie nimi przeszło tydzień , zanim udostępnili mi dane polisy tego "głąba'' .... dlaczego tak się dzieje tego niewiem. Czułem się tak jak ja bym coś zawinił (bo byłem trzeźwy i jeszcze uratowałem się przed kalecstwem - totalna paranoja mówię wam ( aż mi psycha zaczęła siadać że tak jest ) najgorsza była mamusia tego kolo która prosiała policje żeby go wypuścili ( wycałowała go twierdząć żę biedny miał dzisiaj zakączenie pracy no i trochę wypili :) no i że jeszcze "synuś" ma słabą psychikę i może sobię jeszcze coś zrobić - juz myślałem że jej przy..... naprawdę .... nawet się mnie nie zapytała czy się dobrze czuję (paranoja) .... z ubezpieczalnią się pewnie trochę pobujam ( bo podobno nie chcą wypłacać jak koleś był pijany )-dopiero trzeba czekać na fundusz gwarancyjny- pewnie około roku .... oględzin jeszcze nie było także narazię jestem w "kropce" i coraz bardziej zdzieram sandały.... dzieki wszystkim za słowa współczucia - naprawdę mi pomogły ... i uwarzajcie na siebie .... serdecznie pozdrawiam ..... jak się "coś" ruszy z tą ubezpieczalnią to napisze jak to sie roztrzygło

qba1983
25-06-08, 22:34
oj szkoda hanki... dobrze ze nic ci sie nie stalo


z ubezpieczalnią się pewnie trochę pobujam ( bo podobno nie chcą wypłacać jak koleś był pijany )-dopiero trzeba czekać na fundusz gwarancyjny- pewnie około roku ....

mysle ze nie bedzie tak zle... wedlug prawa, powinni ci wyplacic, a po sadachi beda go ciagac pozniej. Nawet jesli otrze sie o fundusz gwarancyjny, to tez zle nie bedzie, bo mozesz sobie wybrac ubezpieczyciela z jakim sie bedziesz zadawal(bo fundusz gwarancyjny nie ma wlasnej placowki i zalatwiaja sprawy za posrednictwem wybranej firmy ubezpieczeniowej)

mirasek
25-06-08, 23:28
Współczuje bo wiem co czujesz, moje drugie auto też ucierpiało przez pijanego kierowce (w dodatku bez prawa jazdy).

Bujałem sie nimi przeszło tydzień , zanim udostępnili mi dane polisy tego "głąba'' .... dlaczego tak się dzieje tego niewiem.
Pociesze Cie że to i tak krótko, ja czekałem ponad dwa tygodnie aż w końcu sam zacząłem łazić po wszystkich TU i znalazłem gdzie był ubezpieczony sprawca.

dobre z ubezpieczalnią się pewnie trochę pobujam ( bo podobno nie chcą wypłacać jak koleś był pijany )-dopiero trzeba czekać na fundusz gwarancyjny- pewnie około roku .... oględzin jeszcze nie było także narazię jestem w "kropce" i coraz bardziej zdzieram sandały...
Zależy w jakim TU było ubezpieczone auto sprawcy, ja z PZU nie miałem wiekszego problemu, aby kolo miał OC. Przez fundusz gwarancyjny idzie chyba w przypadku braku OC sprawcy. Mi udało sie naprawić samochód bezgotówkowo na nowych częściach, ale w Twoim przypadku raczej to nie przejdzie. Zresztą poczekaj na oględziny rzeczoznawcy i wstępny kosztorys.

Życze dużo cierpliwości, oby Twoje auto wyjechało na drogi szybciej niż moje. Powodzenia :)