Ciastek xD
31-08-14, 00:07
Witajcie.
Ostatnio miewam dziwny problem, a konkretnie kiedy przekręcam kluczyk w stacyjce kontrolki zapalają się na ułamek sekundy po czym od razu gasną, a następnie próbuje odpalić silnik. Co prawda udaje się ale gdy puszczam kluczyk praca silnika ustaje. Czasem też kontrolki palą się normalnie mimo to przy próbie uruchomienia silnik gaśnie. Miałem też co najmniej 3 przypadki że silnik się wyłączał na sekundę podczas jazdy po czym się uruchamiał, co przyprawiało mnie niemal o zawał bo nie jechałem wtedy wolno. Teraz w ciągu tego tygodnia silnik stawał już nie na sekundę tylko zdechł parę razy po czym miałem problem z odpaleniem go... Czy ktoś może coś powiedzieć na ten temat? Czy to wina stacyjki? Czy może gdzieś jest jakieś spięcie?
Ostatnio miewam dziwny problem, a konkretnie kiedy przekręcam kluczyk w stacyjce kontrolki zapalają się na ułamek sekundy po czym od razu gasną, a następnie próbuje odpalić silnik. Co prawda udaje się ale gdy puszczam kluczyk praca silnika ustaje. Czasem też kontrolki palą się normalnie mimo to przy próbie uruchomienia silnik gaśnie. Miałem też co najmniej 3 przypadki że silnik się wyłączał na sekundę podczas jazdy po czym się uruchamiał, co przyprawiało mnie niemal o zawał bo nie jechałem wtedy wolno. Teraz w ciągu tego tygodnia silnik stawał już nie na sekundę tylko zdechł parę razy po czym miałem problem z odpaleniem go... Czy ktoś może coś powiedzieć na ten temat? Czy to wina stacyjki? Czy może gdzieś jest jakieś spięcie?