Zobacz pełną wersję : Nie odpala silnik
picturepro
13-08-14, 09:43
Witam,
Od wczoraj stałem się szczęśliwym posiadaczem Ufo 5D, 2006 1.8
Przejechałem nim do domu ok 200km, auto wcześniej było na przeglądzie wszystko grało, dziś rano natomiast auto już nie odpala. Elektryka działa, lecz po włożeniu, przekręceniu kluczykiem, zapala się cała konsola słychać pompkę paliwa a po wciśnięciu START, wszystko zaczyna mrugać i wydobywają się dziwne odgłosy - auto nie zapala.
Próbowałem wyłączyć światła, radio, nawiew aby nie było dużego poboru prądu i dalej to samo, czy to akumulator, czy kluczyk, bo próbie odpalenia zapala się zielony kluczyk na desce. Nawet jeśli auto było niejeżdżone a od wczoraj odpalało bez problemu to przez te 200km ciągłej jazdy akumulator powinien się podładować, no chyba że jest kiepski. Pomóżcie Koledzy.
A słychać że rozrusznik dobrze kręci?
Zaczął bym od podładowania akumulatora. Wiesz może ile ten akumulator ma lat co to dokładnie jest za model i czy nie jest czasem od nowości?
1. Czy przed odpaleniem gaśnie zielony kluczyk ?
Możesz dokładniej opisać zachowanie się silnika, oraz to które kontrolki się świecą , które gasną , ect.
I czy próbowałeś odpalić drugim kluczykiem ?
Bo zielony kluczyk to o ile pamieć mnie nie myli to sygnalizacja Imo
picturepro
13-08-14, 11:21
A słychać że rozrusznik dobrze kręci?
Zaczął bym od podładowania akumulatora. Wiesz może ile ten akumulator ma lat co to dokładnie jest za model i czy nie jest czasem od nowości?
Tak kręci ale dosłownie po sekundzie jest taki wyraźny dźwięk nie wiem nawet z czego bo dziwnie to brzmi, nie nagrałem tego aby dać dowód. Jak wrócę z pracy to podładuję i dam znać
Kluczyk gaśnie przed odpaleniem, po próbie odpalenia miga o ile dobrze pamiętam.
Najlepiej będzie jak zrobię zdjęcie i wstawię to da dokładny obraz sytuacji :) No ale tak jak pisaliście, podładuje akumulator. Auto jest z 2006 i podejrzewam, że jest od nowości akumulator. Civic ma bardzo mały przebieg więc, faktycznie może być już do wymiany.
Raz jeszcze dzięki za szybką odpowiedź!
gdzie robiłeś ten przegląd ? na stacji czy u mechanika ?
po próbie odpalenia miga o ile dobrze pamiętam.
nie chce cie martwic ale jesli kluczyk miga to immobilizer nie odczytuje kodu z kluczyka, czyli 'zapomnial go'
mialem taki przypadek u siebie - akumulator padl kompletnie (ale po dluzszym postoju) i objawy byly identyczne - nawet po wymianie aku na nowy nie dalo sie odpalic, bo caly czas migala ikonka zielonego kluczyka, czyli immobilizera. proba odpalenia zapasowym kluczykiem tez nie poskutkowala, ale sprobowac warto.
jesli sie nie uda to rozwiazanie jest proste, ale w zaleznosci od odleglosci do aso moze byc bardziej lub mniej kosztowne - laweta i do aso na kodowanie immobilizera i kluczykow.
tylko we ze soba obydwa. przy okazji moze sie zdarzyc ze bateria w zapasowym kluczyku padla - w aso kosztuje 10pln, kodowanie jesli dobrze pamietam 140pln.
najdrozsza z tego wszystkiego moze sie okazac laweta, bo holowanie bez wspomagania odpada..
byc moze masz w okolicy elektryka, ktory ma komputer z mozliwoscia kodowania kluczykow, wtedy moglby ci pomoc. pytanie ile sobie zazyczy za usluge i czy to mozliwe bez hds'a?
picturepro
13-08-14, 13:45
gdzie robiłeś ten przegląd ? na stacji czy u mechanika ?
Na stacji diagnostycznej
nie chce cie martwic ale jesli kluczyk miga to immobilizer nie odczytuje kodu z kluczyka, czyli 'zapomnial go'
mialem taki przypadek u siebie - akumulator padl kompletnie (ale po dluzszym postoju) i objawy byly identyczne - nawet po wymianie aku na nowy nie dalo sie odpalic, bo caly czas migala ikonka zielonego kluczyka, czyli immobilizera. proba odpalenia zapasowym kluczykiem tez nie poskutkowala, ale sprobowac warto.
jesli sie nie uda to rozwiazanie jest proste, ale w zaleznosci od odleglosci do aso moze byc bardziej lub mniej kosztowne - laweta i do aso na kodowanie immobilizera i kluczykow.
tylko we ze soba obydwa. przy okazji moze sie zdarzyc ze bateria w zapasowym kluczyku padla - w aso kosztuje 10pln, kodowanie jesli dobrze pamietam 140pln.
najdrozsza z tego wszystkiego moze sie okazac laweta, bo holowanie bez wspomagania odpada..
byc moze masz w okolicy elektryka, ktory ma komputer z mozliwoscia kodowania kluczykow, wtedy moglby ci pomoc. pytanie ile sobie zazyczy za usluge i czy to mozliwe bez hds'a?
O kurcze, no to faktycznie może być problem. Do ASO mam ok 70 km. Jakiegoś elektryka samochodowego mam w okolicy, muszę zapytać czy robi takie rzeczy.
picturepro
13-08-14, 19:52
Udało się! Okazało się,*że akumulator jutro trzeba kupić nowy :)
Ewentualnie przełożę z poprzedniego auta bo mam nowy praktycznie. Dzięki wszystkim za pomoc!
nie chce cie martwic ale jesli kluczyk miga to immobilizer nie odczytuje kodu z kluczyka, czyli 'zapomnial go'
mialem taki przypadek u siebie - akumulator padl kompletnie (ale po dluzszym postoju) i objawy byly identyczne - nawet po wymianie aku na nowy nie dalo sie odpalic, bo caly czas migala ikonka zielonego kluczyka, czyli immobilizera. proba odpalenia zapasowym kluczykiem tez nie poskutkowala, ale sprobowac warto.
jesli sie nie uda to rozwiazanie jest proste, ale w zaleznosci od odleglosci do aso moze byc bardziej lub mniej kosztowne - laweta i do aso na kodowanie immobilizera i kluczykow.
tylko we ze soba obydwa. przy okazji moze sie zdarzyc ze bateria w zapasowym kluczyku padla - w aso kosztuje 10pln, kodowanie jesli dobrze pamietam 140pln.
najdrozsza z tego wszystkiego moze sie okazac laweta, bo holowanie bez wspomagania odpada..
byc moze masz w okolicy elektryka, ktory ma komputer z mozliwoscia kodowania kluczykow, wtedy moglby ci pomoc. pytanie ile sobie zazyczy za usluge i czy to mozliwe bez hds'a?
witam. Chce sie podzilic taka ciekawostka. holowanie na zgaszonym silniku jest mozliwe i wspomaganie kierownicy bedzie dzialac,jednak nie w przypadku jak nieda sie wlaczyc zaplonu czy jak padnie akumulator. Dzis w trakcie jazdy zgasilem silnik i wspomaganie przestalo dzialac,jednak po wlaczeniu samego zaplonu wspomaganie jako ze jest elektryczne samo sie uruchomilo, zatrzymalem samochod i wspomaganie dzialalo rowniez na postoju,po zgaszeniu zaplonu iwlaczeniu ponownym wspomaganie juz nie dzialalo. Wniosek z tego taki ze jak auto sie toczy to samoczynnie uruchamia sie silniczek wspomagania. Pamietam jak stalem w korku w gorach ze 2godziny,droga kreta ale caly czas z gorki,do slamazarnego poruszania zapalony silnik nie byl potrzebny,wystarczylo operowac hamulcem :) zastanawialem sie czy dal bym rade jechac tak ufokiem bo bez wspomagania strasznie ciezko chodzi tu "ster" no i da sie jeszccze fajniej niz w autach z serwem hydraulicznym ktore napedza zapalony silnik
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.