Zaloguj się

Zobacz pełną wersję : Nagła utrata mocy, głośna praca slinika i problem z odpaleniem



Kucykov
08-08-14, 17:39
Witam.

Taki oto nagły problem mi się pojawił:
Śmigam sobie spokojnie autostradą, 100km/h, nagle poczułem delikatne szarpnięcie, auto straciło moc, zaczęło klekotać jak stary malczan i zgasło.
Zjechałem na pobocze macha do góry, wszystko wygląda O.K. Wsiadam, próbuje odpalić i ledwo, ledwo z gazem wciśniętym w podłogę się udało.
Ruszyłem, jechało się jak traktorem, zjechałem na parking i zostawiłem.

Ktoś ma jakiś pomysł, co mogło się spierdzielić? Nic się wcześniej nie działo.

rafal86
08-08-14, 18:55
objawy wskazują na przestawiony pasek, z tym że u mnie zawsze jak się przestawił to nie w trasie tylko wieczorem gasze auto jest ok, rano odpalam i już przestawiony

Kucykov
08-08-14, 19:03
Jak to sprawdzić?

EDIT:
i ewentualnie naprawić? :)

rafal86
08-08-14, 19:21
musisz zajrzeć do rozrządu :P

ściąganij tą osłone i sprawdz, w manualu powinno byc krok po kroku jak to zrobić, ewentualnie oddaj do mechanika jak nie czujesz się na siłach.

zmieniałes rozrząd ostatnio może? bo nie wiem czy tak sam się może przestawić. U mnie przeskoczył o ząbek miesiąc po wymianie, mechanik dał ciała bo najpierw odrazu po założeniu był przestawiony a potem po miesiącu znowu przeskoczył

oczywiście jeśli to pasek to nie jeździj tym nigdzie

Kucykov
08-08-14, 19:29
Rozrząd zmieniałem ok. 30k km temu, ale miesiąc temu był remont głowicy - UPG, od tego czasu przejechałem 3,5k km - może to miało jakiś wpływ?

rafal86
08-08-14, 19:36
no to rozrząd był ruszany przy remoncie z tym że już sporo zrobileś przez ten czas....no i poza tym to tylko mój domysł na podstawie własnego przypadku. Nie ma żadnych błędów na samodiagnostyce?
Poczekaj może ktoś jeszcze rzuci jakis pomysł ale ja bym zaczął od sprawdzenia właśnie rozrządu

Kucykov
08-08-14, 19:43
Samodiagnostyki nie robiłem, zjechałem na parking, ze złości spaliłem pół paczki fajek, zadzwoniłem po taxe i pojechałem do domu.

fakirsd
08-08-14, 21:21
fochy strzela , bo sprzedać chciałeś :P a tak serio to też stawiam na rozrząd.

Kucykov
09-08-14, 13:21
Honda R.I.P

http://naforum.zapodaj.net/thumbs/1cab555f513e.jpg (http://naforum.zapodaj.net/1cab555f513e.jpg.html)

Endrju1
09-08-14, 14:00
ojojoj, nie ładnie.
A z jakiego powodu się tak porobiło?

Kucykov
09-08-14, 14:13
Źle poskładali głowicę po szlifie. Pourywało pestki trzymające talerzyk i opiłki metalu teraz wesoło harcują w silniku.
W poniedziałek laweta wiezie auto do warsztatu na reklamacje.

Poll
09-08-14, 18:41
Kasę bierz i zmieniaj warsztat...

Kucykov
09-08-14, 18:51
Mechanik oddał głowice na szlif do jakiegoś zakładu i tam dali dupy.
Zadzwoniłem do gościa, porozmawiałem, reklamacja przyjęta, jeszcze ze 2 razy dzwonił i mnie przepraszał. Bardzo spoko się zachował.
Będzie wszystko ogarniał od początku, tylko, że znowu bez auta przez tydzień :/

Subtil
09-08-14, 19:03
No szkoda straconego czasu. Rozumiem że zakład pokrywa koszty zrzucenia i zalożenia głowicy? Czy zrobią to we własnym zakresie?

Dopiero doczytałem ze to mechanior wybierał zakład. Nie było pytania ;)

Arturvf500
13-08-14, 11:25
z głowicą najmniejszy problem, tyle że zawór w komorze spalania nie wróży dalszego życia dołu

Kucykov
13-08-14, 12:54
Auto już u mechanika, składa nowy silnik :)