PDA

Zobacz pełną wersję : Problem z elektryką?



xunax
29-07-14, 16:30
Witam.
Na początku chce powiedzieć, że nie znalazłem podobnego problemu opisanego przez innego użytkownika tego forum. Dlatego też zakładam nowy temat, a mianowicie mam problem najprawdopodobniej (to tylko moje podejrzenia) z alarmem. Przed zakupem auta sprzedający poinformował mnie, iż zamontowany immobilizer jest uszkodzony i może być przyczyną odcinania zapłonu, jednak z drugiej strony według znalezionych informacji w internecie Honda Civic 6 gen. backlift, D14A2 nie posiada fabrycznego immobilizer'a. Winowajcą może być zainstalowany alarm firmy "Silicon", gdyż wizualnie instalacja pozostawia wiele do życzenia (nieprofesjonalne łączenia przewodów, gdzie nie które z nich są bez izolacji... no szkoda gadać). Sprawa wygląda następująco:
Najczęściej po przekręceniu kluczyka w stacyjce na pozycję zapłonu i odczekaniu aż zgaśnie kontrolka "check engine" i próbie uruchomienia samochodu, gasną wszystkie kontrolki ( tak jakby został odcięty akumulator) oraz jest słyszalne delikatne "pstryknięcie" w komorze silnika. Aby odpalić silnik jestem zmuszony za każdym razem po takim odcięciu odkręcać i odpinać na chwilę klemę. Po takim zabiegu przeważnie nie ma problemu z uruchomieniem.
Jednakże od czasu do czasu zdarza się, iż rozrusznik kręci natomiast silnik nie odpala, tak jak by nie miał iskry. W takiej sytuacji również jestem zmuszony do odłączenia zasilania z akumulatora.
Drodzy forumowicze jeśli kiedykolwiek spotkaliście się z czymś takim prosiłbym o naprowadzenie mnie co może szwankować i ewentualnym sposobie naprawy takiej usterki.
Dziękuje i pozdrawiam :)

Bartko
29-07-14, 19:06
A jak odetniesz zasilanie tego alarmu to odpala? Najpewniej ten alarm jest wpięty w któryś z obwodów auta.
Poszukaj po kablach czy idzie jakiś przewód z centralki Silicon do przekaźnika. Jak tak to rozcięty obwód połącz z ominięciem przekaźnika.

xunax
29-07-14, 19:38
Po odcięciu zasilania alarmu silnik odpala. A czy jakiś kabel idzie do przekaźnika to nie wiem, ciężko dojść. Ale załóżmy, że nie idzie to w takim razie przekaźnik szwankuje?

Endrju1
29-07-14, 21:39
Spróbuj zamiast odłączać akumulator zasunąć i odsunąć kilka razy auto pilotem.

Bartko
30-07-14, 11:31
Jeśli po odcięciu zasilania alarmu silnik odpala i wszystko jest OK to proponuje wywalić te gównianą instalację i przywrócić stan elektryki do fabrycznego.
Potem można sobie założyć porządnie autoalarm. Operacja na jeden dzień roboczy, nawet bez garażu w ładną pogodę.

Połączenia lutowane, zero skręcania kabli. Gdzie się będzie dało to koszulki termokurczliwe zamiast izolacji.

xunax
02-08-14, 00:07
Sprawa się wyjaśniła, wcześniejszy właściciel uważał że zapłon blokuje popsuty immobilizer i w komorze silnika podpiął się kablem jak twierdził do przewodu immo. i doprowadzał plusa bezpośrednio z aku. do tej wiązki, to miało rozbrajać immo. Okazało się że poprzez zamknięcie obwodu odzywał się silniczek krokowy, wcześniej myślałem że to może jakiś przekaźnik czy coś. Wyszło na to że najprawdopodobniej silniczek miał gdzieś przerwę na przewodach i nie zawszę przy zapłonie otwierał przepustnice (to tylko moje domysły, nie jestem za dobry w te klocki xD) A sposób starego właściciela przestał działać (stykanie kabla z plusem aku), następnie doszedłem do tego że po stałym podłączeniu kabla do aku. auto zaczyna bezproblemowo odpalać, więc wziąłem ten przewód doprowadziłem go do kabla od stacyjki (oczywiście stałego plusa) i teraz jest w porządku, prócz tego że porykam się z falowaniem obrotów na zimnym silniku. Czy jest to możliwe iż odpowiada za to ten nieszczęsny krokowiec?