Zaloguj się

Zobacz pełną wersję : Dywaniki welurowe



januszs
24-06-14, 20:40
Może ma ktoś namiar gdzie można nabyć dobre i niedrogie dywaniki welurowe , jeśli ktoś kupował to proszę o link Civic sedan 2001 ES4

Ret
25-06-14, 10:21
Tylko ASO. Uwierz mi, nie chcesz kupowac tanszych dywanikow welurowych, ktore sprzedaja w necie rozne firmy. Sam zrobilem ten blad i dalem sie skusic oferta firmy, ktora nawet reklamowala sie tutaj.

iljash
25-06-14, 17:03
W jakis tam sposob moge sie zgodzic z w.w wypowiedzia, gdyz sam na sobie tez swego czasu to testowalem.

Jeszcze taka dygresja: przed ta zima co byla, przeszukiwalem sobie ( chyba z nudow ) motoalledrogo i trafilem na OEM dywaniki od szporta za uwaga chyba 25-30 zl komplet przod + tyl. tylko dywanik kierowcy byl lekko przetarty , a takto naprawde w fajnym stanie, zreszta jaki by nie byl za ta kasa. Kupilem je zeby byly na zime, jak jest bloto i snieg i ogolny syf ( nie trawie gumowych straszliwie stad welur nawet na zime ) . Stad moze rozejrzyj sie a noz uda Ci sie za jakas kase normalna dorwac OEM w dobrym stanie, a jesli nie to probuj przez haparts zamowic ( czy podobne zrodlo ) , bedzie taniej anizeli ASO

Javie
25-06-14, 22:08
Czemu nie gumowe? Przecież welurowe wciągają cały syf i wilgoć...

iljash
26-06-14, 09:42
Nie trawie gumy, a welur wcale nie jest taki zly, jak nogi "otrzepiesz" a nie wchodzisz z 3 tonami sniegu do auta, zreszta srednio raz na tydzien conajmniej mam dostep do garazu, wiec jak jest taka potrzeba to dywaniki moge nawet wyjac i suszyc etc. Za to jezdzac na gumowych dywanikach, trzymasz nogi w stawie wody i syfu , wszystko zalezy co kto lubi

Genax
26-06-14, 11:59
Ja preferuję dywaniki gumowe. Iljash miałem w VI gen gumowe dywaniki z korytkowe i jakoś nigdy nic mi tam nie pływało. Jak coś tam było to tylko piasek. Zresztą jeśli gumowe masz brudne to jedziesz na stację, myjesz i wyglądają jak nowe. W swojej EM2 mam zamiar kupić gumowe bo po dwóch miesiącach mam dość welurowych. Nie dość, że u pasażera zwija się ciągle to jak ktoś wejdzie z brudnymi butami to czasami często to wyczyścić. Raz kolega wszedł z psią kupą na bucie i roztarł mi na całym dywaniku... to już skreśliło dla mnie welur. Ty może i nie wchodzisz z 3 tonami śniegu lecz inni wątpię, żeby przed wejściem do twojego samochodu strzepywali dokładnie buty, żeby czegoś nie nanieść :)

iljash
26-06-14, 14:13
Uwierz mi, że strzepuja :) zwłaszcza jeśli ktoś jeździ ze mną częściej. Wszystko kwestia gustu ja np jestem z tych co nie trawia gum w ogóle ani jeśli chodzi o aspekty użytkowe a też i wizualne. Mimo, że jeżdżę na welurach nie mam grzyba ani wilgoci w aucie a wręcz odwrotnie bo podchodzę aż za nadto pedantycznie do środka transportu swojego. Inna kwestia, że aktualnie autem nie robie niewiadomo jakich kursów, nie jeżdżę z gromadka dzieci itd, wiec tez jest to co innego. Tak jak mowie wszystko kwestia preferencji, żadnego z rozwiązań bym nie negowal, mimo iż sam mam 2 komplety welurow :)