madey
26-09-05, 21:12
Opisuje moj problem :
A wiec tak jakis tydzien temu postanowilem wyregulowac zaworki (D15Z6) s-0,18 w-0,23 i tak zostalo poczynione ale... pod sam koniec regulacji zjawil sie moj koles i (gadka-szmatka,*******y, male piweczko)... przykrecilem pokrywe zaworow, maska w dół i palimy.
I tu ZONK kur*a zapomnialem klucza z pompy wspomagania ktorym przekrecalem wal. Silnik zrobil jakies moze 0,5 obrotu i sie zblokowal na kluczu ktory oparl sie o przedni pas wzmocnienia . Ale nic mysle oki zabralem klucz ,pale a tu cos mi napie^&$%$a w silniku.
I tak jest do tej pory wali jak by panewka ale im cieplejszy silnik tym mniej slychac po jakis kilku minutach jest juz cicho (ciepla noc rano stuka kolo 2 min zimna noc stuka kolo 4 min albo i wiecej ) Jak narazie z tym jezdze a zmian nie zauwazylem mocy nie ubylo pali tak samo oleju nie bierzy wiec co jest ?????
A wiec tak jakis tydzien temu postanowilem wyregulowac zaworki (D15Z6) s-0,18 w-0,23 i tak zostalo poczynione ale... pod sam koniec regulacji zjawil sie moj koles i (gadka-szmatka,*******y, male piweczko)... przykrecilem pokrywe zaworow, maska w dół i palimy.
I tu ZONK kur*a zapomnialem klucza z pompy wspomagania ktorym przekrecalem wal. Silnik zrobil jakies moze 0,5 obrotu i sie zblokowal na kluczu ktory oparl sie o przedni pas wzmocnienia . Ale nic mysle oki zabralem klucz ,pale a tu cos mi napie^&$%$a w silniku.
I tak jest do tej pory wali jak by panewka ale im cieplejszy silnik tym mniej slychac po jakis kilku minutach jest juz cicho (ciepla noc rano stuka kolo 2 min zimna noc stuka kolo 4 min albo i wiecej ) Jak narazie z tym jezdze a zmian nie zauwazylem mocy nie ubylo pali tak samo oleju nie bierzy wiec co jest ?????