Zaloguj się

Zobacz pełną wersję : Olej ... pomocy



Hondziara
16-06-14, 20:57
Witam wszystkich. mam pytanie ... ile bierą wam oleju wasze hondy ?? Bo moja troszke bierze i zastanawiam się co dalej.

siwyp
16-06-14, 22:08
Ile bierze? Moja po swapie nic od 500km :D

picasso2000
16-06-14, 23:06
Moja nic, to znaczy sprawdzając nie jestem w stanie odnotować zużycia oleju bo jego poziom jest stale ten sam na bagnecie.
Zapewne coś tam zawsze oleju weźmie ale jest to tak mała ilość, że nie jestem w stanie tego zobaczyć.

Wszystko zależy od kondycji silnika jak również od stylu jazdy. Nawet w instrukcji samochodu jest napisane ile może silnik brać oleju na dany dystans. Nie pamiętam teraz szczegółów.

Genax
16-06-14, 23:09
Witam wszystkich. mam pytanie ... ile bierą wam oleju wasze hondy ?? Bo moja troszke bierze i zastanawiam się co dalej.

Jeśli zastanawiasz się dalej to przejrzyj tematy odnośnie poboru oleju. Nikt tutaj nie jest magikiem, a Ty nawet nie podałeś/aś ile to jest "troszkę".

iljash
17-06-14, 01:06
Witam wszystkich. mam pytanie ... ile bierą wam oleju wasze hondy ?? Bo moja troszke bierze i zastanawiam się co dalej.

sprzedac w cholere !

a tak na serio , to nikt sie nie bedzie domyslal ile to jest troche ? 50 ml ? 500 ml ? 5 litrow ? na 1000 km ? na 10 000 km ? Troche konkretniejszych info by sie przydalo

cwiro2000
17-06-14, 08:45
Auto kupiłem 8 marca po kupnie oczywiście wymieniłem olej niedawno na początku czerwca po przejechaniu 9 tys km dolałem 1 L, więc chyba nie ma tragedii a lekkiej nogi nie mam a i czasami zdarzy mi się zgasić jakiegoś dzieciaka w mondeo taty :P

iljash
17-06-14, 15:21
1 litr jeszcze przy agresywnej jezdzie na te okolo 10 tys to jest zupelnie w normie. Mi niby nic nie bierze, ale ja poprostu rzadko paluje auto. Problem mozna rozwazac, ze sie pojawil od 2 litrow w gore na 10 tys , jezdzac w miare normalnie, bo jak ktos jezdzi na "czerwonym polu " to niewiadomo czy i tyle nie pochlonie :)

bunkerites
17-06-14, 18:21
Pod czerwone pole pochlonie 700 ml na 2 tys km.Jakis czas temu tyle dolalem po dlugiej trasie na autobanie

Hondziara
21-06-14, 22:41
Ok 4-4,5 L na 10 tys km. także mysle ze sporo... ;/ jazda dynamiczna ale bez przesady nie do odcięcia.

bunkerites
22-06-14, 07:33
Pierwsza sprawa.Niech ktos za toba jedzie i patrzy czy przy wkrecaniu na wieksze obroty dymi ci z wydechu.Przy takiej ilosci ubytku musi solidnie dymic.Jesli nie bedzie dymic musisz szukac innej przyczyny.Byc moze ucieczka oleju np przez korek w misce ?.Rozgrzany olej lubi przeciekac przez nie dokrecony korek.

Hondziara
26-06-14, 18:40
Aha ... No to musze spróbować. Zobaczymy co to będzie. Myślałam zmienić olej na inny ale jak poszłam do sklepu to każdy "ekspert" mówił co innego...

bunkerites
26-06-14, 19:20
Przy takich ilosciach brania oleju,zmiana nic nie pomoze.
Napisz jaki masz przebieg auta i rok...I czy kopci z wydechu

iljash
26-06-14, 19:24
moze pomoze, ale bardzo nieznacznie. Nie musisz sie pytac ekspertow w sklepie bo taki ekspert czesto gesto nawet wcisnie Ci to z czego maja lepsza prowizje, bo przeciez "kobicie" to wszystko sie sprzeda:) Moze ludzie na forum nie sa specami od specyfikacji technicznych olei, ale jednak tutaj predzej dobre porady dostaniesz :) - tak czy siak nie licz, ze zmiana oleju rozwiaze problem, gdzies sie czai "kuku" tylko kwestia tak jak bunkerites mowi, zeby to kuku znalezc

Hondziara
30-06-14, 20:08
2001 rok 190 tys przebiegu i nie kopci. No właśnie bo wszędzie myślą że babie da się wszystko wcisnac xD

cosmo-pl
01-07-14, 09:17
Ja bym nie siał paniki - 400 ml na 1000 km to da się przeżyć jeszcze. Zalej sobie wytrzymały 10W40 i lataj - np Motul Synergie+ 10W40. Najprawdopodobniej przelatuje przez uszczelniacze albo prowadnice zaworów już trochę. Kupując olej, kup sobie po prostu więcej, aby Ci na dolewki starczyło i tyle.

grindero
01-07-14, 12:46
podjedz do warsztatu gdzie specjalizuja sie w hondzie /jest ich sporo/ i napewno ogarna temat co jest przyczyna ubytku oleju przy twoim silniku, jesli okaze sie ze go spala zawsze mozna wymienic slupek na jakiegos pewniaczka np z forum

bunkerites
01-07-14, 16:27
Ja bym nie siał paniki - 400 ml na 1000 km to da się przeżyć jeszcze

Da sie przezyc.Ale po co przechodzic na gorszy olej?.Ubytek ma spory.Musi znalesc przyczyne tego.A nie przechodzic na najtansze rozwiazanie i tak jezdzic

pablo_020
01-07-14, 17:40
Nie kończenie będzie dymiło przy takim poborze oleju.
Mój PRZEPALA tyle oleju i nie dymi (dopiero pod odcinką), wycieków również ZERO.
Spalonym olejem również za mną nie wali, a jakoś to przepala, cięzko jest to wytłumaczyc ale tak bywa :)

cosmo-pl
01-07-14, 17:57
Da sie przezyc.Ale po co przechodzic na gorszy olej?.Ubytek ma spory.Musi znalesc przyczyne tego.A nie przechodzic na najtansze rozwiazanie i tak jezdzic

Ze względów ekonomicznych, ekologicznych i zdrowo-rozsądkowych. Ekonomicznych, bo olej jest tańszy, więc nie wydajesz na niego 300 PLN pomiędzy wymianami, a 200 PLN. Ekologicznych, bo spalany olej półsyntetyczny, jest mniej szkodliwy od syntetyka ;) Zdrowo-rozsądkowych, bo oleje półsyntetyczne są olejami również dobrymi, zwłaszcza te wytworzone w technologiach syntetycznych - HC. Ich największą wadą jest to, że są mniej trwałe i odrobinę bardziej lepkie aby utrzymać swoje właściwości w całym zakresie temperatur. Nie ma to jednak najmniejszego znaczenia, bo silnik i tak już jest mało szczelny, a do tego oleju się dolewa - uzupełnia jego właściwości, przez co długo ma dobrą jakość. Dodam tu jeszcze, że im silnik zimniejszy, to tym szpary większe i olej 0W dużo łatwiej jest mu przecisnąć do komory, niż 10W. Oczywiście coś zawsze za coś ale silnik, który zaczyna brać olej i tak prędzej czy później będzie do remontu, więc po 10 wymianach, a tyle ma szansę jeszcze spokojnie przejeździć, spokojnie się 1000 na niego odłoży. 1l to tak naprawdę wartość graniczna, przy 400-450 ml tak naprawdę jesteśmy na granicy i ja osobiście, polecam już półsyntetyki jak zaczyna brać powyżej 250-300 ml/ 1000 km. Dodatkowo potem można przejść na bardziej lepkiego jeszcze 15W50 i tak dojeździć już do remontu. Na razie koleżance tego nie sugerujcie, bo to nie ma najmniejszego sensu, a zużycie oleju jest w książkowej normie. Niech się cieszy bryką i po prostu go nie zapomina dolewać.

Hondziara
01-07-14, 22:03
Wiele osób mi właśnie mówiło żeby zmienić na 5w40. Olej kupuje po 5l za 140-160 zł. Cena nie gra roli wole dać wiecej i mieć coś lepszego. A auto kupiłam od zapaleńca hond (mechanika-kolegi) on miał wymieniać pierścienie ale już nie zdążył bo wyjechał a ja kupiłam auto bo wiedzialam że zadbane. Mowił o oleju ale wzdawało mi sie że nie dużo bierze ale jak zobaczyłam co tu ludzie piszą to się przeraziłam troche. Boje się właśnie remontu silnika ;/

Javie
01-07-14, 22:42
Nie ma to jednak najmniejszego znaczenia, bo silnik i tak już jest mało szczelny, a do tego oleju się dolewa - uzupełnia jego właściwości, przez co długo ma dobrą jakość.
To ciekawe...

ja osobiście, polecam już półsyntetyki jak zaczyna brać powyżej 250-300 ml/ 1000 km.
Po jaką cholerę wypalać olej, skoro i tak remont czeka?

Na razie koleżance tego nie sugerujcie, bo to nie ma najmniejszego sensu, a zużycie oleju jest w książkowej normie. Niech się cieszy bryką i po prostu go nie zapomina dolewać.
Coo? Pół litra na 1000km to ma być norma? Co to za cieszenie się bryką, jak między wymianami trzeba oleju za 2 stówy dolać?

To są metody w stylu "zawieszenie stuka? daj głośniej radio".

cosmo-pl
02-07-14, 09:31
Wiele osób mi właśnie mówiło żeby zmienić na 5w40. Olej kupuje po 5l za 140-160 zł. Cena nie gra roli wole dać wiecej i mieć coś lepszego. A auto kupiłam od zapaleńca hond (mechanika-kolegi) on miał wymieniać pierścienie ale już nie zdążył bo wyjechał a ja kupiłam auto bo wiedzialam że zadbane. Mowił o oleju ale wzdawało mi sie że nie dużo bierze ale jak zobaczyłam co tu ludzie piszą to się przeraziłam troche. Boje się właśnie remontu silnika ;/

No ale pytanie po co i czy nie szkoda Ci kasy. Wiele osób, tzn kto. Skąd wiesz, że mieli pojęcie ;) Ogólnie daj sobie spokój z tym remontem i gadaniną ludzi, którzy nie mają za bardzo pojęcia. Są ludzie, na tym forum, którym bierze więcej i jeżdżą.

Alternatywą dla 10W40, który będzie tańszy i nie będzie Cię jakoś strasznie dużo kosztował, może być 5W50 np Mobile Peak Life. Jest to olej syntetyczny i dużo bardziej dopasowany będzie w sytuacji, gdy chcesz koniecznie zadbać o silnik. Być może ograniczy się też jego zużycie. Jeżeli jednak robisz, głównie krótkie dystanse, to będzie bez sensu, bo wzrośnie spalanie i nie będzie Ci się to kalkulować, nawet jakbyś mniej dolewała. 5W40, to w ogóle w tej sytuacji nie pasuje, bo jest bez sensu, jest droższe od 10W40 i mniej lepkie od 5W50. Jak już zacznie brać więcej, tak z 600ml/1000km to są oleje typu 15W50, które są przeznaczone do takich motorów i spokojnie na nich można do remontu dojeździć.

Ważnym aspektem przy doborze oleju, jest też świadomość tego jak to wszystko działa. Silnik, w miarę wzrostu temperatury, uszczelnia się i zaczyna zużywać mniej środka smarnego. Dlatego na samym początku lepkość początkowa, musi też być odpowiednio dopasowana. Stąd nie zawsze przejście z 5W40 na 5W50 ograniczy zużycie, tak samo jak nie musi 5W40 na 10W40, ale w sumie nie jest to też i celem. Za 10 000 wybierz jedną z dwóch moich propozycji i po prostu dolewaj i nie słuchaj głupot, ludzi którzy się nie znają. Kolega nie sprzedałby Ci trefnego auta.

iljash
02-07-14, 13:03
Z pewnoscia kolega nie sprzedalby trefnego auta :D w jednym temacie z przypadkuwchodze, rozmowa o urwanej polosi i auto na holu, tutaj mowisz ze 400 ml na 1 km to jest KSIAZKOWA ( jaka to ksiazka ? ) norma, Najwazniejsze zebys mowil , ze inni sie nie znaja bo moja racja jest najmojsza -_-, to moze niech kolezanka lepiej slucha tych panow ze sklepu co jej tam dziwne rzeczy probuja wcisnac bo koniec koncow lepiej na tym wyjdzie ...

Reszty nawet nie chce mi sie komentowac na zasadzie innym wiecej bierze i jezdza, co oni tez uwazaja , ze to jest ksiazkowa norma ?

Javie
02-07-14, 16:41
No ale pytanie po co i czy nie szkoda Ci kasy. Wiele osób, tzn kto. Skąd wiesz, że mieli pojęcie ;) Ogólnie daj sobie spokój z tym remontem i gadaniną ludzi, którzy nie mają za bardzo pojęcia. Są ludzie, na tym forum, którym bierze więcej i jeżdżą.
(...)
Za 10 000 wybierz jedną z dwóch moich propozycji i po prostu dolewaj i nie słuchaj głupot, ludzi którzy się nie znają. Kolega nie sprzedałby Ci trefnego auta.
Ja pie*dole:eek:

Hondziara nawet napisała, że kolega miał wymienić pierścienie, ale tego nie zrobił. Ale ty wiesz lepiej. Nie dałbym ci do naprawy nawet hulajnogi.

cosmo-pl
02-07-14, 17:00
Tak jak już napisałem wcześniej, nie słuchaj kolegów, dla których konstrukcja pługa czy cepa, jest zbyt trudna do ogarnięcia. Silnik zużywają olej, a zwłaszcza VTEC, który masz u siebie na pokładzie. Z takim zużyciem jak ty masz, da się żyć. Po prostu dolewaj regularnie i tyle. Jeżeli coś tu jest do "remontu" to wypowiedzi "znafcuf". ;) Pozdrawiam i myślę, że wątek można zamknąć.

iljash
02-07-14, 20:37
Wiesz najgorsze jest , ze Ty naprawde twardo idziesz w zaparte i chyba święcie wierzysz w to co mowisz, oceniajac przy tym innych ludzi a zwlaszcza ich wiedze, badz jej brak , nawet ich nie znajac. Tak wiec z mojej strony dyskusja nie ma sensu, bo to jest jakas kpina.

cosmo-pl
02-07-14, 20:50
No ale widzę co piszesz i stwierdzam - wiedzy brak, przynajmniej w tym aspekcie. Także wiesz, ja się nie wypowiadam w tematach, w których się czuję słabo, albo przynajmniej nie krytykuję bez mózgu, osób które piszą coś sensownego i logicznego, zanim się nie dopytam o co chodzi. Tego taktu brakuje Tobie akurat i to że "Ty kończysz rozmowę" to mnie nie rusza. Z korzyścią dla tematu, mniej offtopu. Kończ ;)

LemonR
02-07-14, 21:52
Silnik zużywają olej, a zwłaszcza VTEC, który masz u siebie na pokładzie.
W jaki sposób VTEC przyczynia się do zwiększonego zużycia oleju?

radar333
02-07-14, 21:57
0,5l na 1000 km przy częstym upalaniu jest jeszcze ok. Brać olej może a nawet musi, ważne żeby nie kopciło!

Wysyłane z mojego LG-D605 za pomocą Tapatalk 2

cosmo-pl
03-07-14, 08:43
W jaki sposób VTEC przyczynia się do zwiększonego zużycia oleju?

Z wielu powodów. Kila jest prozaicznych, kilka konstrukcyjnych. Prozaiczne, to zazwyczaj ostrzejsze traktowanie tych aut, przez właścicieli, bo one zachęcają do kręcenia. Konstrukcja, to chociażby prowadnice zaworowe, które dostają po tyłku. Zawór jest inaczej wyrobiony (spasowany) w części, w której nie działa VTEC, niż w tej, w której działa. Na układ też działają zwiększone ciśnienia i wyższe temperatury, a tak to jest zaprojektowane, żeby silnik nie stawiał wtedy oporu, tylko chętnie się wkręcał. Uzyskuje się to luźniejszym pierścieniem i pasowaniem w tym elemencie. Coś za coś. Jak jeździsz bez VTEC to bierze nie dużo, jak zaczynasz go używać to i zaczyna oleju trochę uciekać. W zależności od zużycia jednostki oczywiście.

LemonR
03-07-14, 13:51
Czyli mój jest zepsuty bo bierze oleju 0,5l na 10000km. Szkoda, że mi luźniej zaworów nie spasowali łatwiej by się wkręcał na obroty.
W ogóle o którym VTEC piszesz bo chyba nie o tym w 7 gen 1.6 i 1.7?
Co rozumiesz pod pojęciem cześć w której nie działa VTEC? W tych jednostkach są normalne zawory ssące mniej lub bardziej otwarte i tyle.
Ostrzejsze traktowanie, zwiększone ciśnienie oleju i wyższa temperatura - to się tyczy każdego silnika.

cosmo-pl
03-07-14, 14:31
Jak na razie to ty okazujesz ignorancję wobec tego, co napisałem i kpisz. Nie zamierzam tracić czasu na puste dyskusje, z gościem, który nie umie czytać ze zrozumieniem. Dla twojej informacji, jeżeli zawory są mniej lub bardziej otwarte, to sobie einsteinie odpowiedź, dlaczego grubość trzonka zaworów czy jego ułożenie w prowadnicy będzie inne w przypadku głębszego otwarcia się zaworu i płytszego. Ciśnienie oleju, to jest takie samo i się nie zwiększa, ale pewnie tego nie wiesz. Zmienia się diametralnie skład mieszanki i nie jest to zmiana liniowa ale nie będę Ci tego tłumaczył, bo nie zrozumiesz rozkładu sił czy specyficznej charakterystyki tego silnika i co za tym idzie - wymogów konstrukcyjny z tym związanych.

Twój jest sprawny i gdybyś doczytał ze zrozumieniem co napisałem, to zauważyłbyś tam fragment wiejski mędrcze, o niezależny zużyciu jednostki i ostrzejszym traktowaniu. Oczywiście lepiej wyślinić mordę i stwierdzić, że ktoś nie ma pojęcia, przy czym wygodnie jest samemu g.. wiedzieć, bo wtedy obrzucanie g.. lepiej idzie - jest go więcej. Także żegnam i dziękuję za dyskusję. Nie zaśmiecaj wątków i nie komentuj moich postów. Idź swoją frustrację lać gdzie indziej.

Javie
03-07-14, 17:05
(...) Nie zamierzam tracić czasu na puste dyskusje, z gościem, który nie umie czytać ze zrozumieniem. (...)
Jak na razie to ty nie umiesz czytać ze zrozumieniem. Hondziara mówi o NORMALNEJ jeździe, a nie o upalaniu. Podobnie wspomniała, że poprzedni właściciel miał wymienić pierścienie, ale tego nie zrobił. Już wcześniej ci to wypomniałem, ale jakoś tego szczegółu nie zauważyłeś. Żaden sprawny silnik nie zużywa przy jeździe miejskiej 4 setek oleju na 1000km. Więc nie pie*dol dziewczynie, że ma sprawne auto i że oleju trzeba dolewać, bo jeszcze ktoś w takie głupoty uwierzy.

iljash
03-07-14, 18:26
Pomijam wszystko inne, ale :
Dalej nie wiem jaka to ksiazka, stwierdza, iz ksiazkowym jest pobor oleju na poziomie 400 ml na 1000 km jezdzac normalnie ? Cosmo-pl rozumiem, ze jestes autorem takowej ?

bunkerites
03-07-14, 20:17
Hondziara sama odpowiedzialas na swoje pytanie.Wiec mozna zamknac temat :P...

cosmo-pl
04-07-14, 10:27
Hondziara ma sprawne auto, norma w tych silnikach 1l / 1000 km. Nie będę tego pacanom forumowym tłumaczył. Możecie sobie pójść do ASO i spytać, jak mi nie wierzycie. Silnik na pewno jest już trochę wyeksploatowany, ale da się z tym żyć. 400 ml/1000 km to nie dużo. Ktoś wcześniej mógł go użytkować mocno, albo po prostu nie zmieniał oleju na czas i to są tego efekty. Jak na razie, to ja wiem, o co chodzi a reszta pomysłów, to z pewnej cz ciała wysrane rady gimnazjalistów i to wszystko. Temat do zamknięcia.

ps. napisz na priv do mnie w sprawie oleju, to Ci doradzę dokładnie jaki albo napisz w którymś temacie olejowym. Na 5W40, przy takim zużyciu szkoda kasy. Dopóki auto przechodzi przeglądy, a przy takim zużyciu będzie i nie traci ciśnienia/kompresji, to nie ma co ładować pieniędzy w remont. 100 PLN ekstra na olej przez 10 000 km, to nie problem.

ps2 najbardziej to mi się podobają stwierdzenia, w stylu co ty p..lisz jak silnik bierze tyle oleju, to jest do naprawy. Powiedz mi javie skąd te mongolskie mądrości wziąłeś, co? Z książki, doświadczenia, jesteś to w stanie udowodnić, normami, zaleceniami czy czymś innym? Czy tylko mordę przez forum piłujesz, nie wnosząc nic ciekawego do tematu i sugerując własną, znikomą wiedzę na temat silników, olejów itd. Akurat tak się składa, że jestem po studiach, a eksploatacja techniczna silników spalinowych, to był jeden z moich ulubionych przedmiotów, w ich toku. Także synku, skończ, bo nawet nie zamierzam z Tobą dyskutować, na tematy, o których nie masz pojęcia. Chcesz, to poczytaj, dopytaj, wykorzystaj, że ktoś mądrzejszy od Ciebie tutaj coś napisał.

LemonR
04-07-14, 13:20
Widzę, że jesteś zwykły dzieciak, bo tylko dzieciak potrafi ubliżać na forum. Masz chłopie po prostu problemy emocjonalne. A wiedza może i jest ale ogólnie sieczka bez umiejętności dyskusji. Jest taka fajna opcja na forum "dodaj do ignorowanych" polecam. Chętnie bym się dowiedział jak zmienia się grubość i ułożenie trzonka zaworu w VTEC ale przecież gość po studiach nie będzie rozmawiał z "wiejskim mędrcem".

bunkerites
04-07-14, 15:15
Cosmo chlopie litr na tysiac km to silnik do wymiany.Cuda wianki wypisujesz

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

Javie
04-07-14, 20:46
(...)
ps2 najbardziej to mi się podobają stwierdzenia, w stylu co ty p..lisz jak silnik bierze tyle oleju, to jest do naprawy. Powiedz mi javie skąd te mongolskie mądrości wziąłeś, co? Z książki, doświadczenia, jesteś to w stanie udowodnić, normami, zaleceniami czy czymś innym? Czy tylko mordę przez forum piłujesz, nie wnosząc nic ciekawego do tematu i sugerując własną, znikomą wiedzę na temat silników, olejów itd. Akurat tak się składa, że jestem po studiach, a eksploatacja techniczna silników spalinowych, to był jeden z moich ulubionych przedmiotów, w ich toku. Także synku, skończ, bo nawet nie zamierzam z Tobą dyskutować, na tematy, o których nie masz pojęcia. Chcesz, to poczytaj, dopytaj, wykorzystaj, że ktoś mądrzejszy od Ciebie tutaj coś napisał.
Ojej, po studiach... Prędzej jak przemądrzały gimnazjalista brzmisz.

Parę osób napisało, że niema takiego problemu z olejem, że poprzedni właściciel miał wymienić pierścienie, ale tego nie zrobił, a ty dalej swoje. Wątku pierścieni w ogóle nie zauważasz.

Hondziara
05-07-14, 00:14
halooo haloo chłopaki nie kućcie sie bo to nie ma sensu. Każdy ma jakieś zdanie i uszanujmy to. Niektórym sie wydaje że wiedzą ... tak samo jak jade do jakiegoś sklepu mechanicznego i w każdym mówia coś innego.
Ogólnie autko mam rok i przez ten rok dołożyłam 70 zł poza tą półośka teraz.Więc jestem zadowolona póki co bo jakby nie patrzeć auto ma już 13 lat i wiadomo że z czasem jest coś do wymiany. Jeżdże dynamicznie ale nie do "odcięcia". Kolega od którego kupiłam lubiał czasami ostro depnąć. Fakt miał wymienić pierścienie ale się nie udało ja póki co nie będe wymieniać.

cosmo-pl
05-07-14, 09:32
@javie

A jak to ocenisz, czy są pierścienie do robienia, bez ściągnięcia głowicy? Objawy zużytych pierścieni są zupełnie inne - niebieski dym z rury przy przeciążeniach i dużo większe zużycie oleju. Aby to wykluczyć albo potwierdzić, to trzeba przede wszystkim sprawdzić ciśnienie sprężania i zrobić próbę olejową. Jakim więc cudem, po tym co ktoś tam coś powiedział, ty jeszcze nie widząc auta, oceniasz to przez forum? No jakim cudem? Takim samym dokładnie jak reszta "znafcuF" coś im się wydaje, coś wiedzą, coś tam usłyszą i wymieniają pół silnika. Czytałem to i myślę, że to nie jest problem, a olej przelatuje sobie wzdłuż prowadnic zaworów i do zrobienia/poprawienia jest głowica jak coś. Jednak przy tym zużyciu olej, jest to bezzasadne. To jest mój ostatni komentarz i reszty debilizmów nie komentuje, bo to typowo "polaczkowate" zachowanie - "jo wim lepiej, niżli w książkach napisali". G.. wiecie o silnikach panowie i tyle.

Hondziara
05-07-14, 21:40
O matko xD jestem dziewczyna to po pierwsze po drugie to kupiłam to auto od kolegi mechanika który miał wymieniać pierścienie. ja sie nie znam ale on to musiał skądś stwierdzić chyba sobie nie wymyślił. We środe jade do mechanika na wymiane oleju i tam się dowiem na jaki najlepiej wymienić i niech obejrzy czy nie ma jakiś przecieków czy cosik i zobaczy się bo tak to każdy pisze co innego... ;/

miky
10-07-14, 21:56
mechanika o rodzaj oleju nie pytaj. Lepiej zapytaj tego kumpla jaki wcześniej wlewał.
Jak wlewał mineralny a Ty zalejesz pólyntetykiem czy syntetykiem to popsujesz sobie silnik

cosmo-pl
10-07-14, 22:04
Proszę nie pisać takich głupot. To jest nieprawda!

bunkerites
12-07-14, 09:23
Co najwyzej silnik rozszczelni jak przejdzie z minerala na syntetyk

cosmo-pl
14-07-14, 18:30
To co wyżej - proszę nie powielać głupot, legend i mitów.

Javie
15-07-14, 23:37
Co najwyzej silnik rozszczelni jak przejdzie z minerala na syntetyk
To nie jest kwestia rozszczelnienia silnika, tylko uszczelnień w gównianym już stanie - rzadszy olej łatwiej przez nie wyłazi i wypłukuje nagromadzony syf. Zresztą to też jest mit, żeby po jakimś tam przebiegu lać minerala - tak było w Polonezie. Jak skośny inżynier wymyślił, że silnik ma jeździć na syntetyku o jakiejś tam konkretnej lepkości, to taki trzeba lać, a nie wlewać minerala "bo już ma 200 tys." ;)

Hondziara
22-07-14, 21:51
Nie nie o mineralnym to nawet nie chce myśleć że mogłabym wlać do swojej hondzi ;] Wiem jaki kolega lał. teraz zmieniłam na gęstszy i zobaczymy czy będzie dalej brał. Mam nadzieje że nie ale zobaczymy po kilku tys.

mixmix
28-07-14, 22:41
Też jestem zdania że jak ktoś podał lepkość to trzeba cały czas się tego trzymać. Z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że jeżeli nie wiemy co było lane to można wlać Ceramizer(lub coś podobnego) żeby być spokojniejszym.

bunkerites
29-07-14, 16:30
i moze motodoctora przy okazji.

mixmix
20-08-14, 08:43
Motodoctora z tego co wiem to zalewa się jak chce się pozbyć auta:) Ceramizer ma trochę inne działanie, mimo że może czasami podobne efekty.