Zobacz pełną wersję : Tuleja wahacza przedniego - co roku to samo.
Siema.
Mam problem z wahaczami przednimi a mianowicie z tulejami które nie przejeżdżają więcej niż 6000 km i są powybijane. Chodzi mi o te tulejki które są na samym końcu wahacza i przykręca się je do budy. Auto znosi na prawo i lewo - reszta zawieszenia jest sztywna. Moje pytanie brzmi: jakie dać tam tulejki? Zwykłe czy poliuretan? Co polecacie ogólnie.Wiadomo jakie są polskie drogi a robocizna tych tulejek nie jest tania wiec chciałbym zrobić tak aby przejeździło przynajmniej rok :P
nie ma solidnych gumowych zamienników
wiec zostaje poliuretan ale on ogranicza praqce tego wachacza wiec nie ma złotego srodka
kwestia tego jakie tuleje tam ładujesz? bo napewno nie oem... ładuj poliuretan bo więcej wydasz na te gówniane tuleje niż jak raz a dobrze kupisz poli i bedziesz miał z głowy na dłuzszy czas. U mnie w angielce gumowo met. tuleje w wahaczu przednim wytrzymały ledwo 5tys km i wywaliłem bo sie pozrywały
Najwidoczniej jakieś lipne zamienniki wkładasz bo na oem ludzie po kilkanaście lat jeżdżą , to tak samo jak z cukierkami jak się kupi tani zamiennik to po roku popękane w uj więc kup poliuretanowe albo oem i nie sądzę żebyś musiał wracać więcej do tego tematu .
Oki, także spróbuje z tymi poliuretanami, tylko z jakiej firmy wziąć?
napisz do kolegi jarusnet. Najpewniejsza i najsolidniejsza opcja. zamawiałem juz poliuretany kilka razy i naprawde polecam
U mnie było to samo, ale podejrzewam, że był tam bardziej błąd w montażu niż jakość samej tulei.
Mechanik, który mi to zakładał wszystko poskręcał na dobre jak auto "wisiało" na podnośniku, a jak wiemy tak się nie robi. Zawias skręca się na dobre jak samochód stoi na własnych kołach (chodzi o to by tuleje były ustawione w pozycji w której będą pracowały nim je mocno dokręcimy).
Teraz mam poliuretan z Olkusza na całym zawieszeniu - zobaczymy jak to będzie po jakimś czasie.
U mnie było to samo, ale podejrzewam, że był tam bardziej błąd w montażu niż jakość samej tulei.
Mechanik, który mi to zakładał wszystko poskręcał na dobre jak auto "wisiało" na podnośniku, a jak wiemy tak się nie robi. Zawias skręca się na dobre jak samochód stoi na własnych kołach (chodzi o to by tuleje były ustawione w pozycji w której będą pracowały nim je mocno dokręcimy).
Teraz mam poliuretan z Olkusza na całym zawieszeniu - zobaczymy jak to będzie po jakimś czasie. dokładnie jak pisze wyżej kolega Michał102 skreca sie do konca wszystko jak auto stoi a nie jak wisi, ale to musi być kumaty mechanik a zazwyczaj oni sprawe olewają... dla tego robie ile mogę sam a jak juz to patrze im na ręce
Wykluczam błąd montażowy ponieważ w tamtym roku robiłem je razem z kolega i dokrecane bylo jak auto stało na kolach. Możliwe ze zostały źle wbite. Honde mam 3 lata i to już będzie 4 wymiana tych tulejek
To skoro montaż był OK, to pozostaje Ci zakupić OEM lub poliuretan. Ja wybrałem poliuretan ze względu na cenę.
Juz napisałem do jarusneta i czekam na odpowiedz. Dzieki panowie ! : )
Polecam Energy Suspension, chociaz moze byc problem z dostepnoscia. Bije na glowe precyzyjnoscia wykonania te polskie PU.
Polecam Energy Suspension, chociaz moze byc problem z dostepnoscia. Bije na glowe precyzyjnoscia wykonania te polskie PU.
a co jest nieprecyzyjnego w strongflexach?
Jak masz slabe oczy to moze ci sie przydac :] Roznice widac u wiekszosci ludzi golym okiem, podczas montazu rowniez.
Panowie, ma ktos numer do jarusneta? Nie moge nigdzie znalesc.
Jak masz slabe oczy to moze ci sie przydac :] Roznice widac u wiekszosci ludzi golym okiem, podczas montazu rowniez.
rozumiem ze trzeba sobie jsakos uracjonalnić przepłacone pieniadze
Panowie, ma ktos numer do jarusneta? Nie moge nigdzie znalesc.
tu masz sklep naszego kolegi
http://www.modified.pl/
Co ciekawe na forum mozna kupic w cenie zestawu z PL, wiec nie musimy odrazu przeplacac.
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.