pavel007
13-06-14, 19:42
Witam,
Przybrałem się dzisiaj do wymiany foteli na kubełkowe, wszystko szło ok do momentu wkręcania jednej śruby - tylnej zewnetrznej od strony kierowcy (ta pod skosem), dokręcając zauważyłem w pewnym momencie że idzie bardzo lekko, już wtedy wiedziałem że gwint poszedł wpiz*u, ale wykręciłem ją, nagwintowałem i założyłem nową śrubę utwardzaną, próbowalem dokręcić tak na wyczucie, niestety znowu lekko obracała się w gnieździe, jako że nie było juz czego gwintować bo gniazdo było niemal gładkie, zdecydowałem się na rozwiercenie wiertłem 10 i nagwintowanie pod tą śrube, no i albo mam ogromnego pecha albo blacha tego mocowania jest z plasteliny bo przy próbie dokręcenia powtórka z rozrywki, śróba kręci się w gnieździe, no i teraz mam nie lada problem bo skończyły mi się pomysły jak dokręcić ten fotel. Niestety nie ma żadnego podejscia aby dać po drugiej stronie np. nakrętke bo gniazdo jest w zamkniętym profilu do którego nie idzie się dostać. Ojciec poradził mi aby wziąć tą śrubę na klej, dac jescze na nią nakrętke, wkręcić i jak zaschnie to docisnąc tą nakrętką, na chwile obecna to jedyne rozwiązanie jakie jest w tej sytuacji. Mam pytanie - czy ktoś poradził sobie z tym problemem?Bo z tym klejem mam mieszane uczucia, nie wiem czy to bedzie trwałe. Jest jakiś bardziej pewny sposób? Może da się złapać tą wkręconą śrubę z drugiej strony nakrętką? Prosze o jakieś porady bo ja mam pustke w głowie jeśli chodzi o rozwiązanie problemu.
Przybrałem się dzisiaj do wymiany foteli na kubełkowe, wszystko szło ok do momentu wkręcania jednej śruby - tylnej zewnetrznej od strony kierowcy (ta pod skosem), dokręcając zauważyłem w pewnym momencie że idzie bardzo lekko, już wtedy wiedziałem że gwint poszedł wpiz*u, ale wykręciłem ją, nagwintowałem i założyłem nową śrubę utwardzaną, próbowalem dokręcić tak na wyczucie, niestety znowu lekko obracała się w gnieździe, jako że nie było juz czego gwintować bo gniazdo było niemal gładkie, zdecydowałem się na rozwiercenie wiertłem 10 i nagwintowanie pod tą śrube, no i albo mam ogromnego pecha albo blacha tego mocowania jest z plasteliny bo przy próbie dokręcenia powtórka z rozrywki, śróba kręci się w gnieździe, no i teraz mam nie lada problem bo skończyły mi się pomysły jak dokręcić ten fotel. Niestety nie ma żadnego podejscia aby dać po drugiej stronie np. nakrętke bo gniazdo jest w zamkniętym profilu do którego nie idzie się dostać. Ojciec poradził mi aby wziąć tą śrubę na klej, dac jescze na nią nakrętke, wkręcić i jak zaschnie to docisnąc tą nakrętką, na chwile obecna to jedyne rozwiązanie jakie jest w tej sytuacji. Mam pytanie - czy ktoś poradził sobie z tym problemem?Bo z tym klejem mam mieszane uczucia, nie wiem czy to bedzie trwałe. Jest jakiś bardziej pewny sposób? Może da się złapać tą wkręconą śrubę z drugiej strony nakrętką? Prosze o jakieś porady bo ja mam pustke w głowie jeśli chodzi o rozwiązanie problemu.