PDA

Zobacz pełną wersję : Przestał działać centralny zamek - pali bezpiecznik



GAWRON
10-06-14, 10:25
Siema
Wczoraj oddałem auto do montażu haka holowniczego. Jak odebrałem to pod domem zorientowałem się że centralny nie działa. Goście od haka zarzekają się że przy centralnym ani w jego okolicach nic nie robili.
Znalazłem odpowiedzialny bezpiecznik i był spalony, wsadziłem nowy a zamek dalej nie działa i nowy bezpiecznik znów spalony...
Jakieś pomysły lub sugestie co mogło się stać? Gdzie szukać?

Przed chwilą wsadziłem 3 bezpiecznik. Centralny się otworzył i w tym samym momencie upalił się bezpiecznik.

kuster
10-06-14, 11:11
Siema
Wczoraj oddałem auto do montażu haka holowniczego. Jak odebrałem to pod domem zorientowałem się że centralny nie działa. Goście od haka zarzekają się że przy centralnym ani w jego okolicach nic nie robili.
Znalazłem odpowiedzialny bezpiecznik i był spalony, wsadziłem nowy a zamek dalej nie działa i nowy bezpiecznik znów spalony...
Jakieś pomysły lub sugestie co mogło się stać? Gdzie szukać?

Przed chwilą wsadziłem 3 bezpiecznik. Centralny się otworzył i w tym samym momencie upalił się bezpiecznik.

zwarcie może gdzieś być. Na ogół przy centralnym jest bezpiecznik 20A :) daj 30 i zobacz co będzie:P najwyżej coś się zjara (czyt. Kabelki :P)

GAWRON
10-06-14, 11:44
zwarcie może gdzieś być. Na ogół przy centralnym jest bezpiecznik 20A :) daj 30 i zobacz co będzie:P najwyżej coś się zjara (czyt. Kabelki :P)

Heh no to że jest zwarcie to logiczne. Pytanie gdzie? co najczęściej pada? Podejrzewam że to jest jakiś stały numer w tym modelu.
Przy zamku jest taki maleńki przełącznik z dwoma przyciskami. Jak wsadziłem kolejny bezpiecznik i naciskałem jeden z tych przycisków to zamek działał a jak nacisnąłem drugi z nich to od razu upaliło bezpiecznik. Jeden przycisk jest od zamykania a drugi od otwierania. Zdarza się że te przełączniki padają?? nie mam pojęcia jak go sprawdzić

GAWRON
12-11-14, 14:17
minęło 5 miesięcy a ja dalej sobie z tym zamkiem poradzić nie mogę... Jedyną wskazówką jest to że jak wsadzę nowy bezpiecznik to otwierać mogę do woli a przy każdej próbie zamknięcia bezpiecznik się pali. Rozebrałem całe auto i po kolei odłączałem kolejne drzwi i klapę żeby zobaczyć który siłownik ewentualnie upala bezpiecznik... i nic. Odłączyłem sterownik od sterowania pilotem i też nie pomogło... może ktoś ma jakikolwiek pomysł?

MM63
12-11-14, 18:18
Odłączyłeś centralkę i przy zamknięciu auta z kluczyka spaliło bezpiecznik?
Oskórowane kable możesz mieć jeszcze przy kierunkowskazach do centralki...

Bartko
13-11-14, 09:15
zwarcie może gdzieś być. Na ogół przy centralnym jest bezpiecznik 20A :) daj 30 i zobacz co będzie:P najwyżej coś się zjara (czyt. Kabelki :P)
Tak tak, a potem:
http://c.wrzuta.pl/wi7447/c18747090003c555500347f8/pozar_samochodu_po_wybuchu

Wracając do tematu...
Masz możliwość odłączenia całej tej ich instalacji co idzie do gniazda haka?

Jak odłączyłeś wszystkie siłowniki to nadal problem występuje? Proponuję przyjrzeć się w dwa miejsca:
1. Pod konsolą środkową jest centralka i czy tam nie ma zwarcia.
2. Z tyłu w kablach do siłownika klapy czy nie ma zwarcia. Może jak coś spawali montując hak to się nadpaliło...?

GAWRON
16-01-15, 13:59
Sprawa rozwiązana...
Od początku trzeba było się uprzeć i szukać tam gdzie był montowany hak!!!
Na pierwszy rzut oka wszystko było ok bo goście wpięli kable od gniazda haka w lampy i tyle. Czyli teoretycznie nie ma to nic wspólnego z zamkiem. Jednak musieli skądś pozyskać masę. Po wyjęciu lampy wkręcili się samowiercącym wkrętem typu "farmer" w niewidoczną normalnie część karoserii za lampą i już mieli super masę... Tyle że te ŚMIERDZĄCE DEKLE z firmy Piomar w Krakowie tym zmasowanym wkrętem wkręcili się po drógiej stronie blachy we wtyczkę która między innymi odpowiada własnie za centralny zamek i już było gotowe zwarcie kabla do masy... Nie było tego widać bo wkręt subtelnie wkradł się do wnętrza wtyczki od tyłu w nie widocznym miejscu...
Reasumując, Honda to bezawaryjne auto i większości elementów i przełączników nie da się zaklikać na śmierć. Przeważnie winni są mechanicy.

maciooZD
16-01-15, 14:52
reasumując, honda to bezawaryjne auto i większości elementów i przełączników nie da się zaklikać na śmierć. Przeważnie winni są mechanicy.

amen

Bartko
16-01-15, 16:15
Po wyjęciu lampy wkręcili się samowiercącym wkrętem typu "farmer" w niewidoczną normalnie część karoserii za lampą i już mieli super masę..
Szarp ich o odszkodowanie, to się może zastanowią chociaż sekundę nad swoją partaniną.

Przeważnie winni są mechanicy.
Nie ma co porównywać partaczy do mechaników, bo obrażasz tych drugich. :(