Zobacz pełną wersję : Zabezpieczenie przed kradzieżą
Poszukuje sprzętu który pozwoli zabezpieczyć samochód przed kradzieżą na najwyższym poziomie.
1. Alarm i immo obejdzie pierwszy lepszy amator.
2. Blokada na kierownice jest śmiesznie żałosna
3. Blokada na skrzynie żeźba (ten wystający zamek)
4. Odcięcie zapłonu (ukryty przycisk) - to się sprawdza ?
Może GPS ? Może ktoś zna jakiś inny bardziej skuteczny sposób zabezpieczenia ?
Co mam dołożyć do alarmu i immo, żeby ewentualny złodziej strzelił karpia ? GPS pozwoli szybko odnaleźć samochód, ale nie o to mi do końca chodzi.
PS.
Ktoś z forum zakłada GPS ?
Gdzieś był taki temat chyba , ja jestem zdania , że alarm każdy to o kant du.y można potłuc.
Albo schowane odcięcie zapłonu ( nie jedno !! ) albo metody , że tak powiem nie miłe dla złodzieja np. zostawić amstafa czy pitbulla w samochodzie :aloha:
Ktoś kiedyś pisał , że można by syrenę podpiąć co by się załączała jak się drzwi otworzy na przykład i żeby wyła nie miłosiernie. Też patent :)
To jest niegłupie na przykład : http://www.profil-pw.pl/el_auto-alarm.htm
Jak się uprą na konkretny samochód to i tak go sprzątną, w 100% skutecznego zabezpieczenia nie ma. No może poza sprzedażą samochodu ;]
Ukryte odcięcie zapłonu jest chyba w tym wypadku najbardziej skuteczne. GPS jest spoko ale drogi i na allegro są już urządzenia zakłócające ich działanie.
Odcięcie zapłonu jest OK, wkurza strasznie innych nieobeznanych użytkowników :D
Dodatkowo anty-napad.
Jak chcesz, żeby "karpika strzelali" to siatka metalowa pod pokrycie siedzenia kierowcy podłączona do wysokiego napięcia zintegrowana z jeszcze jednym odcięciem będzie ciekawa :D
A tak poważnie - dwa niezależne odcięcia starczą. Weź pod uwagę, że jak będą chcieli zabrać auto, to i tak je sobie wezmą. Samo, czy z Tobą w środku.
moze to wydaje sie smieszne, ale wiem od ludzi ktorzy trudnili sie "pozyczaniem" aut, ze najbardziej ich wkurzaly blokady na pedały :agent: z nimi mieli najwiecej zabawy
Bo w sumie żeby zdemontować taką nakładkę na pedały nieźle trzeba się naginastykować, przez co łątwiej można być zauważonym... :d
GPS jest spoko ale drogi i na allegro są już urządzenia zakłócające ich działanie.
W takim razie nie ma sensu go montować. :/
Czyli trzeba założyć ze dwa przyciski. Na takich co chcieli by mnie wyciągnąć już coś woże ;) miasto to istna dżungla :box:
Jeżeli chodzi o nakładki na pedały, to chyba nie chciało by mi się tego montować/demontować codziennie.
Najlepsze patenty to najprostrze patenty!!
Odciecie czego sobie zyczysz oparte na 2 przekaznikach i mikrowylaczniku, koszt to jakies 20 zl jesli sam sobie podepniesz. Kluczem do sukcesu jest podpiecie w taki sposob aby kable wygladaly na seryjne
Najlepsze patenty to najprostrze patenty!!
Odciecie czego sobie zyczysz oparte na 2 przekaznikach i mikrowylaczniku, koszt to jakies 20 zl jesli sam sobie podepniesz. Kluczem do sukcesu jest podpiecie w taki sposob aby kable wygladaly na seryjne
To bardzo pomocne. Dzięki. :piwo:
powiem Ci w uproszczeniu jak zrobiłem żonie accorda. Jak będziesz chciał szczegóły to służę na spocie - publicznie pisał nie będę...
standardowy alarm z dobrze schowaną centralką. Wszystkie kable czarne. zmodyfikowany immobiliser. Dodatkowa syrena 140db schowana wewnątrz.
Alarm wyzwala dwie syreny, żeby się ciężej myślało ;)
Immobiliser ma dołozony układ opóźniający tak, że zazbraja się po wyłączeniu zapłonu lub w 30 sekund od zamknięcia drzwi kierowcy. Tak, żeby moja żona mogła bez stresu oddać kluczyki w razie napaści. Pierwsze odpalenie wymaga innej procedury rozbrojenia tak samo jak w razie zaskoczenia immo zaby go rozbroić też trzeba zastosowac jeszcze inną procedurę.
Dodatkowo rozbrojenie systemu wymaga użycia jednego z fabrycznych odbiorników prądu oraz jednego zamaskowanego mikrowłącznika. Odcina kilka obwodów w "fabrycznych" miejscach, więc auto do ukradzenia właściwie tylko na lawetę i rozebrania w dziupli na części.
:wow: nieźle. W razie czego potpytam na spocie :hinczyk:
powiem Ci w uproszczeniu jak zrobiłem żonie accorda
(...)
Dodatkowo rozbrojenie systemu wymaga użycia jednego z fabrycznych odbiorników prądu oraz jednego zamaskowanego mikrowłącznika. Odcina kilka obwodów w "fabrycznych" miejscach, więc auto do ukradzenia właściwie tylko na lawetę i rozebrania w dziupli na części.
Tylko czy taki samochód nie robi się uciążliwy w codziennym użytkowaniu? W poprzednim samochodzie miałem namontowane przez poprzedniego właściciela kilka zabezpieczeń połączonych ze sobą. Użytkowanie samochodu na co dzień było męczarnią, a jak o czymś się zapomniało to trzeba było spędzić pół godziny na rozbrajanie samochodu...
proponuję do alarmu dołączyć laserową poziomicę, która zapamiętuje położenie auta... więc kół ci nie kradną.. na lawetę też nie zaciągną :-)
Cubus, jeśli jest to zrobione z głową, to uwierz mi, że nie ma problemu z eksploatacją :) Oczywiście na początku kilka moich pomysłów nie trafiło, ale modyfikowałem je zgodnie ze wskazówkami żony i teraz jest i ona zadowolona i auto zabezpieczone :)
Najlepszym zabezpieczeniem jest trzymanie auta na prakingu strzeżonym. Jakiekolwiek blokady sa do przejścia.
Złodzieje potrafią ukraść każdy samochód w ciągu 3 min. Słyszałem o sytuacji, gdy kradli mercedesa. Facet wciągał go na lawetę, a wszyscy myśleli, że się ten zespuł. Po czym odjechał. I tyle widzieli samochód....
moze niech sie jakis zzlodziej wypowie co mu najwiecej sprawia problemu :d
Jak zostawiam samochód na zaciągniętym ręcznym i na biegu to chyba laweciarz ma problem ??
Jak zostawiam samochód na zaciągniętym ręcznym i na biegu to chyba laweciarz ma problem ??
jak po wypadku blachy blokują koła to jakoś problemów z wciąganiem nie mają ;) najwyżej gumy do wymiany
no tak, nawet ciężarówki wyciągają, ale wciągane nie rozbitego auta z zablokowanymi kołami na parkingu robi przypał ??
ziom a co Ciebie tak wzięło na zabezpieczenia, jakieś przygody ostatnio ??
przestałem wyżucać kasę na AC. Na codzień honda jest garażowana więc luz, ale w hipermarketach robią dużo aut :/
no tak, nawet ciężarówki wyciągają, ale wciągane nie rozbitego auta z zablokowanymi kołami na parkingu robi przypał ??
Niezupelnie. Mi jak w Vectrze zablokowalo tylnie kolo to zaladunek na lawete trwal moze 3 minuty . Sam laweciaz mi potem powiedzial cos w rodzaju "Widzi pan ile trwa kradziez auta? "
no tak, nawet ciężarówki wyciągają, ale wciągane nie rozbitego auta z zablokowanymi kołami na parkingu robi przypał ??
Niezupelnie. Mi jak w Vectrze zablokowalo tylnie kolo to zaladunek na lawete trwal moze 3 minuty . Sam laweciaz mi potem powiedzial cos w rodzaju "Widzi pan ile trwa kradziez auta? "
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.