miro.
18-04-14, 13:57
Witam,
Nurtuje mnie następujący problem... Hania pojechała do mechanika na remont silnika. Został wykonany profesjonalny pomiar i okazało się, że niestety blok nie trzyma należnych wymiarów. Wobec tego, zdecydowałem się na zakup używanego silnika i swap. Po zamontowaniu nowego (używanego :D) silnika okazało się, że potrzeba będzie jeszcze dokupić i wymienić siłownik sprzęgła (skrzynia biegów została przełożona z poprzedniego silnika). Po zamontowaniu siłownika i procedurach pompowania wyjechałem przetestować samochód. Pierwsze wrażenia z jazdy były pozytywne, jednak przy zmianie biegów zauważylem dziwny objaw. Po wrzuceniu biegu i dodaniu gazu samochód reagował z opóźnieniem (jakby bieg wskakiwał z opóźnieniem już po puszczeniu sprzęgła i dodaniu gazu - nie wiem jak to opisać :)). Kilkaset metrów później coś jakby się zerwało i samochód stanął, nie reagując już na gaz po wrzuceniu biegu. Diagnoza padła na skrzynię.
Mechanik jest wiarygodny, ma pojęcie o hondzinach, siedzi w temacie, zagląda na forum i sam jeździ civ'em. Spokoju nie daje mi jednak fakt, że skrzynia wybrała sobie taki moment na rozsypkę, działając z poprzednim silnikiem bez zarzutu. Czy możliwe jest, aby gdzieś zaszła pomyłka? Dodam tylko, że sprzęglo było wymieniane pół roku wcześniej na nowe exedy.
Proszę o pomoc i przepraszam za chaotyczną formę mojej wypowiedzi :)
Pozdrawiam!
Nurtuje mnie następujący problem... Hania pojechała do mechanika na remont silnika. Został wykonany profesjonalny pomiar i okazało się, że niestety blok nie trzyma należnych wymiarów. Wobec tego, zdecydowałem się na zakup używanego silnika i swap. Po zamontowaniu nowego (używanego :D) silnika okazało się, że potrzeba będzie jeszcze dokupić i wymienić siłownik sprzęgła (skrzynia biegów została przełożona z poprzedniego silnika). Po zamontowaniu siłownika i procedurach pompowania wyjechałem przetestować samochód. Pierwsze wrażenia z jazdy były pozytywne, jednak przy zmianie biegów zauważylem dziwny objaw. Po wrzuceniu biegu i dodaniu gazu samochód reagował z opóźnieniem (jakby bieg wskakiwał z opóźnieniem już po puszczeniu sprzęgła i dodaniu gazu - nie wiem jak to opisać :)). Kilkaset metrów później coś jakby się zerwało i samochód stanął, nie reagując już na gaz po wrzuceniu biegu. Diagnoza padła na skrzynię.
Mechanik jest wiarygodny, ma pojęcie o hondzinach, siedzi w temacie, zagląda na forum i sam jeździ civ'em. Spokoju nie daje mi jednak fakt, że skrzynia wybrała sobie taki moment na rozsypkę, działając z poprzednim silnikiem bez zarzutu. Czy możliwe jest, aby gdzieś zaszła pomyłka? Dodam tylko, że sprzęglo było wymieniane pół roku wcześniej na nowe exedy.
Proszę o pomoc i przepraszam za chaotyczną formę mojej wypowiedzi :)
Pozdrawiam!