PDA

Zobacz pełną wersję : System start/stop



valdo73
14-04-14, 11:25
Witam,

Mam pewien problem z systemem start/stop. Jak jest zimny silnik lub duży pobór energii to system nie powinien wyłączać silnika a u mnie na początku jazdy jest okej a później wyłącza i po mniej więcej sekundzie uruchamia ponownie, jakby nie potrafił się zdecydować. Po przejechaniu kilku kilometrów znów jest okej czyli wyłącza się tak jak powinien i uruchamia po naciśnięciu pedału sprzęgła. Wydaje mi się,że ten środkowy etap nie powinien występować.

Valdo
14-04-14, 15:32
Cześć, na początek powiem, że fajny masz nick :) A co do start/stop u mnie sie takie cuda dzieją w momencie jak stopień naładowania akumulatora jest na granicy działania/nie działania start/stop.
W ASO mowili, ze to prawidłowe. Chociaż ja przekonania do tego nie mam.

Zresztą u mnie w ogóle ten system jest raczej wadliwy, bo po jakimś czasie, powiedzmy 2 tygodniach przestaje działać i sygnalizuje za słaby akumulator. W ASO powiedzieli, ze wystarczy pojechac w trase, żeby się ako podładowało i powinien zacząć działać - tymczasem mojego nic nie rusza. Trasa nie trasa, nie działa i już. Dopiero jak odłącze ako i podłącze ponownie zaczyna działać. Działa przez jakieś 2 tygodnie, później objaw o którym piszesz, czyli wyłącza silnik i za chwilę ponownie włącza (takie niezdecydowanie), a następnie faza trzecia - przestaje działać i sygnalizuje za słaby akumulator. I nic poza odłączeniem ako nie jest w stanie go zmusić do pracy. Może ma ktoś podobne objawy?

Marcin_
14-04-14, 21:23
Witam,

Jak jest zimny silnik lub duży pobór energii to system nie powinien wyłączać silnika a u mnie na początku jazdy jest okej a później wyłącza i po mniej więcej sekundzie uruchamia ponownie, jakby nie potrafił się zdecydować.

U mnie podobnie, ale tylko jak auto postoi z tydzień nieruszane. Później po zrobieniu 30-40km wszystko wraca do normy.

valdo73
15-04-14, 07:53
Zatem choć wydaje się to nienormalne, jest jak najbardziej normalne więc głowy sobie tym nie zawracam. Dzięki Panowie.

Jaroszy
15-04-14, 21:41
start/stop załacza się jedynie gdy komputer widzi ze aku jest naładowane w pełni, niedziała na zimnym silniku lub gdy jest właczony ECO-(i komputer cos sobie wymysli). Ale problem rzeczywiście istnieje i dluga jazda tak jak radzilismy dla klienta nie pomaga. Jedynie aktualizacja MICU i wymiana aku daje efekt. W dwóch autach był taki przypadek

adamkatowice
15-04-14, 23:22
na działanie start/stop ma też wpływ - klimatyzacja, kręcenie kierownicą (wspomaganie) i przyciskanie - trzymanie nogi na hamulcu (pompa hamulcowa).

Homerus
19-04-14, 14:39
U mnie do działania systemu start/stop nie ma znaczenia ani ECO ani trzymanie na hamulcu. Jak się silnik rozgrzeje i aku jest naładowane to wszystko się załącza. Faktem jest, że jak długo stoi (kilka dni) to muszę przejechać kilkanaście kilometrów zanim się załaduje, ale później działa prawidłowo. Kilka razy miałem taki przypadek,że silnik się wyłączył i po chwili sam włączył ale to pewnie tak jak wspomnieliście naładowanie jest na granicy i się nie może zdecydować co dalej zrobić.

_posen
19-04-14, 16:58
u mnie poki co zauwazylem dwa razy cos w rodzaju buga w oprogramowaniu ;) stojac na start stopie zgasl i nie chcial mi odpalic na cieplym silniku... zero reakcji na sprzeglo i kierownice tylko reboot z kluczyka na off i manualnie on... tylko niesmak z wioska na swiatlach pozostaje :))

Marcin_
19-04-14, 17:11
U mnie tak się dzieje, ale po odcieniu pasów i otwarciu drzwi np idąc otworzyć sobie bramę do posesji. Ale to pewnie ze względów bezpieczeństwa, bo zawsze wyświetla się stosowny komunikat.

Wysłane z mojego D5503 przy użyciu Tapatalka

_posen
23-04-14, 20:36
U mnie tak się dzieje, ale po odcieniu pasów i otwarciu drzwi np idąc otworzyć sobie bramę do posesji. Ale to pewnie ze względów bezpieczeństwa, bo zawsze wyświetla się stosowny komunikat.

Wysłane z mojego D5503 przy użyciu Tapatalka

Musze przetestowac i dojsc do tego jak to sie stalo... jest czujnik obciazenia prawego fotela w civicu wiesz może? Moze po prostu cos polozylem (torba, kurtka) na fotelu w momencie kiedy stał na start/stopie ???

Marcin_
23-04-14, 20:53
Musze przetestowac i dojsc do tego jak to sie stalo... jest czujnik obciazenia prawego fotela w civicu wiesz może? Moze po prostu cos polozylem (torba, kurtka) na fotelu w momencie kiedy stał na start/stopie ???
Czujnik jest, bo po położeniu zakupów na prawym fotelu woła o zapięcie pasów

woso6
20-07-14, 19:53
Wsiadam, odpalam silnik i wyłączam Start/Stop.
Nie ma problemów z działaniem a oszczędności na 100 km to chyba szklanka (200ml). ECO też nie cierpię.
Jestem staromodny, nie lubię nowinek a:

jazda hanką nie polega na hamowaniu.

_posen
21-07-14, 07:48
Test gdzies widzialem. Na 40tys km start stop zaoszczedzil 20 litrow paliwa w mazdzie cx5. Czyli 50ml na 100km jesli dobrze licze ;)))


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

semthex
18-08-14, 22:07
Wsiadam, odpalam silnik i wyłączam Start/Stop.
Nie ma problemów z działaniem a oszczędności na 100 km to chyba szklanka (200ml). ECO też nie cierpię.
Jestem staromodny, nie lubię nowinek a:

jazda hanką nie polega na hamowaniu.

Robię to samo ze start/stop - poprostu wyłączam.
I nie znoszę określenia "hanka" - totalnie pedalskie, jest honda albo civic a nie jakieś "hanki", "hanie" i inne ...

butler.gdansk
21-08-14, 06:48
U mnie jest ochrzczony jako "Henio" przez me kobiety w domu... ;)

zombie6
21-08-14, 08:05
"Henio" to już w ogóle brzmi jak transwestyta ;)
A wracając do START/STOP to ten "geniusz" co to wymyślił powinien smażyć się w piekle :p

semthex
21-08-14, 09:36
"A wracając do START/STOP to ten "geniusz" co to wymyślił powinien smażyć się w piekle :p

Tak samo jak emisja CO2 którego to człowiek tylko około 4% globalnie produkuje a resztę przyroda i inne wymysły ekologów. Eko-unia terrorystów nam to dała w prezencie i tyle.

_posen
21-08-14, 17:19
1 pozar lasu w australii = 100 lat emisji co2 przez ludzkosc. Ekolodzy maja nasrane w glowach, a cala reszta jest najwyrazniej idiotami ze nie dosc ze w to wierza i legisluja to jeszcze za to kaza placic.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

semthex
21-08-14, 18:01
Michal w duzej czesci my musimy za te glupote placic, gorszym lakierem, plastikami i start-stopem

martin_
21-08-14, 21:48
Michal w duzej czesci my musimy za te glupote placic, gorszym lakierem, plastikami i start-stopem
Do kompletu trzeba jeszcze dodać gorsze osiągi. Mam wrażenie, że te wszystkie normy EURO SHIT XXX sztucznie zamulają silniki. Wystarczy porównać np. dawne całkiem żwawe 1.6 110 KM Toyoty do obecnego mulastego 1.6 132 KM. Civic też z obecnym 1.8 R18 może się schować jeśli chodzi o dynamikę w porównaniu do dawnych VTI czy prawdziwych VTEC-ów. Nie mniej przy 1.6 Toyoty jeździ powiedziałbym bardzo żwawo.
Prędzej czy później okaże się, że nie da się już kupić porządnego, trwałego i mocnego wolnossaka ...

_posen
22-08-14, 08:58
Ja wiem czy gorsze specjalnie osiagi. Mazda 3 z wolnossacym 2,0 165 ma nadal bardzo przyzwoite osiagi mimo eco. Do ix wyposazenie dodaje duzo masy za to jest lepszy moment troche i nizej przez co jazda r18 wcale nie jest mniej dynamiczna jak starym vteciem (poki nie odcinasz) Za kilka lat trzeba sie niestety liczyc, ze wolnossakow moze juz nie byc wcale:/ Wracajac do startstopu - powinien byc opcjonalny a nie w serii.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

semthex
22-08-14, 09:09
Moglby byl wlaczany a nie wylaczany. Np. razem z nacisnieciem zielonego econ'a. Ja tam tez nie widze powodu do narzekania na R18 mimo przesiadki z K20. Ma inne cechy i do innych zastosowan go wyprodukowano.

zombie6
22-08-14, 11:13
Ja po przesiadce z VII gena 1.6 110 KM na 1.8 140 KM w VIII genie byłem wręcz zdziwiony mizerotą R18, po przesiadce z K20 to chyba tydzień bym nie spał ze zgryzoty.... ;) Moim zdaniem eco sztucznie zmuliło nowsze i-vteci, oczywiście bez znaczenia nie jest też wyższa masa nowszej generacji....mój Sport w VII genie 1.6 110 KM vtecII sprawiał wrażenie lekkiego i żwawego - mimo niby małej mocy miał większą chęć do jazdy od 1.8 i-vtec'a....oprócz takich stricte tabelek z przyspieszeniami kolosalne znaczenie mają odczucia podczas jazdy, to czy auto subiektywnie odczuwalnie chce jechać, czy też musimy go do tego za bardzo zmuszać.......
Pamiętam np. ile frajdy 19 lat temu dawało mi Cinquecento Sporting, a już takie Seicento Sporting z tym samym silnikiem 1.1, ale cięższe o 100 kg nawet do tego się nie zbliżało....dlatego obecnie - przy tych ciężkich budach nowych aut wolnossaki do 2.0 już słabo się sprawdzają...z turbo jest totalnie inna jazda, choć wiadomo, że są minusy osprzętu, jakaś większa groźba awarii itp., ale jednak ten fun podczas jazdy jakoś to rekompensuje....


Ja tam tez nie widze powodu do narzekania na R18 mimo przesiadki z K20. Ma inne cechy i do innych zastosowan go wyprodukowano.

Wydaje mi się, że do czasu...a jak się go jeszcze załaduje rodzinką i bagażem, włączy klimę.....

_posen
22-08-14, 12:05
Tylko subiektywne wrazenie imho. W ix masz cisze niespotykana w wielu autach - to plus inna krzywa momentu daje wrazenie ze idzie wolniej a faktycznie jest dosc podobnie - jak dobrze majtasz pustym autem to da sie do ok. 9 nawet zejsc (ponoc tourer idzie duzo gorzej niz 5d tak swoja droga). Na klimie faktycznie czuc roznice ale z dodatkowymi dwoma osobami subiektywne odczucia sa podobne jak w pustym - spalanie tez jest bardzo podobne w 1 i w 3 osoby.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

zombie6
22-08-14, 12:09
O jakiej ciszy piszesz ? w porównaniu z VIII genem to tak, ale w porównaniu z konkurencją w cifie jest 2-3 db głośniej....
3 osoby to jeszcze nie jest takie obciążenie, tu nie chodzi też o sprint do setki na maksa, a zachowanie w warunkach drogowych, przyspieszenia na wyższych biegach na trasie itp., sprint do setki nie jest taki ważny.....

semthex
22-08-14, 14:08
Naczytal sie autoswiata i ma glosniej. Znowu subiektywnie mozna oceniac. Na focusa czy vw bym nie zamienil w zyciu. Jest cicho bo jezdze tym autem, podoba mi sie i nic na dluzsza mete bo to byla swiadoma przesiadka. Z dzieckiem w trasie nie gonie a 3 do setki to od tego jest motocykl;)
Nie zamienilbym sie z powrotem na FN2 bo tourer ma wiecej zalet waznych dla mnie.

_posen
22-08-14, 14:16
O jakiej ciszy piszesz ? w porównaniu z VIII genem to tak, ale w porównaniu z konkurencją w cifie jest 2-3 db głośniej....
3 osoby to jeszcze nie jest takie obciążenie, tu nie chodzi też o sprint do setki na maksa, a zachowanie w warunkach drogowych, przyspieszenia na wyższych biegach na trasie itp., sprint do setki nie jest taki ważny.....

Sam sobie zaprzeczasz troche :) stare vteci byly wlasnie mniej elastyczne niz r18 takze zachowanie w warunkach drogowych masz jak najbardziej na plus. Pomijam oczywiscie k20 bo to ma inna pojemnosc i moc.

Na ucho ix gen jest cichszy odczuwalnie w porownaniu z ufo przy normalnej jezdzie.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

semthex
22-08-14, 14:23
Michal, jest jak na auto rodzinne wystarczajacy i tyle. Co tu dyskutowac, k20 w trasie meczyl mimo wiekszej mocy

gebek
22-08-14, 18:03
Kazdemu wedlug potrzeb...ja wpadam w depresje po kazdorazowym dluzszym wypadzie w trase. A mam pare koni i niutonow w R20A wiecej niz w R18A.
Co prawda masa ciut wieksza,wiec osiagi beda porownywalne.
Ostatnio przejechalem sie Leonem 1.4 TSI ACT 150 KM/250 Nm....i tu byla frajda. Dobrze,ze na jazde probna pojechalem motocyklem,bo jak bym potem wsiadl do Accorda...to musialbym skoczyc zaraz do apteki po jakies antydepresanty.
Elastycznosc tego malego silnika,lekkosc z jaka przyspiesza,brak potrzeba krecenia,aby przyspieszyc....bajka.
Przy 170 km/h mial 3.500 obrotow...u mnie jest ponad 4.500 przy tej samej predkosci. Jest przez to glosniej,wiecej pali,a jedzie mimo to mocno astmatycznie.
Ale to tylko moje spostrzezenia.
Ja wiecej wolnossaka nie kupie...jedyna zaleta to teoretyczna bezawaryjnosc.

dzejan
22-08-14, 19:40
Przy 170 km/h mial 3.500 obrotow...u mnie jest ponad 4.500 przy tej samej predkosci. Jest przez to glosniej,wiecej pali,a jedzie mimo to mocno astmatycznie.


Accord... Pojedź Civikiem IX 170 km, to usłyszysz, że silnik ledwo co słychać, dominuje tylko szum powietrza, a co do spalania to myślę, że nie będzie większe niż w 1.4 TSI.

semthex
22-08-14, 20:41
Mam i jedno i drugie z tym że accord w automacie i szczerze mówiąc przy 140-150 ciszej jest w civicu ale to wina 5 biegowego automatu. Accord wiadomo że jest inny ale jakoś może to kwestia tego że już jest w domu przeszło 3 lata.
Panowie odpowiedzmy sobie po co na te auta - podróżować spokojnie z rodziną czy ścigać się na trasie 180-190 km/h - z tego co wiem to w PL to wykroczenie.
Co do 1.4TSI to nie będę się wypowiadał ale kilka przypadków w służbowych skodach znam i prywatnie bym tego nie kupił. Nikt mnie nie przekona że jest coś fajniejszego niż tourer w sensie auta dla rodziny z małym dzieckiem nawet jeżeli konkurent ma 150KM, turbinę czy inne cuda. Nawet może mieć dwie;)

gebek
22-08-14, 21:44
Honda ,to swietne auta,ale silniki benzynowe sa z innej epoki.
Dzisiaj bronimy tej wolnossacej techniki...ale juz w przyszlym roku wiekszosc z nas po przejechaniu sie nowymi silnikami Hondy z turbo
bedzie mowic troche inaczej.
Wielu pewnie bedzie zalowac,ze nie poczekali i kupili auta juz dzis.
Czas pokaze.

martin_
22-08-14, 22:15
Ja wiem czy gorsze specjalnie osiagi. Mazda 3 z wolnossacym 2,0 165 ma nadal bardzo przyzwoite osiagi mimo eco.
Obecnie z wolnossących jednostek w kompaktach to poza Civic 1.8 i Mazda 3 2.0 165 i ew. 1.6 GDI 135KM (ceed, i30) wydaje mi się, że za bardzo nie ma w czym wybierać. To co zostało (np. Lancer 1.8, Auris 1.6 itd.) jeździ bardzo słabo, a reszta już powoli przechodzi na turbodoładowanie.
Małe sprostowanie: nie narzekam na osiągi Civica. Z 1.8 142 jestem zadowolony: jak dla mnie po dotarciu ma dość dobre osiągi i niskie spalanie. Na klimie spadek mocy czuć minimalnie na niskich i średnich obrotach, ale jest to naprawdę niewielka różnica. Stwierdzam jedynie prosty fakt: dawniej Civic z silnikiem 1.6\1.8 zapewniał osiągi na poziomie GTI, czego przy obecnej masie kompaktów i wymysłach ekologów nie jest w stanie już powtórzyć. Jeździłem wieloma autami i nie twierdze, że każdy silnik turbo jest lepszy, np. 1.4 TSI 122KM, 1.4 T-JET 120 wydawały mi się słabe (zwłaszcza T-JET), 1.6 150 w Focusie był jednie bardziej elastyczny od Civica szału jednak nie było. Dopiero nowe 1.4 TSI 140\150 jeździ o wiele lżej (choć po przekroczeniu 5000 rpm szału nie ma) - wysoki moment obrotowy przy niskich obrotach dosłownie kopie w plecy:)

zombie6
23-08-14, 14:01
Naczytal sie autoswiata i ma glosniej. Znowu subiektywnie mozna oceniac. Na focusa czy vw bym nie zamienil w zyciu. Jest cicho bo jezdze tym autem, podoba mi sie i nic na dluzsza mete bo to byla swiadoma przesiadka. Z dzieckiem w trasie nie gonie a 3 do setki to od tego jest motocykl;)
Nie zamienilbym sie z powrotem na FN2 bo tourer ma wiecej zalet waznych dla mnie.

Autoszmaty nie czytam, jest ciszej niż w VIII genie, ale nadal głośno na tle konkurencji.


Kazdemu wedlug potrzeb...ja wpadam w depresje po kazdorazowym dluzszym wypadzie w trase. A mam pare koni i niutonow w R20A wiecej niz w R18A.
Co prawda masa ciut wieksza,wiec osiagi beda porownywalne.
Ostatnio przejechalem sie Leonem 1.4 TSI ACT 150 KM/250 Nm....i tu byla frajda. Dobrze,ze na jazde probna pojechalem motocyklem,bo jak bym potem wsiadl do Accorda...to musialbym skoczyc zaraz do apteki po jakies antydepresanty.
Elastycznosc tego malego silnika,lekkosc z jaka przyspiesza,brak potrzeba krecenia,aby przyspieszyc....bajka.
Przy 170 km/h mial 3.500 obrotow...u mnie jest ponad 4.500 przy tej samej predkosci. Jest przez to glosniej,wiecej pali,a jedzie mimo to mocno astmatycznie.
Ale to tylko moje spostrzezenia.
Ja wiecej wolnossaka nie kupie...jedyna zaleta to teoretyczna bezawaryjnosc.

Accord subiektywnie nawet lepiej idzie od R18, ale też oczywiście mocy na niższych obrotach nie ma wcale....dokładnie tak - brak potrzeby kręcenia aby przyspieszyć to zaleta turbo....w pozostałym zakresie również masz rację.


Honda ,to swietne auta,ale silniki benzynowe sa z innej epoki.
Dzisiaj bronimy tej wolnossacej techniki...ale juz w przyszlym roku wiekszosc z nas po przejechaniu sie nowymi silnikami Hondy z turbo
bedzie mowic troche inaczej.
Wielu pewnie bedzie zalowac,ze nie poczekali i kupili auta juz dzis.
Czas pokaze.

Wolnossak zalety ma na pewno w postaci bezproblemowości, ale sama jazda turbo vs. wolnossak to spora różnica i tu wcale a wcale nie chodzi o tabelkowe przyśpiechy, a własnie tą moc, która jest zawsze - chcesz przyspieszyć z dołu - no problem, a w wolnossaku redukcja o 2-3 biegi i piła do odcinki...na krótkiej trasie jeszcze można sie tak bawić, ale na długiej przy kolejnym wyprzedzaniu TIR-a z piłowaniem do czerwonego pola łeb pęka....innymi słowy w turbo masz zapas pod stopą praktycznie zawsze, w wolnossaku tylko na samej górze...im bliżej czerwonego pola tym lepiej - cały czas trzeba trzymać go na wysokich obrotach by efektywnie przyspieszać......


Accord... Pojedź Civikiem IX 170 km, to usłyszysz, że silnik ledwo co słychać, dominuje tylko szum powietrza, a co do spalania to myślę, że nie będzie większe niż w 1.4 TSI.


Przejedź się Fordziną na VI -tym biegu 220-240 km/h a usłyszysz co to cisza ;) https://www.youtube.com/watch?v=jOrV4ytXN0c
a tak jest w okolicach 200 km/h w słabszej wersji - https://www.youtube.com/watch?v=Tap3dtDAAuE - obroty nieco powyżej 4000 przy 2 pakach....
Podobnie Golfina: https://www.youtube.com/watch?v=Jo2qmXrIGa0
Trudno porównywać filmiki z YT, ale.....https://www.youtube.com/watch?v=htR3VmWleKg
https://www.youtube.com/watch?v=vDHh4LAdmp0 - trzeba pałować na trasie bez przerwy by wyprzedzać, a taki hałas zmęczy....



Panowie odpowiedzmy sobie po co na te auta - podróżować spokojnie z rodziną czy ścigać się na trasie 180-190 km/h - z tego co wiem to w PL to wykroczenie.


Tu o żadne ściganie nie chodzi, ale o sprawną jazdę i bardzo dobrze oczywiście jak auto na autostradzie bez problemu i w ciszy sunie 180-190 km/h :) Jak jedziesz z rodzinką chciałbyś się też nieraz w ciszy rozpędzić w miarę dynamicznie na VI-tce na autostradzie np. od 100-180 km/h, a wolnossakiem 1.8 zrobisz to tak ospale i niechętnie, że zredukujesz i zafundujesz rodzince trochę hałasu - takie to są różnice, żadne tam szczeniackie ściganka, a sprawna jazda na co dzień i bardziej komfortowa ;) Czasem sobie jedziesz nawet takim uturbionym b. spokojnie, ale nadal dynamicznie, a wolnossakiem na niskich obrotach spokojnie jedziesz zawsze ospale, nie wyjdziesz bez problemu z tych obrotów bez redukcji, nie masz tego zapasu pod stopą zawsze....to robi różnicę....i nie chodzi tu o żadne hejtowanie marki czy inne bzdety, które mi się tu zarzuca, ja lubię Hondę i inne marki też - nie mam swojej ulubionej obecnie - kiedyś była to Honda na pewno, ale przede wszystkim kocham jazdę - sprawną, cichą, po prostu przyjemną w każdym zakresie obrotów ;) Są też w jeździe sytuacje, że fajnie byłoby się sprawnie rozpędzić na III-ce od 40 km/h czy na IV-ce od 60 km/h, a wolnossak tego po prostu nie lubi, woli redukcję....też wejście pod górkę - to co robiłem wolnossakiem na III-ce w w uturbionym robię spokojnie na V-tce - to nie są błahe, bagatelne różnice w jeździe na co dzień, to jest owa frajda z jazdy, która jest z tobą cały czas, nie tylko na najwyższych obrotach, nie ma też tej złości, że klima tak osłabia silnik, że obciążenie kilogramami osobowymi :) czuć tak wyraźnie, że za chwilę najchętniej wywierciłoby się dziurę w podłodze od naciskania gazu, bo wóz słabnie, męczy się z tą klimą, z tym obciążeniem - tego nie ma, bo to załatwia moment - NM są ważne, bardzo ważne.....Ja mogę nawet jechać spokojnie, ale mam świadomość że silnik drzemie, że w każdej chwili mogę przyspieszyć, ja go cały czas czuję, że jest gotowy i to jest piękne :)

gebek
23-08-14, 15:52
bagatelne różnice w jeździe na co dzień, to jest owa frajda z jazdy, która jest z tobą cały czas, nie tylko na najwyższych obrotach, nie ma też tej złości, że klima tak osłabia silnik, że obciążenie kilogramami osobowymi czuć tak wyraźnie, że za chwilę najchętniej wywierciłoby się dziurę w podłodze od naciskania gazu, bo wóz słabnie, męczy się z tą klimą, z tym obciążeniem - tego nie ma, bo to załatwia moment - NM są ważne, bardzo ważne.....Ja mogę nawet jechać spokojnie, ale mam świadomość że silnik drzemie, że w każdej chwili mogę przyspieszyć, ja go cały czas czuję, że jest gotowy i to jest piękne
Zgadzam sie w 100%...a najbardziej wkurza mnie ,jak wlacze tempomat na autostradzie 130-140 km/h i pojawi sie lekki podjazd.
Auto nie jest w stanie utrzymac zadanej predkosci...trzeba redukowac z 6 na nizszy bieg.
Jak mialem TDI 150KM/340Nm.to na takich podjazdach mozna bylo sie jeszcze konkretnie rozpedzac,bez potrzeby zredukowania.
Kiedys jechalem tym TDI na poludnie Wloch 2500 km i cala droge po autostradach pokonalem na wlaczonym tempomacie przy 135 km/h.
W zadnej sytuacji predkosc nie spadla,nie redukowalem...nie musialem.
Jazda bezstresowa...tak byc powinno.
Bylem takze w Austrii w Alpach Accordem 6gen z silnikiem 1.8... chyba 130 KM i to byl dramat. Caly czas pilowanie,a na tych zawijasach o 180 stopni,zapinalem 1 bieg.

_posen
23-08-14, 18:49
Czysto teoretycznie to mozna powiedziec ze ferrari tez lepiej idzie. Porownujcie te same pieniadze jak chcecie porownywac. Nowy sport w 1,8 to po promocjach nawet 69 tys. Pln. Za to kupisz megane 1,2 , 130hp albo golfa w 1,4 122hp albo aurisa w mulastym 1,6. Na mazde 3 nie starczy nawet na stockowe 2,0 120hp, audi a3 to 80k plus, mitsu lancer stara konstrukcja z 1,8 mivec (mulaste sprawdzalem). Focusa mozna wziac w troche lepszym ecobooscie nadal slabszym. Dodam jeszcze ze civic w sporcie za te same pieniadze co konkurencyjne auta ma lepsze wyposazenie. Jak chcecie szybsze auto podobnie wyposazone to nalezy dolozyc minimum 10-15tys pln. W ten sposob porownujac to r18 nie jest wcale zle, a Honda dzieki w miare staremu i prostemu silnikowi ma dobra cene jak za to co oferuje.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

martin_
23-08-14, 20:13
Tu o żadne ściganie nie chodzi, ale o sprawną jazdę i bardzo dobrze oczywiście jak auto na autostradzie bez problemu i w ciszy sunie 180-190 km/h Jak jedziesz z rodzinką chciałbyś się też nieraz w ciszy rozpędzić w miarę dynamicznie na VI-tce na autostradzie np. od 100-180 km/h,
Jakoś mój Civic nie ma problemów by na VI przy prędkości autostradowej rozpędzić się do nawet do ok 200km\h. Hałasu zbyt wielkiego też przy tym nie robi - kiedyś nawet nie zauważyłem jak z 130-140 zrobiło się ponad 180 :)
Jadąc stałą prędkością ok. 130-140km\h nie musiałem nigdy pod górkę czy też przy wyprzedzaniu redukować. Przy takiej prędkości obroty są już odpowiednio wysokie i wtedy w ogóle nie czuje by klima negatywnie wpływała na osiągi.
BTW. z tymi filmikami z youtube: porównujesz Focusa, który płynnie przyspiesza na wysokim biegu do Civica piłującego do odcinki - porównaj obydwa jak przyspieszają płynnie na VI biegu - różnice w głośności nie będą wtedy takie duże, choć na pewno na korzyść Forda.

adamkatowice
23-08-14, 20:40
co do cen i samochodów.... civic w cenie oferuje NISKI spadek wartości, a ja nie chcę dużo stracić na samochodzie. Dzięki niskiej utracie wartości po zakończeniu leasingu będzie kolejne nowe auto, kolejna pełna gwarancja i wszystko nowe. Kupując Forda, po 3 latach stracę tyle, że żal będzie mi sprzedawać ten samochód i zostanę z nim na długie lata, długie naprawy i robienie coraz to więcej zaprawek na rdzawych nalotach ;).

gebek
24-08-14, 08:45
Nowy sport w 1,8 to po promocjach nawet 69 tys. Pln. Za to kupisz megane 1,2 , 130hp albo golfa w 1,4 122hp albo aurisa w mulastym 1,6. Na mazde 3 nie starczy nawet na stockowe 2,0 120hp, audi a3 to 80k plus, mitsu lancer stara konstrukcja z 1,8 mivec (mulaste sprawdzalem). Focusa mozna wziac w troche lepszym ecobooscie nadal slabszym. Dodam jeszcze ze civic w sporcie za te same pieniadze co konkurencyjne auta ma lepsze wyposazenie. Jak chcecie szybsze auto podobnie wyposazone to nalezy dolozyc minimum 10-15tys pln. W ten sposob porownujac to r18 nie jest wcale zle, a Honda dzieki w miare staremu i prostemu silnikowi ma dobra cene jak za to co oferuje.

Co do porownania cen,to pozwole sobie przytoczyc ceny wynegocjowane w Seacie. Za Leona FR doposazonego w to wszystko co ma Civic Livestyle,plus aktywny tempomat...
teraz jest w pakiecie,dostalem rabat 13 % i do zaplacenia jest odpowiednio za 180 KM 82500 zl,a za 150 KM 77700.
Aktualnie Civic Livestyle kosztuje po rabacie HPL 83300,plus rabat od dealera...pytanie ile go dostaniemy,poniewaz w aktualnej ''promocji 4500zl partycypuje juz dealer''
Wiem bo pracuje w ASO Hondy.
Ja typuje rabat okolo 4-5 % na auta stojace na stocku...co daje cene za Civica okolo 80000 zl.
Co do utraty wartosci,to zgadzam sie ...Honda to pierwsza liga i auta sa poszukiwane.
Poza tym nikt nie pisze,ze Honda jest zla itp..tylko szkoda ,ze brak silnikow turbo benzynowych...narazie

zombie6
24-08-14, 09:39
Jakoś mój Civic nie ma problemów by na VI przy prędkości autostradowej rozpędzić się do nawet do ok 200km\h. Hałasu zbyt wielkiego też przy tym nie robi - kiedyś nawet nie zauważyłem jak z 130-140 zrobiło się ponad 180 :)
Jadąc stałą prędkością ok. 130-140km\h nie musiałem nigdy pod górkę czy też przy wyprzedzaniu redukować. Przy takiej prędkości obroty są już odpowiednio wysokie i wtedy w ogóle nie czuje by klima negatywnie wpływała na osiągi.

Ja nie mówię, ze się nie da w ogóle rozpędzić, ja mówię że zrobi to z wyraźną niechęcią i ospałością w porównaniu do turbo. Klimę głównie czuć przy przyspieszaniu, przy stałej prędkości z lekko wciśniętym gazem mniej. Pod górkę zaś turbo vs. wolnossak też jest spora różnica, na tempomacie i szóstym biegu wolnossak nawet wtedy osłabnie, gdy jedziemy 140 km/h - prędkość spadnie parę kilosów, nie mówię już o przyspieszaniu pod sporą górkę na wysokim biegu......to wszystko razem robi sporą różnicę....


co do cen i samochodów.... civic w cenie oferuje NISKI spadek wartości, a ja nie chcę dużo stracić na samochodzie. Dzięki niskiej utracie wartości po zakończeniu leasingu będzie kolejne nowe auto, kolejna pełna gwarancja i wszystko nowe. Kupując Forda, po 3 latach stracę tyle, że żal będzie mi sprzedawać ten samochód i zostanę z nim na długie lata, długie naprawy i robienie coraz to więcej zaprawek na rdzawych nalotach ;).

Utrata wartości na pewno w Hondzie jest niższa, ale nie popadajmy w skrajności, autem ma się jeździć z przyjemnością, a nie trząść się nad każdą złotówką. Ceny zakupu zaś są porównywalne, z tym że konkurencja proponuje znacznie mocniejsze silniki niż Honda i nie chodzi wcale o moce na papierze..... Zaś z rdzawymi nalotami bym nie wyskakiwał, bo akurat w tej kwestii Honda nie ma się czym chwalić....



BTW. z tymi filmikami z youtube: porównujesz Focusa, który płynnie przyspiesza na wysokim biegu do Civica piłującego do odcinki - porównaj obydwa jak przyspieszają płynnie na VI biegu - różnice w głośności nie będą wtedy takie duże, choć na pewno na korzyść Forda.

Różnica w realu jest gigantyczna na korzyść Fordziny i żadne filmiki tego nie oddadzą do końca....przy 170 km/h w Civicu na VI biegu jest głośniej niż w Fordzinie przy 220 km/h na szóstce....nawet na postoju, na biegu jałowym jest ciszej o 3 db wg. pomiarów autocentrum, czyli dwa razy ciszej....IX gen. jest tylko cichszy od VIII gena wyraźnie, ale nadal nie jest cichy na tle konkurencji.....Focusina jest jednym z najlepiej wyciszonych kompaktów - w cholerę uszczelek i gąbko-uszczelek tam dowalili w drzwiach, przy każdej prędkości da się swobodnie rozmawiać bez podnoszenia głosu, a i sam klang silnika jest przyjazny i nieabsorbujący......


Czysto teoretycznie to mozna powiedziec ze ferrari tez lepiej idzie. Porownujcie te same pieniadze jak chcecie porownywac. Nowy sport w 1,8 to po promocjach nawet 69 tys. Pln. Za to kupisz megane 1,2 , 130hp albo golfa w 1,4 122hp albo aurisa w mulastym 1,6. Na mazde 3 nie starczy nawet na stockowe 2,0 120hp, audi a3 to 80k plus, mitsu lancer stara konstrukcja z 1,8 mivec (mulaste sprawdzalem). Focusa mozna wziac w troche lepszym ecobooscie nadal slabszym. Dodam jeszcze ze civic w sporcie za te same pieniadze co konkurencyjne auta ma lepsze wyposazenie. Jak chcecie szybsze auto podobnie wyposazone to nalezy dolozyc minimum 10-15tys pln. W ten sposob porownujac to r18 nie jest wcale zle, a Honda dzieki w miare staremu i prostemu silnikowi ma dobra cene jak za to co oferuje.

Ja na to patrzę inaczej - za Type S + 1.8 140 KM VIII gen. zapłaciłem 79900 zł - silnik taki sobie - moc na papierze niby była, zawias tragicznie twardy - belka z tyłu, samo auto piekielnie głośne, 5 lat później za Fordzinę 1.6 EB 182 KM Titanium + dodatki też zapłaciłem po rabatach 80.000 zł, a w jeździe i komforcie jest tak duża różnica jakby się przesiadł na coś pokroju A6....w takim wypadku mam w tyłku większą utratę wartości, bo przyjemność z jazdy mi to wynagradza. I broń Panie Boże nie hejtuję Hondy, bo wcale nie wykluczam że kiedyś do niej wrócę, ale po prostu patrząc przez pryzmat jazdy, komfortu to 1.8 i-vtec w IX genie nie miał czego szukać przy Fordzinie, ale oczywiście każdy wyboru musi dokonać sam, zresztą tu nie tylko Fordzina wchodziła w grę, bo reszta konkurencji jest też mega-silna ......

gienio
24-08-14, 12:10
w jeździe i komforcie jest tak duża różnica jakby się przesiadł na coś pokroju A6.... Porównanie focus do A6 to chyba przesada nawet jak dla ciebie :)

zombie6
24-08-14, 13:05
Porównanie celowe by naświetlić różnice :)

semthex
24-08-14, 13:45
Zombie to wyznawca forda, juz raz boje prowadzil... kazdy jezdzi tym co lubi wiec rozmowa bez sensu tym bardziej w temacie start-stop

_posen
24-08-14, 17:40
Ja wiem... fajna dyskusja ;) ja nadal twierdze, ze honda to marka level wyzej od takiego forda, a wielu pl kierowcow nadal wzdycha jak widzi auto, ktore w golasie kosztuje 15k wiecej od focusa i ma h na masce, bo sami na zdrowy rozsadek by nie przeplacili za ten znaczek. Jak mialem mondeo to tez wzdychalem na accordy, jak mialem astre to wzdychalem na civici itd. Czasy sie zmienily ale nadal jest to 'cos' w Hondach :) teraz jedynie moge sobie powzdychac na audi, bmw, merca, czy lexusa. Co do start-stopu - fajne rozwiazanie tak jak ktos wspomnial - polaczenie tego z econem by rozwiazalo problem definitywnie :)))


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

semthex
24-08-14, 19:51
Ja tam wole miec honde, nawet z mulastym atmosferycznym ale niezawodnym 1.8, starym czynnikiem w klimie itp. Od 1998 jezdze hondami i tak zostanie.

martin_
24-08-14, 22:43
Ja nie mówię, ze się nie da w ogóle rozpędzić, ja mówię że zrobi to z wyraźną niechęcią i ospałością w porównaniu do turbo.
Pisaliśmy o warunkach autostradowych, a w takowych nie ma już miażdżącej różnicy. To co piszesz faktycznie ma odniesienie do przyspieszania z niskich obrotów, gdzie turbo ma już max moment obrotowy a wolnossak nawet się nie zbliżył do swojego optymalnego zakresu pracy.
Reasumując: zgadzam się, że dynamika jest po stronie silników doładowanych, jednak nie w każdych warunkach różnica jest tak duża. Czasem nawet sytuacja się odwraca, bo niektóre silniki z turbo przestają jechać po przekroczeniu 5k rpm.
BTW. Duża jest różnica ecoboost 150 vs 182? Jechałem tylko wersją 150km i subiektywnie poza fajnym brzmieniem mocno odstawała od 1.4 TSI 140KM. Ty wybrałeś przynajmniej porządne 1.6, a nie jak co niektórzy ekscytują się 1.0 3 cyl., który ani dobrze jeździ ani mało pali, a opowieści, że niby brzmi jak V6 to nadają się do śmiechu warte :)

zombie6
25-08-14, 07:39
Zombie to wyznawca forda, juz raz boje prowadzil... kazdy jezdzi tym co lubi wiec rozmowa bez sensu tym bardziej w temacie start-stop

Nie jestem wyznawcą żadnej marki - jestem wyznawcą przyjemności z jazdy jeśli już, z ekscytacji jakimkolwiek znaczkiem na masce ( oprócz oczywiście super samochodów za 500.000 + :) wyrosłem jakiś czas temu :) W przedziale cenowym w jakim kupuje samochody żadnej marki nie faworyzuję, choć jak widać co niektórym nadal się wydaje, że pieję nad Fordem, a hejtuję Hondę - nic z tych rzeczy :)



BTW. Duża jest różnica ecoboost 150 vs 182? Jechałem tylko wersją 150km i subiektywnie poza fajnym brzmieniem mocno odstawała od 1.4 TSI 140KM. Ty wybrałeś przynajmniej porządne 1.6, a nie jak co niektórzy ekscytują się 1.0 3 cyl., który ani dobrze jeździ ani mało pali, a opowieści, że niby brzmi jak V6 to nadają się do śmiechu warte :)

1.0 naprawdę brzmi fajnie, nad wyraz fajnie i nie ma przesady w tym co pisze się o quasi V6 czy bokserze, choćby wydawało się to smieszne czy niedorzeczne...., a po chipie na 160 KM jeździ masakrycznie dobrze....1.6 EB 150 KM ma wykastrowany soft - jest ograniczony elektronicznie, 182 KM ma inny przebieg momentu i ciągnie do ponad 6000 obr/min bez problemu, oba spokojnie można też zrobić na ok. 210 KM i 330 NM.


Pisaliśmy o warunkach autostradowych, a w takowych nie ma już miażdżącej różnicy. To co piszesz faktycznie ma odniesienie do przyspieszania z niskich obrotów, gdzie turbo ma już max moment obrotowy a wolnossak nawet się nie zbliżył do swojego optymalnego zakresu pracy.

W każdych warunkach jest znacząca różnica, bo jest łatwość przyspieszania, na autostradzie niby jedziesz lajtowo, a b. szybko, możesz nawet używać niemal wyłącznie VI-biegu, a pojedziesz nad wyraz sprawnie i szybko, nie ma szans w takim stylu pojechać wolnossakiem.


Ja tam wole miec honde, nawet z mulastym atmosferycznym ale niezawodnym 1.8, starym czynnikiem w klimie itp. Od 1998 jezdze hondami i tak zostanie.
Przecież nikt ci tego nie zabrania :)

gatman
10-09-15, 19:55
czy można ten system wyłączyć na stale ??

_posen
09-10-15, 18:48
czy można ten system wyłączyć na stale ??

Nie - tylko przyciskiem. Ostatnio zaczalem wylaczac, bo raz ze zimno a dwa jak ostatnio mylem auto to radia posluchac bez silnika nie moglem, bo po 15 minutach komunikat "ochrona akumulatora" na lcd...


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

markom13
12-10-16, 14:50
A ja do was mam pytanie nastepujace ,w temacie Start-Stop .
Jaki w PL wstawiaja akumulator do nowych IX iDtec ? Ja mam przebieg 20tys mil, bateria Varta ,juz 3cia. Pierwsza niby chodzila 2 lata ,druga mi wymieniono na moje prosbe (reklamacja,bateria miala 12.2V-start-stop oczywiscie nie wlaczal sie) .Ta nowa bateria okazala sie wyciagnieta z auta demonstratora,co mnie rozsmieszylo. Po paru tygodniach wrocilem do serwisu znowu z reklamacja ,bateria miala znowu tylko 12V. Ladowalem prostownikiem i po calej dobie ladowania bylo tylko 12.4V .Dla mnie to szmelc jak na "nowe aku" . Teraz mam niby nowy akumulator ,oczywiscie te sama Varte (nie mam pewnosci ,ze kolejny wyciagniety z jakiejs uzywki) i znowu napiecie spadlo ,teraz do 12.1V .Ladowanie sprawdzilem ,idealne,poboru pradu na postoju brak (w normie) ,rece mi juz opadaja. Systemu start-stop nie uzywam ,bo wedlug mnie to jest wymysl "k**wy i szatana" ,zeby w dieselu mi ciagle wylaczal silnik .A co z turbina?
No i wlasnie po moim dlugim wywodzie ,pytam Was co macie pod swoimi maskami (w dieselach) ,tez Varte ? Moze by jednak zmienic we wlasnym zakresie na cos lepszego/innego? Mam wrazenie ,ze jak kupujesz uzywane auto to juz Cie traktuja o niebo gorzej. Nie bede sie rozpisywal ,jakie mialem przeboje z serwisem,a bylo tego sporo.

piotrmat79
01-02-17, 10:47
System możesz wyłączyć tylko z przycisku. W okresie zimowym robię to każdego dnia ale latem się przydaje oczywiście nie w korkach bo to denerwujące