Zerwany gwint szpilki głowicy D16Z6

[cOObra]

Witam,
właśnie chyba osiągnąłem szczyt cierpliwości i samozaparcia w remoncie silnika. Silnik kupiony do remontu, pomierzony itd. obróbka głowicy, nowe uszczelki uszczelniacze itd. blok po honowaniu, planowaniu, nowe pierścionki NPR, panewki, już nie wiem ile czasu i kasy poszło w to wszystko. Nowa buda przygotowana do włożenia silnika, dokręcenie szpilek zostawiłem sobie na koniec i się oczywiście zesrało. Dokręcałem drugą szpilkę głowicy pierwszym momentem 30Nm się obkręciło :mad:. Dokładnie ta przy kanale olejowym. W obecnej sytuacji nie jestem pewien pozostałych gwintów, nie próbowałem dokręcać tam szpilek a jak ta poszła przy 30Nm to z pozostałymi też może być zonk. Co w takiej sytuacji polecacie zrobić ?
1. Lecieć do zakładu naprawy głowic/bloków i prosić o rozwiercenie pod nową śrubę i liczyć na to że pozostałe się dadzą dokręcić ?
2. Uderzyć bardziej w ten system sprężynek HeliCoil ?
W starej budzie mam D15B7 ale tam panewki na bank do wymiany i spalanie oleju było na poziomie 1L na 100km więc pierścienie też. Może bardziej polecieć w minime ? Przełożyć pierścienie, panewki, pompę oleju i uszczelniacz wału ???

[reaktor]

klucz dyno masz dobrze skalibrowany
bo moj ziomek tez urwał i okazało sie ze klucz mu sie rozjechał
30nm to bardzo mało no ale zawsze


nie mozesz reszty dokrecici zeby sprawdzic ?

chyba głowicy nie bediesz musiał planować od nowa

[cOObra]

klucz dyno masz dobrze skalibrowany
bo moj ziomek tez urwał i okazało sie ze klucz mu sie rozjechał
30nm to bardzo mało no ale zawsze


nie mozesz reszty dokrecici zeby sprawdzic ?

chyba głowicy nie bediesz musiał planować od nowa

Co do klucza to porównywałem z wychylnym i pokazują podobnie, raczej obydwa nie rozjechały się o tyle samo.
A co do dokręcenia reszty śrub, to spróbować mogę ale większe prawdopodobieństwo że już drugim razem nie pójdzie ok.
Dziwne jest to że przy tak małym momencie się zerwało. Głowica była planowana 0,05mm po zdjęciu z tego bloku, blok praktycznie tylko zabielony. Śruby też odkręcały się normalnie a tu taka kaszana wyszła na koniec.

[reaktor]

może juz był zerwany i ktos tylko przegwintował

[mixturant]

Używałem HeliCoil w pracy do naprawy gwintów w aluminium i na prawdę daje to radę. Musisz tylko rozwiercić otwór wiertłem dobranym wg tabeli gwintów EG, nagwintować gwintownikiem HeliCoil i wkręcić sprężynkę. Tylko zadbaj o głębokość gwintowania, żeby wkręciła się cała sprężynka, bo ciężko ją później wyciągnąć w razie gdyby było za płytko nagwintowane.

[cOObra]

może juz był zerwany i ktos tylko przegwintował
Tak to jest jak się kupuje puszkę pandory, najgorsze jest to że musiałem rozebrać stary silnik żeby kilka części wykorzystać. Teraz ani jedno ani drugie nie jeździ, mając z 15 firm po całym trójmieście do obskoczenia to jedna wielka porażka :mad:. Ale jak niektórzy mówią dopóki walczysz jesteś zwycięzcą.


Używałem HeliCoil w pracy do naprawy gwintów w aluminium i na prawdę daje to radę. Musisz tylko rozwiercić otwór wiertłem dobranym wg tabeli gwintów EG, nagwintować gwintownikiem HeliCoil i wkręcić sprężynkę. Tylko zadbaj o głębokość gwintowania, żeby wkręciła się cała sprężynka, bo ciężko ją później wyciągnąć w razie gdyby było za płytko nagwintowane.

Czy masz na myśli taki zestaw
http://allegro.pl/zestaw-do-naprawy-gwintu-m10-x-1-25mm-helicoil-i4145046838.html

Śruby są M10x1,25mm długość 140mm, po szpilkach widać że w gwint wchodzi około 35-40mm.

[mirasek]

Jestem za helicoil, ale koniecznie sprawdź pozostałe gwinty. Kiedyś miałem podobną sytuację też w d16z6, przy skręcaniu na pierwszy moment poszła się wozić jedna, potem kolejna, i tak w sumie 5 :) a odkręciły się całkiem normalnie. Nieszczęścia w tym nie było, bo akurat ten blok służył jako "wieszak" na części żeby się po warsztacie nie walały i złożone było na sztukę na starej uszczelce, ale jak widać gwinty nawet 30 Nm nie uniosły, zapewne po jakimś rzeźniku co skręcał lagą na dwa stęknięcia.

[cOObra]

Jestem za helicoil, ale koniecznie sprawdź pozostałe gwinty. Kiedyś miałem podobną sytuację też w d16z6, przy skręcaniu na pierwszy moment poszła się wozić jedna, potem kolejna, i tak w sumie 5 :) a odkręciły się całkiem normalnie. Nieszczęścia w tym nie było, bo akurat ten blok służył jako "wieszak" na części żeby się po warsztacie nie walały i złożone było na sztukę na starej uszczelce, ale jak widać gwinty nawet 30 Nm nie uniosły, zapewne po jakimś rzeźniku co skręcał lagą na dwa stęknięcia.

I tak też zrobiłem, kupiłem zestaw i 10 szt sprężynek trochę ponad 20mm. Śruba wystaje z głowicy 70mm, gwint zaczyna się w bloku po 45mm. 70-45 mm daje ok 25 mm gwintu. W zestawie do naprawy są standardowo 15 mm więc dając te dłuższe i wkręcając o ok 2-3 mm poniżej starego gwintu, powinny to uciągnąć. Teoria mówi że tego typu rozwiązania są wytrzymalsze od oryginalnego aluminiowego. Jak będzie faktycznie to się okaże. BTW pobłogosławił bym tego specjalistę który to kiedyś dokręcał.

[cOObra]

podczas instalowania osprzętu silnika okazało się że z obudowy ktoś kiedyś wyjął termostat, co wskazuje na to że silnik się przegrzewał. Czyli gwinty poszły raczej z tego powodu (przegrzany blok) + zły moment. Czy wogule próbować czy to odpali ? Co się może rozj... Jak puści któryś ze zregenerowanych gwintów od szpilek ? Głowica w śmietnik ? Pierścienie i panewki da się przełożyć na stary silnik, pompa oleju i uszczelniacze i głowica na pewny blok ale bez honowania tuleji ?

[reaktor]

nie dramatyzuj
odpalaj

[cOObra]

nie dramatyzuj
odpalaj

Ok, jak bym już nie napisał następnego posta na tym forum to miejcie mnie w pamięci :p

[sebastanlec]

zaqsze jest inne wyjscie, mozna dac do warsztatu, rozwierca otwór i wkręcą tulejka z gwintem i tez bedzie trzymac

[PIMPEK_EJ2]

A nie było oleju pod śrubą? Skoro poszła przy takim momencie?

[cOObra]

zaqsze jest inne wyjscie, mozna dac do warsztatu, rozwierca otwór i wkręcą tulejka z gwintem i tez bedzie trzymac

Sprawdzałem pozostałe gwinty, ręcznie wkręcając szpilki i prawie na każdej coś gwint zostawił po sobie :( Wstawienie w warsztacie tulejki to koszt ok 40zł a tu x10. Na razie mam HeliCoil, sprawdzę kompresję teraz i po jakimś czasie, jak nie wytrzymają, to spróbuję zrobić rozwiert na większe szpilki np. M12 pasują od BMW M30 podobno. Po zastosowaniu tych sprężynek bardziej jednak się skłaniam ku tradycyjnym rozwiązaniom (wiertło, gwintownik, grubsza szpilka).

Tylko teraz po pierwszym odpaleniu mam inny problem. Na wstępie dodam że praktycznie z trzech składam jedną, do tego buda gdzie to wkładam ma gaz i jakiś autoalarm więc teoria książkowa może się tu nie sprawdzić. Gaz odpiąłem i wtryskiwacze podłączyłem jak bozia dała z fabryki. Ale pozostaje autoalarm i różnica w kostkach od kompa (komputer p28 od eh2 a wiązka w budzie eg4 z francji) zostało mi 5 kabli z kompa których nie ma gdzie podpiąć. O dziwo pierwsze odpalenie się udało, kaszlnęła i weszła na swoje 800/900 rpm, przez kilkanaście sekund chodziła równiutko (test jeszcze bez tłumika i chłodnicy). Ale po założeniu chłodnicy i zalaniu układu przy próbie zapłonu zgasły zegary (check, olej, ładowanie, podświetlenie) i nie słychać żeby pompa paliwa się chciała odpalić, jest tylko cyk z jakiegoś przekaźnika i ciemność. Efekt podobny do rozładowanego aku ale tam jak puścisz kluczyk z poz. Zapłon to podświetlenie zegarów wraca a tu nic, zero. Po odłączeniu aku i podłączeniu ponownie to samo, kluczyk pozycja 2 zapalają się kontrolki, cyk z przekaźnika pozycja 3 cyk i ciemność. Czasami jak zostawię kluczyk w pozycji 2 na chwile to ten przekaźnik się odezwie i dale cisza.

[cOObra]

Do zamknięcia. Zatrybiło i wszystko jest cacy, mruczy jak mała pantera. Szpilki trzymają, masa silnika poprawiona. Będzie czym na zlocik szorować.