PDA

Zobacz pełną wersję : pytanie o koszty związane z blacharką



Tadis
13-04-14, 11:17
Witam.
Chciałbym się dowiedzieć ile mniej więcej kosztowałoby mnie zrobienie całej blacharki z civicu gen6. Mówiąc całej mam na myśli całkowicie wygonienie rudej tj. dolne ranty drzwi dolny rant tylnej klapy oraz zabezpieczenie zrobionych elementów dobrym podkładem. Pewnie znalazły by się inne małe ogniska. Chciałbym ją również całą pomalować. W jakich granicach oceniacie koszty? Oczywiście chodzi mu tu o porządne zrobienie tego co napisałem.

piotreek23
13-04-14, 11:44
Mi za same progi+tylne nadkola (reperturki) z malowaniem blacharz zaśpiewał 1000zł.
Za takie wypawki pewnie też z 1k-2 zapłacisz zależy gdzie robisz. O malowaniu profesjonalnym w komorze :D to zapomnij wyjdzie cię wiecej niz wartość auta.

Tadis
13-04-14, 12:11
Zdjęcie drzwi tzn samego dołu i sory za jakość troche brudne : P
http://pl.tinypic.com/view.php?pic=f06fld&s=8#.U0pTKPl_tnM

tył nad zderzakiem
http://pl.tinypic.com/view.php?pic=11jot5h&s=8#.U0pTsvl_tnM

No i tył pod wlewem jest małe zadrapanie
http://pl.tinypic.com/view.php?pic=2qcfg4n&s=8#.U0pUP_l_tnM

Ogólnie nadkola oraz progi mam zdrowe.

Chciałbym ją całą pomalować ponieważ może tego nie widać na ostatnim zdjęciu ale od wytłoczenia w górę kolor zrobił się prawie różowy
Myślałem o przeznaczeniu 5 tys na całość myślicie ze zmieszczę się w tych pieniądzach?

piotreek23
13-04-14, 12:18
No jak się nie okaże po zdjęciu osłon że progi bardziej zgniłe to są wyprawki. Ja bym na twoim miejscu malowanie całości profesjonalnie sobie podarował gra nie warta kasy a 5K to można lepiej ulokować. Ja swoją 6 malowałem bo była cała w szpachli :P to zapłaciłem u takiego garażowego dziadka 500zł :D.

Tadis
13-04-14, 12:20
Nie miałem na myśli profesjonalnego malowania ale w takim sensie żeby ktoś mi się postarał i zeby mi nie spier... o własnie o to chodziło :D

A myślisz ze gdybym to spolerował to znikły by dwa odcienie?

piotreek23
13-04-14, 12:35
Na to ci nie odpowiem nie jestem lakiernikiem ;-) ale może ktoś już malował. U mnie tak jest ;-) że dół a dach się różni i to znacznie bo było malowane. Ale mnie to nie przeszkadza.

marcin_1993
13-04-14, 18:10
Drzwi kup używane w dobrym stanie w kolorze unikniesz większych kosztów.

Tadis
14-04-14, 09:55
Słuchajcie mam pytanie mam czerwony lakier na samochodzie wiec gdybym chciał pomalować na czerwono muszę go tylko zmatowić i można kłaść bazę? I jeszcze jedno jakie warstwy są położone oryginalnie?

siara87
14-04-14, 10:55
nie jest bardzo zgnita,moim zdaniem za jakies 2-2,5tys powinienes zrobic calosc dosyc ladnie i dwa lata nic nie powinno sie pokazac, jak nie ma duzych rys na lakierze to mozna tylko zmatowac i pomalowac(oczywiscie poza miejscami gdzie jest ruda)

karas
14-04-14, 11:19
przygotuj sobie 2k pln i miej 1k pln w zapasie. Niestety przy robieniu robót blacharsko-lakierniczych zazwyczaj wychodzi drozej niz pierwotny kosztorys blacharza. Po zdjeciu zderzaka, wycieciu starych nadkoli wychodzą prawdziwe "kwiatki" np brak nadkola wewnetrzego które trzeba odbudować, bark progu itp. Mimo wszystko jezeli twoje auto jest mechanicznie w bdb stanie to bym robił- w chwili obecnej nie kupisz tak bezawaryjnego i taniego w eksploatacji auta jak ek3 nawet majac o wiele wiekszy budzet niz wartosc twojego auta

kaktusr
15-04-14, 05:57
Jak chce malowac całe auto i do tego dojdą zapewne reperaturki progów i nadkoli radzę szykowac koło 4k. Średni Pan zenek bierze po 300zł od elementu i tutaj mamy już koło 3k, dochodza reperaturki i inne pierdoły przy robocie i robi się 4k spokojnie, chyba że ktoś maluje po kosztach w szopie i byle jak oszczędzając na wszystkim to mozna i za 1200zł pomalowac całą bude ;)

Tadis
15-04-14, 10:30
chyba że ktoś maluje po kosztach w szopie
Ja mogę dać nawet do szopy żeby mi ktoś zrobił dla mnie liczy się tylko żeby było dobrze.

A co do stanu mojego ek3 to nie jest zły mechanicznie jest wszystko sprawne silnik nie bierze w ogóle oleju więc szkoda by mi było to sprzedawać i kupić nie wiadomo co i w jakim stanie więc tak sobie pomyślałem żeby ogarnąć blacharke i jeszcze trochę pojeżdzić : )

Ostatnio (hmm dwa dni temu) cos mnie natchnęło i pomyślałem żeby samemu wszystko ogarnąć przynajmniej blacharke tylko nie wiem czy gra jest warta świeczki mam wszystkie urządzenia więc z tym by nie było problemu miejsce tez mam. Myślicie ze warto jest się trochę poświecic i "ulepić" samemu, chodzi mi o sama satysfakcje że coś sie zrobiło samemu : )

karas
15-04-14, 11:47
Myślicie ze warto jest się trochę poświecic i "ulepić" samemu, chodzi mi o sama satysfakcje że coś sie zrobiło samemu

Oczywiscie ze warto pod warunkiem, że się kiedys cos takiego robiło i miało doczynienia z blachą w Hondzie ( ta blacha jest jak papier i nie umiejetne posługiwanie się spawarka spowoduje ze wypalisz w niej dziury :) ) Jeżeli nigdy czegos takiego nie robiłes to bym sie za to nie zabierał bo nie dosc ze stracisz kupe swojego czasu, to w dodatku jest duża szansa ze bedzie wygladało to jak kupa i i tak bedziesz musial oddac auto do blacharza. Co więcej nikt Ci auta z "zepsutymi" reparaturkami nie kupi no chyba ze za jakies grosze. Ale jezeli chcesz się sprawdzić to działaj :)

jedna_brew
15-04-14, 13:30
Myślicie ze warto jest się trochę poświecic i "ulepić" samemu, chodzi mi o sama satysfakcje że coś sie zrobiło samemu : )

myślimy że tak :) ja się zabrałem za blacharkę w hondzinie - poza spawaniem, czego nie umiem i narzędzi nie mam. zamierzam to co da się szpachlą to zrobić szpachlą, a następnie pomalować. powiedzmy że mam już pewne doświadczenie w łataniu i nawet dobrze mi to wychodziło pod względem antykorozyjnym i lakierniczym. jeśli tylko masz gdzie to robić, narzędzia i co równie ważne - masz czym jeździć w trakcie remontu, to się bierz. jeśli to twoje jedyne auto, to najcięższe roboty zleć a samemu możesz zrobić pomniejsze tematy - np. możesz zrobić ranty drzwi, usuwając rdzę oraz zabezpieczając np. barankiem, potem możesz dać do polakierowania.

karas
15-04-14, 16:17
zamierzam to co da się szpachlą to zrobić szpachlą, a następnie pomalować. powiedzmy że mam już pewne doświadczenie w łataniu i nawet dobrze mi to wychodziło pod względem antykorozyjnym i lakierniczym.

np. możesz zrobić ranty drzwi, usuwając rdzę oraz zabezpieczając np. barankiem, potem możesz dać do polakierowania.

moze z rok gora dwa wytrzyma taka naprawa. Niestety rdza niszczy strukture metalu i po jakims czasie rdza pojawi się pod szpachla i pod barankiem- dlatego wycina się pordzewiałe miejsca i zastepuje się je nowa blachą bez rdzy. Niestety nasze auta sa juz leciwe i niestety koszt naprawy blacharso lakierniczej jest czesto zblizony do wartosci auta w zwiazku z czym poprostu nie opłaca się zlecac prac blacharsko lakierniczych.

siara87
15-04-14, 17:19
zgadzam sie,rdze lepiej wyciac i napewno efekt bedzie na dluzej,bo nawet po uzyciu super preparatow ktore mają chamować rudą za jakis czs znowu sie pokaze, a ze szpachlowaniem samemu to na pierwszy raz efekt bedzie napewno marny bo to wcale takie latwe nie jest

piotreek23
16-04-14, 07:45
Niestety nasze auta sa juz leciwe i niestety koszt naprawy blacharso lakierniczej jest czesto zblizony do wartosci auta w zwiazku z czym poprostu nie opłaca się zlecac prac blacharsko lakierniczych.
Dlatego się dłutuje :D. Oczyszczenie+Brunox+szapcha :-) i lakier trochę wytrzyma ;-) Mnie Brunox skutecznie rdzę zatrzymał :-) co prawda dziura została ale się nie powiększało.

Tadis
16-04-14, 09:46
u mnie nie muszę wymieniać reperaturek ani nic spawać są jednie jakieś drobne bąble oczywiście nie wiem co się pod nimi kryje ale myślę że tragedii nie będzie i uda się nie spawać : )

piotreek23
16-04-14, 09:55
Oby oby bo wiesz w tak wiekowych autach czasami wychodzą niespodzianki z małej rdzy wielka dziura :D

Tadis
16-04-14, 10:12
spróbuje to wszystko oczyścić i zabezpieczyć jakimś dobrym środkiem. A jeszcze jedno czy wie ktoś czy jak zmieszam już lakier z utwardzaczem itd. pomaluje jakiś element i go odstawie na półkę na jakiś czas to gdy go póżniej użyję to będzie inny odcień czy coś takiego? Czy elementy z plastiku maluje się inaczej niż blachę? Słyszałem że trzeba dodać uelastyczniacz?

piotreek23
16-04-14, 10:19
To chyba bardziej pytanie tutaj http://lakiernik.info.pl/

siara87
17-04-14, 00:49
mieszaj tyle lakieru ile zuzyjesz jednorazowo bo zaschnie ci w puszcze,licz jakies 250ml na dzrzwi czy blotnik bo czerwony slabo kryje chyba ze nie bedziesz duzo podkladowal na elemencie to wtedy mniej, na plastikowe czesci dodaje sie uelastyczniacz zeby lakier nie pekal,a odcien na plastiku czesto sie rózni bo lakier inacvzej reaguje niz z blacha

Tadis
17-04-14, 10:05
czyli co zrobić żeby nie było różnicy? Dać więcej warstw?

siara87
17-04-14, 16:14
zbyt ogólnie to ująłem,skoro masz juz zderzaki w kolorze to odcien powinien byc w porzadku,spytaj w sklepie gdzie bedziesz bral materialy o uplastyczniacze do podkladu i do bazy to ci wytłumaczą co i jak, dobrze by było zebys popytał o metode cieniowania wtedy zuzyjesz dużo mniej lakieru bo z tego co widze u ciebie bedą tylko łatki podkładem

Tadis
18-04-14, 10:23
no dokładnie w podkładzie tylko łatki, bo jest taka sprawa ze na przednim zderzaku jest popękany lakier (wydaje mi się ze poprzedni właściciel dojechał za mocno do jakiegoś krawężnika) i nie wiem jak dużo trzeba będzie to wyczyścić czy nie sięgnie gołego plastiku.

A mógłby mi ktoś podpowiedzieć jakiego lakieru, podkładu itd użyć i oczywiście ile (myślałem iż jestem amatorem bede musiał kupic 2l)? Jestem kompletnie zielony w tym temacie.

Brylant1
18-04-14, 11:35
Jesli tego nigdy nie robiles albo przynajmniej nie widziales jak ktos to robi to nie radze uczyc sie na swoim samochodzie, zbyt duzo mozna zrobic bledow ktore wyjda po jakims czasie, wez sobie jakis nie potrzebny element i na nim probuj.

jedna_brew
18-04-14, 11:36
moze z rok gora dwa wytrzyma taka naprawa. Niestety rdza niszczy strukture metalu i po jakims czasie rdza pojawi się pod szpachla i pod barankiem- dlatego wycina się pordzewiałe miejsca i zastepuje się je nowa blachą bez rdzy. Niestety nasze auta sa juz leciwe i niestety koszt naprawy blacharso lakierniczej jest czesto zblizony do wartosci auta w zwiazku z czym poprostu nie opłaca się zlecac prac blacharsko lakierniczych.

to zalezy jak wykonasz taką naprawę i jaką masz rdzę. np. rant drzwi jest pokryty rdzą, ale nie przeżarty na wylot to jak zjedziesz rdzę szlifierką, potem odrdzewiacz, potem szpachla z włóknem szklanym, szpachla wykończeniowa, dobry podkład, lakier a od środka zdjąć tapicerkę, wyczyścić dół drzwi oraz zabezpieczyć czymś na bazie wosków to wytrzyma 3 - 5 lat. np. rant tylniej klapy w fordzie tak zrobiłem (bez zalewania profilu fluidolem, zrobię to w tym roku) i leci już 3 rok bez sladów rdzy (auto jeździ zimą). Najważniejszy jest stan blachy, ponieważ nie każdą opłaca się w ten sposób naprawiać.

co do prac ze szpachlą, to najważniejsza jest cierpliwość i brak pośpiechu. warto też posiadać np. szlifierke oscylacyjną z uchwytem na rzep w kształcie żelazka - genialnie szlifuje trudno dostępne miejsca.

karas
18-04-14, 12:39
jedna brew nie porównuj blachy w fordzie z blacha w hondzie . Blacha w Hondzie jest cienka jak papier - jak juz sie pojawaiją male purchelki na lakierze to wiedz ze pod purchelkiem jest juz wszystko przezarte i jak zaczniesz szlifowac to i tak zrobisz dziure. Zresztą co ja Ci beda mówił masz eg3 zaczna sie w nim problemy z rdzą to zobaczysz o czym pisałem no chyba ze blacha w eg3 jest grubsza niz ek3 ale nie sądze :) Gdyby civic byl z grubszej ocynkowanej blachy byłby autem doskonałym ( no i jeszcze te nieszczesne termostaty)

jedna_brew
18-04-14, 13:02
hej,
to fakt, w galaxy blacha jest taka, że ja ci tu dam... :) co do hondy, to progi poszły wek i blacharz wspawał nowe, zajął się także błotnikami. natomiast tylnie nadkola, drzwi przejdą przez moje łapki. Co do podłogi, przednich błotników, maski oraz dachu to myślę że moge pochwalić się porządnym egzemplarzem hani. jesli chodzi o tylnią klapę, to ta którą kupiłem z autem była w opłakanym stanie (kupiłem drugą na zapas, nieco lepszą) ale i tak ją zrobiłem. baaaaardzo dużo poszło włókna szklanego, szpachli i zabezpieczenia profili. minął rok i się trzyma, zobaczymy co dalej. mam gdzieś nawet fotki.

siara87
19-04-14, 00:02
Jesli tego nigdy nie robiles albo przynajmniej nie widziales jak ktos to robi to nie radze uczyc sie na swoim samochodzie, zbyt duzo mozna zrobic bledow ktore wyjda po jakims czasie, wez sobie jakis nie potrzebny element i na nim probuj.to niestety racja, polozenie bazy a tym bardziej bezbarwnego bez porzadnej spreżarki i praktyki da kiepski efekt, jesli jestes zielony to najlepszym rozwiązaniem jest rozebranie auta i oczyszczenie z rdzy we wlasnym zakrezie + ewentualne zmatowanie elementów,z tak przygotowanym autem sporo zaoszczedzisz u lakiernika

Tadis
19-04-14, 14:10
to niestety racja, polozenie bazy a tym bardziej bezbarwnego bez porzadnej spreżarki i praktyki da kiepski efekt, jesli jestes zielony to najlepszym rozwiązaniem jest rozebranie auta i oczyszczenie z rdzy we wlasnym zakrezie + ewentualne zmatowanie elementów,z tak przygotowanym autem sporo zaoszczedzisz u lakiernika
właśnie tak samo pomyślałem. Malowanie zostawię ludziom co się na tym znają a sam jedynie wszystko oczyszczę i pokryję chyba (brunoxem) skontaktuje się jeszcze w tej kwestii z lakiernikiem i tak przygotowane autko wstawie do lakiernika

Chce pomalować na taki sam kolor http://olx.pl/oferta/honda-civic-ej9-CID5-ID5F8f5.html myślę że sam bym takiej powłoki nie nałożył :P
Tylko nie wiem czy listwy zostawić czarne czy tez malować hmm...

Tadis
26-04-14, 18:39
Nie będę zakładał nowego wątku i spytam tutaj. Co sądzicie o wydechach Proex?