Zaloguj się

Zobacz pełną wersję : Sprawy blacharskie + montaż lusterka w HC 5D '96.



novitz
10-05-08, 12:27
Witam,

Dałem do lakierowania lusterko od kierowcy (elektryczne) i niestety przy wyjmowaniu wkladu, pękło.. Jaka jest technika wymiany wkładu w tym lusterku? Nie chce stracić drugiego wkładu :/

Druga sprawa.

Blacharz powiedział mi, że bezwzględnie należy usuwać uszczelki na nadkolach tylnej osi. Zbiera się tam woda, ziemia i piach i szybciej to rdzewieje niż gdyby tych uszczelek nie było.
Doradził tez wymontowac listwy podprogowe, wyczyscic, zaizolowac progi (miejsce styku z listwą) i robic tak raz na jakis czas..

Jakie są wasze opinie na ten temat?

Pozdrawiam
novitz

Chemiczny
10-05-08, 13:10
Witam,
Blacharz powiedział mi, że bezwzględnie należy usuwać uszczelki na nadkolach tylnej osi. Zbiera się tam woda, ziemia i piach i szybciej to rdzewieje niż gdyby tych uszczelek nie było.
Doradził tez wymontowac listwy podprogowe, wyczyscic, zaizolowac progi (miejsce styku z listwą) i robic tak raz na jakis czas..


Tu się wypowiem.
Mój blacharz kazał mi takie kupić bo nie miałem (Kupiłem na szrocie za 30 PLN). Po czym jak je zobaczył - to stwierdził że nie zamontuje tego z właśnie takich względów. i wywaliłem to w pierony. On był zdania że wyrządzą więcej szkody jak pożytku i zabezpieczył ranty błotników/nadkoli po swojemu.
Więc wersje się dokładnie zgadzają.

Maciek

michalk
10-05-08, 14:10
Jaka jest technika wymiany wkładu w tym lusterku? Nie chce stracić drugiego wkładu :/

Od spodu lusterka jest otwór przez który odkręcasz śrubę mocującą wkład w obudowie i wtedy gładko wychodzi. Nic na siłę,

KruKs
10-05-08, 18:07
Szczera prawda, te uszczelki na nadkolach to wielka pomylka. Sam bede takie cos robil ale dopiero w czasie repertuarki nadkoli. Narazie brak kasy wiec dopiero po nastepnej zimie :/

czester
11-05-08, 15:18
Druga sprawa.

Blacharz powiedział mi, że bezwzględnie należy usuwać uszczelki na nadkolach tylnej osi. Zbiera się tam woda, ziemia i piach i szybciej to rdzewieje niż gdyby tych uszczelek nie było.
Doradził tez wymontowac listwy podprogowe, wyczyscic, zaizolowac progi (miejsce styku z listwą) i robic tak raz na jakis czas..

Jakie są wasze opinie na ten temat?


Troche racji ma. Ale.... zadaniem tych gumek jest bezposrednia ochrona rantu przed np pryskajacymi spod kol kamieniami. Gdyby nie te gumki pewnie w miejscach odpryskow juz dawno pojawilyby sie slady korozji. Ja osobiscie zabezpieczylem nadkola czarnym mazidlem jak roniez rancik a potem dolozylem oryginalna gumke.
Pozdrawiam
Piotrek

Gruszka
11-05-08, 15:32
Ja z kolei bym namawial do zostawienia tych gumowych oslon rantow blotnikow/nadkoli z tylu. To nie z ich powodu rdza lapie tyl, ale z powodu wewnetrznego rantu (rynienki), w ktorym rzeczywiscie zbiera sie bloto. Najlepiej jest te gumy porzadnie oczyscic i po zrobieniu reperaturek dobrze ja wkleic porzadnym silikonem a rant od wewnatrz zabezpieczyc.

novitz
11-05-08, 16:48
Tak sądziłem że wiele "szkół" w tym temacie.. :)

Mnie się wydaje, ze lepiej jednak je zdjąć.. Wiele fabrycznych modeli innych marek nie ma tam żadnych gumek i tez chyba wiedzą co robią..

Jesli jednak się uprzec, nakleic i uszczelnic sylikonem to jest ryzyko, ze zrobimy to niedokładnie, i po jakims czasie po paru miesiącach zastaniemy tam niezły "gnój".. A jesli zrobimy to dokładnie, to mocny oprysk tez naruszy tę naszą "osłonę"..

Mam pytanie jescze, jakim mazidłem to impregnujecie od wewnątrz? Jest na rynku jakis dobry preparat?

qba1983
11-05-08, 22:05
moja hania jest z 98r i jakos nic nie rdzewieje... mimo iz te gumki ma, za to gdybym je zdjaol, jestem pewny ze kamienie odbily by lakier i rdza mial by co robic...

nie wiem jaki masz model(z ktorego rocznika) wersje przed liftem mialy problem z rdzewiejacymi rantami... ale powodem tego nie byly te gumki, lecz wadliwie polozone zabezpieczenie anty korozyjne oraz sama "konstrkcja" rantu.

ja bym nie zdejmowal, dobre i dokladne polozenie oslony antykorozyjnej da rade.

teg
16-12-09, 02:02
Odkopuję :)

Mam taki plan, tyle że już spóźniony bo zima przyszła :/ Korozji na tylnych nadkolach brak, zastanawiam się, czy zostawić te gumki. Mam taki plan: zdjąć je, wymyć nadkola od wewnątrz (wąż, woda...), wytrzeć/wysuszyć, nałożyć środek do konserwacji podwozi, a gumki wkleić klejem do uszczelek samochodowych spowrotem szczelnie, żeby pod nie woda się nie dostawała... Dobry pomysł? Chcę go zrealizować w sobotę jeśli nie bedzie mrozu, ale może oddam to jakiemuś blacharzowi do zrobienia.

czara
16-12-09, 09:21
plan bardzo dobry tylko termin trochę spóźniony bo już zima :D , ja robiłem tak samo po wymianie reperaturek, wyczyść, wyszlifuj, posmaruj bitexem albo jakimś barankiem wklej dobrze ten gumowy rant a szparę od środka nadkola tam gdzie guma nie dochodzi do blachy i może zbierać sie woda i błoto wypełnij silikonem tak aby nie było zagłębienia, ja tak zrobilem i póki co wszystko gra.

mafia35
16-12-09, 12:22
Jak widać rzeczywiście są różne szkoły. Mi w ASO mówili, żeby to wyrzucić i się nie oglądać. Tak też zrobiłem. Wnękę koła razem z rantem umyłem, pomalowałem czarną farbą antykorozyjną, na to poszedł baranek i w końcu plastikowe nadkole (allegro 30zł, pasujące jedynie do MB), miejsce łączenia nadkola z rantem uszczelnione kitem dekarskim. Nie muszę się zastanawiać przynajmniej czy coś się zbiera na rantach.
Jeśli chodzi o progi, warto je sprawdzać zwłaszcza w miejscu za przednimi chlapaczami. U mnie gdy kupiłem civica były zapchane odpływy w tym miejscu i próg złapał małą dziurę. Oczyszczone, zamalowane, a dziura naprawiona (zaspawana część progu). Ogólnie próg przeszedł takie samo malowanie jak nadkola.