PDA

Zobacz pełną wersję : wymiana wałka rozrządu



Ralf
19-09-05, 13:45
szukałęm w archiwum ale nie znalazłęm. Chce do głowicy D15B2 wsadzić wałek od D16Z2 ale nie chce przy tym zdejmować głowicy z silnika. Jest to wykonalne?? i jak sie do tego zabrac?
POZDRO

elmer
19-09-05, 13:46
Wiem, że to nie jest odpowiedź na Twoje pytanie, ale nie lepiej przełożyć całą głowicę?
Od Z2 ma też mocniejsze sprężynki zaworowe.

hcc
19-09-05, 14:33
z tego co mi si4 wydaje to w kazdym silniku seri D,B i H wymana walka nie wymaga zdjecia glowicy, jedynie pasek rozrzadu, aparat zaplonowy i podpore walka

Ralf
19-09-05, 15:12
zalozylbym cala oglowice od D16Z2 ale nie chce wymieniac uszczelki (ostatnio zdejmowalem głowice i uszczelka za 120zł wytrzymała za 2 tygodnie... a oryginał Hondowski kosztuje duzo więcej...). Popatrze na ta głowice i moze coś mi sie rozjaśni ale nie wiem jak wywalić ten wałek....

[ Dodano: Pon 19 Wrz, 2005 ]
dobra. Aparat jest zdjęty, pasek tez. Widze teraz wałek a na nim całą klawiature, zaworki na śrubkach i nadal nie wiem jak sie do tego zabrac? jakbym wszytsko odkręcił to bym wyjął wałęk ale zaworki by mi wpadły do cylindrów, nie?? zamotałem sie :?

nick__t
19-09-05, 17:52
Buahahaha
Jak to Ci zaworki powpadaja do cylindrów :?:
He he chopie nic nie bój :D
Nie wyciągsz przeciesh spreżyn zaworowych tylko klawiature. Odkręcaj śruby klawiatury (to są chyba 12 - ki) Musisz to robić równomiernie (nie odkręcaj każdej śrubki do końca tylko każdą po trochu)
Jak to zrobisz to klawiature poprostu podniesiesz do góry, uważaj na uszczelki odpowiadające za szczelność kanału świecy. Pamiętaj żeby klawiatury nie rozsypać - podnieś ją i połóż obok CAŁOŚĆ (każdy element ma trafić w to samo miejsce - nawet śruby!)
Jak się z tym uporasz to wałek masz w rękach (uwaga na zimering przy kole zebatym paska rozrządu) Nie pamiętam juz czy trzeba owo koło odkręcać czy da sie po prostu wysunąć.
powodzenia. :P

Ralf
20-09-05, 23:33
no chyba pijany bylem jak pisalem o tych zaworkach :lol: spręzynki tez bede wymieniał nie zdejmując głowicy. Plana mam takiego: wykręce świece i przekręce wałem tak zebym tlok widział na górze-wtedy rozepne spręzynki na 2 tlokach i powymieniam i póxniej przekręce sobie na 2 następne cylindry. Ile zaworki opadną mi na tlok? chyba jakieś znikome wartości..nie bede mial problemu spiąć tego spowrotem?

siemaR
21-09-05, 08:13
spręzynki tez bede wymieniał nie zdejmując głowicy
a to akurat raczej nie ma szans się udać w ten sposób jak kombinujesz, chociaż może mało wiem :roll: Słyszałem o magikach, którzy zamiast świecy wkręcają przewody i dmuchają tam sprężonym powietrzem żeby podeprzeć zawory i wymieniają sprężynki, a tak jak chcesz obawiam się że zawór się oprze o tłok, ale jednak trochę "wpadnie" i na tyle że nie dasz rady założyć zabezpieczenia, ale może się mylę :)

nick__t
21-09-05, 08:18
Z tymi sprężynami dobrze piszesz 8) Pamiętaj tylko żeby nie używać młotka przy wyciaganiu sprężyn (tłok masz na samej górze i jak przywalisz w zawór młotkiem - w celu zbicia klinów trzymajacych sprężyne- możesz powyginać zawory)Musisz użyć przyrządu :P
pozdr.
ps: jak to jush zrobisz napisz o efektach jestem ciekawa - cuś takiego może też zrobie :razz:
ps2: właśnie! Przy zakładaniu nowych sprężyn będzie ciężko, ale da sie zrobić (tak jak pisał kolega - wąż ze sprężarki w cylinder i jazda ................przechlapane : :!: )

Gul
21-09-05, 08:52
spręzynki tez bede wymieniał nie zdejmując głowicy
a to akurat raczej nie ma szans się udać w ten sposób jak kombinujesz, chociaż może mało wiem :roll: Słyszałem o magikach, którzy zamiast świecy wkręcają przewody i dmuchają tam sprężonym powietrzem żeby podeprzeć zawory i wymieniają sprężynki, a tak jak chcesz obawiam się że zawór się oprze o tłok, ale jednak trochę "wpadnie" i na tyle że nie dasz rady założyć zabezpieczenia, ale może się mylę :)
he he mów mi "Magik" :P wszystko da radę, tylko trzeba to robić spokojnie, myśląc i majęc o tym chociaż mierne pojęcie... zresztą bardzo łopatologicznie taką operacje opisali np. TU (http://sohchonda.com/articles/articles.php?article=0007)

Ralf
21-09-05, 10:30
młotkiem nie odważyłbym sie ;) mam "specjalistyczny" przyrządzik juz:) ale myślałęm ze bedzie na tyle kolorowo ze zawór opadnie troche w łeske i ze dam rade spiąć spowrotem zawory... a tak...bede musiał pozyczyć kompresor ;)