Zaloguj się

Zobacz pełną wersję : Zuzycie opon i tzw. swap przod na tyl, tyl na przod



MateK
05-05-08, 01:02
Wlasnie ogladam sobie Szkole Jazdy Skody. Pokazuja zachowanie sie samochodu na mokrej nawierzchni. Samochod przy pierwszej probie mial nowki sztuki na przedniej osi (przod naped) i stare opony na tylnej osi. Samochod byl nie do wyprowadzenia z poslizgu. Z oponami nowymi na wszystkich osiach jechal jak po sznurku.

Planowalem na przyszly sezon zamienic opony osiami (zaleznie od zuzycia dokupic dwie nowe na przednia os a tyl zostawic stary). Teraz mam watpliwosci. Moze ktos je rozwieje? Czy to chwyt marketingowy majacy na celu nakrecic sprzedaz czy swieta prawda?

artim
05-05-08, 14:04
Prawda, prawda. Wbrew powszechnej opinii, że lepsze opony na oś napędzaną to powinno się zawsze zakładać lepsze opony na tył. Jak masz z tyłu gorsze opony to na śliskiej nawierzchni możesz poczuć się jakbyś troleje założył (zresztą w szkołach bezpiecznej jazdy tak właśnie pokazują jak ciężki do opanowania jest samochód z bardzo słabą przyczepnością tylnych kół).

muzammil
05-05-08, 18:35
tylne opony odpowiadaja za poslizgi boczne(tak wiec na starych, zjechanych oponach nie bedzie mozliwosci kontroli pojazdu gdy wpadniemy w poslizg boczny)-jednakze, przednie opony zuzywaja sie szybciej(pprzyspieszanie, hamowanie) i w przypadku opon letnich nie martwilbym sie tym az tak bardzo. W lato nie ma sniegu ani lodu, ryzyko wpadniecia w poslizg jest zdecydowanie mniejsze niz zima i gorszy bieznik z tylu nie ma az tak wielkiego wplywu na zachowanie auta(nie mowie oczywiscie tu o calkiem lysych oponach lecz o, nazwijmy to, troche bardziej zuzytych niz na przedniej osi).

Gawroon
09-05-08, 11:55
co wy tu za głupoty wygadujecie

jest tak że do FWD powinno sie obowiązkowo na przód zakładać lepsze opony bo właśnie to przodem wyciąga sie z poślizgu samochód i jeśli tył bedzie gorszy to moze dupe nastawiac pod przód ale to właśnie wtedy wciska sie gaz i przód wyciąga samochód i dzieki temu fura sie prostuje. wiec w przednionapiedzie dobre gumy na przód zeby mozna było fure z poslizgu wyprowadzić.

wiec autorowi mogę powiedzieć: zamieniaj opony by miec lepsze na przodzie i pamietaj ze jesli ci tyłek ucieka to gaz w podłoge. to jest właśnie przód napęd. jak masz przyczepnośc na przodzie to kontrolujesz kierunek jazdy i auto, a jak nie masz to przód jedzie gdzie chce.

MateK
09-05-08, 14:42
Dobra... mysle ze kazdy z was ma po czesci racje. Zadam pytanie wprost.

Przy nastepnej wymianie opon (po 1,5 sezonu letniego) skoncentrowac sie na przodzie a tyl pod warunkiem ze nie jest zjechany do konca zostawic, czy jesli pieniadze to nie przeszkodza nie oszczedzac i wymienic calosc?

Gawroon
09-05-08, 14:55
zawsze jest lepiej wymienić całość, ale w pierwszej kolejności zadbaj o przód

tgame
09-05-08, 16:37
co wy tu za głupoty wygadujecie

jest tak że do FWD powinno sie obowiązkowo na przód zakładać lepsze opony bo właśnie to przodem wyciąga sie z poślizgu samochód i jeśli tył bedzie gorszy to moze dupe nastawiac pod przód ale to właśnie wtedy wciska sie gaz i przód wyciąga samochód i dzieki temu fura sie prostuje. wiec w przednionapiedzie dobre gumy na przód zeby mozna było fure z poslizgu wyprowadzić.

wiec autorowi mogę powiedzieć: zamieniaj opony by miec lepsze na przodzie i pamietaj ze jesli ci tyłek ucieka to gaz w podłoge. to jest właśnie przód napęd. jak masz przyczepnośc na przodzie to kontrolujesz kierunek jazdy i auto, a jak nie masz to przód jedzie gdzie chce.

Hehe dobra przeciez kazdy wie ze dzieki przodowi wyprowadzisz auto z poslizgu, ale sam tył może powodować, że auto bedzie wpadało w poślizg, wiec jak lubisz sobie czesto kontrować to kladź *****iste opony na przód. Sam sie z tego śmiałem, ale na właśnym przykładzie wiem ze opony z tyłu jednak też sa ważne. Na torze na zimowkach 175/60/14 przejechalem na max mozliwosci i ani razu mi dupa nie zarzucilo po zmianie na letnie 195/50/15 z przodu nowki z tylu duzo bieznika, ale bardzo bardzo stare opony to jak za szybko wchodzilem w zakret to tylko kontra ;/ nie moglem nawet zalaczyc vteca. W weekend zmieniam opony tyl na przod i dzieki temu powinienem sie przekonac czy to na 100% prawda, relacje zdam w nastepnym tygodniu.

ceelx
09-05-08, 16:52
Gawron a powiedz mi co zrobisz jezeli nie ma miejsca na wcisniecie gazu w podloge tylko musisz hamowac a dupa wlasnie cie wyprzedza ?? heeee ??
lepsze opony na tyl zawsze nie zaleznie od napedu !!

Simonides
09-05-08, 16:52
zawsze jest lepiej wymienić całość, ale w pierwszej kolejności zadbaj o przód

dokladnie tak

przy calych rozwazaniach warto rowniez spojrzec na fakt ktora os dociazamy ;)
hamujemy na przodzie, przod rowniez przyspiesza co za tym idzie wyciaga auto
a to ze na torze (przy jezdzie na granicy) auto zarzuci tylem to nie jest takie zle :aloha:

tgame
09-05-08, 17:14
no ok jazda na granicy, ale tutaj jest duża różnica węższe nowe zimówki i wysztko super, a szersze tylne letnie i cos jest nie tak - zobaczymy w nastepnym tygodniu jak zrobie swapa tyl na przod na chwile :P

muzammil
09-05-08, 17:35
Gawron a powiedz mi co zrobisz jezeli nie ma miejsca na wcisniecie gazu w podloge tylko musisz hamowac a dupa wlasnie cie wyprzedza heeee
lepsze opony na tyl zawsze nie zaleznie od napedu

dolkadnie!! Gawron za duzo bajek sie naogladales i sorry ale nie masz za duzego pojecia o ogumieniu w autach.

RFraider
10-05-08, 21:27
Oj panowie panowie.zaczne od tego ze wiadome jest i nie podlega zadnej dyskusji ze najlepiej miec wszytkie cztery opony jak najlepsze.aczkolwiek zyjemy w polskich realiach i wiadomo ze nie zawsze nas stac na czeste wymiany 4 opon.a jesli nie to jak dla mnie sprawa oczywista jest ze na przodzie musza byc lepsze gumy.otoz tak macie racje ze z gorszymi gumami z tylu jest wieksze prawdopodobienstwo nadsterownosci.ale jednak jest to tylko jedne z zagrozen na drodze ktore jeszcze na dodatek w wiekszosci przypadkow jest do przezwyciezenia.kontrujesz wciskasz gaz do oporu i jezeli poslizg nie jest zbyt gleboki bez problemu auto sie z niego wyciaga.a teraz zwroccie uwage na inne aspekty.mam z tylu kozackie opony a z przodu jakies kartoflaki.macie racje auto nie zarzuca tylem.fajnie cieszymy sie z tego faktu do kolejnego zakretu gdzie wjezdzamy troszke szybcie bo przeciez tyl nam na poprzednim zakrecie nie wyjechal a tu nagle niespadzianka bo auto zaczyna byc podsterowne i przod auta wyjezdza nam wprost w okoliczne uprawy ziemniakow.otoz niestety podsterownosc jest bardzo ciezko zwalczyc i w wiekszosci sie to nie udaje.oczywiscie mozna sie bronic przed tym do pewnego momentu hamowanie lewa noga ale podejzewam ze nie wszyscy to potrafia a dwa to i tak nie zawsze sie udaje.druga sprawa to auto zamiast miec droge hamowania 40 metrow to na waszym ulozeniu opon ma 45m bo chcialbym przypomniec ze auto w wiekszosci hamuje przodem.tak wiec nie mowcie ze Gawroon nie ma poejcia o ogumieniu bo z tego co tu wyczytalem to chyba wlasnie on najlepiej rozumie rozne procesy zachodzace w czasie jazdy.

jesli ktos nadal nie jest przkonany to proponuje mu sie spotkac ze mna w najblizsza zime wytyczymy sobie traske i ja bede jechac na gumach zimowych z przodu a z tylu letnich a kolega niedowiarek na odwrot i zobaczymy komu lepiej to wychodzi.

pozdrawiam

muzammil
10-05-08, 21:50
ponawiam pytanie ceelxa:a co jesli nie ma miejsca i mozliwosci dodania gazu???nici z kontrowania.
nie mowie o sytuacji w zimie(bo wtedy TYLKO 4 zimowki cos daja, kombinowania w stylu przod zima, tyl lato i na odwrot gowno daja)- rozmaiwamy o lecie i ewentualnej naglej ulewie lub gradzie(nieczesto ale zdarza sie i w lato!), pamietajmy ze przednia os jest napedzajaca i skretna-czyli mamy wieksza kontrole nad ta osia niz nad tylna(nad nia nie mamy zadnej kontroli), dobre ogumienie z tylu jest wazne, szczegolnie w hatchbacku(gdzie karoseria sie konczy niemalze rowno z tylna osia).

Ogolnie to temat z dupy, nie dojdziemy do porozumienia bo w tkaim przypadku nie ma kompromisu- tylko 4 nowe opony maja racje bytu i tyle! kazde inne kombinowanie moze sie konczyc zle i nie ma ze przod lepszy a tyl gorszy czy na odwrot, bo w rzeczywistosci kazde auto inne, kazda sytuacja inna itd i nie wiemy jak sie zachowa auto. Poki jest sucho i cieplo, jezdzisz po miescie w miare bezpiecznie i bez glupstw to jezdzij tak jak masz i nie ma znaczenia czy przod ma 2mm wiecej bieznika czy tyl, i tak z tych opon nic nie wyczarujesz. Zbieraj kase na nowe i jezdzij ostroznie.

RFraider
11-05-08, 01:54
nie mowimy o zimie ale chcialbym zauwazyc ze na sniegu zachodza te same procesy co ina suchym czy mokrym asfalcie tylko przy mniejszych predkosciach i wolniej wiec latwiej jest to zaobserwowac.a jezeli kolego nie masz miejsca na dodanie gazu zeby wyprostowac auto lub je zatrzymac bokiem to napweno z tymi marnymi oponami nie zdolasz zatrzymac sie przed przeszkoda.niemozna miec takiego argumentu ze jezli nie ma miejsca to co bo tak samo mozna przytoczyc milion innych argumentow np jezli przod Ci wyjedzie i nie ma miaejsca na poprawke to co.wiec to dla mnie nie jest argument.a jesli juz jest sie w sytulacji estremalnej to pamietajcie ze zawsze bezpieczniej i taniej jest walic tylem niz przodem.to jest tak stara szkola jak stare sa rajdy.

muzammil
11-05-08, 10:17
pamietaj takze ze jak ciagnie tyl to czesto zabawa sie konczy z boku w rowie(takze na dachu)- wiec nie wiem co jest bezpieczniejsze, i w takich momentach chyba nie jest wazne czy naprawa bedzie tansza...radze pomyslec troche a pozniej chlapac bzdury!temat jest bez sensu, do niczego nie prowadzi. to tak samo jakby zalozyc temat o tym czy lepiej miec zepsute hamulce z tylu czy z przodu.
Nie wolno jezdzic niesprawnym pojadem(a zuzyte opony zdecydowanie czynia go takim) i nonsensem jest zakladanie takiego tematu, proszenie innych o doradzanie w tej kwestii.Proponuje zakmnac temat bo jeszcze sie urodza jakies chore teorie ze jazda na lysych oponach z tylu wcale nie jest niebezpieczna bo mozemy kontrowac przodem :bicie: :bicie: :bicie:

MateK
11-05-08, 10:31
Nie chodzi mi o jakies chore oszczedzanie na wlasnym bezpieczenstwie. Raczej o model w ktorym wymieniam dwa razy przednie opony, zanim wezme sie za tylne. Z tego co widze nie jest to najlepszy pomysl. Niech bedzie w takim razie wymiana kompletu w momencie kiedy bieznik na przedniej osi sie skonczy.

Gawroon
11-05-08, 12:22
to źle widzisz bo w FWD to jest dobry pomysł i wiele osób go stosuje.
oczywiście jeszcze raz powtórzę: zawsze jest lepiej wymienić całość, ale w pierwszej kolejności zadbaj o przód

ale czy jest sens zmieniać opony z TYŁU tylko dlatego, że te z PRZODU właśnie się kończą? jeśli są jeszcze dobre to po co je wymieniać?

i radze ci słuchaj się osób które wiedzą to z praktyki a nie tych co wiedzą bo im się wydaje lub gdzieś kiedyś coś czytali.

widziałeś kiedyś jakiś projekt na tym forum gdzie ktoś ma z tyłu założone np semi-slicki a z przodu zwykłe opony? Nie? no proszę skąd ja to wiedziałem.. zawsze robi się odwrotnie bo każdy dąży żeby w ramach posiadanych zasobów gotówki uzyskać najlepszą przyczepność na przodzie.

przeczytaj sobie jeszcze raz wypowiedzi RFraider'a i simonidasa i bedziesz wiedział jak rozwiązać problem.

RFraider
11-05-08, 22:59
pamietaj takze ze jak ciagnie tyl to czesto zabawa sie konczy z boku w rowie(takze na dachu)- wiec nie wiem co jest bezpieczniejsze,

to sie moze wydac wielu osobom bardzo dziwne ale polozenie sprzeta na dachu czy na boku jest duzo bezpieczniejsze wbrew pozorom od centralnego uderzenia przodem (oczywiscie nie mowie o jakiejs mega rolce).poprostu auto wolniej wytraca energie niz walac np w drzewo centralnie.dlatego np kazdy kierowca rajdowy jak widzi ze nei ma szans ratunku i leci prosto na jakis stalyelement krajobrazu to kieruje sprzet gdzie kolwiek byle nie na slupy dzrewa wlasnie kosztem zazwyczaj rolowania sprzeta.

tgame
12-05-08, 22:43
Planowalem na przyszly sezon zamienic opony osiami (zaleznie od zuzycia dokupic dwie nowe na przednia os a tyl zostawic stary). Teraz mam watpliwosci. Moze ktos je rozwieje? Czy to chwyt marketingowy majacy na celu nakrecic sprzedaz czy swieta prawda?

My tu gadu gadu o podsterowności i nadsterowności, a autor pyta tylko o jedno i ja cały czas próbowałem na to pytanie odpowiedzieć, więc lepiej zmień także opony z tyłu, a nie dawaj zużytych przednich jeśli nie chce i to jest prawda, że tył jest trudniej utrzymać na drodze.