PDA

Zobacz pełną wersję : Palila i nie pali



MaQ
24-03-14, 12:46
Cześć,
W zeszlym tygodniu pekla mi rura wydechowa w okolicach katalizatora, od tej pory Honda byla glosna ale dalo sie nia jezdzic. Miałem wczoraj rano jechac do pracy ale niestety nie udalo mi sie tam dotrzec moja Hania :(
Zakreciła, zaterkotała i zgasła, przy ponownej probie odpalenia kreci ale nie pali. Czy brak pelnego wydechu moze uszkodzic cos w silniku? Od razu pomyslalem ze cos jest nie tak z iskra wiec wykrecilem swiece, sa w paliwie wiec pomyslalem ze powodem niepalenia jest brak iskry. Włozylem kazda ze swiec w fajke, przylozylem do silnika i iskra wyglada na to ze iskra jest. Przytkalem reka kazde gniazdko swiecy podczas krecenia i cisnienie na cylindrach rowniez wyglada jakby bylo. Natomiast jak wkrecilem swiece, zalozylem fajki, nadal brak reakcji :( Jest to dosc dziwny objaw.

Czy ktoś ma jakies pomysły czemu sie jeszcze przyjrzec?

motomaniak1988
25-03-14, 08:34
A masz paliwo w baku ? Immobilizer jest ok ? Bo wygląda na to jak by paliwa nie dostawał

MaQ
25-03-14, 17:38
Paliwo jest napewno, pompe slychac po wlaczeniu zaplonu. na dodatek jak wkrece swiece zakrece kilka razy i wykrecam po jednej to kazda jest mokra, smierdzi paliwem. Wydaje mi sie ze to wystarczy aby stwierdzic ze paliwo podaje, chyba ze podaje w zlym momencie ale niestety nie wiem jak sprawdzic wtrysk paliwa :/

Tiga
25-03-14, 18:16
Warto sprawdzic czy rozrzad jest na znakach.

MaQ
25-03-14, 19:05
Właśnie wróciłem z podwórka i powiem tylko ze DZIAŁA! Odpalila.
Rzeczywiscie zdjąłem pokrywe zaworów, górna pokrywe koła zebatego wałka rozrządku i kręciłem wałem aby zobaczyc czy może nie ma żadnych ubytkow na pasku rozrządu i nie nastąpiło do przeskoku. Wszystko bylo OK. Zawory otwieraly sie w odpowiednim momencie dla danego cylindra.
Wcześniej natomiast w domu rozebrałem na części pierwsze aparat zapłonowy, poczyściłem styki, zmierzyłem oporność uzwojeń cewki, modułu zapłonowego, nastepnie złozyłem i wsadziłem na swoje miejsce.
Jak juz nie miałem pomysłu to postanowiłem troche nim pokrecić i po 20 sekundach memłania zaczął terkotać a po chwili wszystko sie ustabilizowało. Szczerze to nie mam zielonego pojecia co mu odbiło ale na szczęście juz jest w porządku.

Dziekuje za cenne rady :)