MaQ
24-03-14, 12:46
Cześć,
W zeszlym tygodniu pekla mi rura wydechowa w okolicach katalizatora, od tej pory Honda byla glosna ale dalo sie nia jezdzic. Miałem wczoraj rano jechac do pracy ale niestety nie udalo mi sie tam dotrzec moja Hania :(
Zakreciła, zaterkotała i zgasła, przy ponownej probie odpalenia kreci ale nie pali. Czy brak pelnego wydechu moze uszkodzic cos w silniku? Od razu pomyslalem ze cos jest nie tak z iskra wiec wykrecilem swiece, sa w paliwie wiec pomyslalem ze powodem niepalenia jest brak iskry. Włozylem kazda ze swiec w fajke, przylozylem do silnika i iskra wyglada na to ze iskra jest. Przytkalem reka kazde gniazdko swiecy podczas krecenia i cisnienie na cylindrach rowniez wyglada jakby bylo. Natomiast jak wkrecilem swiece, zalozylem fajki, nadal brak reakcji :( Jest to dosc dziwny objaw.
Czy ktoś ma jakies pomysły czemu sie jeszcze przyjrzec?
W zeszlym tygodniu pekla mi rura wydechowa w okolicach katalizatora, od tej pory Honda byla glosna ale dalo sie nia jezdzic. Miałem wczoraj rano jechac do pracy ale niestety nie udalo mi sie tam dotrzec moja Hania :(
Zakreciła, zaterkotała i zgasła, przy ponownej probie odpalenia kreci ale nie pali. Czy brak pelnego wydechu moze uszkodzic cos w silniku? Od razu pomyslalem ze cos jest nie tak z iskra wiec wykrecilem swiece, sa w paliwie wiec pomyslalem ze powodem niepalenia jest brak iskry. Włozylem kazda ze swiec w fajke, przylozylem do silnika i iskra wyglada na to ze iskra jest. Przytkalem reka kazde gniazdko swiecy podczas krecenia i cisnienie na cylindrach rowniez wyglada jakby bylo. Natomiast jak wkrecilem swiece, zalozylem fajki, nadal brak reakcji :( Jest to dosc dziwny objaw.
Czy ktoś ma jakies pomysły czemu sie jeszcze przyjrzec?