Silnik się poci po wymianie oleju.

[tytus]

w sobote zmieniłem olej i filtr, robie to dwa razy do roku i leje shell helix suer 10w40. Jutro lece w góry więc zajrzałem pod spód i widze że się poci(na śrubie spustowej i pod filtrem) wytarłem szmatką silnik chodził z 15 min i nie zauważyłem nic niepokojącego, ale mając w perspektywie 600km się zastanawiam. Nie zauważyłem żeby coś spod hani ciekło a ogólnie przyglądam się miejscom gdzie ją stawiam. Na podwórka kostka więc każdą plamke da rade wyłapać. Czy warto się niepokoić? Dodam że dociągnąłem troszkę filtr jak i śrubę

[skolopendra]

Czy warto się niepokoić?

powinno przestać niedługo cieknać .ale warto skontrolować za jakiś czas :)

[Bob]

Moim zdaniem jedź śmiało :) Jeżeli przez 15 minut nie ciekło - to mała obawa...

[Costa]

pewnie za bardzo przeciagnales srube albo dobrze nie wytarles przy wymianie

[Cairo]

dla świętego spokoju skontroluj sobie stan oleju (na zimnym silniku) jak będziesz na miejscu, i schyl się czy dalej się poci.
Jechać napewno możesz, gdyby czasem ubytek był spory do dolejesz (ale wątpie żeby tak się stało)

[tytus]

Dzięki za pomoc już wróciłem z weekendu. Lekko się martwiłem, ale w trakcie jazdy temperaturka o.k. ubytku też nie było a Hania dała kolejny raz do zrozumienia że warto na niej polegać 1000km przejechałem na 55l paliwka (4 osoby + bagaże) :brawo2: