Zobacz pełną wersję : Samowyłączanie LPG na wyższych obrotach
Witam
Co o tym sądzicie ?
Mam sekwencję Stag 300 na wtryskach HAna czarnych Założona we wrześniu 2013 Koszt 2600zł.
Wcześniej miałem akcje samowyłaczania się instalacji przy małej ilości gazu w butli gdy kręciłem wysoko w przedziale 3000-6000.
Po takim wyłaczaniu i właczeniu z powrotem spokojnie przejeżdzałem jeszcze z 50 km na tej ilości gazu.
Wczoraj miałem taki myk ,że przy połowie zbiornika ,w obrotach 4500 instalacja się wyłaczyła . Włączyłem z powrotem znowu przygazówa 4000 i znowu się wyłacza .
WTF ?
Nadmieniam że zostawiałem auto u gazownika (zakład gdzie gaz był zakładany )w celu sprawdzenia szczelności instalacji i korekty ustawień gazu.
Po tej wizycie dzieję się takie oto cóś
jak zakładana we wrzesniu to powinna byc na gwarancji
i to powinnien byc ich problem a nie twój
przyczyn może być mnóstwo wiec troch bez sensu strzelanie
jaki masz reduktor?
jak ci sie wyłacza to zapewne zaczyna migac szybko ?
jak sobie kupisz interfejs na allegro za 20zł to będziesz mógł sczytać nr błędu i gdzie jest prawdopodobnie usterka
ale moim zdaniem nie powinieneś sobie tym głowy zawraca jak zabuliłeś 2600 to jest normalna rynkowa cena nawet u bardzo dobrych gazowników wiec niech sie tym bawią jak zjebali
tak , tylko samochód muszę znowu zostawic na cały dzień a reduktor to AC R01 . *****ina z tym gazem .
PO tygodniu jeżdżenia od wstawienie wymieniany był rozdzielacz bo tak jebało gazem w aucie że nie dało się jeżdzić . Wymieniono,wada fabryczna POdobno . Chociaż panowie stanowczo twierdzili że to niemożliwe .
W tym tygodniu też postawiłem auto bo wali co jakiś czas gazem NIe stwierdzono nieszczelności .Badano badano cały dzień podobno.Jasne, mnie ,żonie i córce napewno sie wydaje że śmierdzi.Terez jakieś samowyłaczanie się .
Nigdy nie miałem auta z gazem Zawsze omijałem szerokim łukiem . Ale pojeździłem służbowym autem. Zwykła Panda 1,1 na zwykłej instalce Przewaliłem nia z 50 tyś i nic się nigdy nie działo Nie waliło NIe wyłaczało A samochód było z 2004 roku z instalką od nowości i 350 tyś przebiegu :)
Wstawiłem sobie i to chyba ostatnia instalacja z jaką mam do czynienia FAk !
tak , tylko samochód muszę znowu zostawic na cały dzień a reduktor to AC R01 . *****ina z tym gazem .
PO tygodniu jeżdżenia od wstawienie wymieniany był rozdzielacz bo tak jebało gazem w aucie że nie dało się jeżdzić . Wymieniono,wada fabryczna POdobno . Chociaż panowie stanowczo twierdzili że to niemożliwe .
W tym tygodniu też postawiłem auto bo wali co jakiś czas gazem NIe stwierdzono nieszczelności .Badano badano cały dzień podobno.Jasne, mnie ,żonie i córce napewno sie wydaje że śmierdzi.Terez jakieś samowyłaczanie się .
Nigdy nie miałem auta z gazem Zawsze omijałem szerokim łukiem . Ale pojeździłem służbowym autem. Zwykła Panda 1,1 na zwykłej instalce Przewaliłem nia z 50 tyś i nic się nigdy nie działo Nie waliło NIe wyłaczało A samochód było z 2004 roku z instalką od nowości i 350 tyś przebiegu :)
Wstawiłem sobie i to chyba ostatnia instalacja z jaką mam do czynienia FAk !
szczerze
to raczej wina warsztatu który wybrałeś a nie samego gazu
więc wina bardziej po twojej stornie a ni LPG :D
masz bardzo dobra instalacje za spore pieniądze wiec wina moze leżeć tylko po stronie partackiego montażu
kup sobie ten interfejs jak chcesz sie dowiedzieć co tym razem
no ale i tak musisz jechać do warsztatu zeby to naprawili wiec mija sie to z celem
ta....
Warsztat polecany .Braciak w szpachlibrze wstawiał kilka lat temu tam sekwencje najtańszą i jeszcze daje rade. Nie miał problemów. Kumpel ma w Voyagerze i też nie narzeka A k... mnie trafiło się ziarno :)
Wezmę tydzień urlopu i bedę nawiedzać ich codziennie.
Sądzisz że jest to wina reduktora czy ch... ustawienia kompa ?
Muzyk-Grzes
15-03-14, 18:03
Jesli przyczyną wyłączania jest niskie ciśnienie na reduktorze to może być wina (a raczej jest) reduktora. Może wstawili ci jakiś używany? Lub źle zregenerowany? Jesli samo wyłączanie następuje pod obciążeniem większym silnika ,przy rezerwie gazu w butli i skutkiem tego jest dźwięk "pikania" oraz szybkie miganie diody sygnalizującej zasilanie gazem to obstawiał bym reduktor właśnie.
a jak masz butlę zamontowaną? w sensie w którą stronę wielozawór?
a tego nie wiem , musiałbym looknąć a czy to ma jakiś wpływ ?
Może tak być że wtrysk pada i komputer odlacza lpg ale raczej reduktor...chociaż w moim przypadku właśnie takie objawy dawała lejąca Hana
Wysłane z mojego GT-I9100 przy użyciu Tapatalka
Mateusz607
17-03-14, 11:42
a tego nie wiem , musiałbym looknąć a czy to ma jakiś wpływ ?
Przy przyspieszaniu gaz przelewa się na tył, jeśli butla jest zamontowana tak, że gaz ciągnie z przodu to może nie ciągnąć cieczy tylko gaz w sensie gaz :)
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.