Mac.
12-03-14, 23:50
Witam.
Jestem nowy na forum, bo dopiero miesiąc temu kupiłem Civica. Też miałem problem z podnoszeniem automatycznej szyby od strony kierowcy. Opisy podane na forach nic mi nie pomogły, ale przydało się doświadczenie ogólnotechniczne wynikające z posiadania 30-sto letniej Jawy 50 :cool: . Zawsze gdy udało mi się naprawić jakąś część (która przez większość „znawców” nadawała się jedynie do wymiany) dodawałem patent na forum jawa50.fora.pl w formie instruktarza w stylu „MacGyver”, żeby inni zrozumieli i mieli radochę z samodzielnej naprawy, z którą poradzi sobie każdy średnio rozgarnięty mechanik. Tak samo będzie teraz. Zapraszam.
Objawy: Gdy przytrzymało się przycisk podnoszenia, szyba w momencie dotknięcia górnej uszczelki zatrzymywała się, a z mechanizmu wydobywał się dźwięk przypominający strzelanie z karabinu maszynowego. Szyba podskakiwała wtedy o kilka milimetrów, czasem nawet się prawie domykając. Ale niestety przy prędkościach powyżej 60 km/h pojawiał się wkurzający gwizd a na autostradzie po prostu nie dało się jechać. Po 200 km wycieczce przez pół dnia nie słyszałem na lewe ucho. Dodatkowo, przy opuszczeniu szyby o jakieś 1-2 cm, szyba jeszcze sama opadała dalej (gdy mechanizm już przestał działać) co sugeruje jakieś luzy w mechanizmie, ale o tym później.
Podejrzenia: Zdjąłem boczek drzwi. Po dopchnięciu szyby o ten brakujący centymetr (żeby pomóc mechanizmowi) i tak opadała. No ale na logikę: jeżeli mechanizm wydaje z siebie dźwięki jak z kałasznikowa, a po dopchnięciu na chama i tak opada, to… czy nie wskazuje to na to, że po prostu na mechanizmie „kończy się” już zakres ząbków (fot. 1).
http://images64.fotosik.pl/753/3392fbfc54cb4748med.jpg (http://www.fotosik.pl)
Diagnoza: Wymontowałem szybę i mechanizm. Jest to sprawa dość prosta. Na youtubie są filmy anglojęzyczne (wystarczy wpisać „window glass honda civic”). Ważne, żeby najpierw zdjąć szybę i odłożyć w bezpieczne miejsce, a potem wykręcić mechanizm. Znalazłem winowajcę luzów. Myślałem, że będzie „rozjechany” nit w miejscu zaznaczonym na zielono. Tu małe zaskoczenie, kompletnie rozklepane było miejsce zaznaczone na czerwono (fot. 2). Przez to zęby miały za mały docisk do silniczka i niektóre zęby się powycierały.
http://images62.fotosik.pl/753/f5e1432461fd31bdmed.jpg (http://www.fotosik.pl)
Materiały: Co będzie potrzebne. Nie licząc narzędzi, smaru, koszt to około 10-20zł:
Wiertarka
5 podkładek o średnicy zewnętrznej 20mm, wewnętrznej 6,4mm i grubości nieco ponad 1mm
2 podkładki o średnicy zewnętrznej ok. 30mm, wewnętrznej 6,4mm
Śruba 6mm o długości 3cm + 3 nakrętki (najlepiej samo kontrujące)
Kamień szlifierski do wiertarki stożek (10-20mm)
Pilnik do metalu
Smar grafitowy (lub inny, łożyskowy)
Klucze nasadowe, nastawne
Piłka do metalu typu brzeszczot
Naprawa:
1) Najpierw należy w niesamowicie brutalny sposób rozdzielić oba elementy i rozpiłować brzeszczotem te rozklepane łączenie. Brzeszczot należy włożyć między elementy i po prostu przepiłować (fot. 3). Zajęło to może minutę, duraluminium bardzo łatwo się poddaje piłce.
http://images63.fotosik.pl/751/12d69010db418a5amed.jpg (http://www.fotosik.pl)
2) Teraz trzeba poszerzyć otwór w elemencie z silniczkiem do ok. 20mm, tak żeby zmieściła się cała nakrętka do środka ale żeby miała minimalny luz (przecież zależy nam na tym żeby tu luz zlikwidować, ale nakrętka ma też się swobodnie obracać). Robimy to kamieniem szlifierskim na wiertarce. Chwila moment i ten element jest gotowy do montażu.
3) Teraz rozwiercamy drugi element. I tu zaczynają się jaja. Bo tu nie ma małego otworu który trzeba poszerzyć tylko mamy taką, kurde, gwiazdkę. Jak zrobicie tak jak ja (czyli włożycie w to kamień szlifierski) zobaczycie tylko radośnie sypiący się proszek z kamienia, a metal ani trochę się nie podda. Najpierw trzeba pilnikiem do metalu cierpliwie zjechać wystające ząbki tak, aby przypominało to mały gładki otwór. Dopiero wtedy można go kamieniem szlifierskim poszerzyć do 20mm.
http://images61.fotosik.pl/751/3c33306fcbf711e3med.jpg (http://www.fotosik.pl)
4) Teraz najmilsza część. Pora na montaż. Na śrubę 6x30mm nakładamy dużą podkładkę. Na nią 4 albo 5 małych nakrętek (zależy od grubości), każda przekładana naprzemiennie smarem. Wkładamy to w oba elementy, łącząc je. Nakrętki nałożone na śrubę tworzą razem coś w rodzaju tulejki. Większe podkładki na zewnątrz trzymają oba elementy ściśnięte razem, ale zapewniają im luz do przesuwania się. Po złożeniu na koniec nakładamy drugą dużą podkładkę i ściskamy wszystko śrubami samo kontrującymi. Czemu aż 3? Z kilku powodów. Po pierwsze, jest tam duże miejsca, więc co będziemy sobie żałować. Po drugie, jedna, nawet samo kontrująca może się rozjechać. Dlatego nakręciłem drugą śrubę jako kontrę. A dlaczego dodałem trzecią? Bo jak zabezpieczyłem kontrę kontrą, to już mam 100% pewności że to się nie rozjedzie.
5) Próba. Podłączmy mechanizm na sucho do kabelka w drzwiach i przełącznika w boczku. Powinien chodzić równo w całym zakresie ząbków. Jeżeli tak jest, a w naprawionym przez nas łączeniu luzu nie ma więcej niż, nie wiem, na oko 0,5mm, to mamy już 95% roboty za sobą. Przy okazji proponuje obie szyny mechanizmu przeczyścić ze starego smaru i dać nowy. Będzie chodziło dużo płynniej, lżej i szybciej.
6) Składamy wszystko do kupy. Najpierw mechanizm do drzwi, podłączamy kable i dokręcamy szybę. Jeżeli wszystkie elementy będą dobrze dokręcone na swoim miejscu które wymyślili jacyś mądrzy Japończycy (bez żadnego rozwiercania mocowań na śruby!) to zdziwicie się jak płynnie i szybko podnosi się szyba.
http://images65.fotosik.pl/753/e67b5ef9f029bd53med.jpg (http://www.fotosik.pl)
http://images65.fotosik.pl/753/263757bf69870a3dmed.jpg (http://www.fotosik.pl)
Mam nadzieję, że pomogłem chociaż jednemu posiadaczowi Civica. Oczywiście ktoś może powiedzieć, że cała zabawa z poszerzaniem otworów jest bez sensu, bo można dostać śruby o średnicy 19mm. Tak, ale po pierwsze są droższe. Po drugie, są dostępne tylko te dłuższe a to skończy się ciężkim skracaniem jej brzeszczotem. Piłował ktoś kiedyś 19mm utwardzanej stali? Po trzecie, na tej samej przestrzeni nie zmieszczą się aż 3 kontry nakrętek, po czwarte kamieniem szlifierskim możemy precyzyjniej dopasować spasowanie elementów. Po piąte, i tak musimy kupić kamień szlifierski, żeby rozwiercić otwory w jednym elemencie. Po szóste, i tak wyjdzie taniej.
http://images62.fotosik.pl/753/4f96d9b0c58200dcmed.jpg (http://www.fotosik.pl)
Pozdrawiam,
Mac
Jestem nowy na forum, bo dopiero miesiąc temu kupiłem Civica. Też miałem problem z podnoszeniem automatycznej szyby od strony kierowcy. Opisy podane na forach nic mi nie pomogły, ale przydało się doświadczenie ogólnotechniczne wynikające z posiadania 30-sto letniej Jawy 50 :cool: . Zawsze gdy udało mi się naprawić jakąś część (która przez większość „znawców” nadawała się jedynie do wymiany) dodawałem patent na forum jawa50.fora.pl w formie instruktarza w stylu „MacGyver”, żeby inni zrozumieli i mieli radochę z samodzielnej naprawy, z którą poradzi sobie każdy średnio rozgarnięty mechanik. Tak samo będzie teraz. Zapraszam.
Objawy: Gdy przytrzymało się przycisk podnoszenia, szyba w momencie dotknięcia górnej uszczelki zatrzymywała się, a z mechanizmu wydobywał się dźwięk przypominający strzelanie z karabinu maszynowego. Szyba podskakiwała wtedy o kilka milimetrów, czasem nawet się prawie domykając. Ale niestety przy prędkościach powyżej 60 km/h pojawiał się wkurzający gwizd a na autostradzie po prostu nie dało się jechać. Po 200 km wycieczce przez pół dnia nie słyszałem na lewe ucho. Dodatkowo, przy opuszczeniu szyby o jakieś 1-2 cm, szyba jeszcze sama opadała dalej (gdy mechanizm już przestał działać) co sugeruje jakieś luzy w mechanizmie, ale o tym później.
Podejrzenia: Zdjąłem boczek drzwi. Po dopchnięciu szyby o ten brakujący centymetr (żeby pomóc mechanizmowi) i tak opadała. No ale na logikę: jeżeli mechanizm wydaje z siebie dźwięki jak z kałasznikowa, a po dopchnięciu na chama i tak opada, to… czy nie wskazuje to na to, że po prostu na mechanizmie „kończy się” już zakres ząbków (fot. 1).
http://images64.fotosik.pl/753/3392fbfc54cb4748med.jpg (http://www.fotosik.pl)
Diagnoza: Wymontowałem szybę i mechanizm. Jest to sprawa dość prosta. Na youtubie są filmy anglojęzyczne (wystarczy wpisać „window glass honda civic”). Ważne, żeby najpierw zdjąć szybę i odłożyć w bezpieczne miejsce, a potem wykręcić mechanizm. Znalazłem winowajcę luzów. Myślałem, że będzie „rozjechany” nit w miejscu zaznaczonym na zielono. Tu małe zaskoczenie, kompletnie rozklepane było miejsce zaznaczone na czerwono (fot. 2). Przez to zęby miały za mały docisk do silniczka i niektóre zęby się powycierały.
http://images62.fotosik.pl/753/f5e1432461fd31bdmed.jpg (http://www.fotosik.pl)
Materiały: Co będzie potrzebne. Nie licząc narzędzi, smaru, koszt to około 10-20zł:
Wiertarka
5 podkładek o średnicy zewnętrznej 20mm, wewnętrznej 6,4mm i grubości nieco ponad 1mm
2 podkładki o średnicy zewnętrznej ok. 30mm, wewnętrznej 6,4mm
Śruba 6mm o długości 3cm + 3 nakrętki (najlepiej samo kontrujące)
Kamień szlifierski do wiertarki stożek (10-20mm)
Pilnik do metalu
Smar grafitowy (lub inny, łożyskowy)
Klucze nasadowe, nastawne
Piłka do metalu typu brzeszczot
Naprawa:
1) Najpierw należy w niesamowicie brutalny sposób rozdzielić oba elementy i rozpiłować brzeszczotem te rozklepane łączenie. Brzeszczot należy włożyć między elementy i po prostu przepiłować (fot. 3). Zajęło to może minutę, duraluminium bardzo łatwo się poddaje piłce.
http://images63.fotosik.pl/751/12d69010db418a5amed.jpg (http://www.fotosik.pl)
2) Teraz trzeba poszerzyć otwór w elemencie z silniczkiem do ok. 20mm, tak żeby zmieściła się cała nakrętka do środka ale żeby miała minimalny luz (przecież zależy nam na tym żeby tu luz zlikwidować, ale nakrętka ma też się swobodnie obracać). Robimy to kamieniem szlifierskim na wiertarce. Chwila moment i ten element jest gotowy do montażu.
3) Teraz rozwiercamy drugi element. I tu zaczynają się jaja. Bo tu nie ma małego otworu który trzeba poszerzyć tylko mamy taką, kurde, gwiazdkę. Jak zrobicie tak jak ja (czyli włożycie w to kamień szlifierski) zobaczycie tylko radośnie sypiący się proszek z kamienia, a metal ani trochę się nie podda. Najpierw trzeba pilnikiem do metalu cierpliwie zjechać wystające ząbki tak, aby przypominało to mały gładki otwór. Dopiero wtedy można go kamieniem szlifierskim poszerzyć do 20mm.
http://images61.fotosik.pl/751/3c33306fcbf711e3med.jpg (http://www.fotosik.pl)
4) Teraz najmilsza część. Pora na montaż. Na śrubę 6x30mm nakładamy dużą podkładkę. Na nią 4 albo 5 małych nakrętek (zależy od grubości), każda przekładana naprzemiennie smarem. Wkładamy to w oba elementy, łącząc je. Nakrętki nałożone na śrubę tworzą razem coś w rodzaju tulejki. Większe podkładki na zewnątrz trzymają oba elementy ściśnięte razem, ale zapewniają im luz do przesuwania się. Po złożeniu na koniec nakładamy drugą dużą podkładkę i ściskamy wszystko śrubami samo kontrującymi. Czemu aż 3? Z kilku powodów. Po pierwsze, jest tam duże miejsca, więc co będziemy sobie żałować. Po drugie, jedna, nawet samo kontrująca może się rozjechać. Dlatego nakręciłem drugą śrubę jako kontrę. A dlaczego dodałem trzecią? Bo jak zabezpieczyłem kontrę kontrą, to już mam 100% pewności że to się nie rozjedzie.
5) Próba. Podłączmy mechanizm na sucho do kabelka w drzwiach i przełącznika w boczku. Powinien chodzić równo w całym zakresie ząbków. Jeżeli tak jest, a w naprawionym przez nas łączeniu luzu nie ma więcej niż, nie wiem, na oko 0,5mm, to mamy już 95% roboty za sobą. Przy okazji proponuje obie szyny mechanizmu przeczyścić ze starego smaru i dać nowy. Będzie chodziło dużo płynniej, lżej i szybciej.
6) Składamy wszystko do kupy. Najpierw mechanizm do drzwi, podłączamy kable i dokręcamy szybę. Jeżeli wszystkie elementy będą dobrze dokręcone na swoim miejscu które wymyślili jacyś mądrzy Japończycy (bez żadnego rozwiercania mocowań na śruby!) to zdziwicie się jak płynnie i szybko podnosi się szyba.
http://images65.fotosik.pl/753/e67b5ef9f029bd53med.jpg (http://www.fotosik.pl)
http://images65.fotosik.pl/753/263757bf69870a3dmed.jpg (http://www.fotosik.pl)
Mam nadzieję, że pomogłem chociaż jednemu posiadaczowi Civica. Oczywiście ktoś może powiedzieć, że cała zabawa z poszerzaniem otworów jest bez sensu, bo można dostać śruby o średnicy 19mm. Tak, ale po pierwsze są droższe. Po drugie, są dostępne tylko te dłuższe a to skończy się ciężkim skracaniem jej brzeszczotem. Piłował ktoś kiedyś 19mm utwardzanej stali? Po trzecie, na tej samej przestrzeni nie zmieszczą się aż 3 kontry nakrętek, po czwarte kamieniem szlifierskim możemy precyzyjniej dopasować spasowanie elementów. Po piąte, i tak musimy kupić kamień szlifierski, żeby rozwiercić otwory w jednym elemencie. Po szóste, i tak wyjdzie taniej.
http://images62.fotosik.pl/753/4f96d9b0c58200dcmed.jpg (http://www.fotosik.pl)
Pozdrawiam,
Mac