avemolesiu
12-03-14, 21:27
Witam.
Parę miesięcy po zakupie mej Hani usłyszałem szum na postoju, z wyciśniętym sprzęgłem (po wciśnięciu szum ustawał). Po przeczytaniu paru wątków jasne było, iż winne są łożyska w skrzyni. Jako, iż potem mnie w kraju nie było, stosunkowo niedawno nabyłem s40 z forum, z pewnego anglika ze stosunkowo niedużym przebiegiem, Sprzedawca, doświadczony (sądząc po ilości pozytywnych komentarzy) twierdził, iż skrzynia jest ok, biegi ładnie wchodzą, nie szumi. Zakupioną s40 zamieniłem w mym d14a4 samemu, z pomocą kolegi, zalałem olej odpaliłem i kicha, nadal ten sam szum. No nic, skrzynia droga nie była, może kolega z forum nie dosłyszał jak chodziła itp, więc znalazłem w swej okolicy kolejną, już droższą z rozbitka. Po rozmowie ze sprzedawcą i zaprezentowaniu mu jakie dźwięki wydaje moja skrzynia (na odpalonym silniku:)), która szumi, zarzekł się, że u niego tak nie było i że skrzynia cicho chodziła. Zadowolony z siebie rozpocząłem wymianę. Po zakończeniu, zalaniu olejem odpalam i co, to samo.
Moje pytanie brzmi, czy mam po prostu pecha czy szum wydobywa się ze sprzęgła (czy to jest możliwe??)
Parę faktów:
- skrzynie zalewałem świeżym 10W40, na próbę, potem miał być MTF ale wyszło, jak wyszło.
- łożysko oporowe nie było wymieniane,
- do sprzęgła zaglądałem, wydawało się być ok, ale nie mierzyłem, nie wydawało się też być zbyt "sztywne", nie sprawdzałem, była to bardziej ciekawość, niż obowiązek (wiem, wiem...)
- szum jest uzależniony od obrotów silnika (bardziej/mniej intensywny)
- szum ewidentnie dochodzi z okolicy skrzyni,
Z góry dziękuje za odpowiedź
Pozdro
Parę miesięcy po zakupie mej Hani usłyszałem szum na postoju, z wyciśniętym sprzęgłem (po wciśnięciu szum ustawał). Po przeczytaniu paru wątków jasne było, iż winne są łożyska w skrzyni. Jako, iż potem mnie w kraju nie było, stosunkowo niedawno nabyłem s40 z forum, z pewnego anglika ze stosunkowo niedużym przebiegiem, Sprzedawca, doświadczony (sądząc po ilości pozytywnych komentarzy) twierdził, iż skrzynia jest ok, biegi ładnie wchodzą, nie szumi. Zakupioną s40 zamieniłem w mym d14a4 samemu, z pomocą kolegi, zalałem olej odpaliłem i kicha, nadal ten sam szum. No nic, skrzynia droga nie była, może kolega z forum nie dosłyszał jak chodziła itp, więc znalazłem w swej okolicy kolejną, już droższą z rozbitka. Po rozmowie ze sprzedawcą i zaprezentowaniu mu jakie dźwięki wydaje moja skrzynia (na odpalonym silniku:)), która szumi, zarzekł się, że u niego tak nie było i że skrzynia cicho chodziła. Zadowolony z siebie rozpocząłem wymianę. Po zakończeniu, zalaniu olejem odpalam i co, to samo.
Moje pytanie brzmi, czy mam po prostu pecha czy szum wydobywa się ze sprzęgła (czy to jest możliwe??)
Parę faktów:
- skrzynie zalewałem świeżym 10W40, na próbę, potem miał być MTF ale wyszło, jak wyszło.
- łożysko oporowe nie było wymieniane,
- do sprzęgła zaglądałem, wydawało się być ok, ale nie mierzyłem, nie wydawało się też być zbyt "sztywne", nie sprawdzałem, była to bardziej ciekawość, niż obowiązek (wiem, wiem...)
- szum jest uzależniony od obrotów silnika (bardziej/mniej intensywny)
- szum ewidentnie dochodzi z okolicy skrzyni,
Z góry dziękuje za odpowiedź
Pozdro