PDA

Zobacz pełną wersję : Spadająca moc ?



qtrix
12-03-14, 17:45
Witam, mam pewien problem od pewnego dłuższego czasu zauważyłem że moja hanna ma dziwne fochy. Problem polega na tym że czasami jadąc samochodem odczuwam spadek mocy, polega na tym że duszac pedał gazu do deski (w celu sprawdzenia) auto przyśpiesza tak słabo, czasami wystarczy że odstawię samochód na jakiś czas lub nast dnia jadę do pracy i czuje że pedał gazu jest taki twardy i wystarczy lekko musnąć gazem i samochód przyśpiesza niesamowicie czuć moc po prostu. Dziwi mnie ten objaw myślałem, czasami ze jak silnik się dogrzeje to ciepłe powietrze zasysa i po prostu osłabia mi silnik ale tak nie jest. Po prostu samochód czasami ciągnie a czasami taki mułowaty jest. Silnik do d15b3 na gaźniku. Możliwe ze trochę trudno sforumowałem posta ale chciałbym znać odpowiedz lub co jest sprawcą takiego objawu. Pozdrawiam

Jookoozzz
12-03-14, 18:37
Tu moze by winna wszedzie, z podobnym problemem sie mecze od dłuzszego czasu, wymieniłem aparat, gaznik i dalej jestem w kropce lecz chyba do dzis...bo wychodzi na to ze miałem pekniety przewod podcisnienia co idzie do aparatu zapłonowego...

U ciebie bym sprawdził od kopułki az do gaznika, wezyki podcisnien bo to samo co w d13b2 tylko bez tej magicznej puszki. Moze czas gazior przeczyscic, swiece wymienic, filtr paliwa. Zacznij od podstaw a pózniej bedzie głębiej myslec...



czasami wystarczy że odstawię samochód na jakiś czas lub nast dnia

To jakby cos z cewka lub modułem, wilgoc itd...

qtrix
12-03-14, 19:10
tzn no problem jest na tyle dziwny ze nawet tego samego dnia jeżdzę i czuję taką słabośc jak by silnik się "Ślizgał" takie bardzo dziwne uczucie i dzwięk, jak by ślizgało się i zdaje się jak by obroty leciały w górę a prędkościomierz tak aby aby szedł. Natomiast wystarczy że odstawię samochód na 1-2h przykładowo bo potem jadę do dziewczyny i wtedy wszystko gra i jak musnę gaz to idzie aż miło. to zależy od dnia tak naprawdę raz jest tak raz tak :D. No przydało by się czyszczenie gaźnika ale boje się że jak już go wyjmę i zacznę czyścić to na tyle rozreguluje go że bd gorzej. Wczoraj miałem przyjemnośc ścigać się z civiciem sedanem nie wiem co tam miał i akurat miałem przypadek że jechała tak dziwnie :P, natomiast wracając już znowu miałem " moc" i jechał ten sam civic i go obróciłem aż miło ;p kurczę nagram filmik bo nieziemsko trudno opisać to. Najprosciej jak potrafię i do czego to porównam to do tego jak by dostawał gorące powietrze i nie miał mocy :)

Jookoozzz
12-03-14, 19:14
Moze sie dysze zapychaja lub filter na wykonczeniu...a moze go poprostu zalewa...gaznik nie łatwa sprawa lecz pomału napewno zrobisz sam czyszczenie a zawsze w kieszeni troszke kasy zostaje...odrazu pisze nie kupuj K2 do czyszczenia gaznikow...szajs...

qtrix
12-03-14, 19:46
Ok dziękuję ci bardzo za wszelkie odpowiedzi teraz mam weekend wolny od pracy tak więc zdemontuję gaźnik i przeczyszczę go czymś kupie najwyżej 2 l wahy i wypłukam go w benzynie :). Dam znać jak poszło i czy przyniosło rezultat

falek84
12-03-14, 20:09
Piszesz ze obroty ida w gore a predkosc nie idzie. Moze to wina konczacego sie sprzegla. Wlacz 5 bieg na postoju i usiluj ruszyc jezeli silnik nie zgasnie i bedziesz stal w miejscu to znaczy ze sprzeglo do wymiany.

qtrix
12-03-14, 21:10
tzn to takie właśnie uczucie jak by :D kończącego się sprzęgła, raz nie ma mocy jak by się ślizgało a raz nie wiem jak by było nowe i byłaby pełna moc ;p możliwe że sprzęgło nie było tykane przez 22lata bo wątpie by poprzedni własciciele to robili. Zaraz kończę pracę i sprawdzę stan sprzęgła wrzucając 5bieg.


EDIT:

Wrzuciłem 5bieg i samochód raaz zaczyna ruszać a np po godzinie już ma problem i stoi w miejscu (gaśnie) tak więc obstawiam że wina leży właśnie w sprzęgle które prawdopodobnie się powoli kończy ;p