Zobacz pełną wersję : Civic w budzie 4D czy 5D
Witam.
Jestem na etapie poszukiwania Hondy Civic VIII 1.8 (140KM) przedliftem. Wiele czytałem o tych samochodach. Honda Civic 4D trochę bardziej mi się podoba na zewnątrz, natomiast 5D wewnątrz. Podobno hatchback mimo wszystko, jest bezawaryjny, lecz lubią go trapić jakieś drobnostki, typu skrzypienie z okolic deski rozdzielczej, parujące reflektory, rdza pojawiająca się pod uszczelką. I właśnie jak to jest z tą rdzą? Bardzo jestem przewrażliwiony na tym punkcie. Czy ktoś z was może mi doradzić? Porównywał bezpośrednio te samochody? Kwestia wygląda schodzi u mnie na drugi plan. Chciałbym samochód bezawaryjny i w miarę nierdzewiejący, spod znaczku Hondy.
Zawieszenie wielowahaczowe w 4D też jest mocnym argumentem. W internecie mało opinii na temat 4D... w porównaniu do 5D. Mam nadzieję że pomożecie mi w wyborze
Chyba że, zamiast Civica polecacie Honde Accord trochę starszą, ale z Japonii.
Ja wybrałem swego czasu 5D, ze względu na kufer.
Ja znów wbrałem wersję 4D ze względu na większą elegancję.:)I nie ma aut bezawaryjnych.Wszystko zależy na jaki egzemplarz się trafi.No i auto musi się podobać użytkownikowi.
według mnie sedan > ufo. zawsze tak myślałem dlatego od tygodnia jestem posiadaczem 4D exe
Dzięki za wszelką pomoc. Chyba bede się rozglądał za wersją 4D. Auto może być pewniejsze, mniej zmęczone, bo zazwyczaj młodzież nie kupuje sedanów.
Jeszcze mam jedno pytanie do osób posiadających Civica 4D: czy w czasie jazdy nie uwiera was w kolano dźwignia hamulca pomocniczego/ręcznego?
Do mojej wersji 4D jak na razie nie mam zastrzeżeń:).Jedyna wada to to że bagażnik jest trochę mały.Co do dzwigni hamulca ręcznego,to nie wiem dlaczego miałby uwierać?Mnie nie przeszkadza i uważam że jest nawet dosyć wygodnie usytuowana.Nie trzeba daleko sięgać ręką.No ale jak ktoś jeździ w duzym rozkroku to może i uwierać.:D.Ale chyba tylko jak hamulec jest zaciągnięty.W nowym Focusie zauważyłem iż dzwignie hamulca usytuowano w podobnym miejscu jak w Civiku 4D.Czyli miejsce dobre.:)Najlepiej zrób jazdę próbną i sam się przekonaj.
Jeszcze mam jedno pytanie do osób posiadających Civica 4D: czy w czasie jazdy nie uwiera was w kolano dźwignia hamulca pomocniczego/ręcznego?
niestety jest to jedna z niewielu wad tego auta i potwierdzam, uwiera
Starstruck
12-03-14, 23:21
Jakieś trzy tygodnie temu pomagałem wujkowi w zakupie właśnie sedana VIII gen :). Fajnie trafiliśmy, bo polski salon, executive, dobry rocznik, przebieg 60 tys, ale nie o tym... auto zrobiło na mnie mega wrażenie! Bardzo ładnie się prowadził, sztywno. Zaskoczyła mnie również dynamika. Niby tylko 140 KM, a odpychał się naprawdę dobrze, zwłaszcza przy wyższych prędkościach. Jechałem za nim Oplem Signumem 1.9 CDTI 150 KM i miałem problemy, żeby go dojść. Bagażnik fakt, nie powala. Jest głęboki, ale ma wysoko podłogę. Pozycja za kierownicą sympatyczna, mnie ręczny nie uwierał (mam 188 cm wzrostu i dość długie nogi ;)). No i wygląd - wg mnie jest cudny, dużo ładniejszy od ufo (ale to oczywiście kwestia gustu). Także jak dobrze trafisz, to będziesz zadowolony :). I zawieszenie wielowahaczowe z tyłu - zapewne to też ma wpływ na naprawdę niezłe prowadzenie :).
Jakieś trzy tygodnie temu pomagałem wujkowi w zakupie właśnie sedana VIII gen :). Fajnie trafiliśmy, bo polski salon, executive, dobry rocznik, przebieg 60 tys, ale nie o tym... auto zrobiło na mnie mega wrażenie! Bardzo ładnie się prowadził, sztywno. Zaskoczyła mnie również dynamika. Niby tylko 140 KM, a odpychał się naprawdę dobrze, zwłaszcza przy wyższych prędkościach. Jechałem za nim Oplem Signumem 1.9 CDTI 150 KM i miałem problemy, żeby go dojść. Bagażnik fakt, nie powala. Jest głęboki, ale ma wysoko podłogę. Pozycja za kierownicą sympatyczna, mnie ręczny nie uwierał (mam 188 cm wzrostu i dość długie nogi ;)). No i wygląd - wg mnie jest cudny, dużo ładniejszy od ufo (ale to oczywiście kwestia gustu). Także jak dobrze trafisz, to będziesz zadowolony :). I zawieszenie wielowahaczowe z tyłu - zapewne to też ma wpływ na naprawdę niezłe prowadzenie :).
+1
jako ze mam porownanie bo sam mam 5d a ojciec jezdzi 4d:
jesli chcesz wiekszego komfortu i bardziej tradycyjnego samochodu (zarowno zewnatrz, jak i w środku) - wez 4d, dodatkowo jak koledzy wyzej pisali wielowahacz z tylu, bardzo duzo miejsca na tylnej kanapie i bardziej tradycyjna obsluga radia, klimy itp, mniej bylo tez halasow w zawieszeniu i akcji serwisowych w tym temacie, samo zawieszenie jest tez bardziej komfortowe
na minus: maly bagaznik, trudniej o czesci (przynajmniej takie mam wrazenie jak szukalem)
jesli podoba ci sie styl 3/5d i wolisz twardsze auto, wieksza felge, moim zdaniem jedyna w tej klasie funkcjonalnosc wnetrza (magic seats, bagaznik prawie 500l) - wez 5d.
warto tez zwrocic uwage na to ze w 4d masz szczatkowy komputer pokladowy(trip a, b, spalanie, temperatura), a w 5d jest duzo bardziej rozbudowany (zasieg, ostrzezenia o przekroczeniu predkosci, spadku temperatury, czas jazdy), jest tez opcja szklanego dachu wiec jak chcesz bardziej dopakowane auto to bedzie to raczej 3/5d niz sedan.
z mojej obserwacji wynika tez, ze sedany wybieraja raczej 'stateczniejsi' ludzie, wiec chyba latwiej trafic zadbana sztuke, ew. z malym przebiegiem
warto tez zwrocic uwage na to ze w 4d masz szczatkowy komputer pokladowy(trip a, b, spalanie, temperatura), a w 5d jest duzo bardziej rozbudowany (zasieg, ostrzezenia o przekroczeniu predkosci, spadku temperatury, czas jazdy), jest tez opcja szklanego dachu wiec jak chcesz bardziej dopakowane auto to bedzie to raczej 3/5d niz sedan.
fakt sedan w kwestii opcji kompa jest bardziej ubogi czego zupełnie nie rozumiem,co do dachu szklanego to sedan ma szyber dach ,który się nie psuje :p
Wymienione tutaj wcześniej zalety sedana potwierdzam w 100% ale jak wiadomo zawsze skupiamy się na wadach więc z tych wymienionych:
- ręczny podczas normalnej jazdy w żadnej chwili mnie nie uwiera (mam 183 cm wzrostu) POZA jazdą na tempomacie - wtedy kiedy położę nogę na podłodze opiera mi się o ręczny. Nie jest to jakieś straszne i pewnie zależy od tego kto jak ma fotel i jaki przyjmuje rozkrok :) Plus ręcznego w tym miejscu (oprócz wygodnego zaciągania) to dość duży zamykany schowek (z wysuwanymi uchwytami na napoje) w miejscu, gdzie normalnie byłby ręczny.
- bagażnik - rzeczywiście mały, można powiększyć zamieniając pełnowymiarowe koło zapasowe na dojazdówkę i ususwając styropianowe wkładki - podłoga idzie w dół o kilka centymetrów.
- komputer w porównaniu do ufo ubogi - pokazuje tylko temp. zew. i dwa kasowalne liczniki przebiegu (A i B) oraz odpowiadające im średnie spalanie. Nie ma np. spalania chwilowego choć na siłę można je mniej więcej sprawdzić kasując co chwilę jeden z liczników spalania średniego jak by ktoś koniecznie chciał widzieć :)
Przy okazji - jest na forum temat Mankament sedanów, który przeczytałem, kiedy sam decydowałem się na sedana i wtedy spisałem sobie chyba wszystkie wady, które tam były wymienione. Poniżej lista - niech się innym też przyda to podsumowanie :)
- ciężko wchodzące biegi zgłaszane w nowych egz., po czasie się „dociera”
- wyskakująca obudowa nawiewu z przodu przy trójkątnej szybce (zgłaszane w nowych egz. 2006/2007)
- brak RDS w radio (modele 2006 do maja 2007)
- brak VSA w standardzie (modele 2006 do maja 2007)
- szyba w drzwiach kierowcy może wypaść z prowadnic (prowadnice szyby wymienianie w ramach gwarancji) (modele 2006 do maja 2007)
- stukające o bok foteli z przodu osłony pasów bezpieczeństwa (można okleić pianką samoprzylepną)
- zupełnie niewidoczna maska utrudnia manewrowanie
- widoczność do tyłu przy cofaniu kiepska (ale są jeszcze lusterka)
- 425 egzemplarzy z roku modelowego 2007/2008 objętych akcją serwisową wymiany włącznika świateł hamowania
- ścierający się lakier z gałki zmiany biegów
- kiepski alarm fabryczny, reaguje tylko na otwarcie drzwi, brak czujników ruchu
- wg niektórych zbyt wrażliwy układ kierowniczy, auto lubi „myszkować” na prostej
- Kiepska funkcjonalność bagażnika:
- mały – można powiększyć zamieniając pełnowymiarowy zapas na dojazdówkę i usuwając styropianowe wkładki
- zawiasy klapy wchodzą do środka przy zamykaniu zgniatając wysoki bagaż
- podczas deszczu po otwarciu woda cieknie po zawiasie do bagażnika
- w bagażniku pod tylną szybą nieosłonięte cięgna/linki
- otwieranie bagażnika z zewnątrz tylko kluczykiem (to chyba standard w modelach 2D/4D Hondy)
- brak uchwytu do zamknięcia klapy bagażnika (czasami trzeba sobie pobrudzić rękę) – można dorobić samemu
Podsumowując: pomimo tego wszystkiego kupiłem sedna i nie żałuję! :)
ja kupiłem 5d jako auto dla młodej rodziny, wszystko byłoby pięknie gdyby nie to sztywne zawieszenie, jazda po dziurawym mieście jest po prostu udręką, ale jak tylko jest kawałek prostej albo jakiś wyjazd w trasę to jest to po prostu auto marzenie (ja mam akurat Diesla)
poza tym wszystko jest kwestią gustu, mnie się akurat nie podobają kompaktowe, małe sedany udające limuzyny czyli coś, czym nie są, może dlatego że napatrzyłem się na różne małe sedany w krajach arabskich i mam ich po prostu dosyć, po prostu moje zdanie jest takie że jak kompakt to 5-drzwiowy a jak ma być limuzyna to trzeba kupić accorda, ale to moje zdanie, 4d wygląda ładnie ale to po prostu taka miniaturka limuzyny - wszystko kwestia gustu
No to zależy, kto jak podchodzi. Ja nie nazwałbym civicka 4D limuzyną, nigdy nawet tak nie pomyślałem, że civic może udawać limuzynę :)
Tak jak mówisz, wszystko kwestia gustu, bo mi znowu 5D nie leży i gdyby nie było tak trafiającego w mój gust wyglądem sedana w ofercie Hondy VIII gen., to rok temu przy zmianie auta miałbym problem i prawdopodobnie nie jeździłbym już autem z literką H, pomimo tego, że bardzo pasował mi hondowski 1.8 i-VTEC to w budzie 5D do mnie nie trafia.
warto tez zwrocic uwage na to ze w 4d masz szczatkowy komputer pokladowy(trip a, b, spalanie, temperatura), a w 5d jest duzo bardziej rozbudowany (zasieg, ostrzezenia o przekroczeniu predkosci, spadku temperatury, czas jazdy), jest tez opcja szklanego dachu wiec jak chcesz bardziej dopakowane auto to bedzie to raczej 3/5d niz sedan.
Czy w Civicu 5D niezależnie od wersji komputer jest tak samo rozbudowany? Czy może tak jak w EU7 w zależności od wersji wyposażenia komputer miał opcje pokazania temperatury na zewnątrz lub też nie.
ręczny podczas normalnej jazdy w żadnej chwili mnie nie uwiera (mam 183 cm wzrostu) POZA jazdą na tempomacie - wtedy kiedy położę nogę na podłodze opiera mi się o ręczny. Nie jest to jakieś straszne i pewnie zależy od tego kto jak ma fotel i jaki przyjmuje rozkrok Plus ręcznego w tym miejscu (oprócz wygodnego zaciągania) to dość duży zamykany schowek (z wysuwanymi uchwytami na napoje) w miejscu, gdzie normalnie byłby ręczny.
Właśnie tak sobie oglądam środki obu wersji Civica i stwierdzam ze jednak Civic 4D ma trochę praktyczniejszy środek w okolicy przednich foteli. Znajdę miejsce na wszystko: telefon, klucze,kubek-wszystko pod ręką.
Z wad których napisał kolega @abla wybrałem te które by mnie mogły denerwować:
-
otwieranie bagażnika z zewnątrz tylko kluczykiem (to chyba standard w modelach 2D/4D Hondy)
-
brak uchwytu do zamknięcia klapy bagażnika (czasami trzeba sobie pobrudzić rękę) – można dorobić samemu - będzie mi tego brakowało. Szkoda, że Honda o tym nie pomyślała
-
zawiasy klapy wchodzą do środka przy zamykaniu zgniatając wysoki bagaż - wcześniej jeździłem sedanem, który miał to trochę lepiej skonstruowane. Zawiasy łamały sie i nie wnikały do środka.
-
ścierający się lakier z gałki zmiany biegów
Na reszte machnąłbym ręką :)
Jak wyglądają u was nadkola po zimie? Civic 4D nie posiada plastiku otaczającego nadkole. Nie zauważyliście być może rudej na rantach?
Radio i jakość dźwieku w oba autach na tym samym poziomie?
Oświetlenie drogi światłami mijania? Ktoś porównywał?
Miejsce z tyłu dla (wyjątkowo) trzech pasażerów? Jakaś zauważalna różnica?
Dzięki za wszelką pomoc!
kompakt to 5-drzwiowy a jak ma być limuzyna to trzeba kupić accorda, ale to moje zdanie, 4d wygląda ładnie ale to po prostu taka miniaturka limuzyny - wszystko kwestia gustu
Accord też bardzo mi się podoba. Jednak... do Accorda musiałbym trochę wiecej dołożyć gotówki. No i silnik 2.0, który będzie rozpędzał podobnie albo wolniej od Civica 4D a spali też więcej. Za Dieslami nie przepadam. W dzisiejszych czasach za bardzo problematyczne.
ja kupiłem 5d jako auto dla młodej rodziny, wszystko byłoby pięknie gdyby nie to sztywne zawieszenie, jazda po dziurawym mieście jest po prostu udręką, ....
Ten, komu Civic 5d wydaje się twardy, nie zaznał prawdziwie sztywnego zawieszenia :)
Cee'd mkI się przejedź, to docenisz Hondę :) Że już nie wspomnę o bardziej bezkompromisowych autach :)
Starstruck
15-03-14, 13:21
Żeby nie zakładać nowego tematu, to takie małe offtopicowe pytanie mam: jak zmienić gałkę w sedanie? On jest wsuwana, wkręcana?
Ten, komu Civic 5d wydaje się twardy, nie zaznał prawdziwie sztywnego zawieszenia :)
Cee'd mkI się przejedź, to docenisz Hondę :) Że już nie wspomnę o bardziej bezkompromisowych autach :)
Miałem kiedyś obniżoną Prelude, ale to nie było rodzinne auto :) Swoją drogą nie jeździłem wieloma kompaktami, ale może ma tutaj znaczenie rozstaw osi, który jest po prostu dość krótki stąd auto jest sztywniejsze - w mniejszych autach jak Ibiza też jest sztywno, w Leonie II również, a w większych autach klasy średniej już komfort był zdecydowanie większy, ale pewnie ma na to wpływ nie tylko rozstaw osi ale też budowa zawieszenia jak właśnie wielowahacz albo belka. Chociaż np. w Aurisach montowali belkę z tyłu a w topowej wersji 2.2 177 KM już wielowahacz.
Żeby nie zakładać nowego tematu, to takie małe offtopicowe pytanie mam: jak zmienić gałkę w sedanie? On jest wsuwana, wkręcana?
gałka jest wykręcana
Starstruck
15-03-14, 13:42
gałka jest wykręcana
Dzięki wielkie!
gałka jest wykręcana
aha, z mieszka musisz ją najpierw wypiąć
- otwieranie bagażnika z zewnątrz tylko kluczykiem (to chyba standard w modelach 2D/4D Hondy)
)
Nie jest standardem.Ja mam otwieranie bagażnika tylko od wewnątrz.Z zewnątrz można otworzyć pilotem.
Jacek65 Ale to opcja z fabryki czy przeróbka w ASO? Albo może opcja? W takim wypadku masz 3 przyciski na pilocie? Bo otwieranie bagażnika z kluczyka jest dla mnie bardzo upierdliwe, już nie wspominając o tym, że ten zamek tak zmasakrował poprzedni właściciel, że ledwo się nim da otworzyć.
Dzięki za wszelką pomoc. Chyba bede się rozglądał za wersją 4D. Auto może być pewniejsze, mniej zmęczone, bo zazwyczaj młodzież nie kupuje sedanów.
Jeszcze mam jedno pytanie do osób posiadających Civica 4D: czy w czasie jazdy nie uwiera was w kolano dźwignia hamulca pomocniczego/ręcznego?
Uwiera niestety:mad:
Jacek65 Ale to opcja z fabryki czy przeróbka w ASO? Albo może opcja? W takim wypadku masz 3 przyciski na pilocie? Bo otwieranie bagażnika z kluczyka jest dla mnie bardzo upierdliwe, już nie wspominając o tym, że ten zamek tak zmasakrował poprzedni właściciel, że ledwo się nim da otworzyć.
Tak jest fabrycznie.Mam trzy przyciski na pilocie.:)
Jacek65, ale Ty masz takiego jak na Twoim awatarze, czyli wersję USA?
Wystukane z telefonu
Nie wiem jaki jest dokładnie na avatarze.:confused:Tak tylko wstawiłem zdjęcie bo podobny do mojego jest:p.Auto kupione w polskim salonie.Chyba że u nas sprzedają też i amerykańskie.:)
Wersje po face-liftingu miały lepsze wyposażenie w standardzie, w tym otwieraną na przycisk klapę bagażnika, podgrzewane fotele od wersji base włącznie, radio z RDS-em, i może coś jeszcze ... w tej chwili nie pamiętam.
Wersje po face-liftingu miały lepsze wyposażenie w standardzie, w tym otwieraną na przycisk klapę bagażnika, podgrzewane fotele od wersji base włącznie, radio z RDS-em, i może coś jeszcze ... w tej chwili nie pamiętam.
Mają jeszcze wejście AUX. Co do grzanych foteli to w wersjach po fejsie był to standard, z wyjątkiem wersji comfort z rocznika 2009. W tych modelach była to opcja. W rocznikach 2010 i 2011 już we wszystkich comfortach były grzane stołki.
tylko,że base brakowało wiele innych gadżetów z wyposażenia, moim zdanie to juz przegięcie nie dać w standardzie termometru zewnętrznego...
Starstruck
17-03-14, 21:55
Ten brak RDSa do połowy 2007 jest naprawdę komiczny... da się coś z tym zrobić w OEM radiu?
I chyba base poliftowy 4D nie ma kurtyn
tylko,że base brakowało wiele innych gadżetów z wyposażenia, moim zdanie to juz przegięcie nie dać w standardzie termometru zewnętrznego...
No, ale jak ktoś nie potrzebuje gadżetów?To po co ma za nie płacić.A termometr to raczej nie jest potrzebne w aucie urządzenie.Mnie przynajmniej nie jest niezbędny.W aucie nie wożę ubrań na ich zmianę w zależności od zmiany temperatury na zewnatrz:D.Wolę już podgrzewane siedzenia.Jak mi tyłek zmarznie to przyjemnie go w aucie podgrzać.:D Jak by jeszcze i kierownica grzała:rolleyes:,ale to nie ta półka aut.:p
No, ale jak ktoś nie potrzebuje gadżetów?To po co ma za nie płacić.A termometr to raczej nie jest potrzebne w aucie urządzenie.Mnie przynajmniej nie jest niezbędny.W aucie nie wożę ubrań na ich zmianę w zależności od zmiany temperatury na zewnatrz:D.Wolę już podgrzewane siedzenia.Jak mi tyłek zmarznie to przyjemnie go w aucie podgrzać.:D Jak by jeszcze i kierownica grzała:rolleyes:,ale to nie ta półka aut.:p
Powiem Ci, ze sie przydaje. Ja czesto na trasie miewalem tak, ze wyjezdzalem i bylo 8 stopni, a gdzies w trasie nagle wyskakiwala sniezynka, ze jest ok 0 czy nawet ponizej. Nie zawsze to widac na drodze a tzw czarny lod potrafi zaskoczyc.
gdzies tak 6tyg temu,jechalem z centrum warszawy do domu,ok 25km to bylo noca. Wyjezdzajac bylo 1 na plusie,po drodze temp szybko spadala (mieszkam na takim troche zadupiu pod lasem) po dojechaniu (20-30min) na termometrze wjezdzajac na podworko zrobilo sie z -11 na -12 na termometrze. w domu bylo -13 uwierzycie w to? Wyslalem nawet do tvp info zdjecia termometrow ale nie uwierzyli w pogodzie tv mowili ze w wawie bylo 0 tak ze ubrania na zmiane mogly by sie w tym przypadku przydac
Powiem Ci, ze sie przydaje. Ja czesto na trasie miewalem tak, ze wyjezdzalem i bylo 8 stopni, a gdzies w trasie nagle wyskakiwala sniezynka, ze jest ok 0 czy nawet ponizej. Nie zawsze to widac na drodze a tzw czarny lod potrafi zaskoczyc.
Jak tam uważasz, mnie to niepotrzebne.Jeździłem lata bez żadnego termometru i nigdy mnie nic nie zaskoczyło.Ani czarny ,ani biały lód.Bez przesady.:)
Ja uważam,że termometr jest bardzo potrzebny szczególnie zimą. Base ma jeszcze niemalowane lusterka bez funkcji składania el, boczki drzwi skaj, schowek z przed gałką zmiany biegów bez roletki..
No bo to jest wersja Base,czyli podstawowa.To co wymagać.Nie ma też świateł przeciwmgielnych i wielofunkcyjnej kierownicy.Ale za to była tańsza chyba o 20 tyś.No to musi być uboższa.Tak jest we wszystkich markach.Ale i tak uważam że posiadając elektryczne wszystkie szyby,elektrycznie sterowane lusterka,,manualną klimę,czy podgrzewane siedzenia to i tak dużo jak na podstawową wersję.Znam osobę co ma najnowsego VW Polo dobrze wyposażonego ,a podgrzewanych siedzeń niema.A jak ktoś chce mieć lusterka w kolorze nadwozia to kupi auto czarne.Po prostu nie każdego stać na wyłożenie znacznie większej kwoty za full wypas.Nie każdy tego potrzebuje.I dlatego uważam rozmowę taką za bezsensowną.
Ja uważam,że termometr jest bardzo potrzebny szczególnie zimą.
też tak myśle,co podgrzewanych siedzeń,fajny bajer,ale szczerze jakoś mi tego nie brakuje,choć mogłem to zrobić,wole szyber dach,choć dla innych też go nie brakuje
Czeste korzystanie z podgrzewanych siedzen wplywa negatywnie na plodnosc u mezczyzn. W moim przypadku jest podobnie. Wole miec szyber, wskaznik temp zewnetrznej (brak wydaje sie byc niepotrzebna oszczednoscia dla takiej firmy jak Honda) niz podgrzewanie siedzen, z ktorych prawdopodobnie rzadko lub wcale nie bede korzystal.
Czeste korzystanie z podgrzewanych siedzen wplywa negatywnie na plodnosc u mezczyzn. W moim przypadku jest podobnie. Wole miec szyber, wskaznik temp zewnetrznej (brak wydaje sie byc niepotrzebna oszczednoscia dla takiej firmy jak Honda) niz podgrzewanie siedzen, z ktorych prawdopodobnie rzadko lub wcale nie bede korzystal.
Znowu punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia. Ja tez uwazalem podgrzewane siedzenia za zbedny bajer ... dopoki nie zaczalem jezdzic dieslem, ktory nagrzewa sie dluuuugo. I w zimie, zanim z nawiewow zacznie leciec temperatura wyzsza niz na zewnatrz, mozna sie troche podgrzac. A jak ktos ma skorzane siedzenia to wrecz mus.
Czeste korzystanie z podgrzewanych siedzen wplywa negatywnie na plodnosc u mezczyzn. W moim przypadku jest podobnie. Wole miec szyber, wskaznik temp zewnetrznej (brak wydaje sie byc niepotrzebna oszczednoscia dla takiej firmy jak Honda) niz podgrzewanie siedzen, z ktorych prawdopodobnie rzadko lub wcale nie bede korzystal.
Częste picie alkoholu też źle wpływa na organizm.;)Podobno i częste picie kawy jest szkodliwe,a jazda autem niebezpieczna.:D.I co ,jesteś abstynentem?Nie pijesz kawy?A autem zapewne często jeździsz.Co obecnie nie wpływa negtywnie na człowieka.Nawet podobno mleko w większych ilościach czy stres w pracy.Tak że daj spokój z zagrożeniem płodności.Napewno jak sobie siedzenie trochę podgrzejesz nic ci to nie zaszkodzi na płodność.:)
Podsumowując moj stosunek do wyposażenia to nie jestem zbyt zachłanny.Wystarczy aby była klima,elektryka szyb i lusterek,centralny zamek z pilotem,tempomat.A skoro jest i pupogrzanie to też dobrze.:D
To zależy jakie auto znajdziesz. Ja kupiłem base z przebiegiem 27tkm i wybrałem go bo wcześniej oglądałem comforta z wyposażeniem ale rumpla i przebieg x3 , stan okropny. Jeżeli chodzi o wypas to i tak w Civicu nie ma co liczyć. A tam kierownica multi, czy też termometr to i tak nie wlicza się do prawdziwego wypasu. Wypas to skóra, alcantara, ksenony, webasto z pilota już nawet alarm itd a nie brak roletki schowka ;)
macie takie wrazenie jadac ufo,ze w uda jest chlodno? Kiedys duzo jezdzilem motorami,rowniez zima i moze dlatego takie odczucia
nie pisałem,że roletka to wypas tylko czego base nie ma, w ogóle dziwi mnie,że honda zaoszczędziła na takich duperelach...
No nie sądzę aby chodziło tu o oszczędność.Po prostu firma zrobiła serie tańszych aut,które mogła już kupić osoba z chudszym portfelem.Różnica 20 tyś.to jednak sporo dla zwykłego obywatela.A tak to i wśród takich osób Honda nabywców na pewno znalazła.A były pewnie osoby którym takie skromniejsze wyposażenie odpowiadało.Tym bardziej że w końcu roku 2009,bo wtedy pojawiły się wersje Base, już zbliżał się koniec epoki VIII gen.
Konstrukcja wersji wyposażeniowych to jest wyrafinowa sztuka kuszenia.
Czesto wersja najtansza od najdrozszej to roznica 2x w cenie, przy bardzo zblizonej cenie wytworzenia.
Wystarczy popatrzyc na ceny akcesoriow OEM i produkowanych czesto tych samych producentow na rynek akcesoriów. Moze troche bardziej to widac w firmach, ktore mają mozliwosc indywidualnej konfiguracji auta. W VAG byla kiedys pakiety "oswietlenie" czy "schowki" - pierwszy to byla jakas dodatkowa lampka w bagazniku, oswietlenie schowka i costam jeszcze - cena? cos pod 1tys zl. Schowki? Kieszonka na boku fotela, siatka w bagazniku i costam jeszcze - cena? 1tys zł. Jak sie to ma do wartosci samych zmian w aucie? Strzelam, ze koszt dla producenta max kilkadziesiat zlotych.
Albo czujniki parkowania - w konfiguratorze gruba kasa, a VALEO uniwersalne sporo taniej, a musialy przejsc przez cala siatke posrednikow i kazdy po drodze juz zarobil.
Poza tym czesto jest tak, ze to co jest naprawde sensowne (np ksenony) jest dopiero w najwyzszych wersjach i trzeba sie spinac i dostajesz tez cala mase niepotrzebnych gadzetow.
A co do wersji Base - dziwne co piszesz, bo na ogol pod koniec produkcji modelu wersje staja sie coraz bogatsze zeby jeszcze jakos zachecic do zakupu schodzacego modelu. Nie neguje faktu, po prostu sie dziwie.
A co do wersji Base - dziwne co piszesz, bo na ogol pod koniec produkcji modelu wersje staja sie coraz bogatsze zeby jeszcze jakos zachecic do zakupu schodzacego modelu. Nie neguje faktu, po prostu sie dziwie.
Nie uważam to za dziwne.Przykładem może być Fiat który "kończące"się modele produkował w uboższej wersji.Po drugie w czasie kryzysu firmy chcąc zmniejszyć cenę produktu muszą zmniejszyć koszty.Można owszem utrzymać bogate wyposażenie,ale kosztem gorszych podzespołów i kiepskiej jakości.Druga opcja to utrzymanie jakości kosztem cięcia w wyposażeniu.I to zapewne zrobiła Honda.Tym bardziej że ceny Hond są zbyt wygórowane.Wystarczy porównać segment Hondy Jazz z innymi firmami,np.Toyotą Yaris.Ta sama półka a Jazz o wiele droższy.Dlatego tak mało Hond w stosunku do Toyot jeździ u nas.A wersją Base firma na pewno zainteresowała wielu nabywców.kórzy pewnie kupili by inną markę z tej samej półki ale tańszą.
Sprawdziłem, bo od razu uderzyła mi różnica 20 tys. w wersji. Różnica wyjściowa między wersją base a wersją comfort to 7500 złotych, natomiast między base a exec. 12200 złotych, także 20 tysięcy to lekka przesada. Zasadnicza różnica w wyposażeniu base to brak kurtyn, klimy automatycznej i alarmu i to jest najcenniejszy ubytek w wartości wszelkie inne różnice to pierdoły. Dodam, że w cenie 60 tys. base był oferowany z lakierowanymi klamkami i lusterkami, które to pewnie lakierowanie wykonywał salon dla przyciągnięcia klienta. Tylko te trzy rzeczy obrazują znacząco na wartość pojazdu nawet przy wycenie jego wartości rynkowej. Co śmieszne - przyspieszenie jest rzekomo lepsze w danych technicznych o 0,2 sek. Ceny z folderu ofertowego wrzesień 2009r.
Różnica 20 tys? Base kosztował równo 60 tys. to inne wersje ile kosztowały - 80? do comforta to chyba było kilka tys. ale nie 20, bez przesady.
comfort był tańszy o 9tys od exe,który kosztował 79.990zł ,wiec w zaokrągleniu masz 20 tys
Co śmieszne - przyspieszenie jest rzekomo lepsze w danych technicznych o 0,2 sek.
Może tak być - mniej wyposażenia -> lżejszy -> szybszy.
Coś Wam się te różnice w cenie między Comfortem a Exe nie zgadzają :-P
Wystukane z telefonu
Może tak być - mniej wyposażenia -> lżejszy -> szybszy.
Coś Wam się te różnice w cenie między Comfortem a Exe nie zgadzają :-P
Wystukane z telefonu
Zgadza sie, w 5D tez najslabsza wersja wyposazenia jest w papierach szybsza, bo jest lzejsza, ma wezsze opony na stalowkach itp.
Sprawdziłem, bo od razu uderzyła mi różnica 20 tys. w wersji. Różnica wyjściowa między wersją base a wersją comfort to 7500 złotych, natomiast między base a exec. 12200 złotych, także 20 tysięcy to lekka przesada. Zasadnicza różnica w wyposażeniu base to brak kurtyn, klimy automatycznej i alarmu i to jest najcenniejszy ubytek w wartości wszelkie inne różnice to pierdoły. Dodam, że w cenie 60 tys. base był oferowany z lakierowanymi klamkami i lusterkami, które to pewnie lakierowanie wykonywał salon dla przyciągnięcia klienta. Tylko te trzy rzeczy obrazują znacząco na wartość pojazdu nawet przy wycenie jego wartości rynkowej. Co śmieszne - przyspieszenie jest rzekomo lepsze w danych technicznych o 0,2 sek. Ceny z folderu ofertowego wrzesień 2009r.
Nie pamiętam dokładnie jaka była różnica ale nawet jak było to 12tyś.to i tak wiele.Rozumiem iż dla niektórych takie 12tyś.zł to nie jest dużo,ale są tacy dla których ta kwota ma znaczenie.Co do kurtyn to nie uważam iż jest to ważna różnica.Jak bym zakładał że się autem rozbiję to bym jeżdził autobusem.Co do alarmu,to i tak wolałbym jednak niefabryczny.Fabryczne są ogólnie znane i łatwe do "obejścia".Lepiej jak się ma autoalarm specjalistycznej firmy.A klima,to już indywidualne upodobanie.Ja jestem za ogólnie manualną.Wolałbym takie rzeczy jak chłodzenie czy ogrzewanie robić mimo to sam.Więc według mnie Base traci tylko na tym iż nie ma tempomatu.Chyba że ktoś jeżdzi tylko po polskich drogach.Na zagranicznych autostradach tempomat ułatwia znacznie życie.:)
Coś Wam się te różnice w cenie między Comfortem a Exe nie zgadzają :-P
nie pamiętam bo to bylo 7 lat temu ,ale chyba comfort kosztował 72 tys ,a exe 80 tys w zaokręgleniu
tez rzadko uzywam klimy czy grzania wciskajac auto. Najpierw czekam az silnik zlapie temperature i wtedy wciskam auto ale za nie dlugo jest goraco to robie stop.zima w zimowych butach gotuja sie stopy,wiec ustawiam ogrzewanie na maksa i manualnie lekki nawiew z samych kratek,jak za goraco to stop,jak chlodno to od nowa to samo. Na autostradzie moze tak jak i tempomat grzanie na auto bylo by wygodne ale bedac w letnim obuwiu jednak w miescie gdy sie czesto wysiada nie za bardzo,to samo klima,jak goraco ustawiam na "lo" i w upal smigajac po miescie nie sadze zeby byla potrzeba krecenia temperatura. To jest taki bardziej bajer zeby komus pokazac "ustawilem na 20 i tak mam" :)
niestety jest to jedna z niewielu wad tego auta i potwierdzam, uwiera
Mnie nic nie uwiera, dźwignia wygląda nie typowo i tylko tyle
Mnie nic nie uwiera, dźwignia wygląda nie typowo i tylko tyle
Szybka odpowiedź do tej wiadomości
spróbuj sobie kiedyś,na jakimś postoju,zająć jakąś wygodną pozycje,podkurczyć nogi i zobacz wtedy,mam 183 cm i ręczny uwiera i to mocno
A mnie ona nie przeszkadza.Mało tego uwazam że ma bardzo dobre położenie.Zawsze jest pod ręką.No,ale nie każdy musi lubić to samo.Jednemu pasuje,a drugiemu przeszkadza.Wiec dyskusja chyba nie ma sensu.Na marginesie, to nowy Fokus też ma podobnie zamontowaną dzwignie ręcznego.Czyli coś w tym jest.:)
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.