Zobacz pełną wersję : Dziwny problem z sondą lambda
Cześć mam jeszcze problem z sonda, podobny miał nasz klubowicz na lpg forum w 2012 roku. Mianowicie 3 raz wyrzuca mi błąd uszkodzenie lambdy 2 (tej za katalizatorem) po podpięciu pod kompa i wkręceniu na obroty sonda zwiększa napięcie do 0,96 V ale potem na jałowym już nie opada, pierwsza cały czas pracuje 0,2-0,4-0,7-0,3 V a druga zatrzymuje się na jałowym 0,96 V i taki jakby się przycinała. Spalanie tak jak jemu, mi nie wzrosło... ponoć ta druga nie ma na to wpływu. Czy to kwalifikuje już sondę do wymiany ?
Do wymiany. Częste zjawisko że zostaje w danym napięciu i już nie spada. Oczywiście można z tym jeździć no chyba że ci to przeszkadza ; )
Sonda się nie psuje w stronę taką, że pokazuje cały czas max napięcie robocze... jak już to nie pokazuje napięcia w ogóle....
Ja bym zrobił emulator sondy lambda... i miał święty spokój...
A swoją drogą, to może pokazuje odpowiednią wartość, po prostu możesz mieć za katalizatorem nie spaloną do końca mieszankę... sprawdź czy katalizator nie jest czerwony podczas dłuższego upalania...
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.