Zobacz pełną wersję : sworznie, jakie???
witam mam pytanko odnosnie sworzni z hondy civic 5d MA8 D14A2
chce wymienic wszystkie 4, mozecie mi doradzic jakiej firmy kupic?
a drugie pytanko...gorne wiem co i jak zrobic by je wymienic ale czuje ze bede mial problem z dolnymi bo jeszcze tego nigdy nie robilem, mozecie sypnoc jakims pomocnym slowem?
pozdro:)
sworznie 555 najlepiej
1) wyciagasz dekielek z felgi , odkrecasz nakretke piasty klucz 32 z ( łatwo nie puszcza , polecam zrobic przedluzke z rurki) , podnosisz auto, odkrecasz kolo, odkrecasz nakretke koncowki drazka, nakretke sworznia donego, nakretke sworznia gornego, srubki od przewodu hamulcowego ( nie wiem czy w mb przewody sa na zwrotnicy czy na amorze) ,odkrecasz zacisk hamulcowy, ze zwrotnicy wyciagasz drazek kierowniczy, bierzesz breszke podwazasz zwrotnice tak aby uwolnic zwrotnice ze sworzniem z wahacza, wyciagasz przegub ze zwrotnicy no i masz zwrotnice wyjeta. Bierzesz mlotek wybijasz stary sworzen okoloce sworznia dokładnie czyscisz, bierzesz nowy sworzen wpasowujesz go w zwrotnice - ja uzywałem duzego imadla ( na prasce jest lepiej) zabezpieczasz sworzen pierscieniem od dolu o ile bedzie w zestawie i skrecasz w odwrotnej kolejnosci. Pamietaj aby w sworznie nie walic mlotkiem podczas wyciagania zwrotnicy i aby zakrecic nakretke piasty odpowiednim momentem cos kolo 190nm dokladnie nie pamietam. spokojnie to ogarniesz czas operacyjny 3-4 h Jak bedziesz wymienial sworzen gorny pamietaj o kropce na wahaczu i sworzniu
mozecie sypnoc jakims pomocnym slowem?
Tak. Bez młota to nie robota :p
Jeśli oczywiście nie masz prasy.
Wymieniałem dolne w tamtym tygodniu na 555, płaciłem coś koło 60zł/szt.
Tak jak karas pisze, przewody hamulcowe przy zwrotnicy na dwóch śrubach 10kach. Przed odkręcaniem polej odrdzewiaczem, żeby nie ukręcić.
Po zdjęciu zwrotnicy musiałem jeszcze wybić osłonę przy łożysku (blokuje dostęp do sworznia), wystarczy powoli podwadzać płaskim wkrętakiem. Robiłem to pierwszy raz i lewa strona poszła w 2,5h, a druga w 1,5h. Najwięcej czasu zeszło mi z lewej strony z wyjęciem sworznia z wahacza, a z prawej półosi (zapiekła się na wieloklinie) młot pomógł :)
Powodzenia
ok dzieki pany;)
a kolega karas pisal cos o kropkach..mial na mysli odpowiednie usytuowanie sworznia w wachaczu tak??
lookaty mam pytanko, dokrecales sworznie kluczem dunanometrycznym czy tak na oko??
bez klucza, praktykant nam naciagnal duzy, amaly mam tylko do 100Nm. Dociagnalem duza grzechotka tak zeby bylo ok. Jak sie cieplej zrobi to porawie w domu kluczem ;)
a kolega karas pisal cos o kropkach..mial na mysli odpowiednie usytuowanie sworznia w wachaczu tak
dokladnie tak
Sunstrider
06-03-14, 17:33
Z dolnymi jest większy problem, dzisiaj wymieniałem u siebie. Prawa strona poszła elegancko, z lewą się umęczyłem bo nie mogłem rozpiąć zwrotnicy od wahacza tak mocno sworzeń był zapieczony. Młot Józef nie pomógł, 2 ściągacze zerwane. Podłożyłem pod sworzeń duży młot i powoli opuściłem samochód do bezpiecznej pozycji, klepnąłem 2 razy wahacz i sam zeskoczył. ;)
Na forum czytałem że dolne sworzenie pukają a nie skrzypią - jest to nie prawda, u mnie po wymiane dolnych sworzni pukanie i skrzypienie ustało. Dobrze że się podjąłem wymiany bo lewy sworzeń był już tak wybity że niebawem mógłby się rozpiąć. :)
Skoro skrzypiały, to musiałeś mieć wypłukany z nich cały smar :)
Z dolnymi jest większy problem, dzisiaj wymieniałem u siebie. Prawa strona poszła elegancko, z lewą się umęczyłem bo nie mogłem rozpiąć zwrotnicy od wahacza tak mocno sworzeń był zapieczony. Młot Józef nie pomógł, 2 ściągacze zerwane. Podłożyłem pod sworzeń duży młot i powoli opuściłem samochód do bezpiecznej pozycji, klepnąłem 2 razy wahacz i sam zeskoczył.
W civicu jest fajny patent na to :)
http://www.youtube.com/watch?v=75Jlv-ZlYuQ
U mnie nic nie pukało, za to skrzypiało jak diabli :p
Może pukać, może skrzypieć, może jedno i drugie na raz :p - w zależności od "rodzaju" zużycia sworznia :)
W civicu jest fajny patent na to
http://www.youtube.com/watch?v=75Jlv-ZlYuQ
potwierdzam u siebie duzo walczylem ze swoznie sporo mlotkow dostal i nie puscil. przypomialo mi sie ze na forum ktos pokazywal ten filmik. Zastosowalem i wyskoczylo elegancko.
A u mnie to nie zadziałało. Na wahaczu w miejscu, w którym oplata trzpień sworznia są 2 jakby sklepane miejsca, wystarczy uderzyć kilka razy młotkiem z jednej i drugiej strony i wahacz "sam" schodzi :)
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.