Zobacz pełną wersję : swiszczacy rozrzad!!
witam ma problem i nie wiem co z tym zrobic a mianowicie tydz temu znajomy mechanik wymienial mi kompletny rozrzad (pompa wody, pasek i napinacz) i od tego wlasnie czesu pojawil sie jakis dziwny swist rosnacy wraz z obrotami silnika, i teraz nie wiem czy jest za bardzo napiety pasek od alternatora i swistaja lozyska, czy zbyt mocno napiety jest pasek rozrzadu, a moze pompa jest nowa i daje taki odglos....w sobote podjade do mechaniora i zobaczymy a do tego czesu moge spokojnie jezdzic nie martwiac sie tym ze nic sie nie stanie?? jakie jest wasze zdanie na ten temat, co to moze byc?
pozdro
Za bardzo napiety pasek rozrzadu, albo rolka napinajaca dokrecona zbyt duzym momentem.
czyli trzeba sprawdzic i poluznic tak?? czy moge spokojnie jezdzic i czekac az przestanie.
ja tak jezdzilem kilka ładnych tysiaczkow kilometrow bo mechanik który mi to robil powiedzial ze to paski tak swiszczą i musza sie wyrobic, zmiana mechanika i diagnoza ze pasek byl tak napiety ze nie dalo sie nawet palcem go wcisnac o milimetr wyregulowal i Hanula smiga az milo, aczkolwiek nie ma sie co sugerowac ze ja mnie sie nic nie stalo to i u Ciebie bedzie ok bo taki pasek może strzelić
a nie wiesz czy do tej regulacji trzeba zwalac wszystkie oslony czy zrobi sie ta regulacje przez zaslepke w obudowie?
Po to wlasnie jest ta zaslepka:p
a mozesz dokladniej opisac jak zrobic ta regulacje samemu?:o
Na forum masz do pobrania manual do Twojego auta gdzie masz wytlumaczona bardzo szczegolowo kazda czynnosc, mi az nie wypada podawac linka:p
Miałem to samo. Poluźnione i dokręcone z momentem 40 i spokój i cisza.
Jaki masz pasek?
u mnie coś takiego było na pasku mitsuboshi http://www.youtube.com/watch?v=Dr1ZQfKiT30
napięcie okay, po zmianie na gates problem zniknął
A ja miałem coś takiego, i też pasek mitsuboshi.
http://www.youtube.com/watch?v=tkg_u0HDMcg
Po dokręceniu rolki odpowiednim momentem problem zniknął.
Jak tylko będę miał hajs do wymiany dam cały rozrząd i tyle, z głowy.
Miałem to samo. Poluźnione i dokręcone z momentem 40 i spokój i cisza.
Dopiszę się jako kolejna osoba która to samo miała
ja też jakieś 6kkm temu wymieniałem rozrząd no ale u mnie problem pojawił się troszkę obok bo paskowi z klimy chyba zrobiło się smutno, że rozrząd taki nowy wow i zaczął piszczeć...
no ale wizyta u innego mechanika po wymianie rozrządu, który wydaje dziwne odgłosy/dziwnie pracuje, to dobre rozwiązanie moim zdaniem, świeże spojrzenie kogoś z zewnątrz może rozwiązać problem, który może okazać się błahy :)
Jaki masz pasek?
u mnie coś takiego było na pasku mitsuboshi http://www.youtube.com/watch?v=Dr1ZQfKiT30
napięcie okay, po zmianie na gates problem zniknął
Ty no wlasnie mam podobny odglos tylko troche ciszej, na tym samym pasku wlasnie, kurcze zrobilem na kompletnym nowym rozrzadzie jakies ok400klockow i rozumiem ze pasek do wymiany tak?? a inne podzespoly (rozrzadu) nie dostaly po dupie przez ten pasek?
czy moze najpierw poluzowac i dokrecic z odpowiednim momentem?
czy odrazu kupic nowy pasek tym razem gates?
Ty no wlasnie mam podobny odglos tylko troche ciszej, na tym samym pasku wlasnie, kurcze zrobilem na kompletnym nowym rozrzadzie jakies ok400klockow i rozumiem ze pasek do wymiany tak?? a inne podzespoly (rozrzadu) nie dostaly po dupie przez ten pasek?
czy moze najpierw poluzowac i dokrecic z odpowiednim momentem?
czy odrazu kupic nowy pasek tym razem gates?
z tego co się dowiedziałem to paski mitsuboshi tak mają że hałasują i czasem pękają po małych przebiegach :D
dlatego wolałem zmienić go na gates, po ok 2-3tys km, pasek nie majątek, przynajmniej nie będę się schizował.
co najdziwniejsze to po przejrzeniu tego paska, zaczeły na jednym z ząbków wyłazić nitki - nie wiem czy to norma ale chyba nie powinno być tak, do dziś gdzieś lezy w garazu jako "pamiątka"
po za tym porównująć pasek mitsuboshi do starego bosha i nowego gates to mitsuboshi wydaje się bardzo elastyczny w porownaniu do dwoch innych.
być może przez jego gibkość wpada w jakiś rezonans.
sciągnij górną obudowe rozrzadu - da sie bez odkrecania pokrywy zaworowej, obracaj wałem i przejrzysz sobie ten pasek od strony zębów i od strony gładkiej
odrazu kupic nowy pasek tym razem gates?
Do spokoju swojego bym się nie oglądał
Zawsze zakładam Gates-a i mam spokój
pompe mam AISIN napinacz NSK no i pasek wlasnie mitsuboshi, czyli jak wymienie sam pasek na Gates-a to reszta moze zostac? (przejechalem na tym jakies 500km)
pompę zostaw, sprawdź czy gładko się obraca i czy nie ma luzów albo zacięć - to samo z napinaczem
ja zmieniłem tylko pasek bo reszta miała znikomy przebieg.
jestem ciekaw co ma odpowiedni moment do tego świszczenia, czy w ten napinacz zmienia osiowość względem paska, albo mocniej napina pasek?
terz nad tym dlugo myslalem...nad tym swistem...co to za przyczyna..
wczoraj z mechanikiem zdjelismy ta gorna oslone no i z paskiem sie nic zlego nie dzieje nie widac zadnych wychodzacych wlosow ani nic z tych rzeczy a swista jak glupi, nie luzowalismy nic bo pasek jest dobrze naciagniety, stwierdzilem ze polatam na nim do kolejnej wyplaty i wymienie na inny...tym razem nie wydajacy dziwnych odglosow.
terz nad tym dlugo myslalem...nad tym swistem...co to za przyczyna..
wczoraj z mechanikiem zdjelismy ta gorna oslone no i z paskiem sie nic zlego nie dzieje nie widac zadnych wychodzacych wlosow ani nic z tych rzeczy a swista jak glupi, nie luzowalismy nic bo pasek jest dobrze naciagniety, stwierdzilem ze polatam na nim do kolejnej wyplaty i wymienie na inny...tym razem nie wydajacy dziwnych odglosow.
żeby zobaczyć wystające włosy z mitsuboshi trzeba zdjąć pasek i wywrócić go zębami do góry :P jeśli świszcze to może to też być łożysko rolki. Pasek bardziej skrobie niż świszcze - chociaż ciężko precyzyjnie nazwać ten dźwięk
Po kupnie auta z rozrządem o przebiegu ponad 120 tys. km spodziewałem się, że będzie go trzeba wymienić. Przy przyspieszaniu na 1 biegu do 5-6 tys. obrotów słychać było to bo u Ciebie, tylko ja zamiast "świst" nazwałbym to raczej zgrzytem albo trzeszczeniem. Okazało się u DOBREGO mechanika, że rozrząd był mega zgruzowany i do tego za mocno naciągnięty. Po wymianie kompletu rozrządu i prawidłowym naciągnięciu paska, zgrzyty i nieprzyjemne dźwięki ustały. Słychać tylko tłumik.
To dobrze, bo przy ruszaniu spod świateł jako pierwszy miałem mieszane uczucia. Kręcąc na 1 biegu do 50 km/h fajnie się przyspieszało, ale dźwięk z silnika bardzo mnie niepokoił. Dziś już wiem że był to po prostu zużyty i źle założony rozrząd.
Polecam znaleźć dobrego mechanika znającego się na tych silnikach. Dasz parę złotych więcej, ale masz pewność, że gość zrobi to dobrze.
Pozdrawiam,
Mac.
Bez dobrego mechanika widać że z paskami Mitsuboshi są jaja i te wydające odgłosy wypada wymienić. Przebieg nie ma tu znaczenia, problem dotyczy świeżo założonych pasków. Generalnie wszystko w tym temacie zostało już chyba powiedziane
Polecam znaleźć dobrego mechanika znającego się na tych silnikach. Dasz parę złotych więcej, ale masz pewność, że gość zrobi to dobrze.
X2
Po pseudo mechanikach jest tylko więcej pracy . Stoi u mnie D16Z5 i tak prawidłowo naciąg mechanik ustawił ,że po 1000 km można go zsunąć palcem . Do tego głąb założył pasek Dayco .
@CRX1, to może zaproponujesz jakiegoś dobrego mechanika z Wrocławia? Ja byłem w Centrum Aut Japońskich AutoMAX na Krzywoustego 6. Zarządza tam niepozorny gość, patrzący przez okulary wielkie jak denka od słoików ale proponuje bardzo sensowne ceny za części, z rabatem. Ma też dobrych mechaników którzy wiedzą co robią i od razu mówią co i jak jest w aucie realnie do roboty. Mogę z czystym sumieniem polecić. Właśnie u nich robiłem wspomniany rozrząd. Dziwnie dźwięki z silnika zniknęły. Wspominany "szef" w okularach wziął mnie też na przejażdżkę, żeby upewnić się że udało się wyeliminować usterkę. Tak więc duży plus za obsługę klienta.
Pozdrawiam,
Mac.
MisieK1989
14-03-14, 05:01
@CRX1, to może zaproponujesz jakiegoś dobrego mechanika z Wrocławia? Ja byłem w Centrum Aut Japońskich AutoMAX na Krzywoustego 6. Zarządza tam niepozorny gość, patrzący przez okulary wielkie jak denka od słoików ale proponuje bardzo sensowne ceny za części, z rabatem. Ma też dobrych mechaników którzy wiedzą co robią i od razu mówią co i jak jest w aucie realnie do roboty. Mogę z czystym sumieniem polecić. Właśnie u nich robiłem wspomniany rozrząd. Dziwnie dźwięki z silnika zniknęły. Wspominany "szef" w okularach wziął mnie też na przejażdżkę, żeby upewnić się że udało się wyeliminować usterkę. Tak więc duży plus za obsługę klienta.
Pozdrawiam,
Mac.
chciałbym taki warsztat u mnie w okolicy... Duży + ! ;)
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.