PDA

Zobacz pełną wersję : MB2 dziwne objawy - słabe wkręcanie się na obroty pow. 4 tys, mułowaty



jakub2332
06-02-14, 10:58
Witam,
Już jakieś czas zastanawiałem się (praktycznie od czasów zakupu - 6 miesięcy temu) czy tak powinien jeździć mój MB2 d14z4. Auto przyspiesza w miarę do 3,5 - 4 tys obr. Powyżej już ciężko. Przy tym jest dość duży hałas, a auto nie jedzie i nawet trochę jakby się trzęsło. W dodatku jak dodaję gazu przy stojącym aucie na luzie to też ciężko przekroczyć nim 5 tys obr. Wcześniej myślałem, że jak przesiadłem się ze 165km alfy 156 to po prostu jest taka różnica w mocy ( w końcu to tylko 1.4) i tylko mi się wydaje, ale teraz zaczynam się zastanawiać czy tak powinno być :P
Wymieniłem od początku wszystkie filtry, olej, świece wysprzęglik i pompę sprzęgła (strasznie skrzypiały) oraz kpl. rozrząd z pompą (przed wymiana jeździł jeszcze jakby gorzej), ustawiony luz zaworowy. Poprzednia właścicielka wymieniła przed sprzedażą tłumik środkowy.

Auto ma aktualnie 185 tys przebiegu (udokumentowane) z czego ja zrobiłem jakieś 4,5 tys.

Jakieś propozycje lub podpowiedzi ???

Szczur[R]
06-02-14, 11:14
Witam,
Już jakieś czas zastanawiałem się (praktycznie od czasów zakupu - 6 miesięcy temu) czy tak powinien jeździć mój MB2 d14z4. Auto przyspiesza w miarę do 3,5 - 4 tys obr. Powyżej już ciężko. Przy tym jest dość duży hałas, a auto nie jedzie i nawet trochę jakby się trzęsło. W dodatku jak dodaję gazu przy stojącym aucie na luzie to też ciężko przekroczyć nim 5 tys obr. Wcześniej myślałem, że jak przesiadłem się ze 165km alfy 156 to po prostu jest taka różnica w mocy ( w końcu to tylko 1.4) i tylko mi się wydaje, ale teraz zaczynam się zastanawiać czy tak powinno być :P
Wymieniłem od początku wszystkie filtry, olej, świece wysprzęglik i pompę sprzęgła (strasznie skrzypiały) oraz kpl. rozrząd z pompą (przed wymiana jeździł jeszcze jakby gorzej), ustawiony luz zaworowy. Poprzednia właścicielka wymieniła przed sprzedażą tłumik środkowy.

Auto ma aktualnie 185 tys przebiegu (udokumentowane) z czego ja zrobiłem jakieś 4,5 tys.

Jakieś propozycje lub podpowiedzi ???
Sprawdź wydech - tłumiki, katalizator - może jest coś oberwane i się zatkało
Następnie sprawdź czy nie masz przestawionego rozrządu - może jest chybiony o ząbek lub dwa i do tego źle ustawiony zapłon.
Kolejnym krokiem będzie samodiagnostyka - są jakieś błędy ?
Na forum jest manual gdzie jest dokładnie opisane jak to samemu ogarnąć - podwieszony w dziale 5D, ewentualnie jedź na stację diagnostyczną

xsysiu
06-02-14, 11:18
Wydaje mi się że na obroty na postoju powinien się normalnie kręcić do zamknięcia zegara, może to dla tego że obawiasz się wcisnąć więcej gdyż jest głośno ;) W czasie jazdy w moim przypadku d14a7 jest tak że wkręcanie zależy od biegu na jakim jesteś na dwójce i trójce bardzo łatwo wchodzi na 5-6 tys. przy czwórce to na prawdę trzeba trochę poczekać. Auto ma to do siebie że jest głośne niestety, też czasami się boję mocniej kręcić bo mam wrażenie że silnik "wypadnie" ;) . W razie czego, na początek warto zrobić diagnostykę.

Endrju1
06-02-14, 11:18
Wg mnie tak być nie powinno, u mnie bez problemu idzie w górę obrotów, do 2,5 nieco wolniej, później coraz szybciej, zwalnia delikatnie dopiero tuż przed samym odcięciem, a silnik dokładnie ten sam do tego z gazem a do tego już 230tyś przebiegu minęło.
Wygląda to trochę tak jak by go coś dusiło. Czy nie podbiera ci oleju? Czy katalizator jeszcze na miejscu? Może zapchany?
Bez zobaczenia auta to trochę tak jak wróżenie z fusów.

jakub2332
06-02-14, 11:19
Dzięki za odpowiedź. Rozrząd i wyprzedzenie zapłonu było ustawione (wcześniej auto jeździło jeszcze gorzej przed wymianą). Może to właśnie wydech. Z tego co się dowiedziałem to końcowy tłumik i katalizator nie były jeszcze wymieniane.

No też mam takie wrażenie jakby silnik chciał wyskoczyć spod maski. A żeby się napędzić pow. 110-120 to naprawdę ciężko to idzie.

Oleju od wymiany nie ubyło nic.

Samodiagnostyka za pomocą mostkowania pinów (kiedyś w Mazdzie to robiłem jak miałem walnięty czujnik ABS) w Hondzie jakie piny w jakiej wtyczce trzeba zmostkować, żeby pokazało błędy silnikowe?

Szczur[R]
06-02-14, 11:32
Dzięki za odpowiedź. Rozrząd i wyprzedzenie zapłonu było ustawione (wcześniej auto jeździło jeszcze gorzej przed wymianą). Może to właśnie wydech. Z tego co się dowiedziałem to końcowy tłumik i katalizator nie były jeszcze wymieniane.

No też mam takie wrażenie jakby silnik chciał wyskoczyć spod maski. A żeby się napędzić pow. 110-120 to naprawdę ciężko to idzie.

Oleju od wymiany nie ubyło nic.

Samodiagnostyka za pomocą mostkowania pinów (kiedyś w Mazdzie to robiłem jak miałem walnięty czujnik ABS) w Hondzie jakie piny w jakiej wtyczce trzeba zmostkować, żeby pokazało błędy silnikowe?
Sprawdź ten rozrząd jeszcze raz, patrząc w manual - jeśli ustawiał Ci to jakiś mechanik, smutna prawda jest taka że nie każdy potrafi...
Z zapłonem jest jeszcze gorzej - ustawiają to w cały świat, albo nie na ten znak co trzeba, albo na kąt 10stopni. Ma być ustawiony na czerwony marker na zero, w tej sytuacji aparat zapłonowy powinien znajdować się mniej-więcej w połowie zakresu regulacji - jeśli sie to nie pokrywa, trzeba szukać przyczyny.

Mostkujesz piny we wtyczce dwupinowej, przekręcasz kluczyk na zapłon. Jeśli MIL świeci światłem ciągłym = brak błędów

jakub2332
06-02-14, 12:03
Do tego mechanika w sumie mam zaufanie i nigdy jeszcze problemu, a jeżdżę do niego już 8 lat z wszystkimi autami i rozrząd wymieniał mi nie raz. Ojciec jeździ jeszcze dłużej. Gościu był szefem mechaników przez 10 lat w Alfie romeo, a teraz już 5 rok jest głównym mechanikiem w Hondzie Leszno. Dodatkowo ma swój warsztat i właśnie do niego jeżdżę prywatnie bo specjalizuję się w Hondach. Do niego przyjeżdżają ludzie z Poznania nawet i przekłada im silniki w UFO i zakłada do nich kompresory oraz turbo (ostatnio jak byłem ze swoim to takie dwa widziałem u niego). Wiec myślę, że z SOHC raczej nie miał by problemu :) Pojadę do niego zobaczyć ten tłumik i katalizator, a wcześniej sprawdzę błędy.

Ps. Jedyny problem z nim, że trudno się do niego wbić ... gdzieś miesiąc nawet trzeba czekać :P

Szczur[R]
06-02-14, 12:12
W takim razie jakim cudem wyjechało od niego auto po wymianie rozrządu w takim stanie ? Jeśli na jałowym nie uzyskujesz 5k rpm, silnik pracuje głośno, brak mu mocy - tego nie da się nie zauważyć. Wydrukuj odpowiednie strony z manuala, jedź na stację, sprawdź według wytycznych

jakub2332
06-02-14, 12:21
Pojadę chyba do kogoś innego sprawdzić w takim razie. No 5 tys to z trudem się wkręca ... od 4 tys już coraz gorzej. Rozrząd robiłem zaraz po zakupie. I było czuć różnicę z poprzednim stanem. A ja stwierdziłem, że to tylko 1.4, więc szału nie ma. W końcu poprzednie auto miało 165 KM i 8,2 sek/100km/h. Ale z czasem stwierdziłem, że to nie jest normalne. Jak jest kat. walnięty to pokarze błąd jakiś na sondzie? W sumie auto ma 14 lat, 185 tys. km i końcowy tłumik oraz sondy wraz z katalizatorem jeszcze oryginalne.

Szczur[R]
06-02-14, 15:24
Zapchanego wydechu sonda nie pokaże, może pokazać błąd o zużytym katalizatorze, ale to może oznaczać że kat po prostu jest zużyty lecz drożny, lub druga sonda jest niesprawna - w każdym wypadku nie ma to wpływu na Twoje objawy. Sprawdzić drożność najlepiej poprzez odkręcenie i zajrzenie do środka - jeśli struktura siatki jest regularna to jest okej

probestic
06-02-14, 15:49
Zdejmij tłumik końcowy :p
Warto sprawdzić.

Ostatnio tak uzdrowiliśmy astre 1 1.6 :)
Bez tłumika szatan, z tłumikiem ledwo jechała ...

pajac_am
06-02-14, 18:40
a silnik rowno pracuje? Moze nie poli na ktorys gar.
Wszyscy pisza o wydechu, a moze cos w dolocie siedzi?

jakub2332
06-02-14, 19:18
Pali na wszystkie bo do 4 tys jest ok :) Odczucie moje jest takie jakby był zatkany właśnie i dlatego buczy oraz nie wkręca się na obroty dobrze, więc napędzanie pow 110-120km/h już naprawdę trochę trwa:(