PDA

Zobacz pełną wersję : zawirownik powietrza - prosze o pomoc



A.D.R.
09-04-08, 21:48
witam serdecznie

ostatnio w swoim d16 zalozylem dolot ze stozkiem dedykowany itd...mam do was pytanie i prosze o pomoc. jak wymontowac ten zawirownik powietrza ( jesli pomylilem nazwe przepraszam) ktory znajdowal sie pod fabryczna puszka z filtrem...i najlepiej poprowadzic jakąś rurą z pod zderzaka zimne powietrze czy zostawic bez zmian? i czy oddzielic jakos stozek czyms od silnika czy wiekszego wplywu to nie ma ?

prosze o pomoc i dziekuje z góry

pozdrawiam

sz3rsz3ń
09-04-08, 21:54
Oczywiście że oddzielić bo wpływ jest spory .... jak będzie ci ssał ciepłe powietrze to możesz spodziewać się spadku osiągów (ciepłe powietrze=mniejsza gęstość=mniej cząsteczek tlenu=niepełne spalenie mieszanki). Najlepiej chyba kupić obudowę .... powinna wystarczyć.

A.D.R.
09-04-08, 22:07
no a jak wydrzec i usunąc ten glupi zawirowywacz z pod orginalnego filtra ?

piotrek-mi
09-04-08, 22:10
Jest dział o stożkach tam znajdziesz duuużo info.
To jest rezonator. Mocowany jest trzema śrubami "10". Ja go wyciągałem u siebie jakiś czas temu. Jedna śruba jest zaraz za plastikowym nadkolem, jedna jest od dołu przy samym zderzaku i jeszcze jedna jest na dole nieco głębiej. trzeba się trochę nagimnastykować.
Ja u siebie dolocik wymyśliłem inaczej. Żeby nie zawracać sobie głowy czy dolot pobiera ciepłe powietrze czy zimne to zdemontowałem rezonator i zostawiłem resztę fabrycznego dolotu. Co za tym idzie, powietrze zassysa bezpośrednio z nadkola (zimne na 100%) a i dzwięk zrobił się ciekawy pod obciążeniem :d tak od 3tys.obr. ;)

fazer1985
09-04-08, 22:29
piotrek-mi powiedz mi ;] czy masz u siebie jakis stozek czy poprostu wywaliles rezonator za zderzakiem, jak mial bys sile to opisz mi to troche dokladniej :)

piotrek-mi
09-04-08, 22:43
Zostawiłem seryjną puchę. Chciałem bardzo stożek, już miałem jechać go kupić, ale bałem się, że stożek będzie ciągnął cieplejsze powietrze. Narazie myślę nad wkładką np.K&N, na rajdy nie jeżdzę więc wystarczy ;) , albo stożek wpasowany w nadkole, żeby brał zimmmmne, świeeeeże powietrze, ale nie mam jeszcze opcji jak go zabezpieczyć przed większym brudem i jak go solidnie zamocować.....

Co myślicie o takim rozwiązaniu?

fazer1985
09-04-08, 22:56
Wiesz zeby go dac w nadkole to bedzie ciężko moim zdaniem, jak nie chcesz sie martwic o syf to bierz wkladke K&N i zostaw wszystko tak jak bylo razem z tą czescia ktora teraz wymontowales, wiem ze smiesznie to brzmi ale ja bede chyba wracac do tego rozwiazania... z tem ze postaram sie zachowac stozek w obudowie filtra o ile bedzie to mozliwe, jesli nie to zostawiam stozek wkladam go w rurke pcv Φ 106 i doprowadzam do powietrze ze zderzaka :) A prawda jest taka ze robimy to bo nam sie nudzi :kirczak: bo efekty beda znikome czy to z wkaldka K&N czy z mega dedykowanym dolotem...ale czego sie nie robi dla swojej Hani :afro:

piotrek-mi
09-04-08, 23:14
No mi się właśnie nudziło i postanowiłem coś zmienić ;). Stożek by się upchnęło jakoś :). Dla chcącego nic trudnego. Tego rezonatora nie wkładam, bardzo podoba mi się dźwięk jak wcisnę pedał do końca i wydaję mi się, że trochę silniczkowi lżej przy wysokich obrotach ;). Dolot ma spore znaczenie, tak, że warto nad tym pomyśleć :d

Stożka raczej nie wepchniesz w tą puche, zresztą nie wiem, czy miałoby jakiś sens :speszony:

fazer1985
09-04-08, 23:31
Dziwne u mnie ze stozkiem i rezonatorem silnik mial glebszy i glosniejszy dzwiek niz bez tego rezonatora pozatym rezonator ma jeszcze jedno wazne zadanie - chlodzi powietrze ktore pierw jest zasysane z komory silnika przy prawym nadkolu potem idzie tam i sie schladza i dopiero potem leci przez filtr powietrza do silnika...przy czym jest pozbawione syfu ktory w najgorszym wypadku zostaje w rezonatorze :) pozatym silnik i tak nie wezmie wiecej o2 niz bedzie w stanie jedno co mozna zrobic to sprawic by opory tego zjawiska ;) byly mniejsze zeby silnik zasysal tyle ile potrzebuje a nie mniej ;] stozek w puszce da sie wcisnac i ma to jakis sens , jesli masz seryjny dolot i filtr zostaw wszystko tak jak jest, pozatym dziwie sie ze chcialo sie tobie zdejmowac zderzak zeby wywalic sam rezonator, po takim modzie raczej nic poza dzwiekiem sie nie zmieni, jutro ogarne moj patent na to bo narazie póki komora silnika sie nie nagrzeje to jedzie calkiem sympatycznie potem jak juz zrobi ise goraca to przestaje ciagnac ...

A.D.R.
10-04-08, 00:20
dziekuje Panowie za pomoc serdecznie bardzo :) jutro zabieram sie za wymontowywanie i doprowadzanie zimnego powietrza. dla mnie ma sens stozek po pierwsze dla dzwieku po drugie czuje ogromna roznice...

fazer1985
10-04-08, 11:12
Ja jeszcze nie odgrodzilem stozka od komory silnika pewnie dlatego nie czuje roznicy i prawde mowiac dziwie sie ze ty czujesz no ale w sumie masz vtec'a no i masz 125 KM a tu nawet % wzrostu mocy daje wieksze rezultaty... no nic dzialaj ja zaraz ide zrobic w koncu to tak jak powinno byc :afro: Powodzenia :aloha:

piotrek-mi
10-04-08, 20:46
Zderzaka nie trzeba zdejmować żeby ściągnąć rezonator, wystarczy lewarek i trochę gimnastyki. Ja czuje (przynajmniej tak mi się wydaje) różnice, oczywiście pozytywną :aloha:

A.D.R.
11-04-08, 08:28
juz sobie poradziłem....ale to dziwne...jakis zbiornik czy co...nie wiem do czego i jaki sens ... no nic.,.. a jeszcze moze mi poradzicie...jak doprowadzic jakąś rurą zimne powietrze ze zderzaka do filtra ?? jakies screny albo cos...bardzo bym prosil

BARTAS998
11-04-08, 08:35
Ja po wyjeciu rezonatora i doprowadzeniu zimnego powietrza rowniez czuje poprawe szczegolnie na trasie. Kiedys jak hanka sie porzadnie nagrzala to lapała mula jak cholera, a teraz idzie ladnie. Filtr pucha i dolot seryjne, brak tylko rezonatora i doporowadzone zimne powietrze ze zderzaka.