Zobacz pełną wersję : Zamontowanie odcięcia zapłonu na przycisk
Panowanie,
mam problem. Chodzi o to że niepełnoletni brat ostatnio często zabiera mojego civica w nocy.
Nie powinno się już to zdarzać ale nie mam pewności czy jak nie zostawię gdzieś kluczyków to znowu się to nie powtórzy.
Potrzebuję zamontować ten magiczny przycisk, który byłby schowany,
http://www.maktex.pl/galerie/w/wlacznik-odkurzacza-z-37_1388.jpg
który by odcinał zapłon lub blokował rozrusznik.
Widziałem coś podobnego w innym samochodzie, ale może ktoś wie jak to zrobić pod które kable się podpiąć ?
wystarczy takie cos wstawic na plus dochodzącym do aparatu zapłonowego i nie odpali wogole lub jezeli masz d13b2 to wstawic dzie zaworek cut-off i tez nie odpali, raczej inaczej , predzej smiesznie , jak wcisnie gaz to odpali ale jak spusci to zgasnie i tak w kółko bo wolnych obrotow nie bedzie :)
do rozrusznika dochodzą 2 przewody, gruby + z aku i cienki ze stacyjki, wstaw wyłącznik na ten cienki i nawet nie zakręci rozrusznikiem ;]
cienki to nie czasem do obrotomierza?
Zapomniałem dodać.
Silnik d14a3
Wyłączony mam w nim immo.
ławo jest zlokalizować ten kabelek ? Jakieś wskazówki ?
A czy jak tutaj się wępnę do kabli od stacyjki będzie dobrze ?
Daje link aby to zobaczyć.
http://allegro.pl/stacyjka-immobiliser-immo-honda-civic-95-00-d14a3-i3825611342.html
A nie lepiej schowac kluczyki pod poduszke ?:)
ja bym zamiast blokady rozrusznika dał zwykły przelacznik i przeciął plus pompy paliwa np . przy lewtm progu pod tapicerka , przedlużasz przewody i montujesz pstruczek np pod fotelem jest jedno fajne miejsce gdzie nikt wylacznika nie znajdzie
marcin_1993
19-01-14, 19:14
A nie lepiej puknąć w czujnik uderzeniowy za schowkiem? On odcina pompę paliwa, a jest dobrze schowany za schowkiem pasażera ręką od spodu można sięgnąć. W razie potrzeby wcisnąć i można odpalić.
Marcin, co masz na myśli puknąć i jak ten czujnik się zachowa ? Ryzyko ze poduszki wylecą ?
Panowanie,
mam problem. Chodzi o to że niepełnoletni brat ostatnio często zabiera mojego civica w nocy.
ja to bym zaczał od puknięcia w czoło brata i to porządnie! Jak nie sobie to komuś krzywdy kiedyś narobi, bo podejrzewam, że jak już dorwie auto to odcinka na każdym biegu jest grana...
piotreek23
19-01-14, 22:02
A nie prościej klemę odpiąć od akumulatora?? Nie sądzę żeby braciszek w nocy z kłuczem 10-stką latał :D albo wypiąć bezpiecznik ;)
ale Wy macie pomysły...zderzeniówka, pukanie brata, klema z aku...
Jak chcesz przełącznik, to najlepiej odciąć pompę, ale ryzyko, że braciszek będzie kręcił i kręcił aż aku padnie. Lepiej zlokalizować czarno żółty, dość gruby kabelek w okolicach skrzynki bezpieczników, on odcina zasilanie z deski, albo właśnie sygnał z rozrusznika znaleźć i jego zrobić na przełącznik.
marcin_1993
20-01-14, 14:24
Marcin, co masz na myśli puknąć i jak ten czujnik się zachowa ? Ryzyko ze poduszki wylecą ?
Nie, nie to nie ten czujnik zupełnie. Wyłącznik bezwładnościowy jest po to, że w razie wypadku odraz silnik zgasł. To wygląda jak na zdjęciu i jest za schowkiem. Pukasz w niego delikatnie śrubokrętem i on powinien wyskoczyć jest to w 100%bezpieczne i nic nie uszkodzisz, a co najważniejsze jest to darmowe rozwiązanie nie ingerując w elektrykę auta.
http://www.autoparto.pl/gfx/terminalczesci/_thumbs/pl/autopartoczesciuzytkownika/czesci/8/0/c/80ca4ee101d7cf153771824cc0b00098/3066826061,iXaYq32dUZTewkiEYg.jpg
ale Wy macie pomysły...zderzeniówka, pukanie brata, klema z aku...
Jak chcesz przełącznik, to najlepiej odciąć pompę, ale ryzyko, że braciszek będzie kręcił i kręcił aż aku padnie. Lepiej zlokalizować czarno żółty, dość gruby kabelek w okolicach skrzynki bezpieczników, on odcina zasilanie z deski, albo właśnie sygnał z rozrusznika znaleźć i jego zrobić na przełącznik.
Wyłącznik uderzeniowy jest moim zdaniem najlepszym rozwiązaniem, a na pewno lepszym niż cięcie kabli i wstawianie jakiś przełączników.
trzeba najpierw mieć ten wyłącznik uderzeniowy :)
marcin_1993
20-01-14, 15:27
trzeba najpierw mieć ten wyłącznik uderzeniowy :)
EJ9 ma, a autor nie podał modelu auta jakie posiada
Skoro wykorzystanie tej uderzeniówki do celu, do jakiego nie została zrobiona jest ok, to looz. Nie chciałbym, żeby od takiego 'pukania' po pół roku się rozsypała i nie zadziałała jak powinna, kiedy to na prawdę będzie konieczne. Ja nie polecam i tyle...
Zacznijmy od tego że twój brat jest niepełnoletni i stwarza zapewne ogromne zagrożenie. Zacznij od pukani w głowę brata lub jak trzeba to mocniej przypi******. Nagrał się w jakieś nfs i struga pana dróg. Mamy teraz taka pogodę na dworzu że długo nie trzeba żeby osierocic jakieś dziecko, Ewentualnie pozbawić kogoś ukochanego dziecka. Prosta zasada nie twoje to nie dotykaj.
piotreek23
21-01-14, 11:43
----------------Sarkazm mode on---------------------
Obetnij bratu nogę w kolanie, albo ręke na wysokości łokcia...też nie pojdzie ;-)
----------------Sarkazm mode off-------------------------
A zamiast kombinować z elektryką nie prościej było by kupić blokadę na kierownice? taką zwykła.?
Blokada na kierownicę to kolejny kluczyć.
Panowie dzięki za podpowiedzi coś na pewno wybiorę z tych informacji i poinformuję o efektach.
Może poinformuj brata o ewentualnych konsekwencjach prawnych:
A. Zatrzymania przez policję - 500 zł dla Brata, 350 zł dla Ciebie, + opłata za odholowanie i postój na parkingu policyjnym
B. Kolizja lub Wypadek - Szkody pokrywane z Funduszu Gwarancyjnego, a wspomniana instytucja za pośrednictwem komornika ściąga to z:
- Ciebie
- może Twojego brata, jeśli niedługo będzie pełnoletni,
- Waszych rodziców
Tak czy tak to może was dużo kosztować.
Opcja najmniej kosztowna to kolizja, np z jakimś kilkuletnim autem góra 20 tys zł w plecy.
Opcja mniej ciekawa - ofiary w ludziach --> proces w sądzie, koszty leczenia, koszty uszkodzeń...
A poza tym dochodzą jeszcze koszty egzekucji komorniczej - minimum to około 600 zł
Plus ewentualne koszty spraw w sądzie, np z powództwa cywilnego poszkodowanych.
Przedstaw tę perspektywę swojemu inteligentnemu inaczej bratu, to się może zastanowi nim wyjedzie na drogę bez prawa jazdy, nie swoim samochodem i narobi biedy komuś lub sobie.
350 zł dla Ciebie
No chyba nie, wziął samochód bez zgody i wiedzy. policj odstąpi od nałożenia mandatu.
B. Kolizja lub Wypadek - Szkody pokrywane z Funduszu Gwarancyjnego, a wspomniana instytucja za pośrednictwem komornika ściąga to z:
No chyba drugie nie, o ile auto miało OC a w regulaminie nie ma wzmianki, że może jeździć tylko właściciel/ubezpieczający.
Ogólnie kolego redcode chyba za dużo Anny Marji Wesolutkiej ;) Po to jest obowiązkowe OC, w dodatku 'na auto' a nie 'na człowieka', żeby w takich wypadkach poszkodowani nie zostali z niczym...
Niemniej sytuacja jest dość poważna...
No chyba nie, wziął samochód bez zgody i wiedzy. policj odstąpi od nałożenia mandatu.
No chyba drugie nie, o ile auto miało OC a w regulaminie nie ma wzmianki, że może jeździć tylko właściciel/ubezpieczający.
Ogólnie kolego redcode chyba za dużo Anny Marji Wesolutkiej ;) Po to jest obowiązkowe OC, w dodatku 'na auto' a nie 'na człowieka', żeby w takich wypadkach poszkodowani nie zostali z niczym...
Niemniej sytuacja jest dość poważna...
Bo przecież policja jest pobłażliwa dla gówniarzy bez prawa jazdy, żaden policjant nie widział nigdy skutków wypadków spowodowanych przez takich gówniarzy, nie było tego nigdy na żadnych szkoleniach, a w ogóle to policjanci nie lubią udowadniać innym kto ma rację. W razie czego możesz się sądzić o te 350 zł ale mandat Ci wystawią. Przycisną braciszka to powie, że właściciel wiedział że bierze samochód bez pozwolenia samochód i tyle z tego będzie.
Sprawdź co masz w umowie OC, co się dzieje gdy kierujący był nawalony, albo nie miał uprawnień.
Powodzenia. Mam nadzieję że nie będziesz musiał tego sprawdzać w praktyce.
masz rację, nie zgodzę się tylko z mandatem dla właściciela ;)
masz rację, nie zgodzę się tylko z mandatem dla właściciela ;)
Rozumiem jednak, że wgłębiłeś się w swoją umowę OC. Skutki mogą być dramatyczne, prawda? ;)
Ja akurat takich zapisków nie mam, nie doszukałem się nic o alkoholu, więc hulaj dusza :P :D <żart_ofc>
Co do jazdy bez uprawnień (nie mylić z nieważnym prawem jazdy) to po konsultacji z agentem PZU potwierdzam, że fundusz gwarancyjny dobierze się do dupy właścicielowi. Ten jednak, na drodze sądowej, może wskazać kierującego. Co nie zmienia faktu, że zostaje w rodzinie.....
Ja akurat takich zapisków nie mam, nie doszukałem się nic o alkoholu, więc hulaj dusza :P :D <żart_ofc>
Co do jazdy bez uprawnień (nie mylić z nieważnym prawem jazdy) to po konsultacji z agentem PZU potwierdzam, że fundusz gwarancyjny dobierze się do dupy właścicielowi. Ten jednak, na drodze sądowej, może wskazać kierującego. Co nie zmienia faktu, że zostaje w rodzinie.....
zna się komorników to się wie na jakich frajerach najwięcej zarabiają ;P
a nie że się jana mariana wesołowskiego naoglądałem ;P
Że się wrące mój niepełnoletni brat tez kiedyś jeździł moim civiciem dowiedziałem sie o tym bo pajac krzywo zaparkował pod domem hehe. Ale braterski w******* rozwiązał problem, także polecam takie rozwiązanie każdemu kto ma młodsze rodzeństwo z głupimi pomysłami. Zero kosztów a skutecznośc 100%
Że się wrące mój niepełnoletni brat tez kiedyś jeździł moim civiciem dowiedziałem sie o tym bo pajac krzywo zaparkował pod domem hehe. Ale braterski w******* rozwiązał problem, także polecam takie rozwiązanie każdemu kto ma młodsze rodzeństwo z głupimi pomysłami. Zero kosztów a skutecznośc 100%
To jest naprawdę dobre rozwiązanie w takim wypadku. Jeśli chłopak jest nieodpowiedzialny to go niestety trzeba potraktować jak rozwydrzonego bachora.
Naprawdę skutki mogą być tragiczne. Autor tematu może sobie i zamontować 5 zabezpieczeń, a braciszek jak będzie chciał to w końcu się połapie co i gdzie i narobi wszystkim problemów.
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.