PDA

Zobacz pełną wersję : Jak sie pozbyc bocznych naklejek...



BikeArt
11-09-05, 15:18
Otoz mam na autku naklejone flamesy od nadkoli przez boczne drzwi i chcialbym je zerwac jednak nie mam pewnosci czy to nie skonczy sie zle dla lakieru :?: :?: Macie moze jakies sugestie w jaki sposob je zerwac czy zmyc bez szkody dla lakieru?? Moze ktos juz kiedys to robil u siebie albo co..?
Z gory thx za pomoc

Pati
11-09-05, 15:19
na ciepło - podgrzewaj suszarką i delikatnie zrywaj.

ppm702
11-09-05, 15:19
zdejmuj powoli - nic się nie powinno stać, ale i tak po operacji jak bezbarwny nie zejdzie będziesz musiał pojechać na polerowanie, żeby ślady nie zostały

BikeArt
11-09-05, 15:28
No z polerowaniem to sie licze zreszta i tak mnie czeka wizyta u lakiernika :mrgreen:
Najbardziej sie obawiam zeby nie zeszlo razem z lakierem bo ktos zahaczyl o auto na parkingu jakims albo gdzies i nieco wgniecone drzwi sa.. :? Jak sie domyslam lakier zapewne pod naklejka popekal...

na ciepło - podgrzewaj suszarką i delikatnie zrywaj.

O to ciekawa opcja sie wydaje :D


A jakas firme ktora by zrobila naklejki na bok auta znacie? Bo mam pewien pomysl (wzo, rysunki etc) i szukam kogos kto na podstawie rysunkow wykonalby nalepeczke 8)

ppm702
11-09-05, 15:33
Jak sie domyslam lakier zapewne pod naklejka popekal...
to na 90% bedziesz miał w tym miejscu odpryski, ale i tak zerwij bo jak poprzedni właściciel zamiast zrobić to zakleił więc niedługo może zacząć tam korodować...

Dzida
11-09-05, 16:29
na ciepło - podgrzewaj suszarką i delikatnie zrywaj.

Jak tylko nie przesadzisz z tempareturą, to powinna zejść...

Pati
11-09-05, 16:50
daj spokój - suszarką nic nie zrobisz. to nie opalarka...

Dzida
11-09-05, 17:08
daj spokój - suszarką nic nie zrobisz. to nie opalarka...

To może opalarką?? :lol:

Pati
11-09-05, 17:29
czytaj ze zrozumieniem: suszarka ma na tyle mala temperature, ze ogrzejesz naklejke i klej, zrobi sie miekka i elegancko zejdzie nie uszkadzajac lakieru, w przeciwieństwie do opalarki, ktora moglaby uszkodzic i naklejke i lakier. -> suszarka jest ok, opalarka jest nie ok.

BikeArt
11-09-05, 17:48
suszarka jest ok, opalarka jest nie ok.

:lol: No opalarka na pewno nie jest ok :lol: Z lakieru niewiele by zostalo raczej :roll:

A metode na suszarke to sobie wlasnie sprawdzilem i co moge powiedziec...to jest to o co mi chodzilo nawet slady po kleju mi nie zostaja 8) tzn takie ktore by nie chcialy sie zmyc gabka :lol:

Takze pomysl trafiony dzia za pomoc o to wlasnie mi chodzilo
Wiec pozostaje jedynie kwestia kto za ile i jak dlugo mi zrobi nastepna naklejeczke tym razem juz taka jak ja chce..? Albo lepiej..gdzie szukac firm czy osob ktore mi to namaluje ladnie areografem? Bo co lakier to nie nalepka :lol:
Namiary namiary plisssss :P

Dzida
11-09-05, 17:58
czytaj ze zrozumieniem: suszarka ma na tyle mala temperature, ze ogrzejesz naklejke i klej, zrobi sie miekka i elegancko zejdzie nie uszkadzajac lakieru, w przeciwieństwie do opalarki, ktora moglaby uszkodzic i naklejke i lakier. -> suszarka jest ok, opalarka jest nie ok.

Już kapuje. Po prostu można nie zrobić NIC, albo nie zrobić niz lakierowi i tu się walneliśmy =]

Co do wzorków pogadaj z lukiaszem, on miał naklejeczki na autku ;]

michal750
11-09-05, 22:02
Namiary namiary plisssss :P
W Lodzi jest duzo firm poligraficznych. Wystarczy, ze zaniesiesz swoj projekt naklejki w formacie cdr. i wytna Ci na ploterze. Ja tak czesto robilem.

Polecam:
SATORI Łódź, ul. Północna 36, tel. (042) 6335634

BikeArt
11-09-05, 22:04
I o to mi chodzilo :]
Dzia za konkretna informacje i konkretny adres