PDA

Zobacz pełną wersję : Honda civic VII V-Tec warto?



maxv
18-01-14, 11:49
Dorosłem do następnej generacji hondy w tej chwili mam VI .Potrzebuję pomocy bo nie chcę raczej umoczyć zaskórniaków . Od dłuższego czasu szukam jakiegoś egzemplarza do 12 tysięcy . Znalazłem coś takiego http://allegro.pl/honda-civic-1-6-v-tec-klima-serwis-zarejestrowany-i3881624506.html Czy ktoś może podpowiedzieć z posiadaczy tego modelu cena nie jest za wysoka jak za 13 letnią ? Za wszelkie odpowiedzi dziękuję .

iljash
19-01-14, 00:49
Cena za wysoka ? rzeklbym w druga strone :D 1.6 to genialny silnik , jesli nie trafisz na padlo oczywiscie . Malo pali i fajnie jedzie . Pamietaj za dobre auto warto dolozyc nawet pare tysiecy wiecej, bo w dluzszej perspektywie wyjdzie taniej niz ulepik z 400 tys skrecony od dziadka Niemca lekarza , ktorego sprzedaje Miro przedsiebiorca. 1.6 sie cenia. Sprzedalismy w domu takie auto jak pokazujesz, jakos pol roku temu ? ( przebieg ciut wiekszy ) za ponad 14 tys , ale to byla mega pewna sztuka i mimo ceny poszla w miare bez problemu, a kurde przez 2 lata nic sie nie stalo, skrzyni sie nie odezwala, maglownica sie nie odezwala, totalnie nic.

picasso2000
19-01-14, 01:13
iljash dobrze ci radzi, nie szukaj na siłę do założonego budżetu szukając jak najtaniej, bo można trafić na minę, warto zapłacić więcej za samochód, którego stan jest dobry. Oczywiście na drogą minę też można trafić ale zazwyczaj bywa tak, że niska cena ma swoją przyczynę. I od razu zaznaczam, nie oszczędzaj 200zł na sprawdzeniu stanu samochodu w jakimś punkcie serwisowym/diagnostycznym, bo ta oszczędność często przeradza się w spore koszta, a gdy wyjdzie coś podczas weryfikacji pojazdu to zawsze masz argumenty do obniżenia ceny.

Co z tego, że zaoszczędzisz przy zakupie jak później pójdziesz w tysiące złotych przy doprowadzaniu samochodu do używalności.

Sam kupiłem samochód, który kosztował więcej niż wiele ofert, które widziałem, pomijam te ekstremalne przypadki cenowe, bo są i takie gdzie włąściciele sądzą, ze ich samochody są jak wino...

Obecnie mija prawie rok czasu od zakupu, jedną z poważniejszych napraw jakie dokonałem to dopompowanie kół zimowych :>
Na przeglądzie facet był zaskoczony stanem zawieszenia w sensie pozytywnym. Podwozie to samo, konserwacja, zero rdzy.

Aż żal będzie sprzedawać za jakiś czas, bo lubię ten samochód mimo niektórych wad VII gen. na szczęście na razie nie widzę wad, które generują koszty, raczej jakieś pierdoły...
A silnik wręcz uwielbiam za prostotę i ekonomiczność. Z całą pewnością warto szukać 1.6.
Ja miałem sporą trudność znaleźć wersję 1.6 w dodatku ES z automatyczną klimatyzacją. W Polsce te wersje były dość drogie, a miałem ochotę na samochód krajowy. Znając ten silnik wiedziałem jedno, nie chcę żadnego diesla.

maxv
19-01-14, 07:11
Dziękuję za sugestie wiem że opłaca się dać więcej swoją kupowałem w 2010 roku ( rocznik 1997) za 11.000 ;) ale tylko z powodu jej stanu ogólnego i stanu licznika w tej chwili mam 77 tysięcy i to jest stan realny dodam .Aż szkoda będzie mi się z nią rozstać tym bardziej że wszystko w niej jest robione na czas a olej jaki w niej krąży to castrol edge 5W40 zero brania zero wycieków ;). Dziękuję za odpowiedzi .

LemonR
19-01-14, 09:50
... w tej chwili mam 77 tysięcy i to jest stan realny ..

To nie jest istotne. W Twoim przypadku raczej ważne jest to kto w to teraz uwierzy.

maxv
19-01-14, 11:07
Wiem dlatego nie opłaca mi się jej sprzedawać co ja dostanę 6000 ??? za tę cenę to sobie dobry rower można kupić albo skarbonkę bez dna pewnie do rodziny pójdzie .