PDA

Zobacz pełną wersję : Tłoki od vitary - jakie pierścienie?



javor
08-04-08, 13:18
mam tłoki od suzuki vitary w d16z6 i pierścienie CHYBA od hondy, możliwe że będą wymieniane na dniach bo łyka olej ... czy szerokość rowków na pierścienie w tłokach od suzuki i hondy jest taka sama? jeśli nie to chyba raczej powinienem założyć od suzuki?? co o tym myślicie?

Pati
08-04-08, 21:06
no pomyśl. tak logicznie. od czego weźmiesz pierścienie do tłoków z Suzuki Vitary?

javor
08-04-08, 22:19
bardziej chodzi mi o to czy są takie same bo chyba mam od cifa i sie zastanawiam czy to mogło by być kolejnym powodem palenia oleju ...

Efyr
09-04-08, 15:14
A co dają tłoki od Vitary? Rozumiem, że stosuje się je do doładowywanego silnika, tyle znalazłem w szukacje.
Ale one są bardziej odporne na doładowanie, czy zmniejszają tylko kompresję?
Zmiania się tylko tłoki, czy także korbowody?
I z jakiego dokładnie silnika te tłoki?

Amorr
12-04-08, 14:32
od Vitary 1,6 - chyba za duzo 1,6 nie mieli
delikatnie zmniejszaja kompresje i sa wytrzymalsze
jak zmienisz i korby to można juz spoczko dmuchac wieeeksze cisnienia - jak nie zmienisz korb to i tak wiecej dmuchniesz niz na org (mniejsze sprezanie) w usa qpe civiow low-budzetowych na tym gania

javor
12-04-08, 19:37
no troche pogrzebałem po necie i sie okazuje że te pierścionki w vitarze z silnikiem G16 mają takie same wymiary jak z hondy d16z6 czyli 1.2 , 1.5 , 2.8 czyli chyba jeden h** które założe, nawet na ebayu do tych tłoków sprzedają w komplecie hondowe pierścienie :)

Efyr
12-04-08, 20:01
Czyli najlepsze tanie wyjście do dmuchania to tłoki i korby od Vitary G16?
Widze, że wg tego kalkulatora w D16Z6 kompresja z 9.14 poleci na 8,59.
http://www.clubcivicquebec.com/compression_calculator_dserie_f.php

A do ilu można dmuchać na gratach z Vitary?
Seryjne d16 ma granice ok 0,5 bara z tego co wiem

javor
12-04-08, 20:46
taka własnie kompresja wychodzi lub nawet 8.49 przy grubszej uszczelce. na takich tłokach i korbach H-beam eagla ludzie osiągają nawet po 400KM więc przyzwoicie :)
ja mam korby seryjne więc tylko soft ale myśle że to mi wystarczy :D

BurnOuT
13-04-08, 12:50
W D-serii zdecydowanie ważniejsza jest zmiana korb jak tłoków - ale generalnie wg mnie zmiana samych tłoków lub samych korb mija się z celem - to tylko pozorna oszczędność.

Pati
13-04-08, 13:05
dokladnie. podstawa to wymiana korb. a potem tulejowanie bloku. zmiana tłoków gdzieś w międzyczasie.

Efyr
13-04-08, 13:47
dokladnie. podstawa to wymiana korb. a potem tulejowanie bloku. zmiana tłoków gdzieś w międzyczasie.
A czemu tulejować?

Jeżeli chodzi o silniki, to tych g16 były trzy rodzaje,
G16, G16 A, G16 B.

Ktoś wie z których pasują? Bo z tego co znalazłem to chyba wszystkie te modele miały podobne wymiary


Co do pierścionków, to może javor przyda Ci się ten ilnk, coś tam o tym piszą:
http://www.honda-tech.com/zerothread?id=954478

BurnOuT
13-04-08, 14:15
dokladnie. podstawa to wymiana korb. a potem tulejowanie bloku. zmiana tłoków gdzieś w międzyczasie.
A czemu tulejować?

Bo gdzieś od ~300KM wytrzymałość i trwałość fabrycznych tulei drastycznie spada i jazda takim autem to ciągła zagadka - kiedy ****ie? ;)

Efyr
13-04-08, 14:52
To wiem, myślałem, że rozmawiamy o lekkim doładowaniu, bo temat jest o tłokach i korbach z Vitary, a te chyba takich mocy nie wytrzymają, zgadza się?

Jeszcze dwa pytania, jaki dokładnie silnik/silniki co by korby i tłoki pasowały, bo z tego co widze, to te 3 rodzaje silników były montowane w różnych autach oprócz vitary.

Oraz ile można na nich dmuchnąć, bo rozumiem, że więcej niż 0,5 bara

Pati
13-04-08, 15:03
gdzie widzisz mowe o montowaniu korbowodów z Vitary?
na tłokach z Vitary mozesz sobie i póltora bara dmuchać, ale tłoki to nie wszystko...

Efyr
13-04-08, 15:18
Myślałem, że te korby co pisaliście to też z Vitary.
Czyli te tłoki z Vitary to takie pół tanie wyjście -> tanie tłoki+drogie kute korby?

Bo same tłoki nic nie zmienią, bo z tego co wiem to głównie korby są słabą cześcia w D serii.
Zgadza się?

Pati
13-04-08, 15:50
podstawa to wymiana korb. a potem tulejowanie bloku. zmiana tłoków gdzieś w międzyczasie.