Zobacz pełną wersję : Brak rezonatora ...
Witam Panów..i pytam..nie mam rezonatora..w dolocie a reszta jest seryjna calkowicie. Powietrze bierze z dolu zderzaka..czy tak może zostać ? czy to pogarsza mi osiagi ?
albo dolot ze stożkiem, albo seryjny z rezonatorem
Rezonator tylko wycisza dolot, na osiagi to on pozytywnego wplywu na pewno nie ma (bo jest nad chlodnica). Najlepiej poprowadzic rure z zimnym powietrzem ze zderzaka do seryjnej puszki, a rezonator wywalić.
Rezonator tylko wycisza dolot, na osiagi to on pozytywnego wplywu na pewno nie ma (bo jest nad chlodnica). Najlepiej poprowadzic rure z zimnym powietrzem ze zderzaka do seryjnej puszki, a rezonator wywalić. i dokladnie tak mam ..wiec jest ok:)
dla mnie rezonator tworzy razem z całym dolotem wyliczoną objętość
czy ma wpływ na moc tego nie wiem
dla mnie rezonator tworzy razem z całym dolotem wyliczoną objętość
czy ma wpływ na moc tego nie wiem
Za filterem powietrza nie ma to już żadnego znaczenia.
A pozatym ta objętość układu dolotowego to jedna wielka ściema moim zdaniem jakie to ma zanaczenie? Ktoś to potrafi logicznie wytłumaczyć :?: Ja przez pewien czas miałam rure dolotową 10 cm dłuższą 3 cm większej średnicy (na końcach pierścienie adaptacyjne), na końcu był stożek i było tylko lepiej. Po zmaianie na oryginał troszke dało sie odczuć spadek mocy na niższych obrotach. I jeszcze jedno: jak sie kolesie "biorą" na 400 m (widziałam to w Austrii) to wogóle ściągają cały dolot od przepustnicy i wtedy ni ma żadnej objętości ( a raczej jest nieskończona ) i co? i nico - autko zasysa więcej powietrza lepiej jedzie............i po co jakąś objetość trzeba liczyć przy przeróbce dolotu :?:
ps: nie piszcie domysłów typu: "bo sie silnik szybciej zużyje, bo ma "inną" mieszanke..."
tylko niech ktoś to wyjaśni na podstawie Swojej wiedzy i poprze faktami itp.
Pozdrowionka - Moni :P
jeszcze jedno: jak sie kolesie "biorą" na 400 m (widziałam to w Austrii) to wogóle ściągają cały dolot od przepustnicy i wtedy ni ma żadnej objętości ( a raczej jest nieskończona ) i co? i nico - autko zasysa więcej powietrza lepiej jedzie............i po co jakąś objetość trzeba liczyć przy przeróbce dolotu
ps: nie piszcie domysłów typu: "bo sie silnik szybciej zużyje, bo ma "inną" mieszanke..."
tylko niech ktoś to wyjaśni na podstawie Swojej wiedzy i poprze faktami itp.
Pozdrowionka - Moni
i dupa :d na zdjętym dolocie bez przepustnicy nie będzie lepiej bo, zasysa przedewszystkim gorące powietrze z komory silika, to po pierwsze. Dalej idąc ,odpowiednio zrobione doloty, z dobrze doprowadzonym zimnym powietrzem ze zderzaka, zasysają więcej powietrza, gdyż jest ono dynamicznie wtłaczane.
Mam teraz gówniany komp w pracy żeby, szukać i wklejać tutaj foty, ale podczas jazdy, największy "nacisk" powietrza masz na zderzak i w tym miejscu robiąc otwór i nadmuch strugi pędu powietrza do dolotu, powoduje wtłoczenie jego większej ilości do kolektora dolotowego.
Najłatwiej jak weźmiez użyjesz opcji szukaj i zobaczysz temat wojtrek'a o długościach dolotu, gdzie wyraźnie, najkrótszy dolot w jego Hondzie na hamowni przenośnej dał najmniejsze przyrosty, analogicznie najdłuzszy, najlepsze parametry.
Objętość, kształt, długość, jak najbardziej ma znaczenie.
Oj LIO :wink:
Ci goście co sie ścigali to nie na Cifach, i z tego co pamiętam to mieli wloty na maskach. Po drugie piszesz że mniejszy dolot strata mocy, a większy - przyrost, no to sie wydaje logiczne, zasadniczo pytanie brzmi: czy jest jakaś granica przy powiekszaniu objętości dolotu :?: po której będzie gorzej?
ps: pomijamy skąd ciągnie powietrze chodzi o objetość.
POCO :?: to komu jeśli objetość bedzie wieksza od fabrycznej?
liczenie objętości dolotu to szereg skomplikowanych zależności, przy wydechu jeszcze więcej. Od tego są mądre mózgi, które projektuja i wymyślaja różne zabawki, a ja nie mam o tym najmniejszego pojęcia, ani nie znam ni jednego wzoru.
Ale tak sobie mysle, że to coś podobnego do przebiegu wykresu mocy na hamowni, że dla pewnych wartości ta moc wzrasta do jakiegos momentu, a potem spada i analogicznie, podobnie, dla jakiś objętości te parametry rosną, ale nie w nieskończoność i potem już zbyt jego duża objętość pogarsza osiągi. Ale jakie to są zależności,średnica do długości, kształt i masa inych współczynników, tego niestety nie wiem.
To co Ty widziałaś na tych wyścigach, to raczej nie było zwykłe zdjęcie dolotu z przepustnicy...
rem36 TUTAJ (http://www.civicklub.pl/fi/viewtopic.php?t=3330) podawał wzór na liczenie dolotu. Poza tym warto przeczytać cały tekst.
Co do zmierzonych konkretów, to zainteresuj się tym badaniem:
http://www.civicklub.pl/fi/viewtopic.php?t=3053
A tu ten sam temat na sr.pl:
http://www.streetracing.pl/forum/viewtopic.php?t=14098
Po co wchodzić do tej samej rzeki, którą wielokrotnie inni przemierzali? Tylko się upaprzesz ;).
Sprawa jest wbrew pozorom całkiem prosta. Dlatego masz rezonatory, puszki i inne zwiększacze objętości dolotu w serii żeby:
a) było cicho
b) był dobry moment na niskich i średnich obrotach
Punkt a wiadomo i wyjaśniać nie potrzeba. Punkt b uzyskuje ów dobry moment na dole właśnie dzięki odpowiednio dobranym puszkom, kształtom i objętościom. Wykorzystuje wówczas zjawiska falowe zachodzące w dolocie (bo przecież silnik nie zasysa powietrza w sposób ciągły lecz falowo). Na wysokich obrotach nikomu już żadne zjawiska falowe nie są do niczego potrzebne, liczy się tylko skuteczność przepływu. Im więcej powietrza tym lepiej - i tutaj wychodzą otwarte doloty z filtrami pełnego przepływu. W wyścigach (zwłaszcza w dragu) nie jeździsz dołem, nie jest potrzebny więc skomplikowany dolot tylko taki który najskuteczniej przepuści jak najwięcej jak najchłodniejszego powietrza.
Sprawa jest wbrew pozorom całkiem prosta. Dlatego masz rezonatory, puszki i inne zwiększacze objętości dolotu w serii żeby:
a) było cicho
b) był dobry moment na niskich i średnich obrotach
Punkt a wiadomo i wyjaśniać nie potrzeba. Punkt b uzyskuje ów dobry moment na dole właśnie dzięki odpowiednio dobranym puszkom, kształtom i objętościom. Wykorzystuje wówczas zjawiska falowe zachodzące w dolocie (bo przecież silnik nie zasysa powietrza w sposób ciągły lecz falowo). Na wysokich obrotach nikomu już żadne zjawiska falowe nie są do niczego potrzebne, liczy się tylko skuteczność przepływu. Im więcej powietrza tym lepiej - i tutaj wychodzą otwarte doloty z filtrami pełnego przepływu. W wyścigach (zwłaszcza w dragu) nie jeździsz dołem, nie jest potrzebny więc skomplikowany dolot tylko taki który najskuteczniej przepuści jak najwięcej jak najchłodniejszego powietrza.
Na taką odpowiedź liczyłam :!: Dzieki Kras.
To sporo tłumaczy ale sama jeszcze podrąże temat i jak jush bede wszystko wiedzieć to napisze cio i jak. :wink:
Pozdrawiam :P
Fakt, osiągi aut w niskich zakresach obrotów na customowych dolotach nie są genialne, ale są wyjątki, kiedy na każdych obrotach osiągi idą w górę (Badyl):
http://img255.imageshack.us/img255/6189/14ok.png
Fakt, zdarza się tak...ale raczej rzadko.
czy aby wyciagnac rezonator trzeba sciagnac zderzak przedni??
[ Dodano: Sro 20 Wrz, 2006 ]
aha i jaka jest srednica rury do CO2 ktora pasuje jako wlot powietrza??
czy aby wyciagnac rezonator trzeba sciagnac zderzak przedni??
Nie trzeba sciagać- wystarczy odkręcic nadkole.
czy aby wyciagnac rezonator trzeba sciagnac zderzak przedni??
[ Dodano: Sro 20 Wrz, 2006 ]
aha i jaka jest srednica rury do CO2 ktora pasuje jako wlot powietrza??
o ktora rure Ci chodzi?????
bo ta od filtra do przepustnicy da sie spasowac z 75mm kibelrura...
nie nie chodzi o ta..chodzi o taka co montuje sie ja w dziurze w podluznicy i nakierowuje sie ja na stozek.taka karbowana aluminiowa rura najczescie uzywana do wentylacji lub odprowadzania CO2
MTI, chodzi Ci o aluflex'a :?: :) DN100 wystarczy w zupełności
ppm702, mozliwe! :) czyli to jest 100 mm srednicy tak?? :D a najwieksza srednica jaka wejdzie... wlasnie sprawdzielm - fachowa nazwa to aluflex :D
nie wiem czy wejdzie wieksza niz 100mm tam jest tyle albo 90mm ale cos w tej okolicy. Najlepiej zmierzyc srednice otworu i masz wynik, nad czym tu sie zastanawiac ?
Powered by vBulletin® Version 4.2.2 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.